Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży

joma napisał(a):

martyna_czaro napisał(a):

joma napisał(a):

Martyna wejdź na wątek Marcówek 🤪
Chyba niechcący coś się tam Twojego wkradło 😉

No właśnie wkleiłam posta i się nie dodał 😜 Myślałam, że zniknął całkiem :P ALE TY CZUJNA JESTEŚ :P 🙂

Podczytuje Marcóweczki, Kwietnioweczki, żeby troszkę wiedzy nabrać co i jak 😉

Ja podczytuję kwietnióweczki :P hehe 😉

dobra, zmykam narazie :* Buźka

Hej Dziewczynki. Ja już po wizycie. Okazało się że mimo skurczy (bólów) które napadają mnie od 2 dni to wszystko mam jeszcze tam zamknięte a głowa Tosiulki wysoko. Pobrała mi wymaz na posiew ale powiem Wam że baby są tak niedelikatne w badaniu że nie wiem. Myślałam że mi pół psiochy wyjmie :P

gusia333 napisał(a):

Hej Dziewczynki. Ja już po wizycie. Okazało się że mimo skurczy (bólów) które napadają mnie od 2 dni to wszystko mam jeszcze tam zamknięte a głowa Tosiulki wysoko. Pobrała mi wymaz na posiew ale powiem Wam że baby są tak niedelikatne w badaniu że nie wiem. Myślałam że mi pół psiochy wyjmie :P

potwierdzam. raz byłam u kobiety gin i wiecej nie pojde.... no to dziwne no nie niby skurcze sa a wszytsko jeszcz zamkniete.. ehhh zwariowac mozna..

Aneczka1983 napisał(a):

gusia333 napisał(a):

Hej Dziewczynki. Ja już po wizycie. Okazało się że mimo skurczy (bólów) które napadają mnie od 2 dni to wszystko mam jeszcze tam zamknięte a głowa Tosiulki wysoko. Pobrała mi wymaz na posiew ale powiem Wam że baby są tak niedelikatne w badaniu że nie wiem. Myślałam że mi pół psiochy wyjmie :P

potwierdzam. raz byłam u kobiety gin i wiecej nie pojde.... no to dziwne no nie niby skurcze sa a wszytsko jeszcz zamkniete.. ehhh zwariowac mozna..

Powiedziała że to najwidoczniej są te przepowiadające ale ja te przepowiadajace to myślałam że są raczej takie tempe a nie takie jakby mi kości od środka rozrywało 🙂 No ale zobaczymy 🙂

Nici z ploteczek, kumpela musiała do dziadków pilnie pojechać, a tak się cieszyłam że w końcu się z kimś znajomym spotkam. No cóż mówi się trudno...

Ale cisza :P
Ja już po obiadku i nadal wyleguję się pod moim "baldachimem" na balkonie 🙂 😁 😁
A brzuch mi się wygina tak, że aż boli 😮 no ale cóż.. 🙂

a ja wciagnełam fryteczki jeszcze.. u nas jakis taki wiatr sie zerwał i słoneczko znikneło 🤔

hej!
polezalam, obejrzalam filmik, ale juz mnie wkurza to lezenie!

odkurzylam mieszkanko i musze sie za jakis obiad wziac! wczoraj juz zamawialismy, wiec dzis cos ugotuje!
Aneczka, ale ochoty narbilas mi na golabki!!!

dziewczyny tak mi sie chce pic, ze juz nie wiem czym zaspokoic to pragnienie!!! pije wszystko i nie mija! herbata, woda, fanta, cola! nic nie pomaga!

mnie tez wkurza juz powoli to, ze nie wiem czy sa to bole juz na porod, czy jeszcze nie! ehhhh

a kosz rzeczy do prasowania stoi u mnie i tylko na niego patrze 😉 ochote mam, ale samopoczucie odmawia!

A mnie jakoś łydka rwie znowu :/
A gołąbki też bym zjadła mmm mniam 🙂 (alboo frytki.... :P kurcze, niby najedzona ale oczka to by chciały:P)

Kasia, piwa się napij :P :P 😁 hehe 🙂 ja popijam wodę, ale nie chce mi się za bardzo pić... 🙂

ooo kasia zawitała 😁

u mnie dzis pada! caly dzien!

ale dobrze, bo troszke chlodniej i powietrza zaczerpne swiezego!
caly tydzien byly upaly! ponad 27 stopni!

Ja to bym mogła wogole nie pic 🤪 hehe ale mnie muli chyba wskocze pod kocyk 😁

kasiagwiazdka napisał(a):

u mnie dzis pada! caly dzien!

ale dobrze, bo troszke chlodniej i powietrza zaczerpne swiezego!
caly tydzien byly upaly! ponad 27 stopni!

no widzisz.. u nas chyba popada .. tak sie zanosi.

martyna_czaro napisał(a):

A mnie jakoś łydka rwie znowu :/
A gołąbki też bym zjadła mmm mniam 🙂 (alboo frytki.... :P kurcze, niby najedzona ale oczka to by chciały:P)

Kasia, piwa się napij :P :P 😁 hehe 🙂 ja popijam wodę, ale nie chce mi się za bardzo pić... 🙂

Martyna, skurcze lydek tez mam, w nocy jak mnie zlapie to pozniej w dzien czuje ten bol jeszcze!

myslisz ze piwko pomoze????

KAsia spróbuj.. hihi

Aneczka1983 napisał(a):

Ja to bym mogła wogole nie pic 🤪 hehe ale mnie muli chyba wskocze pod kocyk 😁

Aneczka, ja tez chodze jak kolowata! 🤢

Aneczka1983 napisał(a):

kasiagwiazdka napisał(a):

u mnie dzis pada! caly dzien!

ale dobrze, bo troszke chlodniej i powietrza zaczerpne swiezego!
caly tydzien byly upaly! ponad 27 stopni!

no widzisz.. u nas chyba popada .. tak sie zanosi.

ogladalam pogode na polskim programie to w Polsce pieknie! nie zapowiadali deszczy! troszke tylko ma popadac na Zachodzie Polski!

U nas jest ładna pogoda, ale też teraz słoneczko zaszło i wiatr trochę się zerwał (może faktycznie popada...)
Mnie też muli.... i spać mi się chce (chyba się za bardzo dotleniłam na tym balkonie) :P

wiecie co.... w niedziele wielkanocna wrocilismy od znajomych i tak bylo fajnie na dworku , ze po prysznicu wzielam kocyk i podusie i polozylam sie na hustawce bujanej na tarasie....
leze sobie leze, a tu patrze cos tak szybko zapitala! patrze a to Myyyyszka! 🤪
takiego krzyku narobilam jakby miala mnie zjesc! maz przylecial i wygonil mnie do domu! a pierwsze co zapytal: jak ja zobaczylas lapalas sie gdzies?? a ja do niego- no wlasnie nie, ale zaczelam dlatego krzyczec! 😁

martyna_czaro napisał(a):

U nas jest ładna pogoda, ale też teraz słoneczko zaszło i wiatr trochę się zerwał (może faktycznie popada...)
Mnie też muli.... i spać mi się chce (chyba się za bardzo dotleniłam na tym balkonie) :P

oj całkiem możliwe 😁 a ja łaze... i szukam sobie roboty to chore jest,,,

no nic ide cos upichcic! mam ochote na zapiekany makaron z serem, ale musze do sklepu po ser jechac bo juz nie mam 🤢

kasiagwiazdka napisał(a):

wiecie co.... w niedziele wielkanocna wrocilismy od znajomych i tak bylo fajnie na dworku , ze po prysznicu wzielam kocyk i podusie i polozylam sie na hustawce bujanej na tarasie....
leze sobie leze, a tu patrze cos tak szybko zapitala! patrze a to Myyyyszka! 🤪
takiego krzyku narobilam jakby miala mnie zjesc! maz przylecial i wygonil mnie do domu! a pierwsze co zapytal: jak ja zobaczylas lapalas sie gdzies?? a ja do niego- no wlasnie nie, ale zaczelam dlatego krzyczec! 😁

heheh ... też bym tak reagowała 😁 😁

hehe 🙂 Kaaaasia... myszki się boisz? :P :P
Z tym łapaniem to moja teściowa będąc z moim mężem w ciąży wkładała nogę do buta, a tam była mysz. I ona się złapała za duży palec u nogi. Mój mężuś ma do dzisiaj taką dziwną narośl na palcu :P
Nie wierzę w żadne przesądy, zabobony ale to prawdziwy przypadek, więc sama nie wiem :P :P
A będziecie wiązać czerwone wstążeczki do wózka? Bo ja na pewno nie będę i ciekawa jestem, czy któraś ma takie podejście jak ja... :> 🙂

kasiagwiazdka napisał(a):

no nic ide cos upichcic! mam ochote na zapiekany makaron z serem, ale musze do sklepu po ser jechac bo juz nie mam 🤢

no i kicha jak składnika nie ma... to juz w autko i po ser 😁 😁 😁 ojoj taka zapiekanke tez bym zjadła 😁 nie kus nie kus !! 😜

No nie... makaron zapiekany z serem.........mmmm...... delicja!!! 🙂 🙂