Sierpień 2009 | Forum o ciąży

Heh, u mnie na KTG tez cisza...skurczy zero 😞
Jutro moze na USG sie zalapie...bo badac mnie chyba nie bedzie

Sandra u mnie chyba też nie ma...bo praktycznie nic mi nie powiedziała lekarka. Popatrzyła tylko i powiedziała, że mam liczyć ruchy dziecka w godzinach aktywności i jak nie będzie 6 to mam od razu przyjechać....kurde nie wiem o co jej chodziło...może Wy się orientujecie. Nic więcej mi nie powiedziała, bo chyba się spieszyła...kurde jakoś dziwnie traktują ludzi w tych szpitalach. Tak na odpier...

Paula Malutka śliczna...najważniejsze, że jesteście już w domku 🙂

Jejku, cały dzien tu nie zaglądałam i jakie zmiany....
Maluszki sie powykluwały.....

Jakie sliczne są Wsze dzieciaczki....
az zazdroszcze 🙂)))

Mamuski pozostałe - kiedy na nas przyjdzie kolej....

Kurcze z tym KTG to tylko narbiły Ci staracha , co za baby 😠
nie powiedzą o co chodzi, i mają wszystko w d...., a Ty kobieto mysl co autor miał na mysli
masakra jakas...Martuś ja nie mam pojecia o co tej babce chodziło z tym liczeniem ruchów dzidziusia.

Ja jutro ide na KTG ok 16.
wezme w razie czego torbe z rzeczami bo MOZE akurat cos sie bedzie działo.....

Tak sobie oglądam raz jeszcze te fotki...jakie te Maluszki są cudowne, takie kruszynki 🙂

Wiesz co Paula, ja bym taką rozrubę zrobiła w szpitalu za tą zakrwawiona rączkę Twojej Niuni że szok....Kto tu widział zeby takie zabiegi noworodkom wykonywali praktykanci - az sie wkurzyłam

i jeszcze jedno....
tak czytam o Waszych porodach ...az sie boję 😞((((

Ja dzis posprzatałam, umyłam okna, zrobiłam i wywiesiłam pranie, poprawiałam sto razy firanki....
i nic

Dzidzia zadowolona woli mieszkać w brzuchu...
a sio Niunia na zewnątrz!!!!!!!:P

Paula śliczna córeczka 🙂 A za tą rączkę to ja bym opier... ta która to robiła, mało który dorosły wytrzyma taki ból a co dopiero noworodek...
marata lekarz kazał Pauli liczyc ruchy ale do 10. Jak mi pisała jeżeli jestmiej to może dziecko być zawinięte pępowiną lub mieć jaieś prolemy z oddychaniem czy coś takiego dlatego to jest takie ważne.
Sandra i Marta to może jednak nie bede ostatnia:P Kurczejak ja bym chciała miec to już za sobą... 🤨

Dokladnie tak jak pisze Agniesia, w dniach nadchodzacego terminu porodu dziecko zaczyna sie ruszac zdecydowanie mniej,nie jest to patologia po prostu ma coraz miej miejsca i coraz bardziej obniza sie w kanale rodnym..ale ruchy trzeba liczyc, zeby nie przeoczyc czegos niepokojacego jak np. niewydolnosci lozyska, owiniecia malucha pepowinka.., ale oczywiscie bez ogromnej paniki...

Mialam isc na USG, a moj dr wlasie zszedl z dyzuru 24h i juz nie chce mu robic problemu...
Wbije sie na inny oddzial moze bedzie jakis znajomy i mi zrobi 🙂) Licze na to, bo to w sumie ostatnie USG juz, a jestem niezmiernie ciekawa czy to moje dziecie rosnie, skoro ja tak malo przybralam...

A co do raczki babla, wiem jak wyglada pobieranie krwi na oddziale, ze wzgledu na to ze u niektorych noworodkow moze byc z tym problem trrzeba czasem ukluc kilka razy.. i rownie dobrze moze miec z tym problem wykwalifikowana polozna jak i studenkta...ale NIGDY nie oddaje sie maluszka, ktory jest zaplakany i krzyczacy, bo mama od razu tez sie denerwuje, a dwa jak mozna oddac babla, z brzydko mowiac zasyfionym krwia opatrunkiem....Czy to problem zmienic go na czysty przed przyniesieniem dzidziusia mamie...chyba ze nie daj, pobieranie odbywalo sie na oczach mamy, czego u nas w szpitalu sie nie wykonuje...b krewke trzeba do badan pobrac, a po co denerwowac do tego i tak zestresowana juz mloda mame...

Zamieszczajcie fotki chlopaczkow, moze meza Nadii znajde 🙂) hehe

Jakie z Was ranne ptaszki.....
ja tak kiepsko spałam.....dopiero sie obudziłam
stopy i palce u nóg mam znowu spuchnięte - jak zwykle rano - ale tym razem jeszcze bardziej. Wam tez puchną?

poza tym noga lewa mnie boli, jakis drwienia mam w nocy, skurcze mnie nogi łapią.....kurcze

a co do brzuszka...to wieczorkiem cos mnie tam lekko kuło, nad ranem tez brzusio bolał - takie leciutkie skurcze....ale tak boli potem przestaje i znowu.....

zobaczymy co na ktg wyjdzie...

Z tą rączką - to w sumie Sandroos masz rację - mogli chociaz zmienic ubranko, przeciez kazda z nas jakby zobaczylo zakrwawiony kaftanik to by sie przeraziła.

Maluszek w nocy tak prostował nozki ze moje zebra są w opłakanym stanie - takie skopane... 🥴

Cos mi sie wydaje ze ja ostatnia urodze......
😞

Tak sobie myslę, ze pod względem zaawansowania ciązy to teraz kolejna Agatkę....
no kochana - rozpakowywuj sie..... :laugh:

Ja też uważam że powinni zmienić opatrunek malutkiej i ubranko, a jeżeli była krew pobierana przy Pauli to tym bardziej po skończeniu powinno być wszysstko zmienione na czyste. A mnie w nocy tak komary pożarły, że szok... Masakra już mam dosyć chodzenia z brzuszkiem bo mam tylko dwiepozycje do spania a ja tekniem za snem na brzuszku... 😞
No malutki wychodz już 😉

Paula jaka slicznotka z Twojej Nikolci 🤪 🤪 ale ta raczka to powiem Ci ze straznie wyglada Boze jak ja bym zobaczyla takie cos u mojego to chyba bym ta studentke zatlukla 😉 ale naszczescie juz sie ranka zagoila a wlasnie mowilam Ci ze mala w brzuszku to spokojna byla ale za to teraz daje ladnie mamusi popalic 🙂Paula jak chcesz to moge Ci troche pokarmu odstapic bo mam go tyle ze juz nie mam sil odciagac (90 ml z jednego cyca i tak co pare godzin) 😲 (ale mimo wszytsko sie ciesze ze go tak duzo 😁)
Asiaczek ale masz przystojniaka 🤪 sliczny chlopaczek juz Ci napisalam eska(nie mialam wczesniej telefonu)
Asnet mnie zszywal dr Pajak 🙂 fajny lekarz a przyjmowal taki nawet przystojny mlody 😁 😁 a malego nie wiem kto prowadzil ale powiem Ci ze jestem bardzo zadowolona z personelu na tego Kamienskiego powaznie swietni ludzie i lekarze i polozne 🙂a polozna ktora byla ze mna na porodowce to poprostu Aniol!no tak mi pomagala ze szok super kobieta 🙂
Dziewczyny mi tez na Ktg lekkie skurcze wychodzily a jak nagle zlapalo to juz koniec wiec tym ktg tez nie ma co sie sugerowac 🙂 Dzidzia wyjdzie kiedy bedzie sie jej podobac hehe 😁

a to moj kochany przystojniaczek 😁 [img size=240]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/P8060129mini.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

gratuluję Wam dziewczyny ślicznych pociech,bo widzę coraz więcej maluchów się na świecie nam pojawia 🙂

kurczę wsółczuję Wam tak bolesnych cc,bo ja sobie bardzo chwalę,niestety przy drugiej córci musiałam mieć 😞ale zniosłam ją super i już teraz po 2 miesiącach zapomniałam wogóle,że miałam.pierwszy dzień po był tylko ciężki.

jejku też bym zamordowała tą babę jakby mi tak dziecko pokłuła 😠 wstrętna niedouczona wiedźma 😠

pozdrawiam i życzę szybiego rozpakowania pozostałym!!!

Goshe rzeczywiscie przystojniaczek:laugh: kamyk oj uwierz mi ze juz bym chciala sie rozpakowac 🙂 ale niestety to nie ode mnie zalezy

Goshe moja corka wydaje sie byz zainteresowana Oliwierkiem.. 🙂 haha

Mój maz sie nabija ze mnie, ze jako jedyna zostane w watku sierpnioweczki i nikt nie bedzie chcial ze mna pisac ;(
Glupol...

mamuśki kochane powiedźcie mi czy przy porodach byli lub będą Wasi faceci?Jakie macie zdanie na ten temat?sprawdzili się?

Szczerze gratuluje wszystkim swieżutkim mmamuskom! Juz nie moge sie doczekać kiedy ja zobacze swoją malutką 🙂) buziaczki życze powodzonka

Anulka ja tez po cc od razu stanelam na nogi(tzn po 12h bo rodzilam o 18 a o 6 rano juz kazali wstawac 🙂) i latalam do malego na 3 pietro bo porodowka byla na 1 p heh, szew prawie wcale mnie nie boli i ladnie sie goi wiec to cc tez wspominam super(gorzej bylo przed nim 🤨 )
Sandra no wiesz hehe zawsze mozemy ich gdzies razem wyslac do kina hehe 😁 🙃
wstawie Wam pochwalic sie 😜 😜 zdjeciami lozeczka tak jak kiedys obiecalam a ze skrecone dopiero teraz to daje fotki teraz 🙂 [img size=320]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/P8070149m.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Kacik Oliwierka 🙂 [img size=320]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/P8070150m.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

😁 [img size=320]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/P8070151m.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

inka1986 napisał:

mamuśki kochane powiedźcie mi czy przy porodach byli lub będą Wasi faceci?Jakie macie zdanie na ten temat?sprawdzili się?

Sluchaj Ineczka ja na poczatku mialam byc sama na porodowce ale pod koniec ciazy uzgodnilismy jednak ze moj bedzie ze mna i powiem Ci ze to byl najlepszy chyba wybor w zyciu!!!to jest taka pomoc i wogole wsparcie jak jest ktos blisko Ciebie w tych trudnych chwilach ze naprawde 🙂mozna chwycic za reke, wbic paznokcie w ramie w czasie skurczu 🙂, pomoc w oddychaniu w czasie skurczu..wiecie co dziewczynki naprawde idzcie z kims na porod rodzinny moze byc mama siostra jak maz nie moze..

Dzięki Gosiu za odpowiedź.Mój mąź na dzień dzisiejszy ma rodzić ze mną ale boje się czy sobie poradzi 🙂Całymi dniami siedzę teraz w domu sama,bo on pracuje albo kończy remontować nasze wspólne gniazdko.Boje się,że wody mi odejdą jak on będzie w pracy,że nie zdąży dojechać albo coś takiego

a kącik Oliwierka jest śliczny 🙂tak samo jak on sam 🙂