GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży

Aduś napisał(a):

Ola88 napisał(a):

Aduś napisał(a):

piszę z Wami i jem rosołek 😁 a mały lata z miseczką makaronu po pokoju 😁 🤪

Ada podziel sie rosołkiem ja tak kocham rosołek mniam mniam mniam...

zapraszam 😁 😁 😁...ale przywieź te słodkości!!!!!
Ja kupiłąm ptasie mleczko i gazetki...ale będzie uczta ....ha ha i tak już prawie pół opakowania zjadłam i batonika po drodze

to ja wezmę oponki i mam 3 czekolady chipsy ale pół zjadłam już 😁 i mam owoce różne i sałatki dwie to bioore wszystko i jadę 😁

naylaaa napisał(a):

Hahahaah Ola, przy -40 to Ci foka zamarźnie jak będziesz sikać hahahaha 🙂
Ej... ale to na serio z tymi mrozami?? 🤨
ja nie oglądam ostatnio telewizji i nic nie wiem 😞

wiesz jaką ulga będzie śnieg w gaciach po porodzie??:P a jak szybko opuchlizna zejdzie 😁

ok Ola czekam 🤪 😁 😁 😁

Aga ty tyjesz jaaaa... Ale ta nasza kinder Maja rośnie 😁 dawaj jeszcze od przodu jedno 😁 z brzuchem 😁

Jak by Ada mieszkała bardzo blisko tzn w tym samym miescie albo chociaż obok miasta to bym pojechała a tak to bym musiała spakowac piżame bo w jeden dzien bym nie obróciła w te i spowrotem 😁 a podrodze bym pewnie wiekszość zjadła 😁

Aga śliczny brzusio,ale urósł 😁
Zazdroszczę Wam tego braku rozstępów...bo u mnie to masakra,mimo smarowania

😁Ola88 napisał(a):

Jak by Ada mieszkała bardzo blisko tzn w tym samym miescie albo chociaż obok miasta to bym pojechała a tak to bym musiała spakowac piżame bo w jeden dzien bym nie obróciła w te i spowrotem 😁 a podrodze bym pewnie wiekszość zjadła 😁

ha ha 😁 😁 😁...no znając Twoje łakomstwo to byś pewnie w połowie drogi ic nie miała 🤪 😁

zatkało mnie...Oskar 😁 zjadł makaron,wziął miseczke i ...zaniósł do zlewu 🤪 🤪...jakie kochane dziecko

🤪 hahah jestem VIPEM 😎 Oliwka dla cioci zapozowała 😁

Jeju jaka Oliwka jest rozkoszna...no i jaka do taty podobna,śliczne oczka 😁

ta mała jest bezbłędna 😁

bo ja sie nie mieszcze w osobówkę.... musze tirem jeździc 😁

a ja troche poczytałąm o zachowaniu mojego synka i w 100 % pasuje opis lęków nocnych...nagłe przebudzenie się z krzykiem i płaczem,nie można go uspokoić,rodziców jakby nie poznawał,tylko mama woła,rzuca się,odycha nas...ponoć to normalne..kurcze tylko dla nas męczące 😞

Mini23 napisał(a):

Aduś napisał(a):

a ja troche poczytałąm o zachowaniu mojego synka i w 100 % pasuje opis lęków nocnych...nagłe przebudzenie się z krzykiem i płaczem,nie można go uspokoić,rodziców jakby nie poznawał,tylko mama woła,rzuca się,odycha nas...ponoć to normalne..kurcze tylko dla nas męczące 😞

Ada Oliwka jak była mniejsza też w wieku oskarka chyba to też budziła się ze strasznym krzykiem w nocy i nie mogliśmy jej uspokoić... nie wiem czemu 😞 teraz już tak nie ma (no chyba że raz na jakiś czas ale zaraz się uspakaja w naszych ramionach) ale wtedy to było straszne 😞

no to jest straszne 😞,wczoraj się o 22 obudził,tatę odpychał i wołał mama,krzyczał przeraźliwie,płakał,rzucał sie na łóżku..jak przyszłąm to po chwili na rękach się uspokoił,ale oczy otwarte i przerażone,jak go 2 razy próbowałam położyć to znowu to samo...40 minut to trwało 😞..potem się przebudzał całą noc jakby chciał sprawdzić czy jestem obok....spał juz potem ze mną,bo bym musiała stać przy łóżeczku 😞
Tak jest przez pare nocy,potem śpi kilka ładnie i budzi się moze z 2 razy po smoka i znowu parę nocy z krzykiem 😞
Pomyslec,ze on kiedys przesypiał całą noc!!!!,teraz śpi gorzej niż ja był niemowlakiem 🤪 😞...najlepsze,ze on wstaje wyspany i radosny a my wykończeni...już mu nie pozwalam dużo bajek oglądać,wizyty znajomych do 16-17 tylko,popołudniu nie ma żadnych nowych wrażeń,raczej spokojna zabawa,zeby się wyciszyć,ma wieczorne rytuały od urodzenia,misia w łóżeczku....może sie ciemności boi 😞?

no dokładnie tak jak u Was 😞
przeczytaj sobie to
Lęki nocne

Pavor nocturnus
ICD-10 F51.4

MeSH D020184

Lęki nocne (łac. pavor nocturnus) są zaburzeniem snu zaliczanym do parasomnii, charakteryzującym się skrajnym przerażeniem oraz czasową niezdolnością odzyskania pełnej świadomości. Zaburzenie występuje zazwyczaj niedługo po zaśnięciu, w czwartym stadium fazy snu głębokiego NREM. Chory najczęściej siada na łóżku, rzadziej wstaje z łóżka, krzycząc lub jęcząc z przerażenia. Mimo otwartych oczu nie występuje pełna świadomość i często nie udaje się go obudzić. Po ataku trwającym zazwyczaj od kilku sekund do kilkunastu minut, chory spokojnie zasypia i najczęściej nie pamięta później ataku.

Lęki nocne różnią się od innego typu parasomnii - koszmarów sennych - pod kilkoma względami. Po pierwsze, w przypadku lęków nocnych chory nie budzi się w pełni, a jego pełne obudzenie często jest niemożliwe. Po drugie, chory reaguje negatywnie na dotyk fizyczny (np. objęcie) odpychając osobę próbującą go uspokoić. Po trzecie chory zazwyczaj nie pamięta przebiegu zajścia. Po czwarte, lęki nocne występują w fazie snu NREM, natomiast koszmary senne w fazie REM. Uważa się, że lęki nocne są zaburzeniem snu pokrewnym somnambulizmowi

Typowy napad lęku nocnego rozpoczyna się po niedługim czasie od zaśnięcia- po około 15-90 minutach. Rozpoczyna go głośny, przerażający krzyk, jęk i inne odgłosy sygnalizujące skrajny niepokój. Wybudzone w ten sposób dziecko najczęściej zrywa się, biegnie przed siebie, nie jest podatne na żadną perswazję, a nasza obecność nie działa kojąco. Przyspieszony oddech, częste uderzenia serca, nieskoordynowane ruchy rękami, nogami, rozpłomienione policzki, szeroko otworzone oczy, rozszerzone źrenice ............... i w pewnym momencie STOP. Powraca sen- zamknięte oczka, spokojny, rytmiczny oddech.

według tych artykułów to normalne u małych dzieci 😞
nic tylko trzeba przeczekać,ale masakra to jest 😞

właśnie spisałam co mam dla maluszka na rozm 56
body-16
kaftaniki-6
śpiochy-10
pajace 20
bluzeczki -5
dresy-2
swteretki-2
kombinezony-2
spodnie-6
ogrodniczki-4
buciki-3
chyba mi wystarczy 🤨,jeszcze coś Andrzej dzisiaj przywizie,bo dostał od tej kumpeli co urodziłą 5600 🤪,bo u niej to za małe było a dostali

Myślałam,że masz juz wypis.
A ja jestem zła 😠,kupiłam ksiażkę "język dwulatka" i niby we wtorek wysłali,listem poleconym priorytetowym...do dzisiaj jej nie ma 😠,juz pisałąm do babki i ma sprawdzić kiedy jej mąż wysłał

no ciekawe co napisali

ha ha nieźle 😁
Oskar lata z wyścigówką i wariuje a Alan się wypiął na to wszystko..aż mnie brzuch boli
czekam na męza...znowu będzie ok.18 😞

SylwiaC napisał(a):

hej znowu jestem 🙂 Ale śliczna Oliwka na tych zdjęciach!!! Słuchajcie a ja mam pytanie czy wy ciuszki dla maluchów pierzecie też w tych specjalnych proszkach? Ja kupiłam lovelle i zastanawiam sie jak długo jej używać bo moja kuzynka używa jej jeszcze ciagle a mała ma juz 2 latka

Ja tez nadal używam proszku dla niemowląt,bo ślicznie pachnie 😁
ja kupuję bobasa albo lovelę 🙂