**wrzesień 2009 :-)** | Forum o ciąży

nie uciekam

ata38 napisał:

nie uciekam

hehe fajnie się zrozumiałyśmy...
napisałam Miłego Dnia, ale nie uciekam 🙂

Kar_ola napisał:

ata38 napisał:

Kar_ola napisał:

Witam 🙂

cześć Karola 🙂 wyspałaś się???

tak kochana chociaż potwornie duszno było...Tomek stękał bo spiekł się wczoraj...a rano przed 7-ma serce mi pekało bo Bartusia musiałam budzić aby mamie go zanieść...

a u mnie taka straszna burza przeszła koło 4 nad ranem... mój W myślał, że wojna się zaczęła...

Kar_ola napisał:

ata38 napisał:

nie uciekam

hehe fajnie się zrozumiałyśmy...
napisałam Miłego Dnia, ale nie uciekam 🙂

ważne, że teraz się dogadałyśmy 🙂

Jakie plany na dziś???

ata38 napisał:

Jakie plany na dziś???

raczej w domu, bo chłodno jest...posprzatam, obiadek zrobie, popołudniu moze spacer nad Wisłę z chłopakami...

ata38 napisał:

Kar_ola napisał:

ata38 napisał:

Kar_ola napisał:

Witam 🙂

cześć Karola 🙂 wyspałaś się???

tak kochana chociaż potwornie duszno było...Tomek stękał bo spiekł się wczoraj...a rano przed 7-ma serce mi pekało bo Bartusia musiałam budzić aby mamie go zanieść...

a u mnie taka straszna burza przeszła koło 4 nad ranem... mój W myślał, że wojna się zaczęła...

to sobie wyobrażam...u nas by sie przydała taka porzadna, bo wszystko usycha na działkach...

zazdroszczę Ci, że u Was jest chłodno u mnie niby wlało, ale z deszczu niewiele zostało i duszno i gorąco jest okropnie...

...kurna mała zaczeła sie wiercic aż mnie kośći bolą 🙂chyba jej sniadanko smakowało 🙂

to ciesz się, że jest taka ruchliwa 🙂

uciekam mam tate na kawie 🙂

oki, ja też lecę 🙂

Witam Słodziaczki!


Karolka mój 😘 leci dla Ciebie, za dzisiejsze badania i pomyślne jutrzejsze wyniki

Mi ostatnio dłonie puchną a szczególnie paluszki, jak paróweczki są.
Wczoraj było upalnie i mimo, że w cieniu nad jeziorem siedziałam to i tak mi się trochę buzia opaliła 🙂

W nocy była straszna burza ale dzięki temu jest chłodno, i tak dobrze mi się spało, że wstałam o 11. Mała też grzecznie spała. Chyba obydwie byłyśmy zmęczone jeziorkiem i skręcaniem komody

Wczoraj mój A jednak już nie pojechał na Woodstock ale i tak przywiózł z soboty prezencik dla Małej w postaci koszulki rozm 80 - biała w czarne czachy 🥴 zawsze o tym marzył, i powiedział, że to specjalna koszulka na spacery z tatusiem.

Ja mam dziś w planach przekładanie i układanie rzeczy z jednaj komody do drugiej, to mi jakoś czas zleci 🙂

Miłego dnia kochane brzuszki :laugh:

Hej moje kochane brzuszki 🙂 Bardzo się za Wami stęskniłam 😞
My już po przeprowadzce ale bałagan jeszcze mam straszny 😞

Mój mąż dzisiaj wyjeżdża i mam okazję z nim jechac ,ale w sumie się boję,wyniki miałam nie najlepsze i przez tydzień jak nie będzie poprawy lekarz groził mi szpitalem,nie wiem co mam robic bo wyjechałabym dzisiaj a wróciłabym już na weekend...Nie nacieszyłam się mężem 😞

Teraz tez rzadziej będę tu zaglądac do Was bo walczę o przeniesienie nr tp na inny adres zamieszkania,nie wiem ile to potrwa 😞

Buziaki moje kochane 😘 😘 😘 😘 😘

Monia kochana ja tez sie stęskniłam za Toba bardzo 🙂
co do wyjazdu jestem za tym bys pojechała, tylko kurde ta droga najgorsza...aby ci sie nic nie stało...
Kochana jakbys wyjechała daj znać...ja tez czekam na wyniki, bo coś nie tak....i znów mam problemy z oddychaniem...

Hej Karolcia 😘 dla Ciebie

Siedzę u męża w pracy teraz ,bo załatwia wszystko na wyjazd.Kurcze mieszane mam uczucia co do tego wyjazdu,z jednej strony chce i to bardzo a z drugiej bardzo się boję 🥴 Mojej mamie i teściowej nie podoba się ten pomysł,naskoczyły na mnie,że teraz to za późno na takie wypady,w sumie maja rację,znając mojego lekarza to tez mnie nie puści,groził mi szpitalem to jak usłyszy ,że chce jechac do Norwegii to chyba do zawału go doprowadzę albo nerwicy jakiejś.

A nie chwaliłam się Wam, kupiliśmy nowe autko 🙃

Karola jak będę wyjeżdżac to dam Ci znac 🙂

Hej dziewczynki,
Z nudów troche posprzatałam, ugotowałam obiadek i troche poprasowałam. Pogoda w kratke raz pada raz nie, więc siedzimy nadal w domku.Po południu ma przyjsc mama więc jest szansa że sie troche położe.

Monia, nie wiem co ci doradzić. U mnie sprawa byłaby zamknieta, bo lekarz mi juz powiedział że koniec z wyjazdami. Niby jeszcze miesiac ale kazał "siedzieć" blisko domu. Super ze macie nowe autko 🙂 .

Karola , a u Ciebie co z wynikami-złe wyszły?

Monia odpuśc sobie ten wyjazd moze...to jednak nie 1h drogi, tylko bardzo duzo...gratuluje nowego zakupy...
co do wyników to ostatnie były fatalne, anemia, cukier i aceton w moczu...dlatego teraz czekam jak na szpilkach do jutra...a do tego waga Natalki...
Dziewczyny sierpnióweczki rozpakowuja sie jak niewiem, szybko...wiec nadchodzi i na nas czas....

A ja teraz myślę aby nic mu nie mówic lekarzowi tylko jechac z mężem 🙂 BO w sumie czuje się dobrze a do porodu jeszcze trochę zostało ,no myślę ,że w ten weekend rodzic jeszcze nie będę:laugh: 😉 Kurcze myśli mi się różne kłębią...

Monia musisz sama wiedzieć jak się czujesz:ja np nie dałabym rady nawet do Warszawy jechac a to 4h...nogi mi puchna od stóp, mam straszne problemy z oddechem i wogóle jak tylko jest nierówna droga i samochód lekko trzesie już mnie boli całe podbrzusze.

z drugiej strony masz racje, jeszcze cały miesiac....

Monia a co na to mąz??

Karolcia, to trzymam kciuki żeby teraz wyniki były dobre a nawet bardzo dobre 🙂 . Ja mam wszytkie wyniki dobre, tylko te próby wątrobowe mi na jutro zostały. Mam nadzieje że będzie dobrze , bo inaczej wsadzi mnie mój ginio do szpitala , a nie chciałabym tego.

No sierpnióweczki idą jak burza 🙂 🙂 🙂

Monia, jakby co to najwyżej urodzisz w Norwegii 😉 😉 . Ale ja tak jak Karola , raczej bym odpuściła.

Karola wiesz jak mi żal jest tego czasu,jestem taka stęskniona ,ze na myśl o tym wyjeżdzie nabieram jakiś dziwnych sił nie wiem skąd 🙂 Ale mam obawy i to spore,mam jeszcze pare godzin do namysłu.Już w razie czego szykujemy opiekę do małego na ten czas,kupiłam sobie nospe,magnez.Na promie będę leżec a na trasie będziemy robic przystanki,więc może jakoś damy rade...

Monia jakbym była na twoim miejscu pewno bym tez chciała jechać...z drugij strony jak co to w oststeczności urodzisz tam.Bedziesz przecież pod opieką męza 🙂Ja trzymam kciuki za decyzję. Jak postanowisz, tak bedzie przecież.