Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
W H&M przynajmniej w Trójmieście mały wybór jeśli chodzi o ciuchy ciążowe. Chyba lepiej po prostu popatrzeć na normalną kolekcję, poszukać luźniejszych fasonów i kupić o dwa rozmiary większe. Spódnice z gumkami zdarzają się dość często 🙂.

Warto też popatrzeć w Cubusie i w sieciówkach. Bo ceny w sklepach przeznaczonych specjalnie dla ciężarnych są bardzo duże.

Uważam, że uniwersalnym rozwiązaniem są zawsze leginsy, tunika, lub jakaś dłuższa luźna koszulka.

Lato się zbliża i na pewno łatwiej jest się nam ubrać niż Paniom w styczniu i lutym 🙂.

Mam jeszcze pytanko czy ktoś widział jakoś magiczną listę, w co dokładnie należy zaopatrzyć się przed przyjściem maleństwa na świat, nie chodzi mi tylko wyprawkę, ale również o jakieś najpotrzebniejsze rzeczy takie niańka itp. , żeby niczego nie pominąć.

Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
jeśli się nie pogniewacie - to chciałam jeszcze wrócić do tematu kawy i herbaty: moja pani doktor powiedziała, że należy traktować się zupełnie normalnie i nie ma problemu ani z jednym ani drugim, jak komuś smakuje, to niech pije 🙂 także nic się dziewuszki nie martwcie i pozwólcie sobie czasem na smaczne latte 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dzisiaj ochotę na cappuccino ale sobie daruję. Nie piłam kawy od 3 miesięcy i wytrzymam jeszcze kilka. Za to właśnie wypiłam gorącą herbatę z cytrynką bo strasznie mi zimno i spać mi sie chce a sporo pracy przede mną. Chciałabym już mieć wakacje ... wolne no i wtedy będzie już połowa ciąży 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja kawkę pijałam na początku ciąży - taką z mleczkiem - dużyyyy kuban. Teraz nie piję ponieważ nie mam ochoty ale gdyby taka się zjawiła to czemu nie 😜 Tak jak herbatka - w każdej postaci (uwielbiam zieloną liściastą z żurawiną, którą potem wyjadam 🤪 ). Moja kuzynka która już urodziła dwójkę powiedziała, że kawę można pić pod warunkiem, że nie pije się ich 5-6 dziennie. Potwierdziła to również moja Pani doktor.... 🙂

Kurde ale teraz to mam ochotę na to latte.... 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja właśnie kończę herbatkę 🙂 Chociaż mam tak dziwnie, że jak przed ciążą bardzo lubiłam ją pić, to teraz rzadko mi się zdarza... Za to znacznie częściej mam ochotę na kawę z mlekiem, której wcześniej nie piłam w ogóle. Mam wrażenie, że pomaga mi na mdłości trochę...
Co do elektrolitów, to kiedy czuję, że chce mi się pić mocno i nic nie pomaga, to piję wodę z kranu. Ale czy można ją wypić, zależy od jej czystości... Bo jeżeli chodzi o zawartość różnych jonów, to ma ich więcej niż niejedna woda w butelce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ManaLoa napisał(a):
A ja właśnie kończę herbatkę 🙂 Chociaż mam tak dziwnie, że jak przed ciążą bardzo lubiłam ją pić, to teraz rzadko mi się zdarza... Za to znacznie częściej mam ochotę na kawę z mlekiem, której wcześniej nie piłam w ogóle. Mam wrażenie, że pomaga mi na mdłości trochę...


moja teściowa w ogóle nie lubiła kawy, a w ciąży to nawet wcinała ziarenka - taką miała ochotę na kawę - a to było w czasach, gdy kawa była towarem deficytowym 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewuszki! Ja dzisiaj wypiłam expresso z mlekiem! mniam! Capuccino też mi się zdarzy od czasu do czasu. Myślę, że nie jestem uzależniona od kawy i po ciąży nastawiam się, że nie będę jej już piła - przynajmniej jak przed ciążą (1 kubek dziennie rozpuszczalnej bez mleka + 1 łyżeczka cukru). Wypłukuję tylko sobie magnez (nie wiem czy dobrze pamiętam). A poza tym to dzisiaj wzdęta jestem na maxa! I Bąbel chyba z tego zadowolony, bo kica często od rana! Bawi się pewnie pępowiną 😎 Co do ubrań, to do tej pory kupiłam w necie komplet ciążowy lniany na lato (spodnie + tunika bez rękawów), od koleżanki odkupiłam jeansy z pasem (bo czeka nas wrzesień i październik), spodnie z grubszego materiału i koszulę ze ściągaczami po bokach. Największe kłopoty nadejdą już niedługo: jak się ubrać do pracy??? Na co dzień garnitury, bluzki koszulowe i spodnium, więc leginsy tylko w domu (po cywilu hihihi). Całe szczęście, że mama mieszka całkiem niedaleko i nosi ubrania o rozmiar większy 😜 W poprzedniej ciąży przechodziłam do pracy w jej garsonkach do 7-ego miesiąca 🤪 Poza tym mam parę tuniczek i myślę, że powinno wystarczyć. Inwestycja w bieliznę mi w zasadzie zostaje. Na ciuchy ciążowe wydałam na razie 150 zł (tunika+spodnie z lnu, 2xspodnie, bluzka koszulowa). I chyba na razie więcej się nie szykuje. Resztę dostałam za darmoszkę. Buziaczki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do ciuszków ciążowych ja kupuje w lumpeksach. Spodnie H M Mama 10 zł troszkę tunik i spodni wzięłam od mamy bo nosi większe rozmiary a część rzeczy obiecały koleżanki. Narazie na ciuchy ciążowe wydałam 22 zł czyli kupiłam dwie pary spodni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mam nisamowity apetyt. Najbardziej na ciasta które dostałam na komunii. Już nie wiem co robić, żeby ich nie jeść 😞

Nie mogę się doczekać środy, kiedy zobaczę Maluszka i dowiem się co u niego 🙂 Mam nadzieję, ze te 3 dni szybko miną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No dobra to nasz nowy kibelek znów dzis zaliczyłam (przetestowałam go za te dwa dni za wiele raz 🤔 🤔 ). Kurde mąż zaraz pojedzie po smecte. Boję się o Fasolkę. Mam nadzieję, że nic jej nie jest. To chyba przez pastellę lub batonika mussli. Właśnie może za dużo musli...

Wy tak mało wydałyście na ciuchy.... To chyba ja jestem mistrzynią w wydawaniu kasy... Kupiłam nowe spodnie z H&M, zarąbistą sukienkę która pomieści nie jeden brzuch na samie w tesco + dwa topy na gumce i luźnie u dołu i do tego sweterki i dwie bluzki na allegro. I korci mnie by kupić jeszcze jedną sukienkę tylko, że fioletową. Dla własnego bezpieczeństwa nie będę robić podliczeń ile to wszystko razem wyniosło 😲

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Fioletową to i ja bym kupiła 😜 Ale na razie co jakiś czas przejdę się po lumpkach i czasem coś znajdę... jak na razie spodnie i bluzeczkę, ale trochę czasu jeszcze mam. Na cieplejsze dni zaopatrzyłam się w leginsy, a że tuniczki już wcześniej lubiłam, to teraz nie jest tak źle, kiedy zaglądam do szafy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u mnie w lumpkach nie bardzo właśnie jest ciążowych. zachodzę czasem, ale straszna lipa, a czasy chodzenia w "workach" lub też "namiotach" na szczęście minęły i każda z nas chce wyglądać fajnie. Dobrze, że nie jestem rekordzistką w wydawaniu kaski na ubrania :P
Madzia, pytałaś o ruchy. Ja co prawda jestem w 17 tygodniu, ale pierwsze podskoki poczułam 20 maja tzn. 15 tydzień + 2 dni. Potem zdarzyło się, że przez dwa dni nic nie mogłam wyczuć i strasznie mnie to martwiło 😞 Teraz czuję hopanie parę razy dziennie i uśmiecham się wtedy ciepluchno. Najczęściej czuję ruchy wieczorem i nad ranem, ale w dzień się też zdarza coraz częściej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny. Weekend spedzilam na dzialce. A to fotki z filmiku:

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/804/61154549.jpg/][IMG]http://img804.imageshack.us/img804/6954/61154549.th.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/809/85863001.jpg/][IMG]http://img809.imageshack.us/img809/7795/85863001.th.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/10/80380935.jpg/][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/945/80380935.th.jpg[/IMG][/URL]

Dzidzia nie chciala pokazac buzki 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brzuszki zrobiłam chyba głupotę. Farbowałam mamie włosy i trochę się nawdychałam chemikaliów. W farbie był amoniak Dopiero później przeczytałam ze to może być groźne. co mam zrobić teraz???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja polowkowe mam 21 czerwca i wtedy dokladnie powie o plci. Maz chce isc ze mna na usg i specjalnie zjedzie.
Jak na wizycie uslyszalam bicie serduszka to az mi lzy polecialy.Waga rosnie, juz waze 53,8 kg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewuszki :*

Ja już mam spodnie ciążowe, h&m mama jeansowe rybaczki zakupione w lumpie za 15 zł stan idealny, pomyśleć że te same w sklepie widziałam za 150.. Ja tez jestem fanką tuniczek, więc leaginsów i tunik to mi nie brakuje, dobrze bo lato się zbliża. Mieszczę się w swoje jeansy jeszcze, pewnie dlatego że to niskie biodrówki.. Jedynie w jednych to mam mało luzu i już je sobie odpuściłam bo nie chce gnieść maluszka.
Niesamowite dla mnie jest to, ile ''zaoszczędziłam'' kupując dziecku rzeczy w lumpie. Mam pełno welurowych kaftaników śpioszków, spodenek itd, wszystko tak uszanowane jak nówki, a niektóre to nawet z metkami.. Spodobała nam się ostatnio z mężem taka welurkowa bluza w realu, ale cena 47zł.. szok ! Przecież dzidziuś obchodzi w tym najwyzej 3 miesiące. Spodobały mi się tez welurkowe śpiochy, też za jedyne 35zł. Ostatnio miałam szczęście i znalazłam niejedną ''perełke'' w lumpie. Przykładowo :


Mam dwie szuflady z komody zapełnione takimi ciuszkami. A wydałam na te lumpki może jakieś 30zł. Mamy tez oczywiście pełno nowych ciuszków, ale wszystko z przecen, np w carrefourze śpioszki i pajacyki były po 7zł, a bodziaki po 3.50. wiec nabraliśmy chyba z 5 pajacy i 5 bodziaków , a byłam w tedy w 5 tyg ciąży 🙃 .

Ahh, ale nie ukrywam, że jak jestem w jakimś sklepie to wszystko mnie kusi.. Wszystkie buciki śpiochy smoczki i wogóle. Tylko te ceny.. Przydałaby się trzecia wypłata na to wszystko 🙂

U mnie samopoczucie dobre, właśnie wróciliśmy z mężulkiem z długiego spacerku. Leże w łóżku z laptopem i molestuje męża o kiełbaske z grila 😁 mam takiego smaka, obiecał, że zrobi tylko że ciągle słysze ''za chwilke'' 🙂



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdg87, buźki nie widać, ale i tak się przyjemnie patrzy. Ja przyznam, że przy ostatniej wizycie podczas USG też prawie się popłakałam 🙂
14A11, ten najbardziej niebezpieczny na działanie różnych chemikaliów czas już za Tobą, poza tym nie byłaś narażona na te zapachy zbyt długo. Pomyśl, że są przecież fryzjerki, które w ciąży praktycznie codziennie malują komuś włosy, nawdychają się i dziecko rodzi się zdrowe. Ja nie jestem zwolenniczką jakiejkolwiek zmiany koloru włosów w ciąży, ale przecież to czy dana substancja jest toksyczna zależy od jej dawki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
14A11 napisał(a):
Brzuszki zrobiłam chyba głupotę. Farbowałam mamie włosy i trochę się nawdychałam chemikaliów. W farbie był amoniak Dopiero później przeczytałam ze to może być groźne. co mam zrobić teraz???

co robic? nie panikowac! wywietrz pokoj albo idz na spacer. jak idziesz przy ulicy to wdychasz spaliny i tego nikt nie komentuje. nie wspomne o ludziach palących na ulicy... hmmm miodzio. Uwazam, ze nie masz powodow do paniki. Ja w tym tygodniu ide do fryzjera i na pewno cos tam powdycham i nie panikuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja farbowałam początkiem 14 tyg, niby farbą bez amoniaku bo jest do 28 myć. Trzyma mi się na włosach jak normalna farba, wiec wydaje mi się że niczym się nie różni od tych z amoniakiem.
Nie martw się, dzidziusiowi nie zaszkodzisz.. Moja kumpela jak juz kiedyś wspominałam, sama farbowała włosy co miesiąc na kruczo-czarne, od początku ciąży, a dzidziuś zdrów jak ryba 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...