GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży

Cześć Wam 😉
I nawet Beata wczoraj na chwilę wpadła 😁
Agata, może to przez to, że tak Ciebie wytelepało miałaś skurcze, tak jak Sylwia mówi.
Ale mam lenia dzisiaj... Nic mi się nie chce...

ja uciekam zajrze po południu 😁

aga_ta napisał(a):

kafinka napisał(a):

Od tygodnia leci mi krew z nosa tak najbardziej to z rana Wy też tak macie?

też mnie męczyło na początku ciąży, gin kazała na to brać rutinoscorbin bo uszczelnia naczynia krwionośne, teraz też troche leci ale teraz katar już z tydzien mam więc to z tego
dziewczyny wczorajszy wieczór był masakryczny, miałam takie skurcze, okropnie bolące i długie, najpierw brzuch mi twardniał potem kładłam się brzuch się robił miekki a ból jak na @, aż się bałam że @ przyszła, miewacie takie bóle?? mi gin mówiła że do 10 takich skurczy to norma ale mnie aż strach trząsł jak zaczynałam czuć, nie wiem moze jestem przewrażliwiona bo jedną ciąże poroniłam i zaczęło się od takich bóli, zastanawiam się też czy to nie była wina tego że mnie wytelepało po drodze, bo u nas remonty na drogach i naokoło trzeba jechać a tam dziury i polepce, a jeszcze jechaliśmy terenowym autem i kurcze tak skakałam tam z tyłu jakbym na piłce siedziała, pasy mnie przytrzymywały, możliwe że to przez to te skurcze??

Cześć dziewczyny.
Skurczy najczęściej towarzysza rozwieraniu a że podróż nie była za fajna kto wie. Lepiej umów się z lekarzem jak masz taka możliwość. Nawet jak by się okazało ze szyjka zaczęła się skracać to nie jest wyrok, chodziłam z taką szyjka od 28 tygodnia i nawet nie ograniczałam się za bardzo ale to juz wina położnej bo zlekceważyła temat chociaż lekarze w Pl mieli inne zdanie.

Wiecie co, moje dziecko zaskakuje mnie coraz bardziej. Wczoraj, jak robiłam obiad , schowałam laptopa pod sofę, jak wróciłam z kuchni laptop był na środku pokoju a w napędzie brak płyty. Szukałam z mężem po całym pokoju tej płyty ale bez efektu. Mąż oczywiście nawet nie zauważył co robiło dziecko pod jego nosem bo internet jest ciekawszym zajęciem od pilnowania kompa zonie. No i przed chwilą moje 16 miesięczne dziecko poszło do swoich zabawek i nagle patrze a on idzie z moja płytą 🤪 Co lepsze, przyszedł do mnie z ta płytą, otworzył napęd i próbował włożyć ja z powrotem 😁 Drugiego informatyka będę mieć w domu a liczyłam ze zostanie akwarystą jak mamusia.

Nic, idę się zbierać i jedziemy do lasu. Potem, mam gosci więc dzisiaj moze zajrze w nocy.
Papa 😘 😘

Hej 🙂
Agatko ja prawie codziennie jeżdżę po takich wertepach i na wieczór też tak mam, że brzuszek jest trochę twardy, ale jak wezmę ciepłą kąpiel i się położę to przechodzi, ale jak masz te niepokojące bóle to lepiej skonsultuj to ze swoim lekarzem będziesz spokojniejsza 🙂

Hej Mamuśki !! 🙂 Ja już na nogach ale też mega lenia mam w tyłku 😁 Mąż w pracy a więc sama siedzę 🤨 Dzisiaj będę gadać z Mamusią na skype ale się zdziwi jak mnie zobaczy bo urosło mi się od powrotu z Polski 😉 Co do skurczy Agatki to zgadzam się z Wami na pewno podróż to spowodowała, ale w tych tygodniach też normą będą już skurcze przepowiadające. Mnie też nie raz zakuje w brzuchu jak na okres aż mnie wygnie do przodku ale to z dwa razy i jest cisza na szczęście. Beatko Twój synek jeszcze nie raz Ci jakiś numer wywinie aż Ci oczy wyjdą. Hihihi ja mam nadzieje, że moja córka będzie umysł ścisły po mamie- matematyka, biologi, chemia, ekolorgia 😁 Wtedy będę mieć z nią o czym rozmawiać hihi 😉

Hejka mamuśki 🙂 Ja wstawiłam rosół i gotuje się już od 8.15 a drugie danie w trakcie robienia 😉 Wczorajsza impreza to jakieś nieporozumienie- wszyscy pili a ja siedziałam i zamulałam- no ale jak tu jednej osobie może udać się dogadać z reszta pijanych haha 😁 Mąż w sklepie a ja skorzystałam i weszłam na chwilę zobaczyć co słychać 🙂 Co do skurczy to ostatnio też zdarza mi się, że brzuch twardnieje, ale później jest ok także mam nadzieję, że to normalny objawi na tym etapie ciąży 🙂 A Wy wszystkie znów pouciekały 😁 Idę robić surówkę z pora, zaraz wracam 🙂

A ja idę do sąsiadki na kawę 😁 Buźka 😘 😘

dzisiaj jak do tej pory miałam jeden skurcz ale nie bolał jak wczoraj, tylko brzuch taki napięty że aż mnie zgięło, jest lepiej tylko mała jakaś ospała, rusza się ale jak kopie to jakoś tak delikatnie jak nie ona, co do skracającej się szyjki mi się już raz skróciła, chociaż ja praktycznie nic nie robie, żeby się wydlużyła 2 tyg plackiem na łóżku leżalam, powiedziałam mężowi zę jak będziemy znowu jechać do miasta to zdecydowanie naszym autem, jest bardzo ciężkie i ma inne zawieszenie, nie skacze w nim i nie czuje dołków, dzisiaj jade i we wtorek bo szkoła rodzenia a tak cały tydzien mam zamiar siedzieć w domu i odpoczywać, bo za 2niecale tyg wizyta i niechciałabym w szpitalu wylądować

dzisiaj jak do tej pory miałam jeden skurcz ale nie bolał jak wczoraj, tylko brzuch taki napięty że aż mnie zgięło, jest lepiej tylko mała jakaś ospała, rusza się ale jak kopie to jakoś tak delikatnie jak nie ona, co do skracającej się szyjki mi się już raz skróciła, chociaż ja praktycznie nic nie robie, żeby się wydlużyła 2 tyg plackiem na łóżku leżalam, powiedziałam mężowi zę jak będziemy znowu jechać do miasta to zdecydowanie naszym autem, jest bardzo ciężkie i ma inne zawieszenie, nie skacze w nim i nie czuje dołków, dzisiaj jade i we wtorek bo szkoła rodzenia a tak cały tydzien mam zamiar siedzieć w domu i odpoczywać, bo za 2niecale tyg wizyta i niechciałabym w szpitalu wylądować

Moje chłopaki do kina, a ja sama w domku cisza i spokój 🙂 🙂 🙂

My idziemy jeść rosołek więc zajrzę później 🙂 Ty Aga masz dobrze- od facetów trzeba czasem odpocząć 😁 Agatko- na pewno będziesz spokojniejsza po wizycie u lekarza więc póki co oszczędzaj się jak możesz i na zajęcia szkoły rodzenia swoim autkiem jedzcie 🙂 😉

Cześć babeczki 😆
Martuś to koszmar przebywać w towarzystwie podpitych hihihi. Ja to samo przeżywam gdy tylko spotkamy się z przyjaciółmi. Nawet na siłę nie bawie się dobrze hihihi.
Agatka to jest normalne że odczuwasz skurcze, że wieczorem brzuszek jest twardy- po całym dniu :chodzenia i stania.A le oczywiście wskazane jest abyś powiedziała swojej ginekolog. A co do skracania szyjki to ja mam to samo 😞. Z Paulinką leżalam w szpitalu, natomiast teraz lekarz powiedział że jeśli nie będzie lepiej to założy mi jakiś kapturek na szyjkę i powinno obejść sie bez szpitala.Mam nadzieję bo ja tez nie chcę w szpitalu leżeć 😞

Gosia masz rację nie ma nic lepszego niż konsultacja ze swoim lekarzem mnie jak coś niepokoi to pierwsze, co robię dzwonie do swojego lek na komórkę i mówię, co i jak i wtedy on podejmuje decyzję czy przyjechać na usg czy jechać do szpitala.

Zgadza się , bo my przecież nie mamy pojęcia czy dane objawy lub dolegliwości są normą czy nie. Po co się denerwować , po to właśnie mamy naszych lekarz hihihi. Ja zaczynam zapisywć na kartce pytania na które nie znam odpowiedzi,dotyczące porodu, i takie tam. Na wizycie u lekarza będę o wszystko pytała, a mój lekarz jest ordynatorem w szpitalu gdzie będę rodziła. Więc liczę na wystarczające odpowiedzi 🙂 🙂 🙂

Bardzo dobry pomysł z tym zapisywaniem pytań na kartce jak się zacznie coś dziać to nie będziemy miały głowy do myślenia hihihi, a tak wszystko będzie na kartce pod ręką 🙂

Już wróciłam 🙂 Byłam na kawie później w sklepie bo mąż chce na obiadek surówkę z kiszonej kapusty haha Ma żądania ja baba w ciąży haha 🙃 🤪 Ale sobie tez przy okazji kupiłam sok z czerwonych buraków na ten mój niedobór żelaza 🙂 Ja też zapisuje sobie wszystko na kartce od listy na zakupy po pytania do położnej haha Bo wiadomo jak się idzie na wizytę i lekarz zaczyna o czymś gadać to się połowę zapomina pytań a przypominają się jak już człowiek z gabinetu wyjdzie 😮 🙃 😁

Hahaha zachcianki ciężarnej.
Ja już po obiadku jestem,najadłam się i nie mam siły się ruszać 😮
Ja często szłam do lekarza i miałam zadać mu mnóstwo pytań, ale wlaśnie on zaczął cos mówić, a ja nie zadałam nawet połowy tych pytań 😞 I teraz zapisuję. Jak pójdę 29 na wizytę to będę w gabinecie z godzine siedzieć i zadawać pytania ha ha ha

Ja idę w środę lista pytań na pewno będzie 🙂

aisak_89 napisał(a):

Już wróciłam 🙂 Byłam na kawie później w sklepie bo mąż chce na obiadek surówkę z kiszonej kapusty haha Ma żądania ja baba w ciąży haha 🙃 🤪 Ale sobie tez przy okazji kupiłam sok z czerwonych buraków na ten mój niedobór żelaza 🙂 Ja też zapisuje sobie wszystko na kartce od listy na zakupy po pytania do położnej haha Bo wiadomo jak się idzie na wizytę i lekarz zaczyna o czymś gadać to się połowę zapomina pytań a przypominają się jak już człowiek z gabinetu wyjdzie 😮 🙃 😁

Kasia i Twoja położna zna odpowiedź chociażby na część pytań ? W mojej poprzedniej przychodni cała konferencja się zbierała żeby udzielić nam odpowiedzi 🤪 Nie wiem jak w Andglii ale w Szkocji jest bardzo niski poziom wiedzy więc więcej się mogę dowiedzieć z książek niż od położnej. Tak jak na przykład ostatnio, pytam się po jakiego grzyba juz 2 raz biorą mi krew na grupę krwi a położna do mnie żeby wykluczyć konflikt serologiczny !!!!!!!!!! Ja mam Rh+ maz tak samo więc mnie ten problem nie dotyczy to nie, oni wiedza swoje. Tak samo jak z różyczką. Zaszczepili mnie na nią we wrześniu zeszłego roku a w kwietniu badali krew czy mam przeciwciała !!! Normalnie ręce opadają. Ja ide do położnej żeby swoje odbębnić bo i tak nic mądrego mi nie powie. Braku testów na glukozę nawet nie skomentuje. Całe szczęście ze porody na bardzo wysokim poziomie wynagradzają te męki z położnymi.

Oj jaka cisza 😮
Myślę że wieczorkiem się zjawicie 🤪

gonia88811 napisał(a):

Cześć babeczki 😆
Agatka to jest normalne że odczuwasz skurcze, że wieczorem brzuszek jest twardy- po całym dniu :chodzenia i stania.A le oczywiście wskazane jest abyś powiedziała swojej ginekolog. A co do skracania szyjki to ja mam to samo 😞. Z Paulinką leżalam w szpitalu, natomiast teraz lekarz powiedział że jeśli nie będzie lepiej to założy mi jakiś kapturek na szyjkę i powinno obejść sie bez szpitala.Mam nadzieję bo ja tez nie chcę w szpitalu leżeć 😞

ten kaputerk to czasem nie krążek inaczej pessar? u nas raczej nic nie zakładają, wciskają na siłe luteine, ja mam ogólnie niski progesteron wiec do konca 14 tyg musiałam ją brać ale potęgowała wymioty że hej, teraz nawet nie biore jej jedyny z niej pożytek że bede zwracać wszystko i znowu dziecko będzie za małe a ja nie bede mogła o własnych siłach podnieść się z łózka, natomiast co do twardnienia brzucha, u mnie nie ma reguły że to wieczór, czasem zaraz po przebudzeniu mnie łapie, to nie jest po chodzeniu czy staniu bo ja większość czasu spędzam w łózku, na piechote to chodze tylko do kuchni zjeść albo do łazienki, nie sprzatam, nie chodze na spacery, boje sie czasem nawet przejść 200metrów do sklepu bo np wstane przejde 2-3 kroki i taki mi brzuch naciąga że mnie raptem zgina, zresztą byłam w międzyczasie u innej gin, ona od razu wyłapała po moich ruchach ze coś nie tak, kazała leżeć leżeć i leżeć

Agatka pociesz się myślą, że już mało zostało 🙂 Beatko a jak myślisz ? Ja więcej wiem z internetu niż od położnej 🙃 Ostatnio, żebym nie zagadała sama o mojej anemii to ona sama nic nie powiedziała z siebie, żeby mnie np.: poinformować co to jest anemia czy jak dbać o siebie przy anemii a przecież ja mogła bym być ta głupia gąska niezorientowana i nie mieć zielonego pojęcia o anemii i profilaktyce do niej to właśnie położna powinna mnie poinformować. Ja też raczej jadę tam żeby odbębnić swoje i tyle bo nawet za dużo z nią nie gadam więcej z tłumaczką bo fajna dziewczyna i fajnie się z nią nawija 🙂

Agatka nie pamiętam fachowej nazwy tego kapturka , możliwe że to pessar jak napisałaś.
Dziwi mnie że ta inna lekarz zorientowala sie że coś nie tak i nie wyjaśnila ci co to , tylko kazała leżec-dobrze ze kazała odpoczywac , ale że nie wyjasnila nic??????
Współczuje ci bo ty od początku ciązy masz problemy , ale już nie dużo zostało do porodu 🙂 Agatka już niedługo 🙂
Ja wcale nie mam skurczy, a brzuch mi twardnieje po całym dniu jak pochodzę.