z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

No na tej stronie jest dużo przydatnych rzeczy i myślę,że tam się obkupywać będę. Chyba,że znajdę jeszcze taniej. 🙂 Muszę teraz totalnie oszczędzać,żęby wystarczyło a jeszcze ten remont. Masakra jakaś Ale dam radę już kumple się zgłosili do pomocy więc będzie wesoła ekipa remontowa) a przez te odruchy zaraz zwariuje to mnie męczy dzisiaj nieziemsko.

Nikusia ja miałam butelki i laktator Avent i byłam zadowolona. Nic mi nie przeciekało. Przeciekały mi natomiast niekapki Avent. I pytałaś się, czy dziecku karmionemu piersią potrzebne są butelki. Ja karmiłam 10 miesięcy i się przydały. Na początku miałam tylko jedną małą z zestawu od laktratora. Ściągałam do niej mleko jak się chciałam na trochę sama z domu wyrwać, żeby mąż miał czym dokarmiać. Potem jak po macierzyńskim wróciłam do pracy dokupiłam jeszcze 4 większe plus wiczeczka do nich i odciągałam na zapas mleczko prosto do butelek. Praktyczne to było, bo miałam zawsze zapas w zamrażalniku, wystarczyło na noc wyciągnąć do lodówki do rozmrożenia, potem w podgrzewacz, dołożyć smoczek i gotowe.

Cze Mamusie :0 Byłam dziś na wizycie z Maleńkim Brysiem 🙂 Generalnie wszystko ok ale na zwolnienie kategorycznie mnie lekarz wysłał bo nie wolno mi juz ani po 12h pracować ani po nocach bo mi się trochę szyja skróciła i brzuch mam twardawy tzn.macica . A więc no-spa i leżenie.
A teraz trochę radośniej z Brysiem wszystko w porządku rośnie ślicznie już ma 11cm i waży 125g. Teraz mam ostatni dyżur wiec jutro wrzucę zdjęcie. dzis doktorek pokazał mi narządy wewnętrzne, mózg, serduch z komorami i przedsionkami . super uczucie 🙃 Acha Maleństwo mocno senne było, pozować nie chciało ale wygląda że interesik rośnie 😜 /już drugi raz doktorek coś wyniuchal/ 😁

to najprzyjemniejszy moment dzisiejszego dnia, bo przedpołudnie miałam mocno stresujące i baaaaaaardzo płaczliwe. tak, ze dopiero po wizycie czyli po18tej przypomniałam sobie, że nic nie jadłam. Świnka którą się opiekuję wywinęła mi taki numer , że dziś w klinice weterynaryjnej spędziłam pół dnia zastanawiając się czy już zdechła czy da radę. Dała radę ale cienko z nią a jej panui dopiero we wtorek wraca. 🙃 Przywiązaliśmy się do zwierzak i tak strasznie było dziś smutno. z tego wszystkiego sóźniłam się nawety na wizytę u gina. Głowa w kosmosie, zakręcona na mksa jestem 🙃

I jeszcze jedno od ostatniej wizyty /29.06./ przytyłam 200g a ogólnie od pierwszej wizyty 19 maja 900g. Nie wiem jak to się dzieję, ale mam wrażenie że z 10kg widzę w sobie więcej 🙃

Witam z rana wszystkie mamusie 🙂
Magditta cieszę się, że maleństwo ma się dobrze i dbaj o siebie i wypoczywaj na zwolnieniu.
Nikusia ja miałam ręczny laktator, choć z perspektywy czasu wybrałabym elektryczny, bo naprawdę mnóstwo pokarmu odciągałam jak wróciłam do pracy. Tak ze 2 butelki dziennie- jedną w pracy i jedną wieczorem. Trochę było męczące to naciskanie. Potem to już w ogóle była masakra jak Gabryś ok 8 miesięcy to pierś chciał tylko w nocy a w dzień butelka, a że chciałam go swoi mlekiem karmić, no to odciągałam jeszcze częściej. Ale w tej kwestii już nic nie radzę, bo moja przyjaciółka, która już tydzień po porodzie musiała na uczelnie wracać, po usłyszeniu moich opowieści kupiła właśnie elektryczny. Okazało się, że ma jak to sama określiła "piersi oporne na laktator" i tylko kilka kropel jej odciągał.
I popieram skoreczkę smoczki aventu są świetne. Śwetnie wyprofilowane, z dobrego tworzywa i dodatkową zaletą jest osłonka na smoczek. Jak dziecko się znudzi smoczkiem na spacerze można go zamknąć w osłonkę i np. wrzucić do torebki.

hej kochane dawno tu mnie było ale ostatnio mam złe dni hormony mną tak żądzą że cały czas szukam zaczepki. Wczoraj pokuciłam się tak z M że myślałam że go zabije 😠 😠 😠 od kilku dni jeździliśmy na dansing i jego kolegą który przyjechał na wakacje. Nie miałam czasu na nic nawet wziąś relaksującej kompieli . Do południa spałam bo po zarwnej nocy potem obiad szybkie sprzatanie i znów wyjazd aż wczoraj się postawiłam że nigdzie nie jadę bo mam dosyć chcem wziąś spokojna kompiel i trochę się zelaksować to szczelił mi takiego focha że szok a ja wpadłam furię bo nie potrafił mnie zrozumieć myślałam że go pobije stwierdziłam że nie będę się do niego odzywać bo on też musi mnie zrozumieć 🤢

Co do łóżeczek Klupś to my właśnie takie mamy. Model Radek VII (http://www.e-wozki.pl/sklep/index.php?p36,lozeczko-radek-vii-kolor-slomka-z-szuflada) bez szuflady z wyjmowanymi szczebelkami. Ogólnie jestem zadowolona, ale było za słabo sklejone i mąż musiał od razu fronty mocniej podkleić bo przy podnoszeniu za front, się rozchodziły i zostawały w ręku. A tak to poza tym nie mam zastrzeżeń. Dokupiliśmy sobie od razu kółeczka do tego łóżeczka co się nam bardzo przydało jak Gabryś był mały, bo jak nie mógł spać, to dosuwałam sobie łóżeczko do swojego łóżka i głaskałam po główce aż usnął jednocześnie leżąc w łóżku.