Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży

Kaczuszka82 napisał(a):

Niunia kurcze niefajnie z tymi wynikami a co mówi na to lekarz?

Nic bo wizytę mam za dwa tygodnie. Jutro jej wyślę smsa czy mam przyjść szybciej.

Słusznie może warto zeby cie wczesniej przyjęła ale głowa do góry juz końcówka więc nie ma sie co martwic tylko szczesliwie dotrwac do porodu!

Dziękuję za oklask... niestety apetyt odbija mi się teraz... i to dosłownie ::PP no, ja też mam nadzieję, że mój Mały już nie jest taki mały. 2 tygodnie temu było 1600 tak około... ciekawe ile teraz 🙂

eMka juz niedługo podejrzymy wage, ty w czwartek ja w sobote 😉
uciekam spac kobitki bo rano nie moge wstac a chodze jeszcze do roboty wiec musze w miare trzeźwo myslec...
Dobrej nocki zycze wam i maluszkom 🙂 😘 😘 😘

No jak wszystkie dzieciaczki tyją w takim tempie jak Maji to emka Twój Mały na pewno waży ponad 2 kg 🙂

oj mam taka nadzieję... w ogóle wyjaśni się co z tym obwodem brzuszka dalej... denerwuję się tym...
śpij smacznie Kaczuszka 🙂))

No to torba spakowana 🙂A ja leze.Bo kazali mi na wszelki wypadek jak najwiecej odpoczywac.Strachu to sie bardzo najadlam,bo to jeszcze troche za wczesnie,zeby moj robaczek wychodzil 🙂Niech chociaz do taty urodzin posiedzi(06.02)albo najlepiej walentynek.A potem juz daje zielone swiatlo dla mojej panienki 😉A mi waga od ponad miesiaca stoi 🙂Ale to dobrze,bo i tak jest 15 na plusie 😁

Monisia mój też z lutego ale 12go 🙂 A w Walentynki mamy 4 rocznice 🙂 Ja to już chcę marca!!!!!! Żeby tak jakoś ten luty pominąć:P

Ja ide sprobowac zasnac.Komputer zostawiam w pokoju, zeby mnie nie korcilo..Dobranoc

A Ja jak weszłam do sypialni to się popłakałam, spojrzałam na to łóżeczko i chyba dopiero teraz tak na serio do mnie dotarło, że tam będzie bobas leżał ;-)

Niunia, Maja, Monisia - teraz szczególnie musicie o siebie dbać. Mam nadzieję, ze Wasi panowie Wam we wszystkim pomagają.
Tak sobie czytałam ile przytyłyście i muszę się przyznać, że pewnie przebiłam Was wszystkie bo u mnie to już 22 kg 😲 pewnie wpływ ma na to też i koszmarne zbieranie wody. Już nawet picie wody z cytryną nie pomaga 😞 Nie widzę kostek na nogach. Mam nadzieję, ze mi przejdzie bo zaczynam się trochę martwić... W końcu + 2 kg w ciągu 2-3 dni to trochę za dużo.

Aniulek dużo za dużo... mi moja gin powiedziała, że jak przybiorę w ciągu kilku dni za dużo na wadze to może to właśnie znaczyć zatrzymywanie wody i że nie jest to dobre... A jak z Twoim ciśnieniem, bo jeśli masz nadciśnienie to tym bardziej obrzęki mogą świadczyć o stanie przedrzucawkowym... Ja byłam tydzień temu ważona i przytyłam 8 kg... Mam też diabelski apetyt i mam nadzieję, że nie będę tyła za dużo...

Niunia26 napisał(a):

A Ja jak weszłam do sypialni to się popłakałam, spojrzałam na to łóżeczko i chyba dopiero teraz tak na serio do mnie dotarło, że tam będzie bobas leżał ;-)

Do mnie to jeszcze nadal nie do końca dociera, że mały już niedługo będzie po drugiej stronie brzucha. A propos moja siostra opowiadała mi, że jak już urodziła, to brakowało jej tych kopnięć i wiercenia dzidzi i nawet czasami łapała się na tym, że gładziła brzuch tak jakby maluch jeszcze był w środku 😁

Samantka, na szczęcie ciśnienie mam raczej w normie, a nawet w drugą stronę - niedociśnienie. A przytyło mi się w ogóle dużo za dużo, ale to chyba też dlatego, ze zaczynałam z BMI 18, zawsze byłam na diecie i w ciąży sobie odbiłam ☺️

Aha, no ja to miałam lekką nadwagę przed ciążą więc nie mogę za bardzo przytyć, bo tego nie zrzucę :/ Ale podobno karmiąc piersią, szybko się chudnie... ja na pewno spróbuję 🙂

Dokładnie, raczej się nie martwię wagą po bo prędzej czy później zrzucę, a mój mężczyzna ciągle mi powtarzał, że kochanego ciała nigdy za wiele 😜 Wypiłam wczoraj wieczorem chyba ze 3 litry, tak się przefiltrowałam, że pozbyłam się większości opuchlizny i zamiast dwóch kołków znów mam łydki i stopy 😁

Dzien doberek, tak patrze na wasze posty i sie zastanawiam czy wy w ogole spicie 😆
ja juz w pracy, nocka byla ok troche sie przekrecalam z boku na bok ale nie bylo zle...
Wczoraj mialam taki straszny sen - ze moja siostra tez byla w ciazy (a nie jest) i razem nam wody odeszly i pojechalysmy do szpitala i ja wzieli na porodowke pierwsza i tak strasznie krzyczala a ja plakalam w glos jak to slyszalam a jak juz urodzila to w ogole sie ruszac nie mogla i wygladaja na ledwo zywa. Jeszcze teraz jak sobie ten sen przypomne to mam gesia skorke...To moj pierwszy sen zwiazany z porodem, chyba podswiadomie gdzies tam zaczynam o tym bardziej myslec i sie troche bac....

Hej Kaczuszka, u mnie z tym spaniem to różnie bywa, raz lepiej, albo tak jak wczoraj 🤨
Niezły miałaś ten sen, zastanawiam się skąd biorą się te wykręcone sny w ciąży. Chyba naprawdę podświadomość bardzo intensywnie działa... Ja też miałam kilka takich snów. W jednym z nich - jakiś mies. temu najpierw urodziłam za pomocą cc, póżniej sn, a później jeszcze trzecia opcja 🤪 Niestety nie pamiętam co to było bo pewnie dostałabym Nobla w dziedzinie medycyny 🙃 Fakt, ze ten sen miałam po kilku artykułach o porodzie, przeczytanych do poduszki

I jeszcze apropos mojego snu, to te 3 porody dotyczyły jednej dzidzi. Jak można urodzić 3 razy z rzędu 😮

No to Aniulek widze ze ciebie wyobraznia tez nie zawodzi 🙂 ciekawe ile jeszcze takich pokreconych snow do porodu bedziemy mialy.
A co do kopniec i wiercenia maluszka to ja juz wiem ze bede za tym tesknila, juz teraz jak mala ma ciche momenty to za tym tesknie. Ale za to bedziemy mialy nasze skarby na raczkach i bedziemy mogly je tulic i piescic!

Jeszcze trochę musimy poczekać na spotkanie z dzidziami... Póki co trzeba nacieszyć się na zapas "biegającym brzuszkiem" 😁

Dziendoberek dziewczyny.Widze,ze humor dopisuje.Ja niestety dalej sie fatalnie czuje i ledwo co chodze 😞Wszystko mnie boli i to cos dalej leci.Zaraz musze jechac do szpitala na kontrole,wiec moze dzis mi cos madrzejszego powiedza,poza tym,ze nie rodze i ze mam lezec 😞

dzień doberek
oj pospałam sobie trochę, ale z kilkoma pobudkami w nocy. poszłam spać koło 24, ale M. do 4 grał i w klawiaturę walił, więc musiałam spać z mp3 na uszach... bo mi to przeszkadzało... i to migające światło... poza tym kot też się rozpychał. Idę dziś chyba spać do pokoiku dla Dzidzi. Dlatego też tam kanapę wstawiłam małą... ehhh... tylko drzwi nie ma, a przydałyby się też, żeby kot nie właził.
Wiesz Aniulek, ja też w stosunku do reszty dziewczyn więcej przytyłam, bo byłam non stop na diecie wcześniej, a jak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży to sobie odbiłam. Może mniej niż Ty, bo miałam wyższe BMI. Ogólnie to mi dupsko, biodra i uda mocno utyły, bo brzuch cały czas mały 😞
Co do kopnięć, to mój się przekręcił jakoś, bo dziś mnie po żebrach wali, a wcześniej bardziej w boki. Bratowa mi mówiła, że ona do tej pory ma wrażenie jakby ją jej synek tak kopał w bok... a synek ma 13 lat już 🙂

Dzen Dooberek, Monisia daj koniecznie znac co Ci madrego w szpitalu powiedzieli, oby sie znalazl jakis madry lekarz co to rozszyfruje, trzymam kciuki.
Emka w tej sytuacji opcja ze spaniem w drugim pokoiku wskazana, moze maz zateskni za toba jak nie bedzie cieplutieko lozka z ukochana ciezarowka 🙂