Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Oj dziewczyny tacy są faceci! 🙂 ale to ja mam fajnie że On ją chociaz nosić chce 😁 sam od siebie. I wiem ze zawsze moge ja zostawic przy nim. Chodzi z nia gada do niej 🙂 heh wczoraj mowie trzeba ja przebrac 😁 to on maslanee oczkaa: 😁 a możesz TY(była kupa) haha ale miałam polew 😉 spoko wiem ze jak bedzie trzeba to to zrobi a w nocy jak mała sie budzi to wstaje rozglada sie 😁 pyta czy okej jak okej to łup w druga strone :P i spi 🙂 no ale dzis wstawal na 4.30 wiec chcialam zeby pospal hehe ale mu nie ywszlo bo mała troszke sie gniotla dzis w nocy. A ostatnio to On mnie obudzil i podstawił mała pod cyca! szok bylam taka padnieta ze nie słyszałam jej chyba? albo On w tak ekspresowym tempie ja wzioł heh. Dla niego jak Ona kwiknie to juz biegnia i sprawdza , nawet boi sie ja sama w pokoju zostawic 😁 jeeej zeby mu to nie przeszło 🙂

Jagoda koniecznie z mezem pogadaj 😉 ale pamietaj tacy sa faceci. My musimy byc tez troszke bardziej wyrozumiale ONI nie umieja tak fajnie tego wszystkiego co MY 🙂 i niekotre rzeczy dla nas istotne dla nich są zbedne 🙂

pinacolada czytam czytam widze ze Twoja Lenka chora. Ojej a co sie stalo? ja do tyłu z info.

ZYCZENIA DLA AGNIESZEK 🙂

Moj Skarbus wlasnie sobie smacznie spi i co jakis czas sie smieje! 😁 hehe ciekawe co takim dzieciom sie sni 🙂
Kiedys słyszałam ze dzieci jak sa niemowlakami to śnią sobie o całym swoim życiu 🙂
fajnie by bylo bo Ona to taki hardkorowy smieszek wiecznie sie hichocze 😁 a tata biega i ja nakreca 😁 aa
Wasze dzieci płacza? hm moja wcale ona piszczy ale tak ze uszy opadaja!:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Paullel napisał:
hej laski 🙂

wpadlam na chwile, nie wiem jak wy dajecie sobie rade:]

ja wygladam jak sto nieszczesc 😁 megaa wory pod oczami a Maja ma dopiero tydzien eh eh :]

ja rowniez heh wory sa najgorsze w ogole jakas blada jestem no ale to dopieroo tydzien..

a z waga kuurde zmobilizowalyscie mnie poszlanm sie zwazyc i zalamka przytylam 24 kilo a srtacilam ok 7 tyyylko.. brzuch nadal jakbym byla w 5m ciazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Boże co za dzien - niech sie juz skonczy bo ja wysiadam!

Najpierw przyszli moi rodzice ( po laurke do wnuczek) i w progu mi oznajmili ze kupuja auto i ze paweł w sobote z tata pojedzie do Kielc je odebrac. Ja na to w płacz i mowie ze cały zasrany tydzien czekam na weekend zeby paweł byl w domu i mnie troche odciazył a oni mi go angazuja na cały dzien nie pytajac nawet czy mi to pasuje!! I awantura gotowa - tata sie obraził a mama niby nie ale wiem ze tez ma swoje zdanie i sadzi ze przesadzam.

Potem podawałam małej lek ze strzykawki (2,5ml) i tak mi sie zakrztusiła jak nigdy. Nie oddychała dobra chwile. Julka krzyczała "mamo co sie dzieje??!!" a ja sie darłam "Boże ona nie oddycha!!!" Julka zaczeła płakać a ja trzese tym dzieckiem obróconym głowa w doł i klepie po pleckach a ona dalej nie oddycha! Boze drogi jak ja sie bałam! W koncu złapała oddech. Siedziałysmy obie z Julka nad nia i płakałysmy jak dzieci!!


Potem poszłam do kuchni po butelke i traciłam garnek z wczesniej przygotowanym ciastem nalesnikowym - zalało mi wszystko co stało na ladzie i oczywiscie pól podłogi

Teraz ja nakarmiłam, podniosłam do pionu i sie jej ulało jak zwykle za mój dekolt- siedze taka urzygana i płacze jak bóbr!

Mam dość! Dzisiejszego dnia i nie tylko! Ratunku....!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pinacolada główka do góry! pomyśl że poradziłas sobie w ekstreamlnej sytuacji zasługujesz na medal! 🙂 Twoja dzidziucha jest bezpieczna pod czujnym okiem mamuśki. Nie denerwuj sie , co do rodziców to popieram Cie. Ale strasi ludzie zapominaja co to jest chyba, moze bylo by okej gdyby Lenka chora nie była, wtedy spokojnie jak mała jest spokojna. Ale nie martw sie Twoj mąż i musza sie liczyc z waszym zdaniem , a jak chce meza to niech mama wpadnie zajac sie mała. Caluski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Pinacolada współczuje Ci. Biedna ta Twoja Lenka i Ty! Mój maluszek tez sie krztusi. Je tak łapcywie cyca jakby ktoś mu miał go sprzatnąć sprzed nosa. Na szczęście az tak zle z nim nie było.
Co do pomocy męża hmmm ja się nie wypowiadam. W sumie w czym on może mi pomóc skoro mały je tylko cyca?odstawiłam butelke, troche meczarni bylo ale warto.A z przebieraniem nocnm, wole chyba sama bo to szybciej schodzi. A w dzien jego nie ma bo w pracy biedny całe popołudnie i wieczór. Nawet małego nie widzi, bo jak wychodzi do pacy to on śpi a jak wraca to już śpi i tak w kółko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć mamy i brzuuszki - choć mało już nas zostało 🙂
Ja się dalej turlam z tym brzuchem już mi jest naprawdę ciężko 😞 wczoraj minął mój termin od zapłodnienia...ehh jeszcze te niespodziewane kucie w dole brzucha i skurcze już wymiękam.

Mycloud niuńka przesłodka 🙂

Pinacolada no nieźle miałaś przeżycia dziś 🤨 🤢 jutro będzie lepszy dzień 🙂

Jagoda aa Ksawcio ma mega smoka :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć kochane!
ja też dziś załamka...szłam z taką nadzieją do lekarza, a jak wyszłam to ryczałam jak bóbr! więc po krótce jest ze mną lepiej niż było tzn ostatnio lekarz powiedział, że to lada dzień a teraz ani widu ani słychu... jak przez tydzień nic się nie wydarzy to mam przyjść znów na wizytę....pytam się czemu tak jest, a gin mi że mam po prostu taką macicę i nic na to nie poradzę...... 😠 😠 😠
ryczeć mi się chce bo już mam siebie dosyć, tej bezradności no i wszystkiego!eh dobra idę zjeść coś słodkiego żeby się troszku pozbierać!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gunia - najlepszego 😉
Pinacolada - moja niunia też się krztusi , zawał na miejscu..
Mycloud - cudowna ta twoja Nelcia 😉
Dziś Lenusie bolał brzuszek całą noc..Rano nakarmiłam ją i pojechałam do urzędu
zostawiłam z ciocią obudziła się i zaczeła płakać biedna i znowu brzuszek gnałam do domu
jak najszybciej dopiero teraz jakąś godzinkę temu się uspokoiła i usneła, wypiłam troche
jej herbatki rumiankowej bo ona nie chciała i nawet chyba przeszło bo śpi..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Dusiu masz ci los, będziemy w tej ciąży jak słonice, a miałam nadzieję że chociaz Ty będziesz miała dzisiaj dobre wiadomości.
Jeszcze Madziula, to jesteśmy trzy 🤢
Ja już się poddaję i pokazuję mojej małej białą flagę, ale ona ani rusz 😞

Mamusie życzę Wam wytrwałości i cierpliwości przy waszych maluszkach. Z brzuchem ciężko, a bez niego też nie jest łatwo. Pewnie wiele was nie pocieszę, ale kiedy ja będę to przerabiać, Wy pewnie będziecie wychodzić na prostą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam wszystkie mamusie 🙂
Wyszłam ze szpitala w piątek, ale nie miałam internetu i nie mogłam zajrzeć...

Sebuś urodził się 11.01.2010, ważył 3540g i miał 54 cm... dostał 10 punktów 🙂

Gorzej było ze mną 😞 Gdy tata poszedł z synkiem na ważenie po 2 h po porodzie dostałam krwotoku...gdy położna nacisnęła mi na brzuch wylały się ze mnie litry krwi ... od razu pytali, czy zgadzam się na narkoz, przetoczenie krwi, zabieg i po 10minutach byłam już pod narkozą...
Najgorzej przeżył to chyba mój mąż, ktróy będąc na ważeniu usłyszał położoną, która powiedziała, że potrzebuje szybko papiery tego dziecka, bo coś ze mną się dzieje i jak szybko poszedł na porodówkę już go nie wpuścili i nic nie powiedzieli... czekał za drzwiami 2 h i myślał juz o różnych rzeczach...biedny..

przez ten krwotok straciłam dużo krwi i mimo przetoczenia wciąż mam za niską hemoglobinę i nie chceli mnie wypuścić przez to ze szpitala, ale już powoli dochodzę do siebie... mój mąż wziął urlop i robi więcej przy Sebusiu niż ja...ja w sumie karmie, hehe

Ale Sebuś jest kochany..tylko je, śpi i sie załatwia, prawie w ogóle nie płacze...tylko je łapczywie i mamy problem z odbijaniem i ulewaniem...

Nie mam na razie czasu przesledzić wątku, ale nadrobie mam nadzieję 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No pięknie ja nic nie wiedziałam że zakrztuszenia są niebezpieczne dobrze że Jagódka napisałaś na szczęście rano będzie położna to osłucha malutką 🙂

Pinacolada jeżeli chodzi o nosek ja mojej nie czyszcze bo ma suchutki i bez kózek..

jeżeli chodzi o cc nie wiem rodzilam sn ale współczuje ;* i życze szybkiego gojenia się

a gniecenie na kupke nie rozumiem ? ..
jak pręży nóżki ?
to biore jej tak delikatnie nóżki i podsuwam do brzuszka tak jak by rowerek coś podobnego i szybciutko idzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Megi super że jesteś w domku zycze szybkiego powrotu do zdrowia kochana ;* mam nadzieje że wsyztsko bedzie ok

Madziula - ciesz sie ze nie jestes po porodzie mi każde kaszlniecie i kichniecie sprawiało taki bol ze tragedia 😞 do tej pory boli ale juz delikatniej dlatego staram sie nie kaszlec i kichac jakos tak ze by nie ciałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...