Skocz do zawartości

Sierpień 2009 | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Goshe jesli chodzi o polozna to papiery musza przyjsc ze szpitala do tej przychodni gdzie nalezysz i potem jak one juz przyjda ona dzwoni do was i umawia sie z wami na wizyte 🙂 tak przynajmniej bylo w naszym przypadku 🙂.
Co do herbatek koperkowych nie dawaj za duzo malemu i za czesto bo potem mozesz dziecko zagazowac i bedzie sobie prykac a jak bedzie mialo za duzo tego to bedzie sie meczyc. Mysmy tak zrobili i dziecko sie meczylo z 3 dni i nie spalo nam w nocy placzac i pediatra powiedzial nam ze nie dawac herbatki koperkowej ze sam cycek powinien wystarczyc dziecku.
Ale to dobrze ze sie maly sprawuje dobrze nasza tez tak miala ale sa takie dni w ktorch jezdzi i jezdzi bo nie chce jej sie spac to wczoraj siedzielismy do 5 nad ranem a ta sobie gaworzyla i spac nie chciala masakra ;D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • goshe

    2700

  • kasia1986

    3149

  • marta1.cz

    1884

  • sandroos

    1656

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć Laski :*
uff, dopiero teraz znalazłam chwilkę by się zrelaksować. Tak naprawę prawie w ogóle nie mam czasu dla siebie 😞 Cały dzień Grzesiu absorbuje uwagę, trochę mi marudzi 😞
Mam lekkiego doła, bo Mały bardzo mało przybiera na wadze, mało zjada bo mam mało pokarmu ( nie chce skubany leciec, a jak leci, to przez 2 dziurki - namęczy się jedząc, szybko zasypia i takie to u niego jedzenie 😞 ), poza tym silnie przechodzi żółtaczkę co obniża jego apetyt.
Poję go dodatkowo glukozą 5% żeby mi się nie odwodnił 😞 Ogólnie martwię się o niego.
Tak do końca to jeszcze nie odespałam pobytu w szpitalu i zmęczenie pewnie też na mój pokarm wpływa..
Zauważyłam dziś u Grzesia krew przy kikucie od pępowiny, oby żadne zakażenie się nie wdało, bo staram się jak mogę i przy każdej zmianie pieluszki czyszczę mu pępek.

heh, tak sobie teraz patrzę, że gdybym nie pojechała wtedy do szpitala, kto wie czy siedziałabym jeszcze z brzuszkiem przed sobą.. 🙂

Dobra, ja zmykam. Trzymajcie się Dziewuszki i buziaczki dla bobasków :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesć dziewczyny,ja tez dopiero teraz do Was zajżałam bo jakoś nie było dzisiaj okazji.Ogólnie dzień mi zleciał nawet nie wiem kiedy.w nocy nie mogłam spać,brzuszek bolał,było kilka skurczy ale przeszły,potem trzeba było wstać,zrobić obiad i wyszykować męża do pracy,następnie mieliśmy małą sprzeczkę,która doprowadziła mnie do łez bo się zdenerwowałam.Na szczęście się pogodziliśmy,ale ja jeszcze długo po jego wyjściu miałam skopany humor.Potem się połoźyłam bo zrobiło mi się niedobrze,brzuszek zaczoł mocno boleć jak w czasie okresu,do tego doszły kłócia w dole,wogóle do kitu się dzisiaj czułam.Ogólnie zamuliłam cały dzień,nawet z pokoju nie chciało mi się za dużo wychodzić. Teraz już jest lepiej,odrazu mi się poprawia jak sobie czytam co tam u Was.Fajnie,że jesteście:* 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Byłam u lekarza 🙂 Nic sie na razie nie dzieje...wszystko jeszcze pozamykane więc zobaczy co będzie dalej. Mała coś ostatnio baaardzo przybrała na wadze -- ma już 3250 - a dwa tyg temu ważyła 2400 - masakra ile urosła.

Jednak po wizycie troszkę sobie popłakałam, bo się przestraszyłam. A mianowicie - nie zabarałam do lekarza wyniku KTG(zapomniałam ☺️ ). Na pytanie co powiedziała lekarka która interpretowała wynik odpowiedziałam, że powiedziała, że mam liczyć ruchy dziecka w godzinie jego aktywności ( od razu się go zapytałam co to oznacza, bo ja nie miałam pojęcia, a lekarka mi nie wytłumaczyła). Chyba sie lekarz tym troszkę zaniepokoił, bo od razu kazał mi jutro i sobotę zrobić ktg...a w poniedziełek mam przyjechać do szpitala na badnie przepływu krwi pępowinowej. Załamałam sie jak mi o tym powiedział. Łzy stanęły mi w oczach - nie pomogły pocieszania, że jeśliby było co s nie tak to zostawiłby mnie w szpitalu i mam sie nie przejmowac tylko isc na to ktg.

Mąż też sie trochę zaniepokoił i postanowił, że się wróci za chwile z tymi starymi wynikami ktg żeby je zobaczył. No i okazało się, że ta babka nie miała na pewno nic złego na myśli, bo ktg wyszło idealnie - więc pewnie chciała tylko przypomnieć o liczeniu ruchów.

Nawet nie wiecie jak sie tym wszystkim przejęłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta nie denerwuj się Gabrysia napewno jest śliczna i zdrowiutka i nie długo już będziesz ją tulić bo u kaźdej z nas jest inaczej a organizm może nam spłatać figla i nagle moźe się zacząć coś dziać.Najwaźniejsze,że malutka rośnie 🙂

A Agatka to naprawdę ma fajnie,naczekała się bidulka,ale juź przynajmniej zna date kiedy spotka się ze swoim skarbkiem,a do piątku juź bliziuteńko,normalnie rzut beretem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wogóle jakiegoś doła dzisiaj załapałam bo uświadomiłam sobie,że nie zdążymy z remontem naszego mieszkanka do czasu przyjścia małej na świat,a ja tak bardzo chciałam wrócić już z małą ze szpitala do naszego,nowego mieszkanka...
A tak wrócę do naszego małego 9m2 pokoiku w mieszkaniu teściów i nawet moja mama nie będzie mogła przyjechać mi pomóc trochę po porodzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...