Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Hey Dziewczynki 🙂
Mam do was pytanie, bo wy już wszystkie doświadczone Mamusie jesteście.
Jak długo się goją miejsca intymne po porodzie i czy to mocno boli?
I jeszcze jedno, na rynku jest wiele preparatów do kupienia wspomagających gojenie itp: czy używałyście jakiś? i czy wam pomagały?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagi_ napisał(a):
no mi sie zgadza co do dnia, nawet co do godziny 🙂 ale mnie sie w zyci tylko raz w zyciu okres nie pojawil regularnie..... w zeszlym roku w sierpniu 🙂 🙂

hehe mi też 🤪
nie no dawno dawno temu jak wyjechałam na wakacje to dostałam po dwóch tygodniach ale później znowu było normalnie
a w zeszłym roku w sierpniu już na drugi dzień kiedy powinien się pojawić już zrobiłam test chociaż w sumie byłam pewna że to TO , wyszedł pozytywny a jakże ale miałam nadzieję że może się myli i powtórzyłam za dwa dno już nie miałam wątpliwości
di lekarz trafiłam w 4 tygodniu ciąży (czyli w drugim po zapłodnieniu)
jak już pisałam niebawem rocznica poczęcia
nawet wczoraj mówiłam Lenie ze niebawem jej rocznica zakiełkowania 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MamaSandra napisał(a):
Hey Dziewczynki 🙂
Mam do was pytanie, bo wy już wszystkie doświadczone Mamusie jesteście.
Jak długo się goją miejsca intymne po porodzie i czy to mocno boli?
I jeszcze jedno, na rynku jest wiele preparatów do kupienia wspomagających gojenie itp: czy używałyście jakiś? i czy wam pomagały?

ja nie pomogę bo ile kobiet tyle opinii i kazdy organizm jest inny
mnie bolało bardzo przez 3 tygodnie tj samo nacięcie , stosowałam Tantum Rosa co miało działanie kojące na chwilę , no i jednak używałam szarego mydła , trochę mi to ranę wysuszało , jedyna rada to często się podmywać, choćby czystą wodą
aha i ja nie mogłam siedzieć i leżeć i stać w miejscu ale chodzić mogłam jak najbardziej dlatego już 5 dni po porodzie poszłam z psem na spacer do lasu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MamaSandra napisał(a):
Hey Dziewczynki 🙂
Mam do was pytanie, bo wy już wszystkie doświadczone Mamusie jesteście.
Jak długo się goją miejsca intymne po porodzie i czy to mocno boli?
I jeszcze jedno, na rynku jest wiele preparatów do kupienia wspomagających gojenie itp: czy używałyście jakiś? i czy wam pomagały?


ja miałam nacinane krocze ale malutko tylko pochwe że tak powiem miałam 4 szwy a przy normalnym rozcięciu jest ich 12 szt, samo nacięcie miało rzekomo nie boleć no ale w praktyce to troche inaczej mi nacieli nie w czasie skurczu i bolało ale skupiona byłam na parciu i wykluciu maleństwa wiec to inna odczuwalność bólu!
szczerze pierwsze dni są tragiczne boli ciągnie strach sie dotknąc aby nie urazic tego miejsca i wogóle! nawet gdy kichasz to napieprza nawet nie wiedziałam ze w czasie kichania te mięśnie też sie poruszaja 😮
co do specyfików ja użyłam 2 razy tantum rossa ale czy przyśpieszyło gojenie? 🤨 nie wiem szwy ściągneli po 5 dobach i dalej się goiło. całkowiscie mialam spoko chyba po paru tygodniach ale dla mnie pierwszy tydzień najgorszy, ponieważ boli przy każdym ruchu a dziecie trzeba karmic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MamaSandra napisał(a):
Nie, tylko z tej graniczącej z Warszawą. 🙂 🙂 To jest jeszcze jedna Jabłonna?

nie no może coś mi sie pomyliło ale ja z południa z woj Lubelskiego i wydawało mi się że na trasie Biłgoraj Lublin jest Jabłonna
ale może się mylę i skojarzyłam z tą koło Warszawy 😮
już sama nie wiem 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelinaaleks napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
Hey Dziewczynki 🙂
Mam do was pytanie, bo wy już wszystkie doświadczone Mamusie jesteście.
Jak długo się goją miejsca intymne po porodzie i czy to mocno boli?
I jeszcze jedno, na rynku jest wiele preparatów do kupienia wspomagających gojenie itp: czy używałyście jakiś? i czy wam pomagały?


ja miałam nacinane krocze ale malutko tylko pochwe że tak powiem miałam 4 szwy a przy normalnym rozcięciu jest ich 12 szt, samo nacięcie miało rzekomo nie boleć no ale w praktyce to troche inaczej mi nacieli nie w czasie skurczu i bolało ale skupiona byłam na parciu i wykluciu maleństwa wiec to inna odczuwalność bólu!
szczerze pierwsze dni są tragiczne boli ciągnie strach sie dotknąc aby nie urazic tego miejsca i wogóle! nawet gdy kichasz to napieprza nawet nie wiedziałam ze w czasie kichania te mięśnie też sie poruszaja 😮
co do specyfików ja użyłam 2 razy tantum rossa ale czy przyśpieszyło gojenie? 🤨 nie wiem szwy ściągneli po 5 dobach i dalej się goiło. całkowiscie mialam spoko chyba po paru tygodniach ale dla mnie pierwszy tydzień najgorszy, ponieważ boli przy każdym ruchu a dziecie trzeba karmic


Ale taki ból jest do zniesienia czy siedzisz i się zwijasz z bólu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie Tantum Rosa nie przyspieszało gojenia ale dawało wyraźną ulgę
czułam sie tam tak "rześko" przez pół godziny
no ja nawet kaszlnąć nie mogłam tak mnie bolało
pamiętam że w szpitalu zapomniałam się na chwilę i kaszlnęłam to myślałam że umre tak mnie wszystko ciągnęło
przez trzy tygodnie siadłam tylko na poduszce fasoli bo inaczej nie mogłam
ja miałam większe nacięcie tzn około 4cm w prawą stronę
ale szwów było malutko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matyldusia napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
Nie, tylko z tej graniczącej z Warszawą. 🙂 🙂 To jest jeszcze jedna Jabłonna?

nie no może coś mi sie pomyliło ale ja z południa z woj Lubelskiego i wydawało mi się że na trasie Biłgoraj Lublin jest Jabłonna
ale może się mylę i skojarzyłam z tą koło Warszawy 😮
już sama nie wiem 🤢


Ty mi nie pisz nic o terenach Lublina bo ja tylko wiem gdzie jest Lublin i ŁĘCZNA czy Łączna. haha 😜 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matyldusia napisał(a):
mnie Tantum Rosa nie przyspieszało gojenia ale dawało wyraźną ulgę
czułam sie tam tak "rześko" przez pół godziny
no ja nawet kaszlnąć nie mogłam tak mnie bolało
pamiętam że w szpitalu zapomniałam się na chwilę i kaszlnęłam to myślałam że umre tak mnie wszystko ciągnęło
przez trzy tygodnie siadłam tylko na poduszce fasoli bo inaczej nie mogłam
ja miałam większe nacięcie tzn około 4cm w prawą stronę
ale szwów było malutko


Ja się bardziej boję bólu po porodzie, niż samego porodu. 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewlina mnie tez położna ciachnęła po skurczu, myślałam że wstanę i jej w mordę dam
bo ja miałam bardzo króciutkie skurcze trwające kilka sekund i ona od początku mi nie wierzyła
ja krzyczę skurcz spinam się, prę czekam , skończył się a ona tarabach 😮
do dziś słyszę dźwięk tych nożyczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mialam cesarke, wiec to troche inaczej, ale chyba w miare dobrze to przeszlam, bo we wtorek cesarka a w piatek juz doslownie przybieglam do domu, bo poszlam kupic mleko dla malej a w tym czasie polozna przyszla i S. dzwonil gdzie ja jestem!!! 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandra dasz radę
wszystko da się przeżyć
my wszystkie kwietniówki żyjemy
dla mnie poród to masakra
do tej pory niewiele pamietam
wszystko przypomina mi mąż
dopiero jak on mi cos opowiada to mnie coś zaczyna świtać
a największa ulga jak mała opuściła moje ciało 🤪
taki błogostan, wielka ulga uff
już później byłam tak szczęśliwa że nawet ogądać jej nie chciałam tylko nakryto mnie kołderką bo miałam dreszcze i sobie oglądałam jak lekarz mnie szyje i przed dwie godzinki sobie drzemałam
aha ja jeszcze to jebane łożysko rodziłam 45 minut 🤪
jestem rekordzistką


dobra odę nastawiać rosół i jeszcze drugie danie dziś robię 😠
nie ciepię gotować 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matyldusia napisał(a):
Sandra dasz radę
wszystko da się przeżyć
my wszystkie kwietniówki żyjemy
dla mnie poród to masakra
do tej pory niewiele pamietam
wszystko przypomina mi mąż
dopiero jak on mi cos opowiada to mnie coś zaczyna świtać
a największa ulga jak mała opuściła moje ciało 🤪
taki błogostan, wielka ulga uff
już później byłam tak szczęśliwa że nawet ogądać jej nie chciałam tylko nakryto mnie kołderką bo miałam dreszcze i sobie oglądałam jak lekarz mnie szyje i przed dwie godzinki sobie drzemałam
aha ja jeszcze to jebane łożysko rodziłam 45 minut 🤪
jestem rekordzistką


dobra odę nastawiać rosół i jeszcze drugie danie dziś robię 😠
nie ciepię gotować 😠


Jak to moja Mama mówi ; 😜rzeżyłaś poród to i koniec świata ci nie powinien być straszny"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂
wszystkiego najlepszego dla Tomka 🙂:*
ja dzis tez mam chrzciny 🙂 narazie sie nie denerwuje :P
zreszta chyba nie ma czego bo to bedzie przed msza i nie bedziemy sami bo beda jeszcze 2 chrzsty oprocz naszego 🙂
ide brac sie za porzadki bo do 17 juz mało czasu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No To Ewelina bawcie sie dobrze
i dla małej też wszystkiego najlepszego z okazji przyjęcia pierwszego sakramentu
nie stresuj się !!!!!!!!!!!!!!!!!!
i nie porządkuj tylko rób siebie i małą na cacy 🤪


Sandra Twoja mama ma rację 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MamaSandra napisał(a):
matyldusia napisał(a):
Sandra dasz radę
wszystko da się przeżyć
my wszystkie kwietniówki żyjemy
dla mnie poród to masakra
do tej pory niewiele pamietam
wszystko przypomina mi mąż
dopiero jak on mi cos opowiada to mnie coś zaczyna świtać
a największa ulga jak mała opuściła moje ciało 🤪
taki błogostan, wielka ulga uff
już później byłam tak szczęśliwa że nawet ogądać jej nie chciałam tylko nakryto mnie kołderką bo miałam dreszcze i sobie oglądałam jak lekarz mnie szyje i przed dwie godzinki sobie drzemałam
aha ja jeszcze to jebane łożysko rodziłam 45 minut 🤪
jestem rekordzistką


dobra odę nastawiać rosół i jeszcze drugie danie dziś robię 😠
nie ciepię gotować 😠


Jak to moja Mama mówi ; 😜rzeżyłaś poród to i koniec świata ci nie powinien być straszny"


sandra wszystko sie teraz wydaje straszne ale gdy już bedziesz rodziła to bedzesz inaczej na to patrzyła ból bólowi nie równy! mnie bolało 20 minut gdy mały wchodził w kanał a cały ból który towarzyszył przez 10 godzin porodu od pierwszego do ostatniego parcia to mniejsze zło którego się nie pamieta juz na drugi dzień!
pozdrawiam i życze miłych wspomniej z porodu 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelinaaleks napisał(a):
MamaSandra napisał(a):
matyldusia napisał(a):
Sandra dasz radę
wszystko da się przeżyć
my wszystkie kwietniówki żyjemy
dla mnie poród to masakra
do tej pory niewiele pamietam
wszystko przypomina mi mąż
dopiero jak on mi cos opowiada to mnie coś zaczyna świtać
a największa ulga jak mała opuściła moje ciało 🤪
taki błogostan, wielka ulga uff
już później byłam tak szczęśliwa że nawet ogądać jej nie chciałam tylko nakryto mnie kołderką bo miałam dreszcze i sobie oglądałam jak lekarz mnie szyje i przed dwie godzinki sobie drzemałam
aha ja jeszcze to jebane łożysko rodziłam 45 minut 🤪
jestem rekordzistką


dobra odę nastawiać rosół i jeszcze drugie danie dziś robię 😠
nie ciepię gotować 😠


Jak to moja Mama mówi ; 😜rzeżyłaś poród to i koniec świata ci nie powinien być straszny"


sandra wszystko sie teraz wydaje straszne ale gdy już bedziesz rodziła to bedzesz inaczej na to patrzyła ból bólowi nie równy! mnie bolało 20 minut gdy mały wchodził w kanał a cały ból który towarzyszył przez 10 godzin porodu od pierwszego do ostatniego parcia to mniejsze zło którego się nie pamieta juz na drugi dzień!
pozdrawiam i życze miłych wspomniej z porodu 😉


Dziękuje Ślicznie Dziewczynki za radę. Ja lecę coś zjeść. I gratuluje wam pięknych Dzieci, i życzę wam Pięknych chwil spędzonych z Pociechami i zdrówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...