jak sobie leze i odpoczywam (z moja swinka morska na kolanach i psami pod nogami 😉) to te skurcze sie zmnijszyly do poziomu tych normalych.. musze sie chyba bardziej oszczedzac, ale tak to jest, praca praca praca....
dzień dobry mamusie jak samopoczucie???
Ja już na nogach zaraz się pakuję i jadę do teściów może im powiem zobacze wczoraj powiedziałam mojej mamie uśmiechała się i powiedziała "i znowu będę to przeżywać" ( przy ostatnim porodzie ona zawiozła mnie do szpitala) dobrego dzionka życzę
Hej Rubi! Ja na razie czuję się w miarę dobrze, dzisiaj miałam odruch wymiotny i już się bałam, że się zaczęło.... ale na razie spokój.. ogólnie muli mnie często, szczególnie gdy jestem głodna zaczyna mnie ssać i niedobrze mi się robi... też tak macie?
Co do badań, ja za wizytę pierwszą tylko z usg płaciłam 100 zł. wcześniej zrobiłam test na toksoplazmozę, morfologie, glukozę i mocz i zapłaciłam za to 82 zł..
Czy któraś z Was ma koty? ja mam 2 w domu, niewychodzące, nie mam toksoplazmozy, a i tak moja rodzina panikuje, że powinniśmy je oddać, bo mogę się zarazić... Ale nie zrobimy tego, to nasze dzieci 😉
Hej dziewczynki 😉 Jak się spało ???
Moja nocka była tragiczna...pokłóciłam się wczoraj ze swoim i cierpiałam przez to całą noc 😠 Nerwy to zły doradca szczególnie w ciąży 😠😠😠 Dzisiaj stresy mnie pewnie jeszcze nie opuszczą bo przecież jutro usg !!! A do tego dziś w południe wizyta u dentysty 🤨
Echhh...mam nadzieję, że Wasze dzionki się chociaż lepiej zaczęły 😘
Ja spałam jak na gwoździach.... po wypiciu hektolitrow lekow jakos udało mi sie zlożyć do snu - co wcale nie wykluczało obejmowania toalety o 2200...
Teraz, jeszcze w szlafroku powoli witam sie z dniem bo jakis szybsze ruchy przywoluja natychmiastowe mdłości....a w szpitalu nie widzi mi sie lezec...o nie...
Guga niestety płacze i płaci za prywatnego lekarza i na dodatek jeszcze ma do niego 145km!!! Tu nie ma do kogo chodzic- przerazające historie szpitalne sprawiły ze zdecydowałam sie na lekarza w Szczecinie.... USG z wizyta 180zl... ale jak juz wczesniej wspominalam doktor kochany na komórce dostepny non stop i wejscie do szpitala - w razie W - bez problemow...
Pozdrawiam laseczki i miłego dnia....Buzki
Ja mialam w nocy koszmary!!! Dzisiaj na szczescie juz nie boli mnie brzuszek, ale sluz nadal taki zolty i skapy (wczesniej byl bialy i obfity). Nie wiem co myslec. moja lekarka przyjmuje wtorki i czwartki, nie wiem, moze isc.... 😮
Nadia85, no co ty kotow sie nie pozbywaj. Jestem lekarzem weterynarii i wiem co mowie. Jesli nawet Twoje koty mialy by toksoplazmowe to dawno bys sie zarazila a teraz mialabys odpornosc. w ciazy nie powinno sie tylko brac do domu nowych kotow. Takze spokojnie, nie sluchaj, przeciez Twoje koty to tez czlonkowie rodziny 🙂
zgadzam sie z Chloe.... mi lekarz tez powiedzial, ze wiekszym zagrozeniem sa nieumyte warzywa, surowa wieprzowina i ziemia ogrodowa - bo groźba odchodow kocich... Moje przeciwciała na toxo = 0 na dodatek mam obnizona odpornosc wiec mam powod do zmartwienia...
Kotlety schabowe robi maz, z warzywami walcze w gumowych rekawiczkach a prace ogrodowe omijam szerokim łukiem ..psy ktore maja kontakt z kotami dzikimi tez traktuje (z ciezkim sercem powierzchownie)..
Mi tez jakies piedoły sie snily - skurcze i plamienia...zawariuje nim dotrwam do kolejnej wizyty...
Aaaaa a jezeli chodzi o badania.... to jak na razie to moja lista....
morfologia 18zl
mocz 5 zl
rozyczka 75 zl - choc wiem ze przeszlam 😞 toxo - juz mam - i wiem ze nie ma przeciwcial - a to zle....
grupa krwi - znam...
i te genetyczne usg za 250zl w 13 tygoniu i badanie krwi za 130zl- ale mowil ze to tylko dlatego ze jestesmy po ''30'' stce 🙂
Na etapie planowania ciazy zrobilam, hpv, mycoplasme, chlamydie i ureaplasme...plynna cytologie i kolposkopie bo mam nadzerke...i tu ok...
Koszty chorendalne ale lepiej teraz spr niz potem płakac...
Haha, jeden z naszych psow nie sypia nigdzie indziej tylko pod nasza koldra 😉 a buziaczki to codziennosc 🙂🙂🙂 wazne tylko zeby regularnie odrobaczac cale stadko (psy koty, swinki naraz jednoczesnie), co 3 miesiace i bedzie git 🙂
Ja sie badan narobilam po poronieniu, kupe kasy, czesc na szczescie robiona w ramach jakiegos programu badawczego uczelni wiec chociaz tyle mniej. Ale i tak z 500zl wydalismy na badania po. Badania przed i w trakcie gdzies drugie tyle. Za usg genetyczne pani doktor byla tak mila ze nam nie policzyla, poniewaz to wlasnie podczas tego badania wyszlo ze serduszko juz nie bije.
No ale tak jak napisala guga lepiej sprawdzic niz pozniej zalowac lub stresowc sie cala ciaze.
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
chloe
jak sobie leze i odpoczywam (z moja swinka morska na kolanach i psami pod nogami 😉) to te skurcze sie zmnijszyly do poziomu tych normalych.. musze sie chyba bardziej oszczedzac, ale tak to jest, praca praca praca....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
rubi
Ja już na nogach zaraz się pakuję i jadę do teściów może im powiem zobacze wczoraj powiedziałam mojej mamie uśmiechała się i powiedziała "i znowu będę to przeżywać" ( przy ostatnim porodzie ona zawiozła mnie do szpitala) dobrego dzionka życzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
nadia85
Co do badań, ja za wizytę pierwszą tylko z usg płaciłam 100 zł. wcześniej zrobiłam test na toksoplazmozę, morfologie, glukozę i mocz i zapłaciłam za to 82 zł..
Czy któraś z Was ma koty? ja mam 2 w domu, niewychodzące, nie mam toksoplazmozy, a i tak moja rodzina panikuje, że powinniśmy je oddać, bo mogę się zarazić... Ale nie zrobimy tego, to nasze dzieci 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak się spało ???
Moja nocka była tragiczna...pokłóciłam się wczoraj ze swoim i cierpiałam przez to całą noc 😠 Nerwy to zły doradca szczególnie w ciąży 😠 😠 😠
Dzisiaj stresy mnie pewnie jeszcze nie opuszczą bo przecież jutro usg !!! A do tego dziś w południe wizyta u dentysty 🤨
Echhh...mam nadzieję, że Wasze dzionki się chociaż lepiej zaczęły 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
guga
Teraz, jeszcze w szlafroku powoli witam sie z dniem bo jakis szybsze ruchy przywoluja natychmiastowe mdłości....a w szpitalu nie widzi mi sie lezec...o nie...
Guga niestety płacze i płaci za prywatnego lekarza i na dodatek jeszcze ma do niego 145km!!! Tu nie ma do kogo chodzic- przerazające historie szpitalne sprawiły ze zdecydowałam sie na lekarza w Szczecinie.... USG z wizyta 180zl... ale jak juz wczesniej wspominalam doktor kochany na komórce dostepny non stop i wejscie do szpitala - w razie W - bez problemow...
Pozdrawiam laseczki i miłego dnia....Buzki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
chloe
Nadia85, no co ty kotow sie nie pozbywaj. Jestem lekarzem weterynarii i wiem co mowie. Jesli nawet Twoje koty mialy by toksoplazmowe to dawno bys sie zarazila a teraz mialabys odpornosc. w ciazy nie powinno sie tylko brac do domu nowych kotow. Takze spokojnie, nie sluchaj, przeciez Twoje koty to tez czlonkowie rodziny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
guga
Kotlety schabowe robi maz, z warzywami walcze w gumowych rekawiczkach a prace ogrodowe omijam szerokim łukiem ..psy ktore maja kontakt z kotami dzikimi tez traktuje (z ciezkim sercem powierzchownie)..
Mi tez jakies piedoły sie snily - skurcze i plamienia...zawariuje nim dotrwam do kolejnej wizyty...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
chloe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
guga
morfologia 18zl
mocz 5 zl
rozyczka 75 zl - choc wiem ze przeszlam 😞
toxo - juz mam - i wiem ze nie ma przeciwcial - a to zle....
grupa krwi - znam...
i te genetyczne usg za 250zl w 13 tygoniu i badanie krwi za 130zl- ale mowil ze to tylko dlatego ze jestesmy po ''30'' stce 🙂
Na etapie planowania ciazy zrobilam, hpv, mycoplasme, chlamydie i ureaplasme...plynna cytologie i kolposkopie bo mam nadzerke...i tu ok...
Koszty chorendalne ale lepiej teraz spr niz potem płakac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
guga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
chloe
Ja sie badan narobilam po poronieniu, kupe kasy, czesc na szczescie robiona w ramach jakiegos programu badawczego uczelni wiec chociaz tyle mniej. Ale i tak z 500zl wydalismy na badania po. Badania przed i w trakcie gdzies drugie tyle. Za usg genetyczne pani doktor byla tak mila ze nam nie policzyla, poniewaz to wlasnie podczas tego badania wyszlo ze serduszko juz nie bije.
No ale tak jak napisala guga lepiej sprawdzic niz pozniej zalowac lub stresowc sie cala ciaze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach