Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
witam mamusie
dziekuje za dobre slowa
no niestety poranek to było dopiero preludium bólu i złego samopoczucia koniec końców wylądowała w szpitalu własnie teraz dopiero wróciłam ... zaczęło sie od tego że poszłam do lekarza internisty bo sie rozchorowałam i mam zapalenie gardła wyszłam od niej i zaczął mi sie stawiac brzuch ból brzucha przeszedł w paranoje i zaczęły mnie strasznie boleć krzyże zadzwoniłam do mojego lekarza kazal od razu żebym pojechała do najbliższego szpitala na ktg i tak zrobiłam mała ma serce jak dzwon kochana moja kruszynka skurcze sie skonczyły po lekach razkurczowych i zaaplikowano mi fure leków i do domu ale wyobraźcie sobie nikt mnie nie zbadał na podstawie ktg lekarz na oddziale stwierdziła że jest ok a jak sie go zapytałam jak dalej mam brac leki to mi powiedział że on ma inne metody działania i on inne leki preferuje i mam sie poradzić swojego lekarza co ma mi dać WYOBRAŻACIE SOBIE????????? CO ZA CIUL!!!! a jak sie go zapytałam czy ból brzucha mi minie to mi z ironią powiedział a boli panią wogóle???????? masakra a jak sie spytałam czy mogę czasem w tym łóżku siąśc to mi powiedział że on nie wie dlaczego leże przeciez ja mam chodzić na spacery ..... nie mam pytań walnąl taka teorię a nawet nie sprawdził co sie dzieje z szyjką wogóle mnie nie zbadał . Pewnie jakbym dała mu w łaapę to kwalifikowałabym sie na oddział i zbadał by mnie a tak to leki rozkurczowe i pa tylko sie popłakałam i tyle zadzwoniłam do mojego gina opowiedziałam całą sytuacje powiedział tylko że mam sie nie przejmować dostałam dodatkowe leki i mam go o wszystkim na bierząco informować on jest pod tel.i mam dzwonic w dzien czy w nocy był bardzo zdenerwowany że mnie nie przebadano na oddziale
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

hmm, wpisalam temat w google i wszedzie strasza ze ryby w ciazy wiecej szkody niz pozytku...tu fragment: Lepszym wyborem jest jedzenie takich ryb jak sardynki, śledzie, makrela, dorsz (przede wszystkim świeżych lub mrożonych – od czasu do czasu można zjeść także rybę z puszki). Ryby z tej grupy kobieta w ciąży może jeść zupełnie bezpiecznie 2 razy w tygodniu. Jedzenie takiej ilości ryb nie powoduje zagrożenia dla zdrowia matki i dziecka, a daje ogromne korzyści.
sardynki, śledzie, makrela, dorsz - ale to skad ja mam wziac swieza...? a z mrozonych to co - na parze tylko ..? 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiamamy - nie wiem co napisac. Zatkalo mnie...
Ja sie paniecznie boje ze jakby cos ...tfu tfu tfu to tutaj w Olkuszu jest jeden szpital i to w zasadzie nie szpital tylko rzeźnia...
teraz malo lekarzy z powolania...dla nich powolaniem jest kasa - dajesz sa mili nie dajesz to traktuja Cie jak zlo konieczne na zasadzie totalnego olewactwa...
Ordynator poloznictwa tu w olkuszu, nomen omen o takim samym nazwisku jak mam po mężu...powiedzial kiedys mojej bratowej"pani to urodzi malego potworka, bez rak i bez nog" = i powiedzial to kobiecie, ktora rok wczesniej urodzila dziecko z 3 dziurami w sercu, z przrwanym łukiem aorty i ktore cudem przezylo...
Drugie dziecko urodzilo sie zupelnie zdrowe! i ma raczki i nozki oczywiscie!!!ale to co moja bratowa przezywala to szkoda gadac..

Dobrze chociaz ze masz fajnego gina...
trzymaj sie kochana:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no przynjmniej moj jest ok kazał mi zwiekszyc dawke leku i jeszcze kazał wziąć dodtkowy lek i mam czekać ok 1.5 doby jak bedzie poprawa to ok jak nie to szpital ale tym razem porządny kliniczny on już tam dzwonił pytac czy mnie ewentualnie przyjmą no i tak przyjmą powiedział że już mam nie jechać do miejskiego bo z tego co widzi to tam mi nie pomogą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Misiamamy ja piernicze, to co mowisz to tylko opisać w gazecie. Co za łajdactwo, na kogo my mamy liczyć pomoc jak nie na lekarzy? Aż się zdenerwowałam, jak tak można traktować zdrowie (życie) ludzkie, brak mi słów.

Tak samo z równowagi wyprowadził mnie wczorajszy reportaż w Magazynie Ekspresu Reporterów. Dziewczynka urodziła się żywa jako wcześniaczek, po paru minutach po porodzie stwierdzono że zmarła! Żadnej reanimacji... Po siedmiu godzinach, kiedy rodzice przygotowywali już wszystko do pogrzebu dostali informacje,że ich dziecko żyje!!! Wyobrażacie to sobie? Dziecko pozostawione bez opieki przez 7 godzin, samo walczylo o życie i złapało oddech!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałam ekspress reporterów wczoraj i byłam bardziej niż wstrząśnięta,to są właśnie szpitale takich opeirdalaczy za przeproszeniem.Bardzo dobrze,że podali nazwę i miejscowość szpitala-ostrzeżenie dla innych.Jakie to ważne ,żeby wybrać szpital najlepszy!

Co do ryb ja też unikam wędzonych,bo to niestety surowa ryba.

Jagoda możesz kupić świeże ryby w rybnym a mrożone w każdym większym sklepie-ja kupuję pangę,dorsza,solę.halibuta,łososia ale surowego i zawijam je w folię i do naczynia żaroodpornego ,albo piekę w warzywach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam kochane, same złe wieści dziś słyszę, misiamamy naprawdę współczuje potraktowania i sama zastanawiam się co może się wydarzyć w mojej miejscowości, lekarze tez nastawieni wyłącznie na koperty. a dziś dostałam mail od bliskiej koleżanki (termin na 8 stycznia) że po wczorajszej wizycie okazało się że jej córeczka główkę ma już prawie w kanale rodnym i też musi wyłącznie leżeć leżeć i leżeć, a co ją dziwi to to że czuła się świetnie, była od miesiąca na zwolnieniu i tylko odpoczywała a tu z dnia na dzień takie wieści, aż boje się mojego spotkania z gin to dopiero 8.11. a propos wizt czy Wy dziewczyny macie już zalecane coraz częstsze wizyty bo ja nadal co 4 tyg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kobietki napiszcie coś wesołego bo dziś same jakieś smutne wieści, ja nadal mam wizyty co 4 tygodnie.. a wy jak?? słyszałam , że dopiero pod koniec ciąży podobno lekarze wyznaczają terminy częściej.
Musimy być wszystkie dobrej myśli, że wszystko do samego końca będzie dobrze.
Pozdrawiam was cieplutko 😉 😉 😉
aha tak pisałyście o tych rybkach, że ja pomimo tego, że nie przepadam za śledziami, to mi taka ochota przyszła na jakąś pyszne sałatkę ze śledziami....mniammmm...może macie jakiś fajny przepis.:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gunia tunczyka nie wolno bo on w swoim miesku strasznie duzo rteci magazynuje, a ona wtedy trafia do naszego oragnizmu a to prezciez metal ciezki i trdno sie go pozbyc!

mycloud ja tez kupowalam pange bo bardzo lublismy ale od kiedy dowiedzialam sie ze chodowana jest w wietnamie w sciekach, a poza tym to jest sztucznie stworzony gatunek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A czy wiecie coś o pstrągach ? - bo ja je pochłaniam odkąd jestem w ciąży. W każdą sobotę chodzę na pstrąga , który niejednpokrotnie waży 500-750g!! Ostatnio dostałam takiego 350g i mówię kelnerowi ,że ja pstrąga zamawiałam a nie szprotkę:laugh: Śmieją już się tam ze mnie bo na początku nie wierzyli, że potrafię sama zjeść ponad pół kilo ryby 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam teraz cześciej wizyty niż na początku ciąży, od szóstego miesiąca spotykam się z moją gin co 3 tygodnie.

Pstrąg jest dla nas bardzo dobrą rybą, bo należy do tych gatunków nietłustych. Dostarcza dzidzi tego co trzeba (białko lekkostrawne) a nie odkłada się nam w tyłeczku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a my po wizycie u gin poszliśmy do Rossmanna i kupiliśmy pierwsze pieluchy dla dzidzi 🙂 i chusteczki do pupy, sudocrem i wkładki laktacyjne 🙂 mała rzecz a cieszy :laugh:

mycloud: mi kazała moja gin powtórzyć badanie na cukier 🥴 tym razem 75 i pobranie krwi przed wypiciem , po godzinie i po dwóch godzinach. A ta glukoza dla mnie to straszne pbrzydlistwo 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja jeszcze nadal nie miałam robionej krzywej cukrowej..ale za 2 tyg bede u lekarza wiec sie upomne ;]

Gdy by nie wy to bym nawet nie wiedziała że coś takiego istnieje..

A co do ryby to lubie ale nie tak jak pinacolada ;D ;p
Mało kiedy robie bo mi się nie chce..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny dzis robilam badania i maz popoludniu je odebral dopiero teraz zerknelam na wyniki i jestem w szoku nie mam nic ponad ani ponizej normy, oczywiscie z badania na badanie spada zelazo no ale nie jest jeszcze ponizej normy 🙂

zycze wszytski Wam i waszym pociechom slodkiej nocy!

ciekawe gdzie podziewa sie Basia?dawno jej nie bylo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...