GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

CANDYNS napisał(a):

aaagaaa napisał(a):

candyns oj Ty biedna, wspólczuję Ci kochana. ale teraz będzie już tylko lepiej

EHHH AAAGAAA,PO PROSTU JUZ NIE MAM SIŁ ANI O TYM PISAC ANI MYŚLEC 😞 A TU CAŁY CZAS JAK JEDEN DZIEŃ JEST OK,I SIE CIESZE TO DRUGI JUZ NIE JEST DOBRY 😞 OD GODZINY MNIE MORDUJE-CAŁE MOJE DZISIEJSZE "MENU" POSZŁO-I ZNOWU MUSZE COS ZJEŚĆ NA SIŁĘ ,BO DZIDZI MI SZKODA 😞

oj, szkoda mi Cię. chciałabym móc Ci jakoś pomóc, ale niestety nie mam takich mocy. może psychicznie pomoże Ci to, że trzymam kciuki za to, żebyś się czuła coraz lepiej 🙂

candyns bidulko. nie wiem czy cie to pocieszy ale wymioty w ciazy podobno oznaczaja ze masz duuuzo potrzebnych do jej utrzymania hormonow i ze gwarantuje to dzidzi zdrowy rozwoj 🙂 🙂

uciekam spać brzuszki 🙂

dobrych snów 😘

Witam w kolejny dzionek 🙂

Na dzis pogoda zmienna. W Katowicach brak slonca i prawdopodobienstwo deszczu wynosi 80% 😁

cześć mamuśki.
no i stało się-dzisiaj w nocy wyjeżdżamy do PL,własnie sie dowiedzieliśmy że Adama babcia zmarła dziś rano 😞 jedziemy tylko na 3 dni i wracamy do Bremen dokończyć zlecenie,tak że urlop bedzie tak jak planowaliśmy za ok półtora tygodnia. znowu mnie nie bedzie na forum tak że trzymajcie się cieplutko, mam nadz ze po powrocie przeczytam tylko same dobre wiadomości. buziaki 😘

Rita napisał(a):

cześć mamuśki.
no i stało się-dzisiaj w nocy wyjeżdżamy do PL,własnie sie dowiedzieliśmy że Adama babcia zmarła dziś rano 😞 jedziemy tylko na 3 dni i wracamy do Bremen dokończyć zlecenie,tak że urlop bedzie tak jak planowaliśmy za ok półtora tygodnia. znowu mnie nie bedzie na forum tak że trzymajcie się cieplutko, mam nadz ze po powrocie przeczytam tylko same dobre wiadomości. buziaki 😘

.

Moje kondolencje. Szerokiej drogi i uwazajcie na siebie.

Dołączam się do kondolencji Rita

A tak w ogóle to dzień dobry wszytskim
Jakie to uczucie te ruchy? U mnie to wygląda tak jakby mnie ktoś palcem w środku szturchał. Takie jakby pukanie 🙂 Oczywiście im dzidzia bedzie większa tym te ruchy sa mocniejsze i się trochę zmieniają i już nie da się ich pomylić z niczym innym. Także cierpliwości 🙂 Zobaczycie jak w 7 miesiący będzie się dzidzia przeciągać i będzie widac na skórze albo jak trafi w żebro oj hehehe. Albo jak np będziecie zaczepiac dzidzie gdzieś dotkniecie a ona się ruszy fajne uczucia sa wtedy 🙂Wszytsko przed nami 🙂

dziękuje Wam 🙂
miałam posprzatac dom przed wyjazdem ale jakoś mi sie nie chce


Ulka wesele to cudowna radosna chwila ale niestety wiadomo-też duuuużo stresu,milion przygotowań i starania żeby wszystko wypadło jak najlepiej no i emocje biorą góre;/ dla Ciebie to tym bardziej nerwowy okres bo nosisz w sobie małe dzieciątko i przeżywasz to wszystko jeszcze bardziej 🙂 ale wytrzymaj jeszcze troszeczkę a zobaczysz że w końcu emocje miną i bedziesz mogła się cieszyć kiedy ten dzień nadejdzie 🙂 moija mama też była w ciąży zze mną kiedy wychodziła za mojego tate i wyobraź sobie że do ołtarza poszli pokłucieni na maxa hehehe no ale kiedcy ksiądz w końcu wypowiedział słowa :OGŁASZAM WAS MĘŻEM I ŻONĄ wszystko minęło jak ręką odjął, bawili się potem razem do białego rana i do dziś mówi ze to najpiękniejszy dzień w jej życiu 🙂

na pewno... wiadomo kobitki są wrażliwsze itd ale faceci denerwują się przed ślubem tak samo jak my, oczywiście sie do tego nie przyznają bo przecież to "pikuś" ale ja tam swoje wiem, do dzisiaj śmiać mi sie chce jak mój szwagier wielki wyluzowany wiraszka przed ślubem wszystkim do okoła mówił że dla niego to tylko zalegalizowanie zwiążku i zero stresu-szedł do ołtarza blady jak ściana aż mu ciocia chciała jakies tabletki dawać bo myślała że sie rozchorował hehehehe

dzień dobry 🙂
Mnie w nocy tak astraszna burza obudziła że szko wkurzyłam się bo normalnie burzy się nie boję tylko że o 1 w nocy musiał wstać i platać się po domu że wszystko wyłączyć z kontaktów 😠
Pogoda bez zmian pada.
Ulka myślę że twój przyszły mążma stresa i tak reaguje przejdzie mu na pewno 🙂 Zawsze możesz go pogłasakać i powiedziec nie martw się 🙂

DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM!!! 🙂
1. SZCZERE KONDOLENCJE RITKA....I BEZPIECZNEJ,SPOKOJNEJ DROGI...
2.CHŁOPY 2 RAZY BARDZIEJ SIE STRESUJĄ PRZED "ŚLUBEM"NIZ MY-WIEC NIE MARTW SIĘ 🙂 JA Z MOIM TYDZIEŃ PRZED WESELEM TAK SIĘ KŁÓCIŁAM,ŻE JUŻ MYŚLELIŚMY ŻE "ŚLUBU NIE BĘDZIE"....ALE WSZYSTKO POTEM SIĘ USPOKOIŁO 🙂
3.DZIEKI ZA "POCIESZANKI "-PADNIĘTA JESTEM PO WCZORAJSZYM WIECZORKU Z "KIBELEM" W ROLI GŁÓWNEJ...ALE DZIŚ NOWY DZIEŃ WIĘC LICZĘ ŻE BĘDZIE "BEZ WYMIOTOWANIA " :p
POGODA U MNIE JAK NARAZIE ŚLICZNA I SŁONECZNA ... A JA MYŚLE CO BY TU MĘŻOWI DZIŚ NA OBIAD ZROBIĆ????HMMM.....MOŻE "PLACEK PO WĘGIERSKU" Z SOSIKIEM I SUROWECZKI ?? :p NO ZOBACZE JESZCZE.... 🙂

Ulka napisał(a):

ja go zawsze głaszcze i przytulam, a ten mnie bardzo rzadko , bo oni sie chyba boją jak baba płacze, bo nie wiedza co zrobic
pozatym własnie troche mi przeszło jak szukałam informacji o duphastonie i natrafiłam na cos takiego na forum:
'...przez 2 tygodnie duphaston zamiast łykać wkładałam do pochwy.Dostałam uczulenia lekarz powiedział ,ze wcale sie nie dziwi..."
ahahahah
swja drogą miałam przypadek ze nie mialam kiedys dlugo okresu i lekarz dał mi na wywołanie luteine czy cos i on mi przepisał doustną a baba z apteki nie doczytała i mi sprzedała dowcipną. i poszlam a potem mnie przez miasto goniła i dogoniła i przepraszała zebym wrocila bo sie pomyliła. tez bym miała wstyd w gabinecie jakbym dowcipne tabletki łykała i poskarżyła sie dr ze nic nie działa!

O masakra heheheh ulotki trzeba czytać jednak heheheh

cześć dziewczyny 🙂

Rita, szczere kondolencje, i uważajcie na siebie

Ulka, chyba każdy facet ślubem i weselem stresuje się jeszcze bardziej niż kobieta 😉 bo to my jesteśmy silne psychicznie, a oni się tylko za takich macho robią 😁

candyns to dobrze, że dzisiaj się lepiej już czujesz, oby tak dalej 🙂

a ja cieszę się myślą, że będę miała Zuzię 🙂 na pewno do czasu najbliższej wizyty w moim brzuszku mieszka Zuzia 🙂 potem albo się upewnię, albo będzie Maciek 😁

Dzien dobry laseczki 🙂

Rita - bazstresowych dni i bezpiecznej podróży. Przykra wiadomość...


Ulka...ciesz sie ze nie masz takiej szwagierki jak ja - u mnie na dzien przed ślubem była taka awantura, ze ja poszłam do tesców i tej ''Pani'' i powiedziałam ze sie nie ''wpisuje '' w taka rodzinke, ze nie dam sie traktować jak gówniara... ze kocham ich syna i moge z nuim życ na kocią łape.... gwiazda juz była spakowana i gotowa do wyjazdu...ja nie ustąpiłam bo juz bylam tak...wkur... ze mi bylo wszystko jedno... 😠
Szwagierki mąż załagodził sytuacje i do ślubu doszło ale za szwagierką do dzisia dnia olewamy sie wzajemnie cieplym moczem...
Nawet krowa nie pogratulowała dziecka ani przez 4 miesiace ciazy - wiedzac ze jestem tu sama nie wyslala sms-a ...ech...z rodzinka to najlepiej na zdjeciu 🤪

Ulcia, ślub to niezapomniane przeżycie ☺️ nie musi być idealnie bo zawsze coś wypadnie ale to jest WASZE swieto i reszte olac..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.nerwy sa i byly i beda ale nie powólcie zeby zepsuły Wam ten czas przed i w trakcie... 😘

nadia85 napisał(a):

Słuchajcie a jak jest u Was z brzuszkami i włoskami na nich? Ja mam okropne włoski, wiecie taki pasek, mam taką schizę, wstydzę się pokazać brzuszek... Albo mam obsesję, albo pociemniały mi włoski. Mam ochotę je usunąć..tylko jak?co myślicie?

hehe Nadia ja mam ten sam problem... nie wiem czemu ale pojawiła sie masa włosków... nawt do męza sie smialam ze bede miala tyle co on... i tez wstyd mi brzuchol pokazywac 😞((( kupiłam sobie stroj jednoczesciowy... i tak bede chodzic.. bo co innego... jak zacznie sie wyrywac czy golic to to bedzie rosło silniejsze i ciemniejsze wiec chyba trzeba przeczekac...

Rita... moje kondolencje..... spokojnej podrozy i wracajcie szybko....

co do wymiotow tro mi sie chyba uspokaja... bo wczoraj i dzisiaj juuz nic... mam nadzieje ze tak zostanie....

ulka... zobaczysz kto si bedzie smial przed kosciolem.. pewno bedziesz spokojniejsza niz ten co sie nie przejmuje... to samo bylo z moim mezem... 3 dni przed powiedzialam ze slubu nie bedzie bo z takim oszołomem nie wytrzymam... a jednak byl i od tamtej pory juz nie ma az takich klotni ;p

poza tym to dziendoberek wszystkim ;D

Cześć dziewczyny 🙂
Dawno mnie nie było, bo nie miałam dostępu do neta. Ogarnąć te wszystkie posty to nie lada wyczyn. Widać, że wiele z nas już siedzi w domku, bo trzeba mieć czas na takie pisanie.
Rita - dołączam się do kondolencji
Ula - zobaczysz, że po ślubie będziecie się z tego wszystkiego śmiali

holi32 napisał(a):

dziewczynki ale macie zachcianki ja bym sie pozygala jedzac ogorki z cukrem ale tak jak gosia mam wzmozony apetyt!!!dzie bylam u lekarza i wszystko w porzadku potwierdzil ze bedzie chlopak i mam anemie i musze brac zelazo tardyferon

Holi - ja również już mam anemię, łykam 2xdziennie sorbifer.