rak szyjki macicy | Forum o ciąży

Witam wszystkich, szukam kobiety w podobnej, ogromnie trudnej sytuacji. Mam raka szyjki macicy, w chwili obecnej jestem już po biopsji LLETZ, kolposkopii i usunięciu stożka, szóstego września miała odbyć się operacja usunięcia przymacicznych węzłów chłonnych, a ok. miesiąc później operacja usunięcia szyjki macicy. 5 września dowiedziałam się że jestem w ciąży...5 tydzień. Szok, przerażenie przeplatane z nieziemską więc radością przyćmioną jednak strachem o swoje zdrowie i... życie. Podjęto decyzję o odłożeniu operacji, przeprowadzenie dodatkowych badań, po których dowiedziałam się że nie można odłożyć leczenia na okres ciąży, gdyż stopień zaawansowania nowotworu jest zbyt wysoki. Pierwsza operacja 11 października, następna miesiąc później, wiem że mogę stracić moje maleństwo, jednocześnie wiem że muszę ratować siebie, tak bardzo się boję....

Nie wiem co ci w twojej sytuacji napisac , ale wiem ze twoje zdrowie jest najwazniejsze bo kto wie jak to sie skonczy jak nie podejmiesz leczenia nie wiadomo czy dotrwasz do konca ciazy wiec mysl o sobie puki co.

Wiem, że podjęłam najwłaściwszą w tej sytuacji decyzję, nie mogłam podjąć decyzji o usunięciu ciąży, nie umiałabym, a jednocześnie wiem że moje zdrowie, życie jest najważniejsze. Żal jest tak ogromny dlatego, że zawsze chciałam mieć więcej dzieci, mam ośmioletnią córeczkę (ciąża na podtrzymaniu od 12 tygodnia), druga ciąża martwa, a teraz... W gardle ściska, nie radzę sobie z tym

tym bardziej jak masz dziecko powinnas myslec o sobie . Co ma byc to bedzie a ty walcz o siebie 🙂 🙂

Olimoni, życzę Tobie dużo siły na szybki powrót do zdrowia. A Twoja ciąża? Będzie wszystko ok, skoro dzidziuś chciał przyjść w takim momencie, to wie, że poradzi sobie ze wszystkim i żaden zabieg mu niestraszny 🙂

Olimoni, ja też mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy z Tobą i że w takiej sytuacji bardzo ważna jest wiara, nadzieja i miłość, bo one czynią cuda. Trzeba mocno wierzyć w to, że wszystko potoczy się pomyślnie, że wyzdrowiejesz, a dziecko przetrzyma dzielnie wszystkie zabiegi. My w każdym razie będziemy wierzyć razem z Tobą, jeśli będziesz nas potrzebować, odzywaj się czasem, razem łatwiej przejść przez takie trudności.

Hej, wiem ze pewnie ciagle to slyszysz, ale wszystko bedzie dobrze 🙂 Jak juz ktos napisal, skoro dzieciatko zdecydowalo sie na zaistnienie w tym momencie to znaczy ze tak ma byc. Moze to wlasnie ono da ci sile by przez to wszystko przejsc 🙂 trzymaj sie cieplutko i nie daj sie 🙂