styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży

Katpio moja je nawet mleko zimne, ale daje jej takie letnie. Jak nie chce jesc to zetrzyj jej jabuszko albo podaj troszke deserku

Pinacolada Nesia uwielbia jezdzic w tych wózkach sklepowych. Trzyma się ostro 🤪 ja ja wkładam a małpka już się trzyma i cieszy 😜

a i zapomniałam "pochwalic" moje dziecko, Czas lulania na rekach 1:48 🤪 przeszła samą siebie, juz miałam dośc ale jak odkładałam to placz a raczej wrzask w stylu Hmm spróbuje głośniej bo sasiedzi nie słyszą 😮

Basiu ja próbowałam w nocy nie dać Piotrkowi mleka jak się obudził o 5. Sąsiedzi to na pewno słyszeli a mogłabym sobie rękę uciąć ze cały blok to słyszał;p Więc chyba zrezygnuję z tego, ale staram sie go nie lulać już na rękach tylko wkładam do łóżeczka. Co prawda ja chodze na rzęsach bo tak to sie kładliśmy razem i spalismy po 2 godzinki a tak to zanim uśnie to 30 minut a później śpi tylko godzinke. No nic może dojdziemy do wprawy i z tym 😉

pinacolada to Lenka je wzorowo, książkowo bym stwierdziła. fajnie ze nie macie kłopotów z niejadkiem, nigdy bym nie przypuszczała że to takie kłopotliwe. dziś na noc znów nie chciała z butli mleka, więc dodałam kleik, też nie chciała, dodałam kaszkę też nie chciała. już zasypiała. z nerwów (bo przechodzę to min 3 razy dziennie dzień w dzień) się rozryczałam bo nie wiem jak ją nakłonić do jedzonka. mąż ją wziął i nakarmił łyżeczką. jak leżałam w sypialni i jeszcze ryczałam, mąż przyszedł do mnie z Weronisią i mówi "no mamusia nie gniewaj się na mnie, zobacz jak ładnie zjadłam, daj mi buziaka" i nachylił ją nade mną. a młoda roześmiana od ucha do ucha napluła na mnie!!!! czort jeden.

Basiu dziś szukałam tego misiowego ogródka czy jakoś tam, i niestety u mnie "na wsi" nie znalazłam. jutro został mi ostatni sklep do sprawdzenia.
a u nas zasypianie bez bujania, ale za to Weroniczka w łóżeczko zanim zaśnie z oczyma w pół otwartymi przewala się z boku na bok, próbuje ułożyć na brzuszek, potem znów fika na plecki, tak się kotłuje pół godziny, a za drugie pół wstaje. 🤢

ja tam się cieszę że Weronika w nocy budzi się na mleczko, tylko wtedy na pół śpiąco zjada je bez żadnego ale.. no i nigdy nie zdarzyło się by zjadła 180ml 00ml, max jest to 120ml 😮

Pinacolada ale sie rozpisałaś 😜
Basiu Ty czym prędzej Nesie na musztre oddaj bo Ci ręce odpadną 😉
Justynka z tym usypianiem to poczekaj chwilkę na efekty - na pewno się opłaci- ja dziś usypiałam Majkę to mamusia zasnęła a dziecko wariowało w łóżeczku 🙃 🙃
ale wcześniej zasnęła sama i spała 2h!pierwszy raz od nie pamiętam kiedy 🙂 na noc tez się troszkę poturlała zasnęła sama i smacznie śpi 🙂
Katpio a może spróbuj dać mleczko z niekapka...może Weronisia chce byc dużą dziewczynką i dlatego z butli nie chce...

katpio napisał(a):

ja tam się cieszę że Weronika w nocy budzi się na mleczko, tylko wtedy na pół śpiąco zjada je bez żadnego ale.. no i nigdy nie zdarzyło się by zjadła 180ml 00ml, max jest to 120ml 😮

moja też je max 120ml

a więc tak:
rano w zależności od humoru danonek lub mleko 90-120ml
za 3h deserek
za 1,5h mleczko -90-120
za 2-3h obiadek
i teraz przesunęła sie godzina spania na 20 to troszke deserku i na noc zje z dwoch cycow a ze jest malo to dziś dałam jej jeszcze butle i zjadła 30ml
w nocy zje albo i nie....

Dziewczyny padam na pysk,młoda dziś przeszła samą siebie,jak wstała o 10 to zrobiła sobie 2 krótkie 15min.drzemki i to wsio 😞i na dodatek jeść nie chciała ostatni konkretny posiłek był o 11,potem tylko zjadła 1/4 obiadku i nic więcej,a wieczorne zasypianie masakra-cały czas płacz-aż się boję co sąsiedzi o Nas pomyślą.Nic jej dziś nie pasowało,na rączki nie,na brzuszek troszkę-wściekała się,że nie może wstać 😉a jak ją wkładałam do łóżeczka to kwik za kwikiem.Wszystkiego próbowałam,kąpiel dziś zaliczyła 3 razy,śpiewałam,spacer wieczorny i nic,aż się poryczałam z niemocy 😞Obawiam się,że noc też może być ciężka,Małgonia bardzo bardzo żle znosi upały 😞 😞 😞

Dopiero teraz zjedliśmy obiad 🤪

katpio napisał(a):

pinacolada to Lenka je wzorowo, książkowo bym stwierdziła. fajnie ze nie macie kłopotów z niejadkiem, nigdy bym nie przypuszczała że to takie kłopotliwe. dziś na noc znów nie chciała z butli mleka, więc dodałam kleik, też nie chciała, dodałam kaszkę też nie chciała. już zasypiała. z nerwów (bo przechodzę to min 3 razy dziennie dzień w dzień) się rozryczałam bo nie wiem jak ją nakłonić do jedzonka. mąż ją wziął i nakarmił łyżeczką. jak leżałam w sypialni i jeszcze ryczałam, mąż przyszedł do mnie z Weronisią i mówi "no mamusia nie gniewaj się na mnie, zobacz jak ładnie zjadłam, daj mi buziaka" i nachylił ją nade mną. a młoda roześmiana od ucha do ucha napluła na mnie!!!! czort jeden.

wiesz co a moze pic jej się chce w nocy , Vanessa potrafi postawić cały dom na nogi jesli chodzi o picie. Zanim odgadne co chce to schodzi 😜 i jak głupia pipa siedze i jej daje pokoleji smoczek, mleko, wode 😉

Tak naprawdę to weszłam sprawdzić czy są jakieś wieści od Jagody?????
Jak Ksawciu się czuje???

Basia81 napisał(a):

katpio napisał(a):

pinacolada to Lenka je wzorowo, książkowo bym stwierdziła. fajnie ze nie macie kłopotów z niejadkiem, nigdy bym nie przypuszczała że to takie kłopotliwe. dziś na noc znów nie chciała z butli mleka, więc dodałam kleik, też nie chciała, dodałam kaszkę też nie chciała. już zasypiała. z nerwów (bo przechodzę to min 3 razy dziennie dzień w dzień) się rozryczałam bo nie wiem jak ją nakłonić do jedzonka. mąż ją wziął i nakarmił łyżeczką. jak leżałam w sypialni i jeszcze ryczałam, mąż przyszedł do mnie z Weronisią i mówi "no mamusia nie gniewaj się na mnie, zobacz jak ładnie zjadłam, daj mi buziaka" i nachylił ją nade mną. a młoda roześmiana od ucha do ucha napluła na mnie!!!! czort jeden.

wiesz co a moze pic jej się chce w nocy , Vanessa potrafi postawić cały dom na nogi jesli chodzi o picie. Zanim odgadne co chce to schodzi 😜 i jak głupia pipa siedze i jej daje pokoleji smoczek, mleko, wode 😉

to tak jak Ja 😜

katpio napisał(a):

Basiu dziś szukałam tego misiowego ogródka czy jakoś tam, i niestety u mnie "na wsi" nie znalazłam. jutro został mi ostatni sklep do sprawdzenia.
a u nas zasypianie bez bujania, ale za to Weroniczka w łóżeczko zanim zaśnie z oczyma w pół otwartymi przewala się z boku na bok, próbuje ułożyć na brzuszek, potem znów fika na plecki, tak się kotłuje pół godziny, a za drugie pół wstaje. 🤢

ja też zanim to dopadłam to oblecialam wiele sklepów, wiem ze w tesco jest w Auchanie. Jeśli nie znajdziesz to mów to Ci kupię i podeśle

Dusia - ano rozpisałam się 😉 ale cały dzien mnie nie było wiec sie nazbierało 😜
A czy Ty masz juz Agatkę czy ciocia z babcią jeszcze jej nie oddali ??

Poprasowałam ,żeby nie miec zaległości 🙃 jestem z siebie dumna 🤪

I dostałam okres - dostałam wczoraj popołudniu bo zapomniałam zazyc tabletki tzn zazyłam o 13 na spacerze zamiast jak codzien o 9:45 i organizm to moje spoznienie odczytał jako koniec zazywania i okres wczesniej o tydzien 😠 W ogóle to na poczatku (te kilkanascie lat temu) to dostawałam okres w 5 dniu po odstawieniu, potem ten czas sie skracał, skracał i przez ostatnie 2 lata przed ciążą Lenki miałam zaraz nastepnego dnia po skonczonym opakowaniu. Teraz (po ciazy) dostaje w dniu statniej tabletki 🤢 Nie wiem czy to dobrze ale chyba nie - zbieram sie na wizyte u mojej gin i nie moge sie zebrac - moze jutro zadzwonie ustalic termin 🤔

W sob ma padac a ja szykuje Julce urodziny na działce - dzis gość kosił w zwiazku z powyzszym a my bylismy na urodzinowych zakupach. Jutro kupie swieze jezyczki i jagody i wieczorem "zaleję" torcik 🤪 Ten ktory zrobiłam we wt pochłonęłam prawie sama (jestem na diecie 😜 ) i za kazdym razem jak kroiłam kolejny kawałek to tłumaczyłam sobie że to za zdrowie Ksawcia 🙂 I tym sposobem pewnie znów przytyłam. I wracajac do tematu deszczu to jak sie rzeczywiscie sprawdzi to nie wiem co ja zrobie z tymi dziecmi - trza je bedzie wziąć do domu 🤢

Słuchajcie jak sobie radzicie z chłodzeniem mieszkania w upały-dodam że klimy w domu nie mam tylko wentylator,który chodzi na najwyższych obrotach 😜Mokre pranie też wisi a nadal nagar 😞

Aniolku nie radzimy sobie...u nas masakra...wszędzie otwarte okna a duchota jak była tak jest...ja nawet od myślenia się pocę 🙃 🤪

aniol303 napisał(a):

Słuchajcie jak sobie radzicie z chłodzeniem mieszkania w upały-dodam że klimy w domu nie mam tylko wentylator,który chodzi na najwyższych obrotach 😜Mokre pranie też wisi a nadal nagar 😞

nie radzimy sobie 😞 Ja na balkonie mam rozłożony duuuuuzy parasol ktory przekładam w zaleznosci od kierunku słonca - tak zeby nie sadziło po oknach. Zaciągam rolety, włączam wentylatory ale to niewiele daje . Zdychamy. ja chodze po mieszkaniu w bieliznie 😜

Aniołku a najbardziej szczęsliwa jestem jak zapierdalam do kuchni po mleko, o mało co nie wyrobie na zaretach a ona nie chce 😠

ja to rycze dziś pół dnia, mam powoli coraz bardziej dośc. Dzis juz nawet zadzwoniłam po spermodawce by ja na chwile wziął bo zwariuje. wyczesala na głowe, w łózeczku spina sie do stania i jak klapnie to wrzeszczy by ja postawić bo to bedzie szybciej niżby miała się męczyć, w bujaczku nie zdązylam ja zapiąc jak juz wisiala z głowa do dołu. no i na koniec dramat usypiania 😠

a do tego boli mnie gardło, mam mega katar i gorączkę 38.6 🤪

Pinacolada jescio mam jedno dziecko 🙂 jutro jedziemy do mojej mamy bo się już stęskniłam - cisza spokój w domku ale brakuje tej gaduły.

Wiecie co moje starsze dziecko dziś zrobiło???
Mama z siostrą biegały za nią z nocnikiem bo chciała kupe siadała i jakoś nie wychodziło....a że gorąco i u babci na ogródku basenik to biega golusieńka z kapeluszem na głowie...no i poszła do piaskownicy robić babki...za chwilę wparowała do basenu i krzyczy do mojej siostry 'ciocia - kupa tam' Zrobiła kupę do piaskownicy!!!! 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢 🤪 🤪 😮 😮 🥴

pinacolada ja ostatnią tablete zażywam we wtorek a okresik w piąteczek jak zawsze 🙂
choć teraz trzęsłam nieco portkami czy będzie czy nie 😜ale był 😁

a co do impry Julki to nie wiem co Ci poradzić,na pewno coś wymyślicie,przecież to tylko letni deszcz-myślę,że jak się nastawią na dobrą zabawę to nawet deszcz im tego nie popsuje 🙂a o resztę będziecie się martwić później,nie ma to jak SPONTAN 🙂