Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Bułka nie ma co się przejmować, zrobisz odpowiednie badanie, gdyby było coś nie tak twój lekarz podejmie odpowiednie kroki, i będzie git! a póki co nie dzieje się nic złego, nie zamartwiaj się, bo ja razem z tobą się martwię i wszystkie Brzuszkowe Mamy też 😞, więc głowa do góry 🙂
Może po prostu dupka ci tyje, bo taka twoja natura i tyle, wszystkiego sie dowiesz po badaniu. Przyspiesz je jeśli to możliwe, żebys się niepotrzebnie nie zamartwiała i nie snuła glupich domysłów! Kusiki przesyłam 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć kobitki 🙂

Bułeczka prosze mi tu nie smutkować uszy do góry wszystko będzie dobrze ja tu trzymam kciuki z całej siły 🙂

Wiojojka ...........GRATULUJE I WITAM W GRONIE CHŁOPKÓW

Malutka i po co była była ta cała panika? te nerwy ? sama sie nakrecisz i przy okazji nakręcisz nas łobuzie 🙂 Cieszę sie bardzo ,że wszystko jest ok i Twoje obawy poszły w pi.......
gratuluje pięknej córeczki a fotka jest superowa 🙂 i teraz prosze mi tu już nie tragizować 🙂 codzienna porcja usmiechu dla nas wszystkich od Ciebie ok? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć 😉
Kasiu wiesz ,że zazwyczaj są jakieś obawy,no ale super,że moje się nie potwierdziły 😉
teraz się wszyscy śmieją,że ma buzię po tacie a on taki dumny 😁
no i jesteśmy już spokojni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny muszę się z wami podzielić jedną rzeczą,która mnie od wczoraj bawi jak tylko sobie przypomnę o tym...
moja teściowa próbuje mnie czasem w niby w żartach,czasem bez krępacji-krytykować w taki sposób,żeby np.Łukasz się nie zorientował,a mnie jako kobiecie dopiec,bo odnoszę wrażenie,że w dalszym ciągu jest zazdrosna o synka i nie dotarło do niej jeszcze chyba to,że zeszła na drugi (a za niedługo na trzeci) plan 😠
no i wczoraj kiedy wróciła z pracy to od razu w progu powiedziała,że żona jej kolegi z pracy rodziła w tym szpitalu w którym ja będę rodzić (dodam,że ona sobie upatrzyła dla mnie inny szpital i jest raczej nie zadowolona z mojej decyzji) i że to skandal,bo ten jej kolega o mało tych lekarzy tam nie pozabijał bo rodziła 5 dni!!!
I powtarza mi to ciągle od wczoraj dodając ironicznie,że nie chce mnie straszyć,no ale...
No to ja jej na to,że jeśli nie chce straszyć to niech nie straszy a zresztą ja i tak się nie boję... i zaczęłam się śmiać a ją to wkurzyło,bo nie postawiła na swoim...
i teraz moje zdanie o mojej teściowej- zawsze wszystko przeżywa,przykład z tym porodem żony kolegi- jakieś dwa tygodnie przed jej terminem w domu u nas był jeden temat- bo jej kolega zostanie tatą. wkurzające,bo mnie to nie obchodzi,nie znam gościa i słucham w kółko o tym i trzeba udawać,że fajnie ☺️ no i z tego co mówiła-ta laska pojechała do szpitala zaraz przy pierwszym skurczu- no i spędziła tam 5 dni od pierwszego skurczu do porodu,według mnie normalne,że te pierwsze słabsze skurcze są nawet do kilku dni wcześniej. no ale pojechała na pierwszy skurcz i skandal,że 5 dni rodziła!!! poza tym nie bez powodu wybrałam ten szpital-według mnie jest najlepszy i bardzo dobrze wyposażony i to nie tylko moje zdanie. a jeśli chodzi o porody-nawet jeśli laska miała jakieś problemy z urodzeniem to nie ważne gdzie i przy kim rodziła,bo lekarz zawsze robi wszystko to co może żeby pomóc i jeśli było aż tak źle że w szpitalu w którym pracują najlepsi lekarze w mieście miała problemy-to nie z winy lekarzy o czym świadczy to,że w końcu - normalnie urodziła dziecko,wystarczyło poczekać trochę a nie z pierwszymi bólami lecieć na pogotowie...
sama jestem świadoma,że wszystko zależy od organizmu i wielu innych rzeczy i że mogą być przeróżne komplikacje przy porodzie i mimo to nie boję się i ufam temu szpitalowi i nie mam zamiaru sobie wmawiać,że będzie cieżko...wiadomo,nie będzie przyjemnie,ale kobiety od lat rodzą i świadczy to o tym,że sie da 🙂
a tym postem chciałam Wam pokazać jak teściowa chciała mnie przestraszyć tylko temu,żeby skrytykować mój wybór popierając to trochę śmiesznym argumentem,no ale...doszło do tego,że na samą myśl o tym jak o tym mówiła-chce mi się śmiać 😁 😁 😁

co Wy o tym sądzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi np.też dużo osób,które już urodziły mówią-nie jedź przy pierwszym skurczu bo takie co jadą na pierwsze bóle te słabsze to potem chodzą i mówią tylko,że rodziły po 30 godzin albo dłużej i straszą dziewczyny,które mają poród przed sobą,a te,które pojechały trochę później to bez problemu jeśli chodzi o to,że wcale nie tak długo...
wiem,że każda kobieta jest inna i zdarzają się przypadki komplikacji i dłuższych,cięższych porodów,ale akurat z tego co opowiadała teściowa to ta laska pojechała na pierwszy ból i w zasadzie nie miała żadnych komplikacji z tym,że troszkę później urodziła i robią teraz aferę,że tak długo... i chcą mnie tym wystraszyć tylko nie wiem po co??? żeby zmienić szpital na ten,który chce "mamusia"...żałosne...
ja jestem z takich,które raczej nie dadzą sie przestraszyć i wmówić,że będzie boleć i będę dwa dni krzyczeć z bólu. wiem jedno-kolorowo nie będzie,ale jestem dzielna i wiem,że dla mojego maleństwa warto. a jak jednak coś pójdzie nie tak-to ten szpital jest świetny i nie muszę się bać o opiekę i pomoc medyczną 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję ika 🙂
Klaudia jest śliczna po mamusi,mimo,że buzię ma po tatusiu 😁 😁 😁
nawet na filmiku jak rączkę zacisnęła to lekarz się śmiał,że bicepsy już pokazuje i Łukasz duma oczywiście powiedział mi,że po mnie ma tylko pipkę a resztę po nim 😁 😁 😁
a ja się cieszę,że po moim przystojniaku będzie miała córeczka buzię 😉
chociaż może się jeszcze wygląd zmienić do porodu,bo lekarz mówił,że takie maluszki się szybko zmieniają 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyne czym mnie tak naprawdę przestraszyła to -jej kuchnia 😁 😁 😁 i to,że zawsze musi być na obiad to co ona sobie zażyczy i nie wiadomo kiedy ja się doczekam swojej kuchni 🤨 bo wolę jeść kanapki oprócz obiadu,bo czasem jak nawet ja sama coś dobrego zrobię to ona musi to po swojemu dorobić albo coś dodać i rzygać się tym chce...zawsze staram się ukryć jak coś mi nie smakuje ale tutaj to prawie wogóle rezgynuje z jej dań bo po prostu nie potrafię tego jeść co ona ugotuje... 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mówię,że ja idealnie gotuję,ale jak coś zrobię,to mąż jest zadowolony i wcina aż mu się uszy trzęsą...jego mama zrobi jeden duuuuży obiad który je się kilka dni pod rząd...nawet niedzielny obiad jest pozostałością po piątku i po sobocie,a dla mnie niedziela to niedziela-powinien być obiad troszkę bardziej uroczysty niż w tygodniu,a nie resztki z tygodnia 🥴
a jak znowu ja coś zrobię,to chociaż wiem,że jest dobre i wszystkim smakuje to ona żeby mi pokazać że jest lepsza-zawsze musi coś dołożyć itd i jest już okropne w smaku.
a jak sobie coś kupię na obiad to zaraz mi to znika z lodówki,a mam swoją lodówkę,którą mi teściowa wyłaczyła-bo dodatkowy prąd...i wszystko jest w jednej. już nawet zakupów nie robię,bo ile razy coś kupiłam i juz tego nie zobaczyłam więcej...
kurczę jak ja bym chciała mieć swoją kuchnię... 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dziewczynki zapodam newsa z innej beczki ...............KUPILIŚMY MOTORÓWKĘ 🙂 własnie byliśmy ją zwodować i mam już pierwszy rejs po jeziorku za sobą 🙂 🙂 🙂 🙂 ale superowo , choć troche wiało ale co tam frajda będzie latem że ho ho 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...