GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży

pammat napisał(a):

Cześć dziewczyny! 🙂
aaagaaa super że z mamą wszystko dobrze!!
guga mam ochotę cię udusić za twoje nastawienie! masz być dobrej myśli a nie się źle nastawiasz i pogarszasz sytuację bo dzidzia wszystko czuję 🥴
Proszę was nie piszcie mi tutaj na forum o żadnych poronieniach dopiero wróciłam ze szpitala jak pamiętacie i miałam zagrożenie poronienia !!
Przestańcie się nakręcać wszystkie 😠 to jest to że siedzicie z tyłkami i nie macie co robić i wkręcacie sobie chore wiksy zamiast cieszyć się z tego że jesteście w ciąży i w tym roku dzidzia będzie z wami już ...

A wiesz co...Uduś Guge...bedziecie miały świety spokój ☺️

rubi napisał(a):

pammat ma rację ale z drugiej strony po to tu wszystkie jesteśmy żeby dzielić się naszymi radościami a także obawami ja przechodzę wszystko inaczej po to 3 ciąża więc dla mnie nie ma żadnych nowości a brzuszki które czekają na swoje pierwsze dzieciątka tych zmartwień i obaw mają dużo więcej bo wszystko jest nowe i nie znane 🙂

dokładnie mysle ze to forum jest tez po to by moc sie wygadac.. bo kto lepiej cie zrozumie niz osoba w tym samym połozeniu... no ale czasem strach napisac.... jak sie czyta... no ale nic... dzis mam w ogole gorszy dzien chyba... smutna zamyslona.. jakas rozleniwiona... nawet pranie 100 razy wolniej skladam... mam nadzieje ze tak jak wy po wizycie sie uspokoje i zaczne szykowac na wczasy.... bo nad morze w piatek moze pojedziemy ale narazie to czekamy na zgode lekarza na wyjazd;p bo poprzednio nie zalecał;p a co dzis na obiadek robicie???

a i Guga dusić cie nie bedziemy bo jak bym to ja miala ciebie dusić to chyba najpierw musiałabym udusic siebie ;p moja ty kolezanko blizniaczko panikaro;p my tu 2 nawiedzone ;DDD 🤪

cześć dziewczynki.byłam dzisiaj oddać mocz 😜 w zeszłym tyg zrobiłam krew a zapomniałam kupić pojemniczka na mocz i teraz kiedy jutro mam usg a pojutrze wizyte to już był ostatni dzwonek.pojechałam i oczywiście nastałam się w kolejce standardowo.tylko po to żeby wręczyć jakiejś pani w okienku siuśki... toksoplazmoza wyszła IgG < 5,0 a IgM ujemny.to chyba dobrze tak?? WR też ujemny czyli też dobrze raczej...w końcu od ostatniej ciąży tylko z mężem...coś pisałyście o WBC chyba to ja mam oczywiście podwyższone 11,1 a norma 4-10.poza tym to w miare.nawet jak są nieścisłości to niewielkie.przy okazji wypadu z domu wstąpiłam do taniej odzieży....i miałam nić jeszcze nie brać dla dziecka ale było takie śliczne body białe w czerwone paski....takie akurat dla chłopca....jutro USG to chyba normalnie od razu polecę coś kupić 🤪

ciągle nie mogę się wpasować.jak ja jestem to żadnej z Was niema....i znowu sama....

nie jestes sama ;D ja jestem

a co do zakupów to ja sobie obiecałam ze jak dzis bedzie wszystko ok a moze i płec poznam to dzis kupie jakis ciuszek lub skarpeteczki chociaz.,.. taki symbol ;D no bo narazie nie mam nic;p

ja mam córunię.a czuję że będzie chłopak 🙂 więc będąc w domu mogę mu założyć body różowe ale w goście??jutro usg i już bym chciała dziś....najpierw muszę z babcią do Konstancina jechać bo miała operację na biodro 2 mies temu i ma wizytę.ona między 10 a 11 a ja na 11:30 i to w innym miejscu całkiem...mam nadzieje się wyrobić.jak nie zdąży babcia to ją zostawię 😮 później zajadę i zgarnę ☺️

do tego jeszcze siostrę cioteczną do dzieci musiałam zatrudnić bo gdzie 4 latkę i 2 latkę na usg....

no to faktycznie zabiegany dzien... babcie pewno mozna zostawic i odebrac.... a w miedzyczasie zalatwic swoje sprawy... babcia cierpliwa a z pewnoscia na kolejnego prawnuczka lub prawnuczke poczeka;DD no co do ubioru to pewno rozowe w domku jak najbardziej chlopakowi nalozysz...tylko na zewnatrz ubierasz inaczej ;p;d ale mi dzis sie dzien wlecze.. moze dlatego ze od 5 juz nie spie...

wszystkim się Wam wyświetla Tomuś Junior...a wiecie co, mój brat cioteczny umarł tego samego dnia i też miał na imię Tomek...i chrzczony też był 25.12.miał 20 lat...a chowany był w swoje imieniny... od maleńkiego miał chore serce i w końcu wszystko naraz mu poszło...serce nerki wątroba... zastanawiałam się czy jakby był chłopiec u nas czy by nie dać mu imienia po Tomku....

asiadudzika napisał(a):

wszystkim się Wam wyświetla Tomuś Junior...a wiecie co, mój brat cioteczny umarł tego samego dnia i też miał na imię Tomek...i chrzczony też był 25.12.miał 20 lat...a chowany był w swoje imieniny... od maleńkiego miał chore serce i w końcu wszystko naraz mu poszło...serce nerki wątroba... zastanawiałam się czy jakby był chłopiec u nas czy by nie dać mu imienia po Tomku....

ja bym nie dawala imienia po kims... tez sie zastanawialam.... chcialam dac Robert....bo mi sie podoba to imie... a tak mial na imie moj chrzestny i zmarł nagle i młodo bardzo bo 40 lat mial... niecale... ale wszyscy mi mowia ze pozniej sie porownuje.. i dziecku moze byc przykro bo nie znalo... a ciagle slyszec ze jestes tak popdobny... bal bla bla mysle ze to chyba nie jest dobry pomysl

ja mam inne zdanie bo mi np. wydaję się że to nie jest zły pomysł dawać po kimś imienia a jak nie to można oczywiście dać na drugie tak 🙂
rozumiem że to jest forum i piszemy tu o wszystkim i nie obwiniam kolezanki ktorej stała się taka przykrość że napisala nam tutaj o tym ale przez takie sprawy ja aż się sama boje o siebie szczególnie że wróciłam dopiero ze szpitala niedawno 🤢 i same wiecie co było 🤨
guga za bardzo cie lubie żeby cie dusić to była przenośnia tylko 😉

ja tak sobie tylko myślałam ale nawet mężowi nie powiedziałam.jeszcze ten zbieg okoliczności z tym biednym dzieckiem...jeszcze sporo czasu.zaczynam się też nad Karolinką zastanawiać bo im moje dziecko częściej mówi Karolinka tym bardziej zaczyna mi się podobać 😆 (wciąż liczę na to ze jednak chłopiec będzie).pozmienia się.masz zgagę?

właśnie do mnie koleżanka napisała ze szpitala że jutro będzie miała cesarkę bo rodzić naturalnie nie może i nawet jak masz cesarkę to czekają na skurcze i nareszcie zobaczy swoją córcie!!
wyobrażam sobie jak musi się cieszyć... 😉
i pewnie nocka nie przespana będzie 😜

a w którym jest tygodniu? to już czas?

oj mnie zgaga meczy i to nieziemsko.. juz nie wiem co jesc i pic zeby pozniej sie nie meczyc;/ a szczegolnie po kolacji wieczorem brrrr moja znajoma od soboty w szpitalu jest ... jest juz tydzien po terminie... dali jej 2 kroplowki a jje mala hania ani sie nawet na swiat nie wybiera;p daja jej jeszcze tydzien i tna.....bo to juz za dlugo

a tak szczerze to chciałybyście już urodzić?? ja to chce pobyć w ciąży trochę...to takie miłe... kopanie, duży brzuszek,usg,patrzenie jak rośniesz razem z dzieckiem...cały ten moment w życiu jest piękny 🙂 czekanie nawet jest fajne...oczywiście jak wszystko jest dobrze a przecież nie może być inaczej tak??

asiadudzika napisał(a):

a tak szczerze to chciałybyście już urodzić?? ja to chce pobyć w ciąży trochę...to takie miłe... kopanie, duży brzuszek,usg,patrzenie jak rośniesz razem z dzieckiem...cały ten moment w życiu jest piękny 🙂 czekanie nawet jest fajne...oczywiście jak wszystko jest dobrze a przecież nie może być inaczej tak??

a my sie smiejemy z mezem ze fajnie by bylo jak by ta istotka juz byla z nami....ze juz ma swoj kacik... wczoraj przemeblowanie w pokoju zrobilismy takie na probe... zeby lozeczko mialo swoje miejsce za jakis czas... narazie stoi tam teraz komputer...ale miejsce juz zrobione... patrzymy jak nam sie bedzie spalo i czy wogodnie bedzie... a za 2 tygodnie remoncik malutki... ocieplamy sciane w sypialni gdzie babelek zamieszka ;D w pokoju mamy kolor fioletowy... to takki chyba i dla chlopaka i dziewczynki jak myslicie???

a słyszałam że na zgagę mleko się pije a na czczo rano suchara się zjada.ja to przegryzam co mam pod ręką...cytrusy można ograniczyć,wszelką cytrynę do herbaty.ja odstawiłam cytrynę i lżej jest. mam czasami ale lżejsze.truskawki jak jadłam to nie miałam.w cytrynie coś musi być nie fajnego...

fioletowy raczej uniwersalny.ja mam zajebisty pomarańcz w pokoju 🤪 i jest mi z tym zajebiście 🤪 najpierw mi mówili; o matko!! jaki pomarańczowy a ja taki chciałam.muszę go poprawić bo dwa lata już jest.nawet sufit mam pomarańczowy 🙂 taki cieplutki pokój się wydaje.

Ja właśnie po obiadku, chłopców nakarmiłam czekam na siostrę i zmykam na spacerek do mamy póki nie leje bo zwariujemy w tym domu. 🙂

ona już tydzień po terminie jest 😜
ja nie mam zgagi i nigdy nie miałam więc nie wiem jakie to uczucie 😉
myślę że fioletowy to ładny kolor i dla dziewczynki i dla chłopca też się zastanawiam nad tym kolorem.
dzisiaj chyba pierwszy raz czułam maleństwo moje jak mnie gilgało w środku w brzuchu takie dziwne uczucie ale nie jestem pewna bo w końcu to moja pierwsza ciąża 🙂

na obiado-kolację ZAPIEKANKI!! hurrra!!

troszkę jak delikatny ucisk i przelewanie się...jakby macica przez chwilę pełniejsza była. wczoraj miałam popołudniu twardy brzuch i tak mnie ciągnęło do dołu...aż się trochę bałam. przeszło za jakiś czas i wieczorem dalej sie przelewało 😉

asiadudzika napisał(a):

a słyszałam że na zgagę mleko się pije a na czczo rano suchara się zjada.ja to przegryzam co mam pod ręką...cytrusy można ograniczyć,wszelką cytrynę do herbaty.ja odstawiłam cytrynę i lżej jest. mam czasami ale lżejsze.truskawki jak jadłam to nie miałam.w cytrynie coś musi być nie fajnego...

no dzis probowalam mleko pic hehehe to malo sie to obejmowaniem kibelka nie zakonczyło ;D wiec jednak mleko to nie moj napoj;p