GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży

No a czytałaś ten wierszyk o aniołku?

Bagira napisał(a):

Właśnie zajrzałam 😞(( Kurdę, pechem to ciężko jest nazwać. Rodzice muszą koszmar przechodzić. Brak słów 😞(

Mnie cały czas dziwi że maluszek 1800 i nie mogli go uratować,a znajomej córeczke uratowali ur. w 26/27 tyg... i też miała tylko kilo wagi

Bagira napisał(a):

Mini23 napisał(a):

No a czytałaś ten wierszyk o aniołku?

Ten wierszyk pierwszy raz czytałam jakieś 3 lata temu, tez mna poruszył.

Beta leć rób zdięcia brzuszka 😁 dziś wystawe robimy 😁

Martuska_D napisał(a):

Czytając list od Aniołka łzy mi popłynęły... szkoda słów... 😞

Marta długo cie nie było

Bagira napisał(a):

Tak patrzę sobie na ten moj brzuch i mam wrażenia ze sie kurczy a nie powiększa 😞 Mała jak zaczyna szaleć to mam wrażenie ze tylko na plecach jej nie czuje, ośmiorniczka mała 😁

Ja sama nie wiem 🙂 mama mówi że taki jak mam teraz to z Oliwka miałam w 9 miesiacu 🤪 a lekarz stwierdził że bardziej intensywnie odczuwam ruchy bo jestem bardzo szczupła

Martuska_D napisał(a):

Mini23 napisał(a):

Martuska_D napisał(a):

Czytając list od Aniołka łzy mi popłynęły... szkoda słów... 😞

Marta długo cie nie było

Aguś jakoś tak nie zawsze mam czas wejść na internet. Ostatnio często na grzybki jeździmy więc potem obiad zrobić itd więc na nic czasu nie ma.
Hmm z tą tragedią to aż wierzyć się nie chce, a im człowiek więcej myśli to boi się o własną kruszynkę...

No ale myślałam że po tym jak byłaś w szpitalu to musisz leżeć i się oszczędzać... a ty piszesz o grzybach itp 🙂

Czytałam forum wrześnióweczek 2010 i jedną dziewczynę (40 tydzień ciąży) zostawił właśnie facet... Po prostu się spakował i wyprowadził się... Dosyć, że dziewczyna ma poród przed sobą, to zostawił ją parę dni przed narodzinami dziecka 😞

http://www.brzuszek.net/forum,wrzesien_2010,17,200647.html,str=30