Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Moj zalozyl moskitiere owszem u malego w pokoju, ale w sypialni juz nie, a wiadomo ze na poczatku bedzie maly ze mna w sypialni. Poza tym, tak zalozyl ze trzeba ja odpinac (bo jest na rzepy) zeby otworzyc okno. Niby inaczej sie nie dalo okay, ale mozna bylo z zewnatrz zalozyc np.
U mnie do mieszkania wchodzi sie przez galerie, mamy straszny problem z pająkami i tu naprawde nie przesadzam. Idealne warunki tu maja, bo sucho i cieplo, rozmnazaja sie jak kroliki, pajeczyny wieczorem to niejeden fotograf chcialby porobic fotki takie wielkie i pelne owadow. Troche sie boje o malego, bo jak takie cos wlezie to nawet nie mysle sobie co sie moze stac.
Zeby tego jeszcze bylo malo to spotykam czasem rybiki cukrowe u nas w domu. Juz od samego poczatku jak tutaj mieszkamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia, ja wiem ze mam jeszcze ponad tydzien do terminu, ale i tak zapytam jak to dalej ma byc, bo ja moge chodzic dodatkowo tydzien, a nawet dwa ale chodzi mi o dziecko, zeby jemu nic sie nie stalo, bo tutaj i tak nie wykryja zagrozenia, bo jak juz pisalam zero badan.
Jedyne na co tutaj zwracaja uwage to zatrucie i to stwierdzaja najpierw na podstawie wysokiego cisnienia. Innych rzeczy nie biora w ogole pod uwage.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Beti mi napisała, że nie dostała nic na wywołanie w szpitalu, ale samo miejsce tak na nią podziałało, że pojawiły się skurcze i coś tam boli, ale wnioskuję z smsa, że nic strasznego.

Pojechałabym gdzieś nad wodę.... Już wczoraj nas nosiło, żeby sobie pojechać, ale co? Tylko się będę wkurzać, że nie mogę się porozbierać, pokąpać i w ogóle...
Dziewczyny, ale się uśmiałam. Zaczęłam czytać nową książkę i... na pierwszej stronie już jednej z bohaterek odszeł czop śluzowy i pojechała na porodówkę... Fatum jakieś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie co miesiąc co najmniej 2-3 książki przybywają na półce. To jest zjadacz kasy, naprawdę. Ja jestem z tych, co sobie moga odmówić ciuchów na rzecz książki.. czasem aż mnie to wkurza. Ale przynajmniej nikt nie ma problemu z prezentem dla mnie- zawsze wcześniej pytają Marcina, co bym chciała, czego nie mam i już jest prezent 🙂 Albo bony do księgarni- uwielbiam! Marlena dużo jest w Holandii polskich sklepów?? Tak z ciekawości...

Kurcze,coś mnie zaczyna nosić.. Chyba wyciągnę Marcina na spacer..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly troche jest. Szczegolnie w wiekszych miastach. U mnie w Bredzie sa 2 polskie sklepy.
Moj Wojtek jest fanem Mastertona, zawsze jak widzi nowa ksiazke to az sie trzesie. hehe.
Naprawde jak nie czytalas strefy cienia i swiatla to Ci polecam, ale od razu mowie ze bedziesz wyc 😁, wiec moze lepiej po porodzie przeczytac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Boze jaka jest zjeba**** pogoda,jak ta głupia popierdzilam z tym wozkiem... szykuje sie na spacer swieci słonce.. zniose małego na doł do wozka ledwo wyjde zrobie piec krokow , leje 😠 😠 wracam sie do domu wniose go na gore do sypialni rozbiore ,wychodzi słonce 🥴 to ubieram go znosze spowrotem ide kawałek leje , całe szczescie ze on cały czas spi , czy go nosze ubieram rozbieram ☺️ ide sie zainstalowac na zadaszony teras i niech sobie pada....albo zabawie sie z laktatorem gdyby nie on to bym eksplodowała 😁

i czekam na wiesci od was brzuszki az ktoras kolejna sie wypakuje ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny!! 🙂
nie mogłam wejść na Brzuszka, ani na Mamusie nawet... teraz nie wiem co się zmieniło, ale od razu piszę 🙂
Beti jest w szpitalu ze względu na łożysko, miała skurcze, ale czeka na regularne- przynajmniej po południu tak było.
U mnie wyskoczyło teraz nadciśnienie i mam prochy brać, gdyby mimo to nie spadło poniżej 150 to szpital w trybie natychmiastowym mnie czeka... ale dzisiaj się wreszcie unormowało. No i od dwóch dni mam skurcze wreszcie! ale nieregularne i chyba za słabe jak na te właściwe, więc nie panikuję i czekam... 🙂
Zaraz spróbuję poczytać co nieco o Waszych ostatnich przeżyciach 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Po czestotliwości wpisów widać,że już nas niewiele zostało na wylocie 🙂 Ja dzisiaj wystałam godzinę w Kościele, jestem w szoku, ale może to coś pomoże. Potem pojechaliśmy na ulubione lody i posiedzieliśmy trochę z rodzicami. Ale jakoś się nie czuję z tego wszystkiego na poród oczywiście. Aaaaa.. w sumie to cokolwiek by się nie działo, zostało już tylko maksymalnie 2 tygodnie...

Tylko ten brzuch ciągle twardnieje....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam też roboty mnóstwo i liczyłam właściwie, że już w poniedziałek się zacznie, a tu gin mnie poinformował, że łożysko 2. stopień, mały ma 3700g, jeśli do 1.07. nie urodzę, to na ktg mam się zgłosić i byłoby na tyle- no i jeszcze z 5 razy mierzył mi ciśnienie, potem, że niedobrze... a na pytanie moje jaki to ma wpływ w ogóle na ciążę i poród- 'Nie będę robił wykładów pani, ale może się to skończyć rzucawkami, a nawet śmiercią, ale proszę się nie przejmować, tylko brać leki...' przed wzięciem leku miałam za każdym razem >150, ale na szczęście spadało...
Ja w kościele mdlałam przez całą ciążę i nie wyobrażam sobie teraz się wybrać... i jak to 'stałaś'?? naprawdę sami inwalidzi byli, że nie było miejsca dla ciężarnej??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie Mikaanka, miejsca było dość,ale ja wolałam przy wyjściu, co by w razie czego nie zalać całej ławki 😉 Tak naprawdę czułam się całkowicie na siłach, żeby postać. Tylko i wyłącznie mój wybór 🙂

a z tym ciśnieniem to masz przewalone. Ciekawe, czemu tak akurat teraz. Mam nadzieję, że w domu Cię trochę oszczędzają teraz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A mi nawet brzuch już nie twardnieje 😞 Siedzę na piłce i czuję ulgę w biodrach, to na prawdę fantastyczne uczucie! Bolą mnie cyce ale pusto w nich 😞
W przyszłym tygodniu postaram się namówić mojego żebyśmy "przyspieszyli" akcję, ale muszę jakiś fortel wymyślić bo mój ma straszne opory przed sexem... cały czas boi się, że dziecko coś zobaczy 😁 hahaha żart oczywiście ale ogólnie odczuwa lęk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuska27 napisał(a):
ivi, moj tez sie bal ze cos zrobi maluszkowi, to mu powiedzialam zeby sobie nie pochlebial.... maluszek jest daleko od zasiegu 😁 😁 😁 😁 😁


Ale się uśmiałam!! ;D U mnie ja nie chciałam przez całą ciążę, a teraz chętnie bym się trochę poseksiła,ale co z tego, jak mam jakieś infekcje i nie chcę zarazić tym Marcina 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...