sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

Cudownie się czyta, jak Mamusie piszą o swych Maleństwach! 🙂 Super, Dziewczyny! I podziwiam Was, ze tak spokojnie i radośnie do wszystkiego podchodzicie! Chyba żadna nie miała baby bluesa 😉 😜

Ja dziś mam termin 🙂 A tu nic nowego się nie dzieje... Od kilku nocy codziennie raz wstaję na siku, a wtedy brzuch i krzyż tak mnie bolą, że mam wrażenie, że nie dojdę do łazienki... Miałam nadzieję, że te bóle krzyża to już będą znaczyły bliski poród - ale nic! No zobaczymy, co tam dzisiaj 🙂
mapa - mój lekarz jest jeszcze na urlopie, także z tym zwolnieniem to jednak problem u mnie... no ale najwyżej pójdę do internisty...

Diviana napisał(a):

Trzymam mocno kciuki za Szymusia, oby wszystko szybko wróciło do normy.
Justyna za Ciebie też mocno trzymam kciuki 🙂

dziękuje kochana 🙂

Dzień Dobry!!!

Diviana, ja myślę, podobnie jak Madalena, że ciebie ruszy szybciej niż myślisz 🙂 Ja też rano zastanawiałam sie czy to czop mi wyleciał a godzinkę później na targu zaczęły odchodzić i wody 🙂 Także nie znasz dnia ani godziny 🙂

Co do mojego porodu, to po przyjeździe do szpitala i badaniu położna nie stwierdziła żadnego rozwarcia ani skurczów, akurat mój gin miał dyżur i chwilę przed jego przyjściem wody zaczęły się robić już zielonkawe, zażądził więc oxytocynkę... Po puszczeniu kroplówy łaziliśmy z m po korytarzu i czekaliśmy na skurcze... ok. 12 stej coś zaczęło mnie ruszać a po 15stej już nie wiedziałam co się dzieje z bólu... chwilę potem zaczął się momen właściwy i po kilku próbach Mała wyskoczyła 🙂 Miałach chwilkę że nie mogłam już przec\ć ale jak doktor postraszył mnie wacum, to się zawzięłam i jakoś się udało 🙂

M z wrażenia po odcięciu pępowiny stał z gębą uśmiechniętą od ucha do ucha i nie chciał oddać nożyczek doktorowi, tak je ściskał. Naprawdę polecam obecność męża. i to bardzo pomogło, łaził za mną, przytrzymywał głowę i plecy i w najgorszych momentach dodawał otuchy... położna pozwalała mu dosłownie na wszystko.. nawet jak się mała zaczęła dopiero wynurzać, to wołała go by zobaczył jak już z krocza włoski małej widać 🤪 🤪 🤪 A tak się obawiałam jego obecności 😮 Teraz sam twierdzi, że nie wybaczyłby sobie, gdyby go tam nie było 🙂

Dziewczynki, dzięki za odopwiedzi z tym kroczem i krwawieniem, bo ja to chyba przewrażliwiona jestem... Dziś też zaczęłam używać podpaski, zobaczymy co to będzie.. na razie podmywam sie szarym mydłem i tantum rosa, po każdej wizycie w kibelku - tak kazał lekarz........
najgorsze to siadać i chodzić, strasznie te szwy ciągną.... ale ponoć mają się rozpuścić za parę dni 🙂


malstep - witaj 🙂 Miło ciebie w końcu widzieć, cieszę się że jesteś znowu z nami 🙂

Uff napisałam się.....

idę trochę obudzić Jagódkę, bo szłaput w nocy ma oczy jak 5 zł a teraz śpi....... 🙂
A jak uberałyście kilkudniowe maluch na takie upały, bo ja już durnieję, nie wiem czy jej nie za zimno czy nie za gorąco 😮 😮

Foga napisał(a):

idę trochę obudzić Jagódkę, bo szłaput w nocy ma oczy jak 5 zł a teraz śpi....... 🙂
A jak uberałyście kilkudniowe maluch na takie upały, bo ja już durnieję, nie wiem czy jej nie za zimno czy nie za gorąco 😮 😮

Foga musisz polegać na swojej intuicji i sprawdzać kark dziecka czy nie jest mokry, jak nie jest to znaczy że jest ok i się nie przegrzewa a jak jest zimny to znaczy, że dziecku jest zimno. Ja mam doświadczenie z Kubisiem a i tak teraz po kilka razy się zastanawiam jak ubrać Szymka. I zawsze na wszelki wypadek mam przy sobie jakiś sweterek czy bluzę. No i zapasowy kocyk.Gdyby się ochłodziło.

Dzień dobry 🙂 🙂

Dzień dobry - meldujemy się 2w1 po KTG zupełnie bezskurczowym...
Na działanie natury mam czas do piątku, jak nie oddział 🤢

Trzymam kciuki za nas wszystkie 🙂

Divianka ja za Ciebie też 😘

Boska jest ta nasza tabelka na sierpniówkach 🤪 Nie mogę się napatrzyć 😁 🙂 🙂

Andzelika napisał(a):

Boska jest ta nasza tabelka na sierpniówkach 🤪 Nie mogę się napatrzyć 😁 🙂 🙂

zgadzam się 😁 🤪 🤪 w 100 % 🙂

i ja zerknęłam na tabelkę... ale Lilka Paninki duża i Nadia Pati też 🤪 🤪 🤪 Na moją Jagódkę na razie wszystkie ciuszki są za duże.... w sumie wszystko na niej wisi 😁

Ja to się obawiam wagi mojego dziecka 😁 😁

Ale znajoma co ostatnio urodziła synka, mówiła że tydzień przed porodem mały według USG ważył 3100 a urodził się 4100 😁

Andżelika mi 2 tyg. przed porodem usg pokazywało wagę 2900 a Mała urodziła się z wagą 2800, więc nie ma co sugerować się usg ;

To mnie jedynie pociesza 😁 Bo mój mały ważył w 35 tyg. 3100g. to teraz jakiś olbrzym powinien wyskoczyć 😮 😁 😁
Jeżeli dotrwam do czwartku do wizyty to się dowiem ile waży, a potem ciekawe jaki będzie margines błędu..

Foga a u Ciebie akurat to chyba waga Malutkiej adekwatna do twojej wagi, nie? Bo z tego co pamiętam to nie przytyłaś dużo. 🙂 🙂

dzień dobry
FOGA gratulacje - witaj z powrotem
I Pati też z nami 😆 a Nadia jaka śliczna
Zresztą jak i wszystkie szkraby - zdjęcia przecudne 🤪

My dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi 🤢 no jaka masakra...pokłuli niuni obie rączki bo nie mogli żyły znaleźć 😮 a igły jak dla konia 😲 - nigdy nie musiałam robić morfologii moim szkrabom brrrr...dobrze że takie maluchy szybko zappominają 🙂

Bartek znów gorączkował w nocy 🤔 i pół nocy nie spałam a Olka z kolei dostała jakiegoś uczulenia po kąpieli w morzu 😮 - ja zwariuję...

dzisiaj super pogoda i już się nie moge doczekać spaceru 😁

miłego dnia dziewczyny 😘 a wszystkim "przeterminowanym" rychłego rozwiązania 🤪

malstep napisał(a):

Diviana napisał(a):

Przeterminowanym jak to brzmi 😮

taki żarcik z rana pewnie dla poprawy chumorków;-)
Mi do przeterminowania brakuje jeszcze 10 dni;-)

Hehe ja jestem tylko dzień przeterminowana 😁 😁

Diviana napisał(a):

Przeterminowanym jak to brzmi 😮

o matko mam nadzieję że nikogo nie uraziłam 😲