Skocz do zawartości

Sierpień 2009 | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 13,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • goshe

    2700

  • kasia1986

    3149

  • marta1.cz

    1884

  • sandroos

    1656

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Martus wiesz wszystko jest mozliwe:P

nie no a teraz powaznie moze faktycznie zrob sobie badania bo tez slyszalam ze po ciazy i to jeszcze jak sie karmi piersia to anemia czesto sie pojawia, sama chyba sobie zrobie choc przyznam ze czuje sie swietnie choc ostatnio znowu schudlam 1kg :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu Ty to juz chyba raczej nie powinnaś chudnąć, bo będziecie z Oliwierkiem dwa takie przecinki :P :P

a tak na poważnie to musze iść na to badanie...anemię miałam prawie przez całą ciążę więc może i teraz mam.

Ale ta moja Gabi marudka się ostatnio zrobiła...nie chce sama leżeć ani siedzieć i cały czas marudzi....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi już moja waga odpowieda...nie dobiłam jeszcze do wagi sprzed ciąży ( 55kg) ale mam teraz 57 i czuję się dobrze. Mam 173 wzrostu i jak ważyłam 55 to rzeczywiście czułam się taka zachudzona 🙂 a teraz jest oki. Tyle, że brzuszek mógłby byc bardzej umięśniony, bo troszkę flaczek jest :P Ale bez ćwiczeń nie da rady....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie wiem ile ważę,bo nie mam wagi w domu,ale myślę,że jeszcze z 2kg na plusie po ciąży zostały.Za to mój mąż jest chudy jak patyk i uważa,że ja powinnam schudnąć i chorobliwie wręcz pilnuje,żebym czasem nie przytyła,aż się poryczałam i dzisiaj spałam w drugim pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ineczko nie przejmuj sie...tak to jest z tymi facetami 😞 Ja ze swoim też jeszcze nie gadam 🙂 Wczoraj powiedziałam, że jeśli tak podchodzi do sprawy, bo powiedział, że on nie musi iść na tę impreze ale w takim razie ja tez nie będę mogła wychodzic do koleżanki na plotki....hahahahahahahah, to ja w takim razie pakuje siebie i gabrysie i wyjeżdzamy do moich rodziców. On na to, że mogę sobie jechac...ale sama...a Gabrysia zostanie z nim...i nie mam sie martwic, bo on sobie da na pewno radę :laugh: :laugh: :laugh:

Tak więc Inka...mężczyźnio czasami nbie wiedza co gadają. Najważniejsze jest to żebyś to Ty się dobrze czuła w swoim ciele...a przecież na zdjęciach widzę, że laseczka niezła z Ciebie jest 🙃 więc nie masz się czym przejmować 🙂

Musimy naprawdę na jakieś spotkanko sie umówić i będziemy mogły trochę ponarzekać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ach,podejrzewam,że mój M ma jakieś problemy w pracy i w ten sposób odreagowuje na mnie czepiając się.On nie potrafi rozmawiać o problemach tylko jak coś się dzieje,brak kasy albo coś to wyżywa się na mnie.Zawsze tak było wymyślał sobie powody do kłótni,a później dowiadywałam się,że ma jakieś zmartwienia i dusi je w sobie.
A teraz poszło o to,że upiekłam ciasto,normalny facet by się cieszył,ale mój z pretensjami,że ile słodyczy można jeść i,że jak będę jadła słodycze to będę dwa razy grubsza od niego,od 3 dni mnie nie przeprosił,a wczoraj jeszcze bardziej mnie wkurzył bo wywalił czekolady które dostaliśmy na święta i zabronił mi kupować słodyczy bo on na słodycze nie zarabia i dodał,że nie wystarczy się pomalować,żeby ładnie wyglądać,palant,ja też chciałam się spakować i jechać z małą do mamy ale to aż 150km pociągiem 😞ogólnie mam mega doła,jak to moja teściowa stwierdziła,jestem za wrażliwa,nawet sobie wzięłam ziołową tabletkę na uspokojenie,żeby go olać jak wróci bo już nie mam siły się denerwować i ryczeć przez głupka,który próbuje zrobić xs.

Soorki,że Wam się pożaliłam ale jest mi mega smutno,to straszne jak wiesz,że mąż Cię nie akceptuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jak dobrze pójdzie to we wtorek idę do gina zbadać się po porodzie 🙂 u mnie ciąży nie zakładam :P

byłam z Grzesiem dziś u okulisty. Wszystko w porządku. Przyszliśmy , doktor zakropiła mu oczka, odczekaliśmy 30 minut i w ciemni okulista go zbadał. Mały nie płakał, byłam dumna z synka 🙂
Dobrze, że te 30 minut poczekałam w osobnym gabinecie, teściowa dała mi klucze go zabiegowego i nie musiałam siedzieć z chorymi w poczekalni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inka, kurcze, nie wiem co powiedzieć o Twoim mężu. Nie znam go ale z Twoich opowiadań to nie jest dla Ciebie miły i nie zazdroszczę Ci 😞 ja też nie zrzuciłam kilogramów po porodzie, mam brzuszek, ale mój Paweł sam ćwiczy i motywuje mnie. Powiedział kiedyś, że widzi że brzuszek został, ale mam się nie martwić bo wrócę do wagi sprzed ciąży. On też ma malutką piłeczkę przed sobą i powiedziałam mu że będę ćwiczyć jak on będzie ze mną to robił. No i robi, i nawet jak zapominam o robieniu brzuszków to mi przypomina.
No a z tym ciastem to już przesadził jak dla mnie ;(

słuchaj, może powinnaś porozmawiać z nim czy ma jakieś problemy w pracy, może jak z siebie to wyrzuci to mu ulzy i będzie już ok, co? 🤨

Facet powinien kochać niezależnie od tego czy aktualnie ma się więcej czy mniej kilogramów. Eh Ci faceci 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
😞 😞 😞 Po prostu mrga przesada...

ja z moim zlosliwym charakterem bym powiedziala
" ze jak bede chciala to bede wazyc i 100kg" , ale jestem zlosnik straszny...

Heh, wyzalaj sie wyzalaj, bo to czlowiekowi zawsze latwiej...
te tesciowe, to zawsze za synusiami beda...
Coz zrobic? Ale nie martw sie, bo pozniej biedna Julcia tez bedzie sie zloscic...

Lece, bo moja Kruszynka sie obudzila i niezbyt zadowolona. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ineczko bardzo Ci współczuje...przesadził i to ostro...zarówno z ciastem jak i czekoladami 😞
Uważam tak samo jak Kasia, że powinnaś z nim porozmawiać. Przede wszystkim powiedz jak jest Ci przykro, że traktuje Cię w ten sposób. Zaznacz również, ze opieka nad dzieckiem to też ciężka praca i nie siedzisz na tyłku całe dni z kawką i ciasteczkami na stole. Ale tego to chyba żaden facet nie rozumie...

Sandra ja tez jestem typem złośnika 😠 hahahah

Ja juz siedzę przygotowana do kolędy, bo dzisiaj mamy 🙂 Zaraz musze nakarmic Gabryśkę i ubrac w sukieneczkę :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hha, a u nas chodził bardzo fajny ksiądz 🙂 kolega mojego Pawła z podstawówki także było luźno 🙂

Laski, oto fotka mojego zębolka 😉 tylko uchwyciłam zaraz po tym jak zjadł zupkę, więc ma na ząbkach conieco :P
hmm... może chcecie dać mu cycusia? :evil: 😉
[img size=384]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Zdj__cie045.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale naskrobalyscie hehe 3 stronki no no 🙂
Inka no co za brak kultury u tego twojego meza zeby tak mowic do kobiety po ciazy ehh no brak slow poprostu !!! Kochana ale nie martw sie najwazniejsze ze dobrze czujesz w swojej "skorze" wiesz to Ty mow mu ze jest za chudy i zeby przytyl bo same kosci mu wystaja 🙂
Mi moj mowi zebym przytyla znowu bo za chuda jestem 49 waze ehh ale to przez karmienie malego cyckiem on tak wyciaga ze mnie...
Kasia super zabki ma Grzesiaczek hii ale cycka to bym mu nie dala 😉 nie mam odwagi hihi jeszcze po Twoich doswiadczeniach hehe
Marta Ty to szatan:evil: jestes hihi i co zdarzyl mężus??hihi
Moj maly walnal wczoraj taka mega kupe ze szok!!! plecy, uda, brzuch i caly pampers osrane hehe a smrodek masakra 😁az musielismy wietrzyc mieszkanie 🙂 no i ma swoj rytm robienie kupy co 5 dni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wbrew pozorom ząbki już mu "złagodniały" 😉 i jak krzyczę AŁA jak gryzie, to zwykle puszcza 🙂

a co do pieska.. powoli się oswaja w domu, ja powoli przezwyciężam lęk przed nim, jeszcze sporo czasu minie zanim swobodnie do niego pójdę. Pies zostaje a mi pozostało się do niego przyzwyczaić.. 🤨 teraz mam drugi problem, od dnia w którym jest pies w domu Grzesiu non stop kicha. Myślałam,że go podziębiłam na spacerze, ale nie wygląda na przeziębionego.. więc to chyba alergia na psa.. eh. Zobaczymy jeszcze parę dni czy będzie kichał..

Mykam dziś z mężulkiem na bilarda, dawno nigdzie nie wychodziliśmy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia moze to nie alergia moze tak sobie tylko kicha 🙂lepiej zeby nie byl alergikiem...
JAk wieczorek z mezem? 🙂tez bym gdzies wyskoczyla z moim ale Oliwierka nawet nie mamy z kim zostawic..
Od dwuch dni wychodze z malym na spacery bo chodniki w koncu odsniezyli 🙂choc i tak zaspy sie zdazaja a wtedy tragedia ludzie mi musza pomagac hehe bo nie moge wyjechac 🙂
a to moj zmarzluszek 😁 😁 😁 [img size=448]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/P1150672.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,mój m przedwczoraj przyszedł skruszony z pracy z kwiatkiem i mnie przeprosił,powiedział,że nie wie dlaczego tak powiedział i że wcale tak nie myśli.Nie dałam się tak od razu przeprosić ale już jest dobrze 🙂 🙂

Dziewczyny,czy wasze dzieciaczki też mają taką trochę płaską główkę z tyłu od leżenia?
ja moją staram się kłaść dużo na boczek i brzuszek,żeby się główka ładnie wyrównała ale nadal ma takie spłaszczone od leżenia:/:
pozdrawiam i miłej niedzieli życzę 🙂:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamusie:*

Wczorj nie zaglądałam do Was, bo jakoś nie miałam natchnienia... mąż wrócił po imprezie na czas ale i tak się pokłóciliśmy w nocy ,bo niestety nie miał ochoty wstawać do Gabrysi...a na weekendy jest jego kolej 😠 Kłótnia rozwinęła się na całego wczoraj, że mój kochany M stwierdził, że ma mnie juz po dziurki w nosie i chce rozwodu 🤪 !!! 🤪 🤪 Cały dzień przeryczała...kazał mi dzwonić po rodziców żeby po mnie przyjechali...whhh....mówię Wam...masakra...no ale oczywiście wieczorem się pogodziliśmy...przeprosił za wszystkie słowa...bo powiedział o wiele za dużo!! No i teraz jest już wszystko dobrze...

Ineczko, dobrze, że Twój Mężuś też zmądrzał...oni czasami gadają bez zastanowienia...

Gosiu ja ostatnio jak wyjechałam na spacerek to musiałam ciągnąć wózek tyłem, bo nie mogłam przejechac...a kółka mam przeciez duuże pompowane!! Spociłam się przy tym, że szok!! Gosia fajnie Oliwierek wyszedł na tym zdjęciu 🙂 Jakie ma fajowskie rękawiczki 🤪 🤪

Kasiu oby to nie była alergia na psa...no chociaż wtedy to chyba teściowie nie mieliby wyboru.... 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...