Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży


guga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dzień dobry,
ja dziś wstałam 6.30, niestety lewą nogą....znów. Wczoraj okazało się że mój wyjeżdża jutro popołudniu i wróci w niedzielę. Od kiedy zaczęlismy remont nie udało się spędzić w domu ani jednego weekendu. A samo nic się nie chce zrobić pod naszą nieobecność 🙃 Teściowa jest poważnie chora więc to zrozumiałe że M tam jeździ co tydzień - ja tym razem zostaję w naszym bajzlu. Całość zaczyna mnie przerastać, mąż zmęczony i przybity, temat ciąży jakby przestał istnieć. Już mu nawet nie pokzuję jak coś kupię, czuję że w tej sytuacji nie wypada mi się cieszyć..
Chyba spróbuję pomalować dziś kuchnię, niby wiem że nie powinnam alr już nie mogę patrzeć na tą rozpierdziuchę. I zastanawiam się skąd by tu kogoś wytrzasnąć do skręcenia mebli w weekend. Jak myślicie, ile za coś takiego zapłacę? Niestety nie mam nikogo znajomego kto pomógłby mi, chociaż dół, ech....Ja nawet nie umiem obsługiwać wkrętarki, taki ze mnie majster 😜
OK, idę po farbę, potem zdecyduję czy zrobię z niej użytek.
ps. na pocieszenie pograłam dziś z córcią w kopanego, ja delikatnie przyciskałam brzuszek a ona zaraz kopa w to miejsce 🤪 To niesamowite że chociaż jeszcze jej tu ze mną nie ma (po tej stronie) to już mi potrafi nastrój poprawić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaagaaa

    2257

  • pammat

    2228

  • novaM

    2360

  • coquelicot

    1836

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dzień dobry 🙂

Gosia to intensywny dzień Ci się dzisiaj szykuje, powodzenia 🙂

Wanilia nie maluj sama tych ścian, lepiej mieszkać w bajzlu trochę dłużej a być zdrową. Przecież Malutka też będzie wdychać te opary farb.

ja dzisiaj dalsza część sprzątania...

co prawda miałam dzisiaj jechać do Lublina, koleżanka ma obronę pracy, miałam się spotkać z dziewczynami. cieszyłam się bardzo. no ale jak wstałam rano i jeszcze miałam katar to niestety ale nigdzie nie jadę, nie chcę wrócić z czymś gorszym. Poza tym te 200km drogi - nie przerażało mnie to, że sama będę jechać tyle km. ale rodzice i mąż, i ktokolwiek kogo spotkam mówią mi, że nie powinnam już teraz sama jeździć tyle kilometrów. i zaczynam się zastanawiać nad tym wszystkim...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam brzuszki ja dziś wstałam ok 8 zjadłam śniadanie i trochę ogarnęłam mieszkanie bo za niedługo koleżankę będę miała!!!! Kawkę wypijemy!!!! Potem idę do mamy na obiad mam zamiar dziś zjeść kluski na parze 2 sztuki i boję się ile cukru po nich będę miała!!! kurde ale chce mi się i sobie nie odmówię najwyżej wbiję sobie więcej insuliny!!!! Co do malowania to fakt lepiej nie wdychać tego dziadostwa!!! ja będę miała malowaną jeszcze kuchnię ale to zrobi mój mąż i ja na ten czas malowania idę do mamy więc oki!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bry brzuszki...

NovaM prosze nam sie tu nie denerwowac ...!!!
Wanilia... ciesz sie swoją ciąża, przykre ze tesciowa chora ale ... to jest ''time of ur life...'' ...hmmm moja matka chrzestna a siostra mojej mamy choruje na nowotwór , jest juz po operacji, bierze chemie a nie daje po sobie jakoś poznać, cieszy sie maleństwem tak jak przed, poprała mi ciuszki, poprasola na ile jej sił starczyło sił... mowi ze nowe życie to taka radośc ze zapomina o chorobie... 🤢
ale to chyba zależy od człowieka...

Ja dzisiaj jade po recepty do lekarza, oddać półki do stolarza i firanki do krawcowe...na szczescie wszystko obok siebie wiec tylko czeka mnie dojazd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wanilia... nie maluj no chyba ze masz :

-mozliwosc otworzenia okien i drzwi
-maseczke z dobrym filtrem

Poza tym...kobiety w ciązy nie powinny podnosic rąk do góry.... powoduje to przedwczesny poród....a jak tu malowac bez podnoszenia rąk ?!?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczynki ja zaraz zabieram się za obiad wcześnie ale synek na 12 do szkoły idzie i musi coś zszamać po za tym wczoraj się odprasowałam nareszcie a dzisaj wraca mężuś do domku ale jak zwykle pewnie będę miała brak dostępu do niego bo chjłopaki mu żyć nie dadzą 😁 bo tatuś przyjechał 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej brzucholki.
NovaM - olej gada! 🙂
co do malowania to zgadzam sie ze jak tylko sie da to trzeba unikac, chociaz farby wodorozpuszczalne sa bezpieczne nawet podczas malowania. Ale co zrobic jak np bylam chyba w 11tc a mi tu klatke schodowa zaczeli malowac i to farba olejna cuchnaca taka?!?!?!
prawda jest taka ze 99% kobiet podczas ciazy ma w domu remont i na pewno nie wszystkie wynosza sie calkiem 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Problem malować/ nie malować poki co rozwiązany bo nie było farby, musiałabym do innego marketu maszerować a mi się nie chce - podjadę wieczorem autem jak mąż wróci. Chcę kupić taki kolor jak był poprzednio (malowane rok temu) to się tylko odświeży, starczy jedna warstwa. Po drodze weszłam do lumpa a tam taki tłum jakby przynajmniej coś za darmo rozdawali, okazało się że dziś dzień dostawy. W dziale dziecięcym normalnie walka,babki bez oglądania prawie do koszyków wrzucały ciuszki, byle się udało coś fajnego złapać. Ja się wycofałam - to nie jest mój styl robienia zakupów 😁 Po powrocie zajrzałam do skrzynki i chyba przyszła pościel, pewnie polecę zaraz ją odebrać - nie wytrzymam do jutra ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja guga razem z toba;D 31 tydzien wiec 8 miesiac wita;DDDD mi tez poklaskacie?;DDDD
a tak swoja droga to milego dnia wam zycze... ja wstalam i ide cos wciagnac bo juz 11;p a ja nic nie jadłam.... pozniej ogarne mieszkanko i wroci maz z pracy ... trzeba jechac do ubezpieczalni zaplacic oc i ac za autko ... juz widze jak ubedzie z konta;/ wrrrr no ale w tym miesiacu kupimy wozek to juz tak na pocieszenie hehehe wydatkow po stronie autka... ze cos maluchowi kupimy tez;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
guga podziwiam ciotkę, optymizm z pewnością pomaga w walce z chorobą.
No i masz rację że to nasz czas, tyle że to mama mojego męża i on sie strasznie przejmuje i ja też bo urodzi mu się dziecko a jednocześnie mama będzie walczyć o życie - jeżeli wogóle zdecyduje się walczyć...I chociaż podejrzewalismy że nie jest dobrze to nikt się nie spodziewał tak fatalnych wyników badań. Ja nawet nie chce mysleć jak bym się czuła gdyby chodziło o moją mamę. Stąd nastrój nienajlepszy.
A poza tym to my z Weroniką też już zaczynamy 8 miesiąc - podobno grunt to nie urodzić właśnie w ósmym, potem to już się można wypakowywać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agami napisał(a):
ja guga razem z toba;D 31 tydzien wiec 8 miesiac wita;DDDD mi tez poklaskacie?;DDDD
a tak swoja droga to milego dnia wam zycze... ja wstalam i ide cos wciagnac bo juz 11;p a ja nic nie jadłam.... pozniej ogarne mieszkanko i wroci maz z pracy ... trzeba jechac do ubezpieczalni zaplacic oc i ac za autko ... juz widze jak ubedzie z konta;/ wrrrr no ale w tym miesiacu kupimy wozek to juz tak na pocieszenie hehehe wydatkow po stronie autka... ze cos maluchowi kupimy tez;D


Gatul, dzisiaj świetujemy 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć laseczki 😉

Bondi zafundowała mi dzisiaj pobudkę o 5:31 😮
To chyba za karę, że jej spać nie dałam przez pół nocy ciągając nosem 🤨

No niby macie rację dziewczyny żeby go olać i traktować jak "bankomat"...ale...cholera jasna jest mi zajebiście ciężko 😞 Nie dość, że zmiana otoczenia przez tą przeprowadzkę daje mi się we znaki to jeszcze perspektywa bycia samą z dwójką dzieci...qrwa mać to trochę jednak za dużo...tu pieniądze już przestają grać jakąkolwiek rolę...co wieczór pragnę żeby ktoś mnie przytulił...echhhhh...
Dzisiaj mam chyba jeden z tych gorszych dni...emocjonalnie jestem wyżuta jak stara guma do żucia przyklejona pod ławką w szkole 🤢

Nie będę tu już smęcić 🤨

Dziewczyny uważajcie na siebie, zwłaszcza przy tych remontach 😉
Guga przodowniczko nasza pozazdrościć tego 8-mego miecha 🤪
Dziewczyny zróbcie jakieś fotki pokoików dla dzieciaczków swoich albo chociaż kącika dla nich cooo 🙂 Ja ze względu na "wynajmowany" jak na razie pokój u rodziców pewnie tylko kołyskę wstawię i na tym się skończy ale jak już macie wszystko przygotowane to aż miło będzie popatrzeć 😉

Udanego dzionka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wanilia napisał(a):
guga podziwiam ciotkę, optymizm z pewnością pomaga w walce z chorobą.
No i masz rację że to nasz czas, tyle że to mama mojego męża i on sie strasznie przejmuje i ja też bo urodzi mu się dziecko a jednocześnie mama będzie walczyć o życie - jeżeli wogóle zdecyduje się walczyć...I chociaż podejrzewalismy że nie jest dobrze to nikt się nie spodziewał tak fatalnych wyników badań. Ja nawet nie chce mysleć jak bym się czuła gdyby chodziło o moją mamę. Stąd nastrój nienajlepszy.
A poza tym to my z Weroniką też już zaczynamy 8 miesiąc - podobno grunt to nie urodzić właśnie w ósmym, potem to już się można wypakowywać 🙂


Kurde jak sie nie zdecyduje na walke , to co innego mozecie zrobic? Wiem ze jest ciezko, bo sama staciłam tych których bardzo kochałam i moze dlatego jestem nieco ''znieczulona'' ale to jest wybór tesciowej, mąż sie bedzie zamartwiał aTy, nie pozwól żeby to zgasiło Twoją radość!!!!!!!!
Moze samolubne ale takie jest życie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...