GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

Basia28 napisał(a):

Hej, mam takie pytanie...co ile chodzicie na wizyty do lekarza ginekologa i czy przy każdej wizycie macie badanie ginekologiczne?? 😮 To moja pierwsza ciąża, więc zastanawiam się czy tak powinno być 🤢 ... .

Ja chodze przez NFZ i wizyty mam tak co 4-5 tygodni, na kadej jestem badana ginekologicznie, a USG mialam tylko raz i drugi dodatkowy ze wzgledu na wade wrodzona mojego brata (rozszczep wargi), ale tez moze dlatego, ze to druga ciaza to slyszalam, ze tez sie chodzi rzadziej jak wszystko ok jest 🙂

Jadę na zakupy a za oknem ciągle pada 😞 brr
Dozobaczenia później brzuszki 🙂

hej hej
Ja zawiozłam małą do przedszkola potem skoczyłam na basem małe zakupy i zlądowałam wreszcie. Teraz drugie sniadanko 🙂

Ja mam wizyty co 4 tygodnie i na każdej usg. A lekarz badał mnie dopiero teraz jak byłam w środę. I bardzo się z tego ciesze bo nie widziałam w pierwszej ciąży sensu badania ginekologicznego od poczatku na kazdej wizycie. Zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Nagniotą zawsze powsadzają paluchy ruszają i nie wiadomo po co a potem problemy czasem. No ale teraz to inaczej bo sprawdza sie czy nie ma rozwarcia. Zoabczymy jak bedzie dalej

holi32 napisał(a):

Agami bardzo chętnie ciebie i twojego meza bym odwiedzila fajna z was parka!!!!!!! tylko troszke daleko do was ale zawsze mozna pomyslec ehehhe

a dziekuje bardzo... a raczej dziekujemy ;DD ale wiesz jak bys sie gdzies pod zachodnia granica zaplatala to zapraszamy ;D

a co do badania to ja na kazdej wizycie mam robione usg... chodze prywatnie.. ale badanie mialam robione tylko na 1 wizycie... i od tamtej pory juz nie... moze teraz bedzie jak pojde we wtorek.. bo wczesniej jak to lekarz mowi zawsze robimy usg... i to tez nie dlugo zeby dziecka nie meczyc niech spokojnie rosnie....chociaz teraz mi sie wydaje ze powinien juz zrobic... bo wlasnie jakos chyba musi ocenic czy rozwarcia (jak np, u pommat) nie ma...

no i dzien dobry wszystkim.... ja dzis pobilam rekord spania i wlasnie wstalam ;DD a teraz sniadanko ;D

Anika_77 napisał(a):

Basienka84 a my jesteśmy mozna tak powiedziec niedalekimi sąsiadkami 😉Ty Gliwice Ja Czerwionka-Leszczyny 😉

witajcie sasiadki, ja z Dabrowy gorniczej 🙂 jest jeszcze jeden brzuszek z Zatoru i jeden z Oswiecimia 🙂

holi32 napisał(a):

Ja chodzę co 3 tygodnie z nfz!!!! wlaśnie jak teraz bylam dorianna to mi powiedzial ginekolog ze lozysko mam na przedniej scianie i tak jak by na usg zakrywa glowke dziecka spoczywa mu lozysko na podbrodku biedny!!! Ruchy pewnie zaczne czuc pozno!!!! Mowil mi lekarz ze tol nic zlego nie przejmowac sie i mowi ze to sie jeszcze powinno podniesc

z tego co tu czytalam to wiekszosc ma lozysko z przodu, ale to nie ma znaczenia dla dziecka, czy z przodu czy z tylu. Gozej jak by bylo na dole i zakrywalo wejscie, to by sie nazywalo lozyskiem przodujacym i wtedy sa problemy. Tak wiec nie mamy sie czym martwic, a ruchy w swoim czasie kazda poczuje 🙂 Ja czuje juz codziennie, ale narazie takie delikatne 😁

to juz w ogole jest jakas przesada!!! dzisiaj 3 razy musialam robic siku w nocy!!! 3 razy, wstawac, przekraczac jednego psa, drugiego, po zimnych plytkach isc do lazienki, bo laci nie moglam po ciemku znalesc - pewnie ktorys pies sie na nich polozyl... i 3 razy tak!! to w pierwszym trymestrze chodzilam raz albo wcale!!!! zapalenia pecherza nie mam bo dokladnie wiem jakie to uczucie. maly chyba zamiast wypchac brzuszek do przodu to mi tam skacze po pecherzu!!!!
eeeeeh 😁

a nasza guge chyba calkowicie pochlonal ten lurs hiszpanskiego, bo sie opuszcza na forum...nieladnie 😉

chloe napisał(a):

to juz w ogole jest jakas przesada!!! dzisiaj 3 razy musialam robic siku w nocy!!! 3 razy, wstawac, przekraczac jednego psa, drugiego, po zimnych plytkach isc do lazienki, bo laci nie moglam po ciemku znalesc - pewnie ktorys pies sie na nich polozyl... i 3 razy tak!! to w pierwszym trymestrze chodzilam raz albo wcale!!!! zapalenia pecherza nie mam bo dokladnie wiem jakie to uczucie. maly chyba zamiast wypchac brzuszek do przodu to mi tam skacze po pecherzu!!!!
eeeeeh 😁

eh ja codziennie tzn co noc z 5 razy wstaje... i tak od samego poczatku... maz sie smieje ze jak lunatyk ;p kibelek co 2 godziny ;p

a jak tam wasza waga??? tyje juz ktoras??? bo ja nadal mam 1 kg w plecy nie do nadrobienia a co dopiero na plus....

Agami napisał(a):

a jak tam wasza waga??? tyje juz ktoras??? bo ja nadal mam 1 kg w plecy nie do nadrobienia a co dopiero na plus....

przed ciaza 64, koniec I trym 66, teraz 67 🤪 tak to stalo, a ostatnio ruszylo z kopyta, a jem tyle samo 😁

no ja caly czas 2kg w plecy, ale pewnie niedlugo ruszy do przodu, bo nie ma wyjscia 😁

dorianna napisał(a):

no ja caly czas 2kg w plecy, ale pewnie niedlugo ruszy do przodu, bo nie ma wyjscia 😁

uff to znaczy ze nie jestem sama.... jem i jem i waga ani drgnie....

Dzień dobry 🙂
Ja wizyty mam średnio co 3 tygodnie, z badaniem ginekologicznym i usg.
A ja przy Was tyję jak jakiś smok - mam już 5 kg na plusie, z czego 2 w ostatnie 2 tygodnie, jak tak dalej pójdzie to w grudniu nie będę mieścić w drzwiach wejściowych 😁

Ja nie całe 3kg do przodu ale mam nadzieję ze jeszcze tylko z 7 w kazdym razie w 12 bym się chciała zmieścić jak poprzednio

Dzien dobry dziewczeta...

Ja mam 3.5 - 4 kg do przodu, w tym wiekszosc poszła w biust...z 75c/d na 75 e/f no i w brzuszek bo jest ok 7 cm wiecej 🤪


ze wzgledu na brzydka pogode dzisiaj zaplanowane sprzatanie, pranie i nauka bo wczoraj sie zle czulam i nie mialam na nic ochoty...i jeszcze goscie wieczorem...guga siedziała jak struta... 🤨

ale dzisiaj CHLOE 😉 obiecuje sie poprawić i juz jestem z Wami 😜

milego dzionka

A tak prawde mowiąc (pisząc) to Guga załapała dola.... 🤢
Jest mi zle i smutno i samotnie 🤢 🤢 🤢
Juz prawie miesiać małżona nie ma a jeszcze ponad 3 przez nami...
Wszystko mnie zaczelo przerastac...nawet odkurzanie...
Cieżko mi na sercu...

guga napisał(a):

A tak prawde mowiąc (pisząc) to Guga załapała dola.... 🤢
Jest mi zle i smutno i samotnie 🤢 🤢 🤢
Juz prawie miesiać małżona nie ma a jeszcze ponad 3 przez nami...
Wszystko mnie zaczelo przerastac...nawet odkurzanie...
Cieżko mi na sercu...

Guga tym odkurzaniem się nie przejmuj, nie dziś to jutro...
Ale zbieraj się do kupy, bo dzidzia czuje Twoje złe nastroje.
Tęsknota... pomyśl, że mąż też tęskni za Waszą dwójką.
I ten spokój, ja wczoraj miałam ochotę swojego mężusia w kosmos wysłać 😠

cześć dziewczynki.guga nie stresuj się zawsze może być gorzej... moja kuzynka do przyszłego czwartku będzie w szpitalu na nerki (a jest już od 27.06),mąż od pon do pt poza domem a do tego 1,5 rocznego Adasia podwożą a to do jednej babci a to do drugiej.dają jej antybiotyki co i rusz inne i każą jej chodzić po nie do apteki.jest w 21 tyg ciąży. na szczęście się poprawia jej zdrówko a mały w brzuchu rośnie i wszystko w porządku. wiem że Ci ciężko ale dasz radę 🙂 planowanie daje dużo radochy.wiesz co ja robie? naszyjniki kolczyki bransoletki - tak zwany hand made 🙂 zajmuje na dłużej i wciąga.kiedyś pisałam wiersze jak było mi niedobrze 🙂 trzeba się czymś zająć,poszukać czegoś nowego co Cię wciągnie.mówię Ci 🙂

a z wizytami u mnie to było tak; w 7 tyg koniec 13 i prywatnie początek 14 bo mnie na nfz nawet nie zbadał.teraz idę 6 lipca na usg a 7 mam wizytę.ciężko określić co ile....