Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej Mamuśki 🙂
Ja już na nogach ale ledwo 🤔 🙃 Dobrze się czuję tylko mnie te mdłości męczą strasznie 🤨 😮 Jakby była w 5 tygodniu ciąży a nie 33 😮 🙃 Impreza się udała- uśmiałam się jak głupia, aż Alicja czkawki dostawała 😁 Goście poszli dopiero przed 3 a ja jeszcze ogarnęłam mieszkanie, wykąpałam się i dopiero spać poszłam. Niestety i tak mam gary do pomycia i podłogi muszę odkurzyć 🤔 Ja nic nie będę u siebie wywoływać. Jeśli dziecko się samo nie pcha na świat to znaczy, że coś je jeszcze w brzuszku trzyma 😉 Dzisiaj może w końcu pojadę do tego centrum kupić resztę rzeczy, ale nie wiem czy mi się będzie chciało. Dzisiaj zaczęłam 33. tydzień 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kasiu super że się impreza udała trochę śmiechu to fajna sprawa 🤪 też bym chciała tyle się śmiać co w ostatnim czasie płaczę 😞 Wiecie co ostatnio sobie wspominałam moje dawne czasy... jak to ciężko było mnie doprowadzić do łez nie było sprawy nie do załatwienia wogóle taką optymistką byłam że szok ,a uśmiech to mi nie schodził z twarzy i wokoło zarażałam wszystkich śmiechem... zawsze było dużo ludzi koło mnie ... a teraz ? 😞 siedzę z dzieckiem w domu i nawet sama nie chcę się z nikim spotykać tylko bym się zamknęła i ryczała niewiem jakaś przemiana we mnie nastąpiła o 300 stopni porażka życiowa... do tego mam wrażenie że nikt mnie nie lubi , nie chce ze mną gadać i w ogóle takie tam ehh to się wyżaliłam..
A czas szybko leci Kasia już w 32 ja już niedługo zacznę 35 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aguś ja dzisiaj zaczęłam 33. tydzień 😁 😁 Kochana myślę, że to hormony, ale coś za długo Cie ta chandra trzyma. Jak się nie wychodzi do ludzi i się od nich izolujesz to wiadomo, że masz wrażenie, że Cie nikt nie lubi. ja też mam płaczliwe dni, albo takie, że mam wrażenie, że moje życie, małżeństwo to porażka a na drugi dzień już jest dobrze. Musisz się rozweselić bo Dzidzia odczuwa to co Ty i tez urodzi się taki smutasek. Poza tym Ewunia na Ciebie patrzy i też nie wie dlaczego mama taka smutna. Wyżal się do Nas może Ci ulży 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć babki 🤪 🤪 🤪
Ale dzie zajebista pogoda,slońce świeci i ciepło jakby wiosna była 🤪
Ja juz na 3 cmentaerzach byłam. A zaraz na spacer się wybieram bo grzech w domu siedzieć 🤪 🤪 🤪
Aga ja myslę że twoje złe samopoczucie minie jak urodzisz malucha 😉 Jak sie zakłada rodzine i dołączają do niej dzieci to niestety nie zawsze jest czas na spotkanie z koleżankami.Ale zawsze gdy tylko jest wolna chwila trzeba z niej korzystac i wychodzic z domu do ludzi.Także kropeczku szeroki uśmiech na usta 😉
Noooo puchy straszne na brzuszku, i jutro pewnie tak samo będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hihi puchy jak nic tutaj 😁 nic mi sie nie chce... a pogoda śliczna 😁 siuper... a ja pazurki zrobiłam sobie teraz ...mam wiecie co skurcze ale nie blą tylko brzuch sie tak stawia sztywnieje i odpuszcza po chwilce.... hmmm pewnie to te przepowiadające... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj jak tu cicho 😁 Byłam w centrum i kupiłam już resztę wyprawki ufff..... straciłam kasy ale już do porodu po raz ostatni na wyprawkę 🙂 Kupiłam sobie kurtkę- Boziu wszystko takie małe i ciągnęło mi się na brzuszku. Aż musiałam kupić 16 a zawsze wchodziłam przed ciążą w 8 🤪 Kupiłam dwie koszule, dwie pary skarpetek, dwie bluzki i wełniane czarne rajstopy do dzinsowej ogrodniczki 🙂 Kupiłam mini kosmetyki do szpitala ( szampon, płyn do kąpieli itp. ) i jeszcze pastę i płyn do ust. A Alicji kupiłam krople na kolki chociaż mam nadzieje, że nie będę musiała ich użyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola88 napisał(a):
hihi puchy jak nic tutaj 😁 nic mi sie nie chce... a pogoda śliczna 😁 siuper... a ja pazurki zrobiłam sobie teraz ...mam wiecie co skurcze ale nie blą tylko brzuch sie tak stawia sztywnieje i odpuszcza po chwilce.... hmmm pewnie to te przepowiadające... 😮

Na pewno przepowiadające 😉 Mnie dzisiaj strasznie szyjka kuje a tym bardziej jak chodziłam po centrum 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dobrze ze masz już wszystko 🙂 Kasiu... ja mam jeszcze mini liste ale tak juz praktycznie wsio mam... torbe też już mam do połowy spakowaną ale to dlatego że niewiem czy przypadkiem w środe nie pójdę do szpitala.... jeszcze kapcie i kilka drobnostek aaa miałam ci Kasiu mówić u mnie jedna saszetka tantum rosse kosztuje 3.50 bo kupiłam sobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No hejka 🙂 Ja tak samo jak Aga Kropeczek mam jakąś chandrę 😞 Mąż mnie wkurwia bo mam wrażenie że cała ta jego rolę męża i ojca ma w dupie i myśli tylko o sobie!! 😠 Nic od siebie nie potrafi dać tylko mnie ciągle wkurwiać swoim zachowaniem...pewnie przesadzam ale hormony się we mnie gotują więc go wyzwałam na ulicy dzisiaj i powiedziałam, że ma mi zniknąć z oczu bo szlag mnie trafi 😠 W konsekwencji i tak w pracy do mnie zadzwonił i przeprosił ale ile można słyszeć to samo. Pewnie wymagam za dużo ale mam gdzieś jego "małomyślenie". Ale jestem wk... 😠 😠 Poza tym mała się słabo rusza bo pewnie cała w stresie no i brzuch mnie boli i się napina 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Takim jakimś podejściem do życia! Oprócz rzucenia palenia nic nie zrobił dla mnie przez całą ciążę tylko mnie wkurzać potrafi! Dla małej też nic kupić nie potrafi bo nie wiem jaki to duży wysiłek 😠 Powiedziałam mu, że jeśli nie potrafi zamknąć buzi jak ja go denerwuje przez te moje hormony to niech sobie jedzie do mamusi bo ja i moje dziecko nie będziemy prze niego się denerwować! To on później, że przepraszam i w ogóle i że wie, że robi źle. Masakra! Dobrze, że jest w pracy bo bym go rozniosła chyba- nie wiem czy im bliżej porodu tym bardziej mi wszystko przeszkadza ale mam już tego dosyć 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta ja mam takie same wrażenie co do mojego męża 🤨 Że ma wszystko w dupie i chyba nie ma zielonego pojęcia jak powinie zachowywać się i co robić prawdziwy mąż i ojciec 🤔 A tym bardziej Nas to wszystko rusza bo właśnie hormony wszystko wyolbrzymiają jeszcze dodatkowo. Mi jeszcze zostało tylko zapłacić za paczkę, żeby mama mogła wysłać i wózek 🙂 Ufff.... w końcu. Marta moja Mała też z dnia na dzień zaczęła się leniwiej ruszać ale teraz to normalne bo już mają mało miejsca 😉 Mój mąż dzisiaj robi obiadek bo widzi, że się źle czuję. Będę mieć rosołek. Chciałam mu pomóc to NIE on sam wszystko zrobi !! 🤪 🤪 Szok 🤪 🤪 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokładnie Kasiu mam to samo! 😞 Ale staram się wyłączyć jak jest źle bo jeden dzień jest super, a drugi masakra- pewnie te pieprzone hormony mnie dobijają 😠 A ja wcinam Marsa bo mam przeolbrzymią ochotę na słodkie 🙂 Mam zrobione ciasto Krówkę ale czekam aż mama z siostrami wrócą z Kościoła to zjemy. Ja już po rosołku i drugim daniu 🙂 Sorry że Wam tak marudzę ale chyba jeszcze tego nie robiłam tu na forum 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Narzekaj do woli ja zawsze się Wam użalam 😁 Niestety tacy są faceci ja myślę, że mojego przerosła moja ciąża. Zobaczył dopiero ile to trzeba rzeczy kupić, o ilu rzeczach myśleć już przed porodem i nie może jego mały rozumek tego wszystkiego tak szybko ogarnąć. Mam tylko najedzie, że wydorośleje jak Ala będzie już na świecie. Ja też może zjem sobie jakiś mały smakołyk bo mam całą szafkę 😁 Teraz tak nie jem słodkiego bo ograniczam to batony na dłużej starczają 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też ja mojemu powiedziałam, że jeśli go to wszystko przerasta to do widzenia bo ja się nie będę wkurwiać niepotrzebnie... To on ciągle, ze się zmieni więc ta sama bajka. Teraz mu postawię ultimatum- trudno! Ciekawe jak się zachowa podczas porodu 🤔 Na początku ciąży się tak cieszył bo chyba rzeczywiście też nie widział ile to kosztuje zdrowia psychicznego, czytał , kupił książkę itd a teraz tylko mu w głowie odpoczynek i ewentualnie gry na kompie - jak się nie wkur.... ? 😠 Żadnym wsparciem nie jest dla mnie i będę mu to wypominać. Ja powinnam słodkie ograniczyć ale jakoś mi ciężko to idzie 😁 Ciekawe co tam u Niny i Agaty??? 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tak ja się ze swoim prawie rozstałam pewnego czasu bo jeszcze nie chciałam dziecka bo się uczyłam a On chciał aż tak bardzo, że powiedział, że na przymus mnie przytrzyma i nie wyskoczy byle by mi dziecko zrobić haha A teraz zero zainteresowania 🤨 Ja się wystraszyłam po ostatniej wizycie u położnej bo miałam troszkę cukru w moczu i powiedziała, że jak jem dużo słodkiego to mam ograniczyć. Teraz wole nie raz obrać sobie marchewkę i zjeść czy jakiś owoc ale słodkiego też całkowicie nie odmawiam hihi Kurcze kuje mnie ta szyjka niby jak siedzę to nie ale czytałam teraz, że może mi się skracać szyjka a to trochę za szybko 🤨 Ale ja mówię to swojemu, że się martwię a On wychodzi z pokoju i nawet mnie nie słucha 🤔 Wizytę mam za tydzień i nie wiem co robić. Sama nie chce jechać do szpitala.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No najgorsze jak się jest samej bo faceci mają wszystko w dupie! Ja wielokrotnie jak mnie coś zabolało a mąż pyta co się dzieje to ja do niego- " teraz Cię to obchodzi??? zdrowiem fizycznym dziecka się martwisz, a psychicznym wcale!" i si e zamyka! Nie wiem Kasiu co mam Ci doradzić 😞 Samej jechać do szpitala bez sensu bo ojciec dziecka bierze odpowiedzialność za Ciebie i dziecko ale czemu oni są tacy tępi ?? 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...