czerwiec 2011 | Forum o ciąży

po schodach to nie za bardzo mogę bo mam łożysko stare a ponoć jest większe ryzyko że się odklei.... zresztą ja na piętrze mam pokój a łazienkę na dole więc i tak łażę bo opcji innej nie ma.... 🙂

Nequitia ale z ta wkladka to dobry pomysl, chociazby po to zeby moc ocenic kolor i zobaczyc czy substancja jest gesta czy rzadka.
Takze wskakuj w jakiegos pampersa i czekaj jak kura na jajku, no i jak cos to na IP, a jak juz tam bedziesz i Cie beda chcieli odeslac to zacznij piszczec ze maja Ci juz wywolac bo masz dosc.

Kurde mam piękny plan... po kolei co chcę dzisiaj zrobić, sprzątanie, golenie.... i takie tam... w nagrodę jak posprzątam zrobię sobie budyń z sokiem... ale tak mi brakuje mobilizacji żeby zacząć że szok hahaha 🤪

Nequitia to tak jak ja juz od 10.00 wychodze do miasta. Kompletnie mi sie nie chce. Musze cos wymyslic na obiad, bo na deser zamierzam kupic snickersy lodowe.
No juz bym w sumie mogla wyjsc, ale wciaz mam skurcze u gory brzucha, troche sie boje tak wypuscic w miasto.

a ja wróciłam od tego gościa od butów! Laski całe mieszkanie w butach! kurde jak bym nie była taka popuchnięta i niezgrabna (ledwo mogę coś przymierzyć) to bym wyszła chyba z workiem butów a nie z parą!!!! masakra, tyle to nawet w sklepach nie ma, po prostu buty wszędzie! te co wynalazłam na allegro są świetne, szpilka wysoka, kolor taki żywy fioletowy, i dał mi jeszcze zniżkę 🙂

Haha Malgorzatta to już chyba wiadomo gdzie buty będziesz kupowała w przyszłości 😁 łoooo ale burza idzie.... grzmi i się błyska.... a ja chciałam okno umyć 🤢 od środka umyję.... 🤪

u mnie też właśnie lunęło....

a ja mam ochotę na jakieś pierogi z owocami, ale to raczej też by trzeba było do sklepu wyruszyć..... albo z białym serem i z owocami! np. biały ser z brzoskwinią.....

Boshe, skończył się mój suwaczek!!!! Matko!!!! nie podoba mi się taki teraz.....

a poza tym wkurza mnie ta reklama Mamusie net, cały czas mam przed oczami - ponieważ jesteś mamą..... nie jestem właśnie!!!!!

Malgorzatta Ty moglas teraz kosic te buty i wziac kilka par. Gosc pewnie zobaczyl brzuch i chcial byc mily, za kazda pare bys dostala znizke 😁 😁 😁.

Ja przed chwila sie naczytalam opowiesci o zielonych wodach plodowych. Glupia jestem, nie powinnam czytac takich opowiesci porodowych bo sie tylko jeszcze bardziej zadreczam.

Mamuska27 napisał(a):

Malgorzatta Ty moglas teraz kosic te buty i wziac kilka par. Gosc pewnie zobaczyl brzuch i chcial byc mily, za kazda pare bys dostala znizke 😁 😁 😁.

wiem właśnie, jak mu powiedziałam że dziś termin to zbladł....ale ledwo co mogłam coś przymierzyć.... ostatnio jak byłam w sklepie to Marcin mi pomagał....

w ogóle wczoraj wzięłam się za paznokcie u nóg, lewa noga - jeszcze coś przy niej zrobię, ale prawa - no masakra, za cholerę nie mogę sobie poradzić.....

Ja juz ledwo sobie moge umyc stopy 🤪 albo podwinac nogawki w spodnach.

ja jak mam ukucnąć to masakra w ogóle, założenie butów - dramat, albo jak sie położę no i mam wstać np. z wanny... a w nocy żeby sie przewrócić z boku na bok - masakra... teraz widzę co na przydałoby się na starość, np jakieś uchwyty w łazience koło wanny, albo taka wanna z siedzeniem....

Ja jak juz sie przewracam z jednego boku na drugi to lapie sie za brzuch i jego tez popycham, bo dziecko jest ciezkie i musze go recznie tez przeniesc inaczej boli brzuch.
Lece dziewczyny do tego miasta. Na obiad walne jakas paste, a na deser jednak zrobie sernik na zimno.
Zycze mocnych skurczy 😁.

Cześć Dziewczyny. Ja dziś cały dzien w rozjazdach, zakupy itd., ale wynalazłam zaje....ty butik, nigdy tam nie byłam. Dosłownie tak oryginalne rzeczy tam mają i dość niedrogie, że chyba po ciąży zostawię tam kilka wypłat! Już nawet wypatrzyłam prześliczną jedwabną sukienkę na chrzest 🙂 Dosłownie malinka! A pani taka sympatyczna, przegadałyśmy chyba ze 40min., jak Marcin załatwiał coś w urzędzie. No i poszliśmy do jubilera... i wybrałam sobie prezent na urodziny Pawełka 🙂 I w ogóle miło, bo jubiler nas skojarzył po moim pierscionku zaręczynowym- że widzi, że od niego i pamięta, że obrączki tam kupiliśmy i łańcuszki i dostaliśmy jeszcze zniżkę teraz 🤪 Potem pojechaliśmy na mrożoną kawę i ja już jestem tak wypruta, że szok. Zrobiłam Marcinowi pierogów z truskawkami, a ja nie mam siły w ogóle jeść, nie jestem głodna, rano mnie przeczyściło troszkę i dobrze się czuję z pustym żołądkiem. A Mały się tak przeciąga, że mnie zaraz rozerwie chyba.

AGATA GRATULACJE! Tej to szybko poszło 🙂

Magda coś czuję,że zbliżasz się mocno do finiszu!Oby! Choć znowu nam ubędzie brzuszka jednego!

Porządki uważam za zakończone 🙂 nawet okna umyłam bo padać przestało, pościel zmieniłam, poodkurzałam.... och od razu milej się siedzi 🤪 no i w nagrodę zrobiłam sobie budyń śmietankowy i polałam go sokiem malinowym 🤪 haha taką dużą porcje prawie litr i zamierzam go teraz zjeść 🙂 calutki sama 😁 Kurde dziewczyny mam taką huśtawkę humoru, że szok, teraz jestem zadowolona i uśmiechnięta a przed tym sprzątaniem to się rozryczałam uj wie z jakiego powodu... chyba żeby zatoki sobie przeczyścić hahaha masakra jakaś 😜
Sobie przypomniałam!! w szafie jeszcze poukładam... bo wrzuciłam wszystko i nogą upchałam hahaha więc by się przydało, ale najpierw ten budyń mój cudny 😁

Aniu ten mój finisz to trochę już trwa 😁 hehe

Hej laseczki !
Ja właśnie zainstalowałam się z Julcią w domku. Napiszcie w skrócie kto się kiedy rozpakował a kto jeszcze nie bo masakrycznie dużo napisałyście przez te 3 dni.
Julcia grzeczna, 3550 g 54 cm, cesarka nawet spoko, nic mnie nie boli, mała ciągnie cycka. Jest przesłodka.
To tak w skrócie.

Doris25 przejrzyj listę, tam jest wszystko na bieżąco, kto i kiedy 🙂

no właśnie sobie o niej przypomniałam...
ale gapcio ze mnie, thx ☺️

spoko, spoko 🙂 ale Ci dobrze, masz już Malutką w domciu 🙂 zazdroszczę Ci.... ☺️

No Doris, gratulacje raz jeszcze! Bardzo szybko Cię wypuścili- u mnie 4 dni po cc się czeka.
Magda pomyśl,jakie to będzie wyczekane dzieciątko! Oczywiście jak każde, ale Twoje to chyba wyjątkowo 😆
Jejku, ja w ogóle nie mam apetytu. Wypiłam herbatkę z liści malin. Jedyne co mnie zastanawia, to dlaczego to dziecko mi tak wypina się do góry, tzn. pod piersiami. Powinno chyba już dawać czadu w drugą stronę, prawda?? a brzuch opadnięty,bo nawet widzę po ciuchach, jak mi opadły w tym miejscu, gdzie wcześniej był brzuchol.
A co do zmiany humorów, to ja mam to samo. Dosłownie każdy dzień inaczej.

dziękuję za wszyskie gratulacje !
GRATULACJE DLA CZERWCÓWKI, MONI29, IVONY55, ANIRUDEJ, AGATY_J, KINIEK
Wreszcie się doczekałyśmy.
Pozostałym oczekującym brzuszkom życzę szybkich, bezbolesnych porodów i zdrowych dziudziusiów i ... cierpliwości ...
spadam bo mała coś kwili ...

Ania ja właśnie stresa załapałam bo przez te moje leżenia w szpitalu nie mam wpisów niektórych... o np. 26 mam zaliczenie, ale3 nie pójdę cholera sama, bo uczelnia daleko... jak pójdę 28 do szpitala to nie wiem czy wyjdę na sesje bo już 2 lipca mam egzamin... ku**a nie chce zawalić roku bo strasznie dużo kasy na tą szkołę poszło.... ale z drugiej strony to co ja mogę 😞 najlepiej chyba jakbym dzisiaj urodziła... w poniedziałek bym wyszła i mogła zacząć błagać wykładowców o szanse zaliczeń.... 😞 i znowu mam doła....

A w tym temacie to mój R mnie tak wku**a że masakra, jestem po terminie a on jak mówię że sama nie pojadę autobusem na 2 koniec miasta, to mówi, że przesadzam i się pieszczę.... no KU**A!!

Wpisy mogą Ci chyba załatwić jakies koleżanki?? A co do zaliczeń... no chyba ciąża to jest jednak siła wyższa? Poproś o przedłużenie. Nie wiem, czy jestes w państwowej uczelni czy prywatnej i nie wiem, czy płacisz za ewentualne poprawki? Ale mogliby Ci policzyć termin wrześniowy np. jako pierwszy? Albo jakiś 2 termin wyznaczyć?

Mnie Marcin nigdzie dalej samej nie chce puścić, co też jest uciążliwe czasami, ale spokojnie... kazda z nas ma teraz wku...a na druga połowe co jakiś czas 🙂 A CZEMU ON NIE MOŻE IŚĆ Z TOBĄ 26? PRZECIEZ TO NIEDZIELA..