czerwiec 2011 | Forum o ciąży

To ja się pochwalę moim ulubionym zdjęciem z pierwszej sesji Igorka. 🙂
[URL=http://tinypic.pl/7sfgn1jli2xd][IMG]http://tinypic.pl/i/00101/7sfgn1jli2xd_t.jpg[/IMG][/URL]

OCIA - Igorek slodki i tez ma duzo wloskow 🙂

Ocia, Igorek sliczny. Szczegolnie te jego poliki i bujne wloski 😁 😁 😁.
Jak tam coreczka w stosunku do braciszka?

No dziękuje . 🙂) I przyznam, że chociaż jedno dziecko do mnie podobne, jak na razie z wyglądu ale zawsze coś.
Aida jeszcze jest u babci. Dopiero jutro nas odwiedzi. Sama jestem ciekawa jej reakcji, ale myślę, że na początek będzie całkiem nie źle. Myślę, że dopiero później się to może zmienić jak wrócimy do domu.

No ciekawe jak sie zachowa 🙂. Dziadkowie juz ja pewnie przygotowali i tez sie niecierpliwi zeby zobaczyc Igorka.
Ja juz tez jestem przerazliwie ciekawa jak nasz synus bedzie wygladal i do kogo bedzie podobny.s

Oktawia - Igor świetny 🙂

jak sie czujesz w ogóle? połóg ok?

Oktawia - Igor świetny 🙂

jak sie czujesz w ogóle? połóg ok?

Marlena ja oczywiście utknęłam na wiocha.pl, heheheh

No już musiałam zdjęcia rodzicom i teściom powysyłać 🙂) Dobrze, że na Skypie nie chcieli żebym go pokazywała 🙂
Ja się często nad tym zastanawiałam 🙂 A póxniej ta chwila kiedy pierwszy raz widzisz swoje szczęście jest nie zapomniana... 🙂 No i oczywiście Twoje dziecko zawsze jest dla ciebie najpiękniejsze.

Czuję się ok. Troche jeszcze boli. A reszta też bez żadnych komplikacji. Wszytsko się dobrze potoczyło

Ty już wyszłaś ze szpitala? bo na suwaku pokazuje że Igor ma 1 dzień

Niee... do poniedzialku jak będzie wszytsko dobrze zostajemy

aha to wszystko jasne 🙂 a poród jaki był? cieżko? popękałaś czy nacinali Cię, czy nei trzeba było?

Na szczęście nie było to konieczne, jestem w całości. Tym razem, było znośnie. Aż tak źle nie wspominam. O 16 do szpitala jechaliśmy, zaraz po tym jak mi wody odeszły. A po 23 już było po wszystkim.

oj to fart, moja szwagierka też nie popękała teraz ani jej nie nacinali.... u niej poród trwał 20 min. farciara... boje się trochę tego....

O kurcze, szybciutko. Aż bym tak chciała. No ale lepsze to niż tak jak z córką- 14h.

Goska ja na tej stronie tez utknelam, wprost nie moge uwierzyc w niektore fotki.
Teraz juz po obejrzeniu kilkuset stron to juz troche nudne jest hehe.
Ocia naprawde super ze tak sprawnie Ci poszlo. Ja sie pewnie rozerwe i to ostro, naciac to tu nie natna bo to sadysci. Mimo wszystko juz bym chciala moc rodzic 😁.
Ja sie nadal beznadziejnie czuje, naprawde nie wiem co mi sie stalo. Oby do poniedzialku wytrzymac, pojde do poloznej, moze powie mi cos nowego 😁.

ja sie boję tego że popękam i połogu, że u mnie akurat będzie ostro i będą te nieszczęsne odchody o których sie tyle naczytałam... znając moje szczęście będzie to długo trwało.....

Może już się zbliża ta chwila. Ja też się zaczęłam bardzo źle czuć kilka dni przed porodem.
Trzymam kciuki za ciebie.

no i tak szczerze to zaczynam się martwić trochę tym wywoływaniem..... wolałabym żeby sie samo zaczęło....

Myślę że nie macie się czym martwić. Odchody to normalna rzecz i wcale nie taka straszna, a szczęscie które niosą narodziny dziecka pokrywa wszytsko.

Goska to i tak dobrze ze jeszcze sie martwisz, bo mi tam juz wszystko zwisa. Zarowno bol jak i odchody, osoby odbierajacy porod powinny byc przyzwyczajone juz do roznych okolicznosci. Juz tez sobie zalozylam ze popekam, bo jak patrzy sobie miedzy nogi to nie ma szans zeby tamtedy dziecko wyszlo z latwoscia. Najgorzej mi tego dziecka szkoda, boje sie ze to bedzie za dlugo trwalo i dzidzius bedzie sie meczyl i stresowal.

właśnie niedawno wpadłam na taki artykuł co czuje dziecko podczas porodu, pewnie tego nie odnajdę, ale spróbuję.... bardzo fajny był... to też spory stres dla maluszka

Ocia ja sie tak beznadziejnie czuje ze pierwsze 3 miesiace przy tym to byla bajka. No i wiecie co, tu juz nie przesadzam, ale czuje normalnie ze dziecko przybralo na wadze i tam juz tak ma ciasno w brzuchu ze kazdy malenki jego ruch sprawia mi bol i w ogole mam problem z oddychaniem, jakbym za malo tlenu wdychala. Nie wspominam nawet o zgadze, bo to juz jest niemozliwoscia, no i w ogole jestem jakas niespokojna. Ja jestem z natury strasznym spiochem, moglabym wszedzie zasnac, a tu taka bezsennosc mnie meczy.
Troche moze i przezywam, ale to tylko dlatego ze taki stan to u mnie nowosc, normalnie to mam i energie i dobrze sie czuje.

Goska nie boj sie, ja wiem ze latwo sie gada, ale wierze w to ze jak juz zobaczysz swoje malenstwo to o wszystkim zapomnisz, zarowno o bolu jak i (ewentualnie) odchodach. Nie ma sie co wstydzic i tak tych ludzi juz nigdy nie zobaczysz, wiec olej to.
A jak dupe nam rozerwie, trudno bedzie bolalo i sie zagoi, wazne zeby te uparte dzieciaczki juz wyszly 😁.

www.babyonline.pl/ciaza_i_porod_porod_artykul,6227.html