Skocz do zawartości

kot i pies-jakie zagrożenie? | Forum o ciąży


ania288

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witam.
Dodam na początek że jestem w 18 tyg i mam zmartwienie.Otóż na święta jestem zaproszona do wujostwa na wieś które mają w domu psa który chodzi i po podwórzu i w domu.Jeszcze w domu znajduje sie w domu kot.Miałam wcześniej wykonane już badania na toksoplazmozę i wynik jest negatywny czyli jest dobrze.Martwię sie czy te wiejskie zwierzątka mogą mi zaszkodzić??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodnie później...
powiem tak - z tego co mi wiadomo i co mówił mi mój lekarz, to większe zagrożenie wystepuje w niemytych owocach i warzywach niz przy kontakcie z kotem i psem...
Ja odkąd pamiętam zawsze miałam w domu i psy i koty, i jadłam nie myte owoce i warzywa wyrwane prosto z działki 😁 teraz jestem w 12tyg ciąży - robiłam badania na toxo i okazało się, że posiadam antyciała, czyli, że już kiedys przechodziłam toxo o czym nawet nie wiedziałam 😆
Jaki z tego wniosek? nie zabraniajcie swoim dzieciom kontaktu z wszelkimi zwierzakami, brudnymi owocami warzywami 😉 im szybciej sie zahartują tym lepiej 😉 pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ania288 napisał(a):
Witam.
Dodam na początek że jestem w 18 tyg i mam zmartwienie.Otóż na święta jestem zaproszona do wujostwa na wieś które mają w domu psa który chodzi i po podwórzu i w domu.Jeszcze w domu znajduje sie w domu kot.Miałam wcześniej wykonane już badania na toksoplazmozę i wynik jest negatywny czyli jest dobrze.Martwię sie czy te wiejskie zwierzątka mogą mi zaszkodzić??


toksoplazmoza bardzo dlugo sie rozwija wiec nie bedzie stanowila zagrozenia dla plodu.
u ludzi przechodzi bezobjawowo dopiero przy planowaniu ciazy badz w ciazy jest grozna. a badania zawsze mozesz powtorzyc dla pewnosci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusia
,,W postaci wrodzonej objawy zależą od zaawansowania ciąży w chwili zakażenia matki. Wynika stąd ich zróżnicowanie. Charakterystyczna triada objawów tzw. triada Sabina-Pinkertona, do której należą małogłowie i (lub) wodogłowie, zapalenie siatkówki oraz naczyniówki, a także zwapnienia śródmózgowe występuje w ok. 30% przypadków. Towarzyszy jej często znacznego stopnia opóźnienie rozwoju umysłowego. Innymi objawami wrodzonej toksoplazmozy są: hipotrofia, hepatomegalia, splenomegalia, małopłytkowość, powiększenie węzłów chłonnych, zapalenie mięśnia sercowego, małoocze, agenezja gałki ocznej.' cytat z wikipedii.to nieprawda że jesli zarazisz sie w trakcie ciązy to rozwija sie ona długo i nie zagraża dziecku.toksoplazmoza może byc utajona i objawowa czyli od razu sa reakcje, poza tym obniżona odpornosc w ciąży sprzyja ostrzejszej reakcji.poza tym ty możesz nie miec żadnych objawów natomiast Twoje dziecko tak.wiec unikajmy niedogotowanego mięsa, niemytych warzyw i owoców, i kotów zwłaszcza.a po reszcie zwierząt myjmy ręce-zawsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
siehankowa napisał(a):
powiem tak - z tego co mi wiadomo i co mówił mi mój lekarz, to większe zagrożenie wystepuje w niemytych owocach i warzywach niz przy kontakcie z kotem i psem...
Ja odkąd pamiętam zawsze miałam w domu i psy i koty, i jadłam nie myte owoce i warzywa wyrwane prosto z działki 😁 teraz jestem w 12tyg ciąży - robiłam badania na toxo i okazało się, że posiadam antyciała, czyli, że już kiedys przechodziłam toxo o czym nawet nie wiedziałam 😆
Jaki z tego wniosek? nie zabraniajcie swoim dzieciom kontaktu z wszelkimi zwierzakami, brudnymi owocami warzywami 😉 im szybciej sie zahartują tym lepiej 😉 pozdrawiam

Nie jest to reguła. Kiedyś jako mała dziewczynka usłyszałam ze dla zdrowia trzeba zjeść kilo ziemi w ciągu roku więc jadłam warzywka z ziemi, wiadomo , nie umyte. W domu miałam 8 psów, koty, 4 chomiki, 2 swonki morskie, jeża, kury, węża, szczury i co tam jeszcze, za długo by pisać i co... Nigdy na toxo nie chorowalam !!!! Byłam w szoku jak dostałam wyniki. To tylko dodatkowo utwierdzilo mnie w przekonaniu jak trudno jest się zarazić. Dodam ze mam kota, psa, świnki morskie i akwaria, całym zoo zajmuje sie tylko ja. Dzieci sa zdrowe, ja też. Radze uważać na mięso które przyrzadzamy i owocki.
Od wiejskich zwierzaczków zato mozna podapac pchły... Lepiej zrobic pranie po powrocie wszystkich ciuchów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
wczoraj w "Między kuchnia a salonem" rozmawiano nt. kotów oraz toxoplazmozy, i specjalistka od kotów powiedziała, że żeby się zarazić bezpośrednio od kota, trzeba by co najmniej nie sprzątać kotu kuwety przez kilka dni, następnie wysprzątać ją gołymi rękami i lizać palce 😜
tak więc nie popadajmy w skrajnosci w skrajnosć... higiena przede wszystkim i mysle, że to wystarczy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beti82 napisał(a):
cieszmy sie tym że nie chorujemy.jednak mój lekarz sam mi powiedział że coraz więcej kobiet w ciąży nie ma niestety tego szczescia.

Beti,to nie szczescie tylko zdrowy rozsadek. Wystarczy uzywac rekawiczek do prac w ogrodzie i przy obróbce mięsa czy czyszczac warzywa to wszystko. Kot ktory nie dostaje mięsa i siedzi w domu jest i bedzie w 100% czysty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

    wiem o tym że to zdrowy rozsądek.jestem pielęgniarką.jednak niektóre wypowiedzi świadczą o tym że ten problem nie istnieje.skoro jednak lekarz ma swoich pacjentek z toxo coraz więcej.to potwierdza się moja i Twoja teoria-ostrożnosci nigdy za wiele.toxo nie tylko dotyczy kotów tylko tak jak na wczesniejszych wypowiedziach dziewczyn również niedogotowanego mięsa itd.a co do mycia rąk.hmm generalnie wsród ludzi jest z tym problem.widzę że jak przyjdzie maleństwo to bedę musiała upominać ich zanim dotkną moje dziecko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
PS.takie podejscie jak Twoje Bagira mi się podoba-pełna odpowiedzialnośc i świadomość.pozdrawiam.zmykam chyba z tego tematu bo chyba powiedziałam co wiedziałam i każdy sobie i tak zrobi jak chce.pozdrawiam.życze wszyskiego dobrego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny ja sporadycznie mialam kontakt z kotam jak bylam u rodzicow na wsi, myje bardzo czesto rece zreszta od zawsze tak mnie nauczono w domu miesa surowego raczej sie wystrzegalam, warzywa dobrze mylam a i tak od 4 miesiaca ciaazy mialam tokso i bralam rovamycyne takze jestem zdania ze co m byc to bedzie i oczywiscie ostroznym trzeba byc ale nie mamy na wszystko wplywu niestety 🙂
pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...