**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży

Powiedz, że jesteś... [img size=277]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/DSCF0924.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Dziekuje Atus 🙂 sliczne są 🙂 tak ja jeszcze zostaje,wstawiłam pralke a teraz kawe robie sobie mam jeszcze czekolade orzechową do opędzlowania ,ale dziele sie z syniem 🙂hahah

Monia27 napisał:

Dziekuje Atus 🙂 sliczne są 🙂 tak ja jeszcze zostaje,wstawiłam pralke a teraz kawe robie sobie mam jeszcze czekolade orzechową do opędzlowania ,ale dziele sie z syniem 🙂hahah

Dobra z Ciebie mama 🙂
Ja zacznę pościel zmieniać, ale jestem cały czas 🙂

Ok a ja pójdę sobie zrobic nowy syrop z cebuli i czosnku i miodu,bardzo mi pomaga 🙂

To super, zdrowiej nam szybko 😉

Ok syropek zrobiony 🙂Minus jest taki,ze ciągle smierdze tym czosnkiem i cebula,masakra,ale czego nie robi sie dla Dzidzi 🙂

A Ty co zaplanowałaś na dziś?

jeszcze niewiem, narazie porządki i zakupy, a potem może kawka z Mady...??
Popołudniu pewnie jakiś spacer z dziećmi, raczej plac zabaw

Fajnie masz mając Mady koło siebie,"na podwórku" i na forum 🙂Któż Cię ciężarnej lepiej nie zrozumie jak druga cięzarna 🙂Ja nie mam tak dobrze 🙂

Monia27 napisał:

Fajnie masz mając Mady koło siebie,"na podwórku" i na forum 🙂Któż Cię ciężarnej lepiej nie zrozumie jak druga cięzarna 🙂Ja nie mam tak dobrze 🙂

naprawde mamy dobrze 🙂 terminy podobne 🙂 Potem po narodzinach wspólne spacery... żyć nie umierać 🙂 🙂 🙂

Laseczki - ale Wam dobrze ... śniadanka, spacerki ..... a ja siedzę w robocie ... "planuję" pójść na zwolnienie koniec maja i czerwca, ale i tak będę raz w tygodniu zaglądać, bo zależy mi na tej pracy ...
A tak ładnie słońce świeci ....

Oleńka, coś za coś. Ty masz prace, która Ci się podoba, a ja jestem bezrobotna...

Hej Oleńka 🙂 No faktycznie ciężko usiedziec w pracy gdy za oknem słoneczko pięknie świeci 🙂

Oleńka, a pochwal się, co to masz za prace??

A czasem można wziąć kilka dni chorobowego, a prace wykonać w domu 😉

Pościel właśnie mi się pierze 🙂 Teraz sobie resztę mieszkania ogarnę, wytrę kurze i poodkurzam a potem na zakupy 🙂

Dziewczyny Wy piszcie ,a ja ide pranie z balkonu ściągnąc 🙂 bo nie będę miała gdzie drugiego wywiesic:P

Monia27 napisał:

Dziewczyny Wy piszcie ,a ja ide pranie z balkonu ściągnąc 🙂 bo nie będę miała gdzie drugiego wywiesic:P

Właśnie będe robić dokładnie to samo, bo pościel już na balkon wywaliłam 😉

hehehe... jestem pierwsza 🙂

Aniu, dziękuje za oklaska 🙂

JESTEM TYLKO KSIĘGOWĄ, ale praca bardzo mi odpowiada, żadnej kontroli, tyle że sama siebie kontroluje aby było wszystko zrobione!
Jak powiedziałam że jestem w ciąży, to wszyscy się ucieszyli i powiedzieli: ŚWIETNIE W BIURZE BĘDZIE DZIDZIA ... a tak się bałam jaka będzie reakcja!
Ba nawet wynalezli przepis iż dłużej niż 6 godzin nie mogę przebywać przy komputerze ... miód nie umierać!

No to faktycznie, masz fajną firmę 🙂
pozazdrościć 🙂 🙂 🙂

strasznie nas mało dzisiaj na forum 😞

Poprostu udało mi się ale do 10/08 pracowałam w firmie w swoim rodzinnym mieście, to była masakra - jednym słowem obóz pracy i sama się zwolniłam, szukałam potem 2 m-ce i udało się w tym biurze ... ale wtedy dowiedziałam się ze jestem w ciąży ... ata tez byłam bezrobotna, i szukałam desperacko pracy, ponieważ w lipcu 08 rozpoczełam budowe domu - nawiasem (nie przechwałam się tylko ciesze) już od 02/09 mieszkam .... i mam wreście swój ogródek z huśtawką ... ba na kredyt, ale zawsze NIBY swoje!

ale błędów sadze - bardzo przepraszam, ale staram sie szybko pisać!

olenka_wi napisał:

Poprostu udało mi się ale do 10/08 pracowałam w firmie w swoim rodzinnym mieście, to była masakra - jednym słowem obóz pracy i sama się zwolniłam, szukałam potem 2 m-ce i udało się w tym biurze ... ale wtedy dowiedziałam się ze jestem w ciąży ... ata tez byłam bezrobotna, i szukałam desperacko pracy, ponieważ w lipcu 08 rozpoczełam budowe domu - nawiasem (nie przechwałam się tylko ciesze) już od 02/09 mieszkam .... i mam wreście swój ogródek z huśtawką ... ba na kredyt, ale zawsze NIBY swoje!

błędami się nie przejmuj 😉
Zazdroszczę Ci swojego kąta, ja jestem na wynajmowanym, nie jest źle, ale zawsze to nie u siebie tak do końca...
ja właśnie też jeszcze, w sierpniu pracowałam w typowym obozie pracy, ale odeszłam w przeciągu dwóch tygodni, bo już nie mogłam tam wytrzymać. Ponieważ odeszłam ze stanowiska kierowniczego, nie chciałam pracować na byle jakim stanowisku, bo męczyłam się 4 i pół roku, aby zapracować na coś lepszego.
Niestety, przyszedł kryzys, było ciężko coś fajnego znaleźć, a teraz, to mnie nikt nie przyjmie, jak jestem w ciąży...

Ata - musisz odczekać, może to zbyt brutalne ale moja mama zawsze mi mówiła: musi być kiedyś gorzej aby mogło być lepiej ... aby sie nie załamywać! Faktycznie to przykre że przez 4 lata tyrasz dla kogoś a potem takie podziękowanie, Ty chociaż awansowałaś, a mnie przez 5 lat mówili że w następnym roku, aż zaczął się kryzys i stwierdzili że za bardzo chcę się wybyć i byłam nie wygodna ... w poprzedniej pracy zostawili takie kobitki, które bardzo kurczowo trzymają się tej roboty, coś na zasadzie klapki na oczach zrobić swoje i pedem do domu ... żadnego sprzeciwu ani grymasu ...
ja czekam aż w końcu ministerstwo finansów wystawi mi wymarzony papierek: zezwolenie na prowadzenie ksiąg rachunkowych i założe swoj biznes, po to budowałam dom ... ilez można pracować dla innych, choć z obecnej pracy nie zrezygnuje ...