Skocz do zawartości

Dziecko 9 miesięcy budzi się często w nocy | Forum dla mam


Ann

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej, dziewczyny 🙂
Mamy problem z naszym 9-miesięcznym maluchem. Karmię go nadal piersią, poza krótkim epizodem na samym początku, nie zna mleka modyfikowanego i nie umie pić z butli (z czegokolwiek innego też nie chce, pije tylko mamine mleko). Był już czas, kiedy mieliśmy tylko jedną pobudkę na jedzenie, ale od jakichś 3 miesięcy Staś budzi się każdej nocy co 1-2 godziny i domaga się cyca. Próbowaliśmy go przetrzymywać, nosić, przytulać, ale zawsze kończy się to rykiem: cycaaaaaaaaaaaaa!!! Danie wody zamiast mleka nie wchodzi w rachubę bo musiałabym ją sobie wpompować do piersi 😉 Po tych 3 miesiącach gonimy już resztką sił i jesteśmy zdesperowani żeby coś z tym zrobić. Staś w ciągu dnia słabo je stałe pokarmy, za to mleko ciągnie bardzo chętnie i domaga się cyca często, co 3-4 godziny. W nocy za każdym razem ciągnie też uczciwie. Generalnie rozwija się bardzo dobrze, jest bardzo ruchliwy, wszędzie go pełno, wszystko musi obejrzeć, obserwuje świat bardzo intensywnie, raczkuje już, wstaje i nawet chodzi przy meblach. Nie prowadzimy intensywnego życia towarzyskiego, raczej siedzimy w domu, chodzimy na spacery do parku itp. Widzimy natomiast że mocno reaguje na nowe sytuacje i mało znanych ludzi - na ogół początkowo płaczem.
Wydaje mi się że to nocne tankowanie mu rozregulowuje pozostałe jedzenie, w sumie nie dziwię się że nie chce jeść w dzień, skoro całą noc się futruje mlekiem. Próbowaliśmy już: brać go do siebie do łóżka, dawać kaszkę przed snem, dawać czopka z paracetamolu przed snem, ograniczać drzemki w ciągu dnia, zwiększać ilość snu w ciągu dnia. Nic z tego nie przyniosło istotnego rezultatu. Zdarzają się noce kiedy śpi dobrze (tzn. budzi się 2 razy) ale może raz na dwa tygodnie. Na ogół kładzie się spać koło 20:00 (po kąpieli, kaszce i cycu), wstaje ostatecznie o 5:30, w ciągu dnia śpi rano 30 min, koło południa 1-1,5 godziny i koło 16:00 30 minut. Zarówno w dzień jak i w nocy prawie nie zdarza się żeby obudził się na spokojnie (jedynie dość regularnie o tej 5:30), prawie zawsze budzi się z rykiem.
Podejrzewam że nie ja jedna mam takie problemy, może któraś z Was się już z tym uporała i może podsunąć jakieś pomysły?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej
moj synek ma teraz 19 miesiecy, karmilam go piersia 1,5 roczku. Przez caly okres karmienia regularnie codziennie w nocy budzil sie na cycusia. Tez probowalismy w nocy roznych sposobow na to zeby sie w nocy jednak nie budzil, no i niestety nic. Tak wiec postanowilismy po poltora roczku karmienia odstawic malego od piersi. Odstawilismy i nadal budzil sie w nocy, ale butla z woda juz mu wystarczyla, po paru takich dniach zaczal przesypiac cale nocki 🙂 Takze ja uwazam, ze tutaj chodzi jakby nie patrzec o to zeby byc blisko mamy, zobaczysz jak odstawisz malego od piersi bedzie przesypial cale noce, powodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, jestem w trakcie nauki samodzielnego zasypiania. Podobno czasami to pomaga... A czy pomoże, dam Ci znać za kilka dni, gdy jakiś efekt będzie widoczny - poza obsmarkaną poduszką, zmaltretowaną kołderką i poobgryzanym ze złości łóżeczkiem 🤔

Bo Stasiek chyba też zasypia na rękach/przy cycu, prawda? Czy coś mi się już pokręciło w łepetynie? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak, Stasiek zasypia zasadniczo przy cycu i nie bardzo mam pomysł jak to zrobić żeby wtedy nie zasypiał tylko później sam w łóżeczku. Też myślałam o nauce zasypiania ale wydaje mi się że pierwszym krokiem powinno być oddzielenie jedzenia od zasypiania a z tym mamy na razie problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann piszesz, że synek mało w ciągu dnia jada inne rzeczy poza cycem. A z drugiej strony mały coraz intensywniej raczkuje, itd. Do tego potrzebuje energii. Skoro nie dostaje jej wystarczającej ilości w dzień, to będzie się domagał w nocy. Cyc to może być już za mało dla 9 miesięcznego dziecka. Musisz go jakoś przekonać do innych pokarmów... (Poszukaj w necie, na pewno są różne metody). Tak gdzieś czytałam właśnie, że dziecko jeśli nie poje sobie w dzień, nie dostanie tego potrzebnego "paliwa" wtedy, to nadrabia właśnie w nocy... ale to takie tylko moje podejrzenia co do Twojego problemu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Biorę to pod uwagę, ale podejrzane jest to, że nawet jeśli w ciągu dnia je dobrze (co się zdarza), w nocy i tak śpi słabo. Jemu w ciągu dnia szkoda czasu na jedzenie. Zje 2-3 łyżeczki i już zajmuje się czym innym: zwieszaniem się z krzesełka i oglądaniem podłogi, zdejmowaniem tacki z krzesełka, odwracaniem się i gryzieniem oparcia od krzesełka 😉 Oczywiście jak ktoś wejdzie / wyjdzie do pokoju, zadzwoni telefon, przejedzie głośniejszy samochód itp. to już jest koniec jedzenia, ale zasadniczo nie potrzebuje żadnych rozpraszaczy z zewnątrz, zatrzask od ubranka albo tacka od krzesełka mu całkowicie wystarczą 😉 Metoda z przegłodzeniem na razie nie działa, próbowaliśmy. Może jak będzie jeszcze trochę starszy. No ale w sumie może sobie pozwolić na głodowanie w dzień skoro dotankuje już niebawem w nocy 😉
Czasami mam wrażenie, że mam dziecko, które się nie poddaje standardowym receptom, ale może to tylko ja nie umiem ich zastosować...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, Aga też się ostatnio uwsteczniła z zasypianiem - czyli tylko przy piersi. Inaczej był ryk, który trwał nawet godzinę i tak czy siak kończył się cycem 🤢 więc stwierdziłam, że dość tego. Skoro tak czy inaczej ryczy, to niech przynajmniej nauczy się sama zasypiać.
No i w ciągu pierwszej nocy była tylko jedna nocna pobudka.
Więc może jakiś związek to ma?
Tak z psychologicznego punktu widzenia - dziecko zasypia przy matce, budzi się bez matki, więc czuje się oszukane i zaczyna płakać. W sumie nie wydaje mi się, żeby to była jakaś psychologiczna brednia 🤔 swój sens to ma 🤔

a jedzenie Staśka to już całkiem inna historia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann czy aby na pewno dobrze je? W sumie nie wiem, nie mam tak długiego doświadczenia z "cycem", ale wiem, że jednak dziecko musi porządnie pojeść, naprawdę, by w nocy nie budził go głód. 😉
Oczywiście przejeść się też nie może, bo wtedy przepełniony brzuch zamiast pomóc spokojnie spać - dokucza...
Trzeba by chyba poćwiczyć uwagę małego podczas jedzenia. Cóż, tu też nie mam doświadczenia, mój to łasuch od małego, a teraz to jak mam z tym problem - pomaga czytanie i oglądanie książeczek. 🙂

Nie ma dzieci nie poddających się standardowym receptom. 😉 Tylko każde dziecko jest inne i każde trzeba jakoś umieć zrozumieć. 🙂 Widać jeszcze nie odgadłaś jak to w tej kwesti z Twoim malcem... życzę powodzenia. 😉


Kwasiek nie ma chyba jednak co oczekiwać, mimo wszystko, od, nawet nie rocznego dziecka, że będzie jak zaklęte przesypiało smacznie cąłą noc! No chyba, że nauczymy go tego metodą "wyrycz się" - tylko czy aby na pewno tego chcemy?

Mnie też czasem zmęczenie dawało w kość. Ale nie było "wyrycz się". Do dziś Wić się przebudza w nocy, naprawdę! Ale dopiero ostatnio (kilka miesięcy temu) uznałam, że jest na tyle duży, że sam się ukoi... i ukaja się. Ale tak, to zawsze miał pewność, że w razie czego - ja zaraz przy nim będę! Teraz jak kwili, wystarczy mu mój sam głos. Co więcej - właśnie oduczam go smoczka, więc obawiałam się bardzo niespokojnych w związku z tym nocy... a jednak nie! Mamy głos lepszy od smoczka... 🙂


Oczywiście, ja wiem, ze Wasze problemy mogą być inne i rozwiązanie może być inne - w końcu Wasze dzieci są "cycuszkowe", a Wić już jednak w tym wieku był "butelkowy". No i mój to ewidentny łasuch...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny wiekszosc dzieci karmionych piersia budzi sie w nocy. Mnie tez to meczylo, przez poltora roku budzil sie w nocy, bylismy nie wyspani, no ale coz mozna bylo tylko ponarzekac 😜 poprostu dzieci karmione piersia juz tak maja, bynajmniej wiekszosc. Zobaczysz jak odstawisz od piersi bedzie lepiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki za dotychczasowe podpowiedzi i liczę na więcej 🙂
Może nie napisałam tego wystarczająco jasno: nie chodzi mi o to żeby Staś w ogóle nie budził się w nocy, to by mi się wydawało nienaturalne w jego wieku. Marzy mi się natomiast, żeby się budził 2-3 razy, ale nie 7-9!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann napisał(a):
Sathi, możesz mieć jednak rację z tym jedzeniem - Stasiek od kilku dni lepiej je (bo karmię go w biegu bez sadzania do krzesełka) i od razu tez nieco lepiej śpi 🙂

No i jak z tym spaniem teraz?

Z tym jedzeniem nie wymyśliłam sama tylko przeczytałam w jakimś mądrym poradniku, czy jakiejś rubryce z poradami, w każdym razie to mądrzejsza głowa (specjalista) od mojej zauważyła, że trzeba pojeść za dnia, by głód nie dokuczał w nocy. 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jest zdecydowanie lepiej, ale do ideału nadal dużo brakuje. Tzn. Stasiek chodzi spać koło 20:00 i na ogół śpi gdzieś przynajmniej do 1:00 a czasem nawet do 3:00 kiedy to kończy mu się paliwo i musi dotankować. No a potem jedziemy według starego schematu czyli pobudka co godzina 🙂 Po dzisiejszej nocy wpływu jedzenia jestem już pewna, bo wczoraj jadł dużo gorzej i dziś w nocy budził się co 1-2 godziny. Wydaje mi się, że jedzenie nie jest u nas jedynym problemem, ale i tak znacząco się poprawiło bo przynajmniej pierwszy odcinek nocy jest dłuższy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...