Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Kasiula2 napisał(a):
moje maluchy zaatakował wirus od doby sraczka i rzygaczka....sajgon w domu... 😞 🤢 🤢


oj kasiu ale sajgon faktycznie.... 🤢 oklask na pocieszenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej! gratulacje dla Maksiorka za takie piękne pierwsze kroczki! i dla mamy za uchwycenie ich 🙂 u nas Łucja wreszcie raczkuje od tygodnia, długo naczekaliśmy się na to raczkowanie... i oprócz tego wstaje i wspina się gdzie tylko może, może więc za niedługo też zacznie chodzić... kto ją tam wie 😉
Anycool ja też mam takie chwile wzruszenia jak się patrzę na Łusię i widzę jej postępy i jak się tuli do mnie i uśmiecha na mój widok. ach mała słodycz.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej mamy
Anycool pokaż zdjęcie Maksia po fryzjerze 🙂
Ja też patrzę na Wojtusia i nadziwić się nie mogę jak ten czas zapiernicza, i ciągle mówię: synku ty dopiero co byłeś u mamusi w brzuszku, a już taki z ciebie chłopczyk 🙂 i też się dziwujemy z Marcinem jak to taki mały człowieczek nam rośnie 🙂
Łucja teraz szybko nadrobi, ale dobrze że w ogóle zabrała się do raczkowania, a nie od razu do chodzenia, to nawet ty Mufcia przesłałaś tu kiedyś ten artykuł a tym, że warto żeby dziecko raczkowało.
a czy wy dziewczyny zamawiacie w kościele mszę w intencji za roczne dziecko?... no bo ja zamówiłam, chyba musiałam, bo teściowa tego pilnowała,no bo ja to tak.... 🤢 fisiu fisiu, a jesli tak to w co ubrałyście czy ubieracie swoje dzieci do tego kościoła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Niebrzuszki


my już po roczkowej imprezie wrzucę fotki z czasem , mam gościa i nie bardzo mam czas na kompa ...

jutro świętujemy u Madzi (Oli) więc poznaniary ( pyreczki moje kochane) widzimy się 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

ja mszy nie zamawiałam i nie będę zamawiała , nie czuje takiej potrzeby , ale każdy ma swoje przekonania .....

włosów Maxiowi nie ruszę podoba mi się jego czuprynka , szkoda mi takich fajnych loczków z tyłu 🙂 🙂 🙂
mój chłopiec zaczął mówić.... a psik 🙂 🙂 🙂 i mówi cacy cacy jak głaszcze kogoś lub coś 🙂 🙂 tak mu to śmiesznie wychodzi.... tati tati .....i za kotem woła.... kiti kiti 🙂 🙂 a jak ogląda coś co mu się podoba to pokazuje paluszkiem i mówi.... ojej z takim rozrzewnieniem w głosie 🙂 🙂 śmieszny jest taki mały człowiek poznający świat 🙂

Mufcia przykro mi... znowu macie pogrzeb...jakaś zła passa 😞 😞

pozdrawiamy wszystkie ciocie i dzieciuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No mi też nie zależy na tej mszy, ale moja teściowa chyba by się na mnie pogniewała, więc dla świętego spokoju.
to miło na pewno spędzicie czas w Pyrkowni 😉 🙂pozdrawiamy

"zdolność usłyszenia płaczu dziecka w nocy jest zjawiskiem spotykanym wyłącznie w świecie kobiet. Mężczyźni są przez Boga obdarzeni w tym względzie cudownym darem głuchoty." czy u was nie jest identycznie???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj tak Wiojojko 🙂 ja wstawałam dziś 9 razy 😞 😞 😞 😞 a mój mąż smacznie spał i niczego nie słyszał, jak zwykle
Ja też nie zamierzam zamawiać żadnej mszy 🙂 zresztą nawet chrztu nie było więc nie widzę w tym żadnego sensu i nie potrzebujemy tego
Widzę że Jerzyk coraz bardziej się do mnie przywiązuje i nawet z tatą nie chce się już bawić. Zaczyna chodzić sam. Filmik wrzucę jak się uda.
Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiojojka napisał(a):
No mi też nie zależy na tej mszy, ale moja teściowa chyba by się na mnie pogniewała, więc dla świętego spokoju.
to miło na pewno spędzicie czas w Pyrkowni 😉 🙂pozdrawiamy

"zdolność usłyszenia płaczu dziecka w nocy jest zjawiskiem spotykanym wyłącznie w świecie kobiet. Mężczyźni są przez Boga obdarzeni w tym względzie cudownym darem głuchoty." czy u was nie jest identycznie???



jak bym widziala Jakuba jak spi to z lozkiem na sygnale by go wywiezli i by sie nie obudzil a zwlaszcza ja maly placze od urodzenia malego chyba tylko raz w nocy wstal do niego... 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rusalka powiedz ty mi kochana po co tyle razy wstajesz do malego ??????? placze . dajesz mu jesc tyle razy????? co sie dzieje moim zdanie cos jest nie tak!!!! , jak placze to nie wstawaj za kazdym razem do niego , glodny na pewno nie jest najprawdopodobniej szuka twojwj bliskosci .... mysle ze za chwile nawet do kibla sama nie bedziesz mogla pojsc, maly jak bedzie spal bedzie musial cie trzymac itd mam kilka znajomych ktore mialy podobnie a teraz nawet na 1 sek nie moga malca zostawic same makabra jakas,,,,, przeciez zadna krzywda w nocy mu sie nie dzieje jest w lozeczku najedzony wykapany nikt o tam nie bije , nic sobie sam nie zrobi ,,,, nakarm ty go najpozniej o 23.00 i do rana musi wytrzymac.... a min do 6;00 jak karmisz go cycem to daj mu kaszki w butli na noc przetrzyma go dluzej.... bez przesady kobieto wykonczysz sie.... mowie ci 2-3 noce z placzem malego na ktory nie bedziesz reagowac i bedzie z glowy ...... bedziesz mogla spokojnie spac tylko musiasz przetrzymac ten czas jak placze pamietaj krzywda mu sie nie dzieje.....i nie bedziesz zla matka bo dziecko w nocy placze to on jest samolubem wolajac ciebie tyle razy w nocy ....

mam nadzieje ze cie nie urazilam ale nie moglam juz wytrzymac ... trzymam kciuki mam nadzieje ze sie uda .... ja tak robilam od samego poczatku pierwsze razy byly okrome plakalam z nim ale na 3 dzien - noc bylo juz ok ....

fiu ale sie rozpisalam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anycool napisał(a):
rusalka powiedz ty mi kochana po co tyle razy wstajesz do malego ??????? placze . dajesz mu jesc tyle razy????? co sie dzieje moim zdanie cos jest nie tak!!!! , jak placze to nie wstawaj za kazdym razem do niego , glodny na pewno nie jest najprawdopodobniej szuka twojwj bliskosci .... mysle ze za chwile nawet do kibla sama nie bedziesz mogla pojsc, maly jak bedzie spal bedzie musial cie trzymac itd mam kilka znajomych ktore mialy podobnie a teraz nawet na 1 sek nie moga malca zostawic same makabra jakas,,,,, przeciez zadna krzywda w nocy mu sie nie dzieje jest w lozeczku najedzony wykapany nikt o tam nie bije , nic sobie sam nie zrobi ,,,, nakarm ty go najpozniej o 23.00 i do rana musi wytrzymac.... a min do 6;00 jak karmisz go cycem to daj mu kaszki w butli na noc przetrzyma go dluzej.... bez przesady kobieto wykonczysz sie.... mowie ci 2-3 noce z placzem malego na ktory nie bedziesz reagowac i bedzie z glowy ...... bedziesz mogla spokojnie spac tylko musiasz przetrzymac ten czas jak placze pamietaj krzywda mu sie nie dzieje.....i nie bedziesz zla matka bo dziecko w nocy placze to on jest samolubem wolajac ciebie tyle razy w nocy ....

mam nadzieje ze cie nie urazilam ale nie moglam juz wytrzymac ... trzymam kciuki mam nadzieje ze sie uda .... ja tak robilam od samego poczatku pierwsze razy byly okrome plakalam z nim ale na 3 dzien - noc bylo juz ok ....

fiu ale sie rozpisalam



fiu 🙂 🙂 🙂 tak samo myślę 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zasypia mój szkrabek już sobie
no u nas tak jakoś się przyjęło, że takie właśnie błogosławieństwo ksiądz daje rocznemu dziecku
Rusałko daj sobie powiedzieć, ja też już nie raz radziłam jak prosiłaś, ale ty chyba nie chcesz ani słyszeć o takiej opcji 🙂 a im dłużej to się nie zmieni, tym będzie gorzej, powodzenia kochana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
"zdolność usłyszenia płaczu dziecka w nocy jest zjawiskiem spotykanym wyłącznie w świecie kobiet. Mężczyźni są przez Boga obdarzeni w tym względzie cudownym darem głuchoty." czy u was nie jest identycznie???

normalnie wyjęłas mi to z ust.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mam nadzieje ze cie nie urazilam ale nie moglam juz wytrzymac ... trzymam kciuki mam nadzieje ze sie uda .... ja tak robilam od samego poczatku pierwsze razy byly okrome plakalam z nim ale na 3 dzien - noc bylo juz ok ....

ja też robiłam tak identycznie z córcią...musiałam wytrwac trzy noce płaczu..ale zasypiac sie nauczyła sama...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny 🙂
Ja się nie obrażę napewno za Wasze rady. Owszem budzi się i płacze w nocy więc ja wstaję i daję cyca 😞
Ale obiecuję że dziś podam kaszkę na dobranoc nie wiem jak to przyjmie bo nie chce z butli pić 😞 no i będę wstawać co drugi płacz. PRZYRZEKAM
Nie wiem jak to przeżyję ale jestem już tak zmęczona że muszę przejść do drastycznych środków. Nie wiem jak to zniesie Jerzyk ale musi zrozumieć że ja muszę zacząć normalnie spać bo od wtorku muszę o 5-tej wstawać do pracy 😞 😞 😞

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KAMILKA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rusalka1980 napisał(a):
Dzięki dziewczyny 🙂
Ja się nie obrażę napewno za Wasze rady. Owszem budzi się i płacze w nocy więc ja wstaję i daję cyca 😞
Ale obiecuję że dziś podam kaszkę na dobranoc nie wiem jak to przyjmie bo nie chce z butli pić 😞


podaj kaszkę łyżeczką z miseczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość z Was pisze, że Wasi partnerzy są głusi na nocny płacz dziecka. Dołączam się, ale mam pytanie. Przyjęłyście to z pokorą? Czy walczycie o chociaż jedną noc snu w tyg ? O ile jest dla mnie zrozumiałe a wręcz oczywiste to, że w nocy wstaje kobieta która jest na macierzyńskim czy wychowawczym a mąż pracuje, to nie jestem w stanie zaakceptować takiej sytuacji, kiedy oboje pracują. Ja walczę, na razie z kiepskim skutkiem, choć przyznaję, że mam coraz mniej siły na tą walkę. Dziecko jest przecież zarówno moje jak i męża, a wiadomo, że opieka nad nim to nie tylko przyjemności ale i obowiązki, więc nie wyobrażam sobie, że odpuszczę mojemu partnerowi dla świętego spokoju. On będzie się wysypiał a ja bedę zapitalać w dzien, w nocy, rano i wieczorem??? No, hola. Ale ciekawa jestem jakie Wy macie podejście? 🙂

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rusałko podaj kaszkę na gęsto
ja kopię Marcina tam gdzie tylko moja noga akurat sięga, czasem tak się wystraszy że wstaje jak poparzony i leci na oślep do pokoju Wojtusia 😁 ostatnio wstał i coś tam jeszcze gadał przez sen "w wannie jest pełno wody..." 🤨 Wojtuś jeszcze pije mleko o 5 rano, więc jak go poproszę to wstanie, i tez raz jak go poprosiłam to poszedł do kuchni wyciągnął rondelek, mleko w kartonie z lodówki i nalewa żeby podgrzać...
ale przez większość nocy wstaję ja. na początku jeszcze umawialiśmy się, że będziemy się zmieniać co drugą noc, ale nie wypaliło, bo jak Marcin wyjeżdża na kilka dni no to nie da rady, zostało na tym, że jeśli wyjeżdża to noc poprzedzającą on wstaje, bo przez kolejne dni już tylko ja. i czasem jak się o coś zakładamy, to przegrany wstaje w nocy do małego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i od rana walczyłam żeby Jerzyk zaczął pić z butli i podawałam mu herbatkę uspokajającą bo lubi jej smak aż zaczął pić 🙂 mam nadzieję że z kaszką też się uda 🙂
Natomiast po herbatce spał mi 3 godzinki 40 minut i nie wiem czy to po herbatce czy dlatego że był dziś strasznie marudny, rozrabiał a ja za karę go do łóżeczka 😞
Powiem Wam że już kiedyś dawałam mu kaszkę na gęsto wieczorem przez dwa tygodnie i też się budził często 😞 więc to nie jest chyba kwestia niedojadania 😞
Trzymajcie kciuki za mnie dziś 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...