GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży

Oj nikt nas ciężarnych nie rozumie 😠 nasze obawy, zmartwienia, burza hormonów to dla facetów wymysł chorej wyobraźni 🤨 Moja siostra powiedziała, że jak bd jeszcze raz w ciąży to mi powie, żebym znowu poroniła. Rozum to ona ma chyba 14 latki, niby taka dorosła bo 18- stke kończy a w głowie pustka. Nawet zawodówki nie skończyła. Jestem starsza od niej o rok, ale mi takie słowa przez gardło by nie przeszły. Całkiem inaczej patrze na życie.

Ja myślałam, że powiemy początkiem 2 trymestru ale Darek powiedział że się sami skapną a jak nie to po porodzie się dowiedzą 😮 . Trochę się nie dziwie, jego rodzice powiedzieli że ja w ciąży nie bd bo gruba jestem (nie wiem co to ma wspólnego) moja matka zaś twierdzi że za wcześnie. Wcześnie wyszłam za mąż nie żałuję, a teraz pragnę mieć maleństwo tak samo mąż.

Dziewczyny, mu to mamy rodziny popieprzone za przeproszeniem. Aduś, siostra będzie sobie pluła w brode za te słowa, jak sama będzie w ciąży a Ty Orzeszku olej durne gadanie innych. Ja Maksa urodziłam jak miałam 30 lat bo wcześniej nie chciałam mieć dzieci. Słuchajcie, przez 4 lata nie stosowaliśmy zabezpieczenia a w ciaze nie zaszłam, juz nawet sądziłam ze nie mogę mieć dzieci. Miałam kłopoty zdrowotne więc generalnie nie łatwo mi było zajśc w ciąże ponoc a że nie chciałam to mi to pasowało. Jak miałam skończyć 30 -stkę to maz stwierdził ze chyba juz czas spróbować. Przemyślałam, spróbowałam i na urodziny dziecko sobie zrobiłam 🤪 Jak urodził sie Maks to stwierdziłam ze mogę juz mieć następne, a ze małemu jest smutno samemu no to długo nie czekaliśmy. I wiecie co, przesad z bośkami sie sprawdzil. Jak jechaliśmy na wieś do tesciów to zobaczyłam dwóch bocianów, zaczęłam sie strasznie śmiać że czyzby cos to znaczy i faktycznie już byłam w ciąży :d Tylko martwią mnie te rentgeny zębów, moze dlatego plamiłam.
A tak wracając do kwestii wagi. W Polsce jest jakiś obłęd na tym punkcie. Jak kobieta wazy więcej niz 55 kilo to jest gruba, ludzie to jest chore !!!! Jak byłam w Pl poszliśmy na spacer i tak zostałam skomentowana, ze wyglądam obrzydliwie bo jestem taka gruba. Zaznaczę ze po mimo 8 miesiaca nie miałam ani wielkiego brzucha ani jakieśc nadwagi. Trzeba mieć nasr...we łbie zeby takie coś gadać. Jakos nigdy mi nie przyszło do głowy żeby sie wyśmiewać z osoby puszystej czy zbyt chudej. Sama za duża nie byłam, 167cm i 45 kilo a przytyć nie mogłam, dopiero w Szkocji ciała nabrałam. Zresztą, jak człowiek zapiernicza na 3 etatach to skad tu utyć. Powiem Wam, ze tutaj każdy wygląda jak chce i nikt nikogo palcami nie wytyka. Nie wiem kiedy to się w Polsce zmieni. Ehh, wygadałam się. Głowa mnie nadal boli ale trudno.
Aduś, własnie spojrzałam w Poznaniu ma byc nawet 35 stopni 🤢 Ja dziękuję za takie upały, już przy 25 wysiadam. Na 90% wylądowałabym w szpitala z nadciśnieniem. Juz przy 26 mi skacze potwornie, kłopoty z krążeniem dają się we znaki jak sa upały. Może jednak poczekam do września 🙂 Ciekawe jakie duże wtedy będziemy :d

No, z rodzinka to dobrze tylko na zdjęciu sie wychodzi. Tez nie mam z ojciem najlepszych relacji, zawsze sie żremy jak do rodziców przyjeżdżam. Brat tylko siedzi w domu i nie był nawet na chrzcie Maksa bo sie boi wyjśc po spodnie do sklepu..chłop ma 22 lata 🤢 Jaki by mój ślubny nie był to jest najbardziej normalny z całej mojej rodziny. Nie pije, nie pali nigdzie sie nie wałęsa. Zawsze ze mną walczył o palenie bo kopciłam jak parowóz 3- 4 paczki dziennie ☺️ a jego cholera brała od tego smrodu. Na szczescie tydzień przed zrobieniem testu rzuciłam palenie 🙂 Byłam wtedy w ciąży z Maksiem. Juz nie wróciłam do tego.
Zapomniałam dodać. Zamówiliśmy tort dla Maksia 🙂 Taki skromniutki, maly mieli wybór.

Ale się kobitki rozpisałyście...
My z rodzicami żyjemy bardzo dobrze widujemy sie raz w tygodniu albo my do nich jedziemy albo oni u nas 🙂 Z męża strony to samo 😉

To sie tylko cieszyć Kropeczek 😉
A ja mam doła ze nie poleciałam. Teraz miałabym chwile spokoju a tak mały znowu daje w kość i znowu to samo, szara rzeczywistość. Eh, mam doła. Oby jutro bylo ładnie to zabierzemy Maksia do parku rozrywki.

Też życzę Maksiowi STU LATEK. W niedzielę mojemu lubemu wypomniałam to i owo i mnie wczoraj szokło 🤪 całkiem inny facet. Zobaczymy na jak długo 😎 Przed chwilą wleciał mi wielki szerszeń do pokoju 🥴

U nas juuż się cieplutko robi więc ogarne trochę w domku i biore kocyk i idziemy z ewcią na trawkę 🙂
Sto latek dla Maksia 🙂

Samopoczucie rewelacyjne 🙂 Ja dziś robie bigos mniam, mniam 😜

Hej dziewczyny. Dziękujemy za zyczenia dla Maksia. Mieliśmy go zabrać do parku rozrywki a pogodę mamy do bani, szaro, pada fuj ale to Szkocja więc sie zmienia 3 razy w ciagu dnia jeszcze może słonce wyjdzie. Cały czas nie moge odżałować tego lotu do Polski 😞 Fakt ze jutro ma byc 35 stopni i leżałabym w stanie agonalnym 😉 ale co tam, grunt ze z rodzinką. Nic, trudno sie mowi, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Tak piszecie o resocjalizacji mężów to wiecie co jak zrobiłam jak z Maksiem byłam w ciąży ? Jak mój mnie doprowadził do szalu to powiedziałam ze albo sie zmieni ale nie pozwolę mu byc przy porodzie 😉 Zaraz poleciał i kupił mi bukiet róż 🙂 Czasami trzeba ich postawić pod ścianą.
Aduś, mam w Szkocji godzinę do tyłu, zeby byc na forum pierwsza musiałabym wstawać o 6 rano, więc zostańmy przy 8 🙂
A wiecie ze o tej godzinie, dokładnie rok temu byłam juz w szpitalu z niemal 10cm 🤪 I do głowy mi nie przyszło ze jeszcze 6 godzin przed nami 😮
Ale ten cza leci 🙂

O widzisz. Ja lubie jajka ale na miekko a wiem, że nie za bardzo można jeść. Myślicie, że mogę się zarazić salmonellą?? do tej pory nic mi nie było.

To mnie uspokoiłaś. Ale piękna pogoda 🙂 jak narazie bo, burze mają przyjść.

Maly szaleje jak zwykle z odkurzaczem 😉
Dziewczyny, pasztetu nie wolno przez witamine A a z jajkami szczególnie latem radze nie szaleć. Lepeij to jajko zjeść na twardo chociaż jest ciężko strawne. Tak samo jak nie wolno lodów z automatu, tego rade przestrzegać bo z salmonella nie ma żartów. Tak z czystej ciekawości spytam, obieracie ziemniaki w rękawiczkach ?

Nie, jak robiłam na stołówce gdzie dziennie 6 garów 60L obierało się ziemniaków też nie.

No więc właśnie a mało kto pamięta o tym ze przez taka niby głupotę można złapać toksoplazmozę. Pamiętajcie o tym. Ponieważ jestem posiadaczka zwierząt które mogą być nosicielami, przeszperałam wzdłuż i wszerz wszystko na temat tokso. Pamiętajcie ze tokso dużo łatwiej jest sie zarazić obierając ziemniaki gołymi rękoma czy krojąc mięso niż po przez kontakt ze zwierzakiem. Zaznaczę ze pomimo bardzo bliskiego kontaktu ze zwierzakami nie mam przeciw ciał więc wniosek jest oczywisty. Do tej pory tylko ja sprzątam kuwetę i klatkę u świnek, ja je tez karmię czy odcinam pazury ale z warzywami i mięsem staram sie obchodzić ostrożnie. Straszne to hówno więc lepiej dmuchać na zimne.

Zapomniałam napisać ze sama czyszczę bez ale tylko jak nie jestem w ciąży 🙂 Fakt przez to teraz chodzę na wymrażanie, bo zadrapałam się obierakiem i wdało sie zakażenie. Lepiej już mieć ten lateks na rekach 🙂

Też mam zwierzaki 🙂 Szynszyla i Koszatniczke razem sobie mieszkają i oczywiście jest też pies.