Skocz do zawartości

z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Ciocia_Boja napisał(a):
Dobry Dzień 🙂 Dziewczyny uwaga wczorajszy tekst "Tatusia" mnie rozłożył na łopatki 🙂 Wiecie,że on rząda ode mnie badań na ojcostwo, chociaż wie,że maleństwo jest jego. A drugie co wczoraj usłyszałam to, że mam mu przedstawiać na wszystko rachunki i wtedy będzie mi płacił. Uwaga wywracam się na plecy. 🙂 Już nie mam sił i biorę to wszystko w żart. A jak poważnie mu się spytałam to kto da dziecku paragon na miłość to nie wiedział co powiedzieć. Czy dobrze zrobiłam,że zadałam takie pytanie?


Poradzę Ci coś jeśli mogę; nie traktuj tego emocjonalnie, tylko na chłodno. Najważniejsze jest dziecko i Ty. Jeśli facet chce wykonać i zapłacić testy na ojcostwo, a potem dziecko uznać to dobrze. Łatwiej będzie go pozwać o alimenty. Jeśli będzie się uchylał od płacenia dobrowolnego, to trzeba będzie go pozwać o alimenty i ojcostwo; wtedy będzie zmuszony wykonać testy genetyczne. Z tym że testy genetyczne wykonane prywatnie przed procesem, nie mają mocy dowodowej w sądzie tj. sąd i tak zleci nowe testy.

A paragony zbieraj i spisuj wszystkie koszty, w tym koszty porodu i twojego utrzymania okołoporodowego. On ma obowiązek płacić i jeśli nie będzie chciał dobrowolnie, to można go zmusić. Jak będziesz miała rachunki i dokumentację, w tym np. listy do niego z prośbą o płatności, to jesteś w domu. Zawsze będziesz mogła to wykorzystać.

Moja koleżanka też miała taką sytuację jak Ty ale facet się uspokoił jak dziecko się urodziło, zobaczył je i je pokochał. Teraz płaci dobrowolnie, chociaż też rzuca tekstami, iż chciałby otrzymywać rozliczenie na co idą jego pieniądze. A płaci 500 zł miesięcznie. żałosne!

powodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kruszyna123

    753

Vespera dopisałaś to co ja miałam napisać, że badania genetyczne zrobione dla siebie nie mają mocy dowodowej przed sądem. Sąd zleca swoje- z tego co wiem koszty są spore.
Nie wiem jak to jest z tymi dobrowolnymi alimentami, bo kiedyś weszło coś takiego, że aby otrzymać rodzinne trzeba mieć to sądownie uregulowane. Chodziło o pary, które razem mieszkają a podają, że kobieta samotnie wychowuje dziecko i otrzymuje z tego tytuły dodatkowe świadczenia. Nie wiem jak jest teraz, bo się tym nie interesowałam. Jeśli, któraś jest bardziej zorientowana to napiszcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obecnie stwierdził,że będzie płacił mi za wszystkie badania i leki. Jak przyjdzie czas na kupowanie wszystkiego przed porodem to da mi pieniądze,ale rachunki mam mu wystawiać. A po porodzie będzie mi płacił 500 miesięcznie z uwzględnieniem na co te pieniądze zostały przeznaczone. Moim problemem jest teraz to,że jestem pracownikiem tymczasowym i po porodzie nie będę otrzymywała macierzyńskiego 😞 Nie wiem co zrobić. SZukam jakiegoś rozsądnego wyjścia, ale chyba dziurę w głowie mam. Do porodu będę na zwolnieniu l4 a jak skończy mi się umowa to wtedy przejmuje ZUS. Chyba,że nie zczają,że jestem w ciąży i przedłużą mi umowę o 6miesięcy co by dawało mi umowę do końca marca. Ale to wtedy nie wiem czy mogę ciąnąć l4. Szczerze to ja nic nie wiem :/ jak wiecie coś to piszcie, dużo by mi dała jakakolwiek wiedza na ten temat 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CiociaBoja ale z niego ksiegowy ' od 7 boleści"! Spokojnie on kiedys bedzie chciał miłości od waszego dziecka. Fala powraca!!!

Dajcie mi tej rybki i suróweczki! U nas jarzynowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciocia_Boja nie wiem jak to wygląda prawnie w Twojej sytuacji. Wiem, że jak kobieta jest w ciąży to pracodawca ma obowiązek przedłużyć jej umowę do porodu, ale pisałaś coś o sezonowości swojej pracy. Nie wiem jak to potem z Zus-em jest. Obawiam się, że jak urodzisz to może się okazać, że nie będziesz miała macierzyńskiego.

A ja dalej marzę o kurczaczkach z KFC, normalnie mam obsesję. Mój mąż już chyba ma dość słuchania tego, bo coś napomknął, że może się wybierzemy. 😉
I pomyśleć, że przed ciążą byłam raz w życiu w KFC 😁 😁co ten bobas zrobił z moimi kupkami smakowymi i zachciankami 😁 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boja zgadzam się z Vesperą, zbieraj rachunki itp., z takim facetem nie wiadomo. Teraz się zdeklarował, że będzie płacił a potem niestety może mu się odwidzieć płacenie. I może napomnij mu, że 500 zł niekoniecznie starczy na utrzymanie dziecko, wszak oprócz jedzenia, ubranek, trzeba też zapłacić za rachunki itp. Chyba nie chce, żeby jego dziecko chorowało, bo w mieszkaniu jest za zimno? No i też w momencie, gdy odchowasz dziecko nieco prawdopodobnie będziesz potrzebowała pieniądze na opiekunkę (jeśli będziesz wracać do pracy) bądź normalne pieniądze na życie. Myślę, że w takiej sytuacji po porodzie powinnać ruszyć prawnie w sprawie alimentów, wszak dziecko nie powstało samo z Ciebie. Jak bardzo dobrze znasz swojego szefa/szefową, jesteś w stanie przewidzieć, co postanowią?

(co ja mam z tym "wszak"? 😁)

Monika dobrze, że wyniki okazały się pozytywne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciocia_Boja wiem, że pracodawca ma obowiązek przedłużyć Ci umowę do dnia porodu pod warunkiem, że to umowa o pracę a nie np zlecenie czy o dzieło. I wtedy miałabyś macierzyńskie. Jeśli nie przedłuży, to na chorobowym możesz być do dnia porodu ale wtedy nie ma macierzyńskiego. Ale mam znajomą, która była na chorobowym po ustaniu zatrudnienia, wtedy zaszła w ciążę, ciągła chorobowe do 8 miesiąca, nasza wspólna znajoma zatrudniła ją na miesiąc na umowę zlecenie i miała macierzyńskie. Tylko musisz mieć kogoś takiego. Można się też dogadać z potencjalnym pracodawcą, że on Cię zatrudni albo na miesiąc na umowę zlecenie tuż przed końcem ciąży ( to jest dla niego korzystniejsze) albo na umowę o pracę do dnia porodu, (ale tu istnieje ryzyko kontroli ZUS i będzie się tłumaczył, dlaczego zatrudnił na umowę o pracę kobietę w ciąży), Ty wtedy zapłaciłabyś składki ZUS i miałabyś macierzyńskie. Taki przypadek też znam, umowa zlecenie wystarczyła.
I bądź silna dla swojego maleństwa, a dupka olej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciocia_Boja to jeszcze dla Ciebie
Przepis art. 177 k.p. chroni przed wypowiedzeniem i rozwiązaniem umowy o pracę przez pracodawcę w okresie ciąży i urlopu macierzyńskiego, natomiast nie chroni pracownicy przed wygaśnięciem umowy w tym okresie. Gdy pracownica jest zatrudniona na podstawie umowy na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, umowa ta ulega przedłużeniu do dnia porodu. Art. 177 § 3.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciocia_Boja i jeszcze to
Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie przekraczającym jednego miesiąca.
§ 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.
§ 4. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego może nastąpić tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy. Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach. Okres pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze.

Poza tym, rozdział ósmy pt: Ochrona pracy kobiet powinien Ci trochę pomóc. Jakby co tu masz link do kodeksy pracy http://www.abc.com.pl/serwis/du/1998/0094.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciocia_Boja a tu masz część ustawy o zasiłku macierzyńskim, z której jednoznacznie wynika, że wystarczy zwykła umowa zlecenie trwająca w czasie porodu żeby mieć macierzyńskie. Ale musisz mieć opłaconą składką chorobową. Będzie dobrze 🙂

Prawo do zasiłku macierzyńskiego przysługuje kobiecie, która w okresie ubezpieczenia chorobowego albo urlopu wychowawczego urodziła dziecko. Tak więc liczy się podleganie ubezpieczeniu chorobowemu w dniu porodu, a nie to, jak długo trwało ono wcześniej.
Rozdział 6
Zasiłek macierzyński
Art. 29. 1. Zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonej, która w okresie ubezpieczenia
chorobowego albo w okresie urlopu wychowawczego:
1) urodziła dziecko,
2) przyjęła dziecko w wieku do 1 roku na wychowanie i wystąpiła do sądu opiekuńczego w
sprawie jego przysposobienia,
3) przyjęła dziecko w wieku do 1 roku na wychowanie w ramach rodziny zastępczej, z
wyjątkiem rodziny zastępczej pełniącej zadania pogotowia rodzinnego.
2. Przepis ust. 1 pkt 2 i 3 stosuje się odpowiednio do ubezpieczonego.
3. W przypadku gdy prawo do zasiłku macierzyńskiego powstało w okresie urlopu
wychowawczego, zasiłek macierzyński przysługuje za okres odpowiadający części urlopu
macierzyńskiego, która przypada po porodzie.
4. W razie śmierci ubezpieczonej lub porzucenia przez nią dziecka zasiłek macierzyński
przysługuje ubezpieczonemu-ojcu dziecka lub innemu ubezpieczonemu członkowi najbliższej
rodziny, jeżeli przerwą zatrudnienie lub inną działalność zarobkową w celu sprawowania
osobistej opieki nad dzieckiem.
4a. W razie skrócenia okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego na wniosek ubezpieczonej
- matki dziecka po wykorzystaniu przez nią zasiłku za okres co najmniej 14 tygodni, zasiłek ten
przysługuje ubezpieczonemu-ojcu dziecka, który uzyskał prawo do urlopu macierzyńskiego lub
przerwał działalność zarobkową w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.
5. Zasiłek macierzyński przysługuje przez okres ustalony przepisami Kodeksu pracy jako
okres urlopu macierzyńskiego lub okres urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, z
zastrzeżeniem ust. 3 i 6.
6. W przypadku, o którym mowa w ust. 4 i 4a, okres wypłaty zasiłku macierzyńskiego
zmniejsza się o okres wypłaty tego zasiłku ubezpieczonej-matce dziecka.
Art. 30. 1. Zasiłek macierzyński przysługuje również w razie urodzenia dziecka po ustaniu
ubezpieczenia chorobowego, jeżeli ubezpieczenie to ustało w okresie ciąży:
1) wskutek ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy,
2) z naruszeniem przepisów prawa, stwierdzonym prawomocnym orzeczeniem sądu.
2. W przypadku, o którym mowa w ust. 1, zasiłek macierzyński przysługuje za okres
odpowiadający części urlopu macierzyńskiego, która przypada po porodzie.
3. Ubezpieczonej będącej pracownicą, z którą rozwiązano stosunek pracy w okresie ciąży z
powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy i której nie zapewniono innego
zatrudnienia, przysługuje do dnia porodu zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego.
4. Ubezpieczonej będącej pracownicą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę na czas
określony lub na czas wykonania określonej pracy, z którą umowa o pracę na podstawie art. 177
§ 3 Kodeksu pracy została przedłużona do dnia porodu - przysługuje prawo do zasiłku
macierzyńskiego po ustaniu ubezpieczenia.
Art. 31. 1. Miesięczny zasiłek macierzyński wynosi 100% podstawy wymiaru zasiłku.
2. Do zasiłku macierzyńskiego stosuje się odpowiednio przepisy art. 11 ust. 4 oraz art. 12
ust. 1 i ust. 2 pkt 1 i 3.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Was Kochane Przyszłe Mamuśki:*
Jak się czujecie?? Ja nadal miewam ranne wymioty,ale na szczęście nie już tak częste. Byłam w czwartek na USG,miałam nadzieję,że poznam płeć maleństwa,ale miało podkurczone nóżki 😁 nie dało się nic zrobić,muszę czekać 🙂 pierwszy raz ginekolog robił mi USG przez powłoki brzuszne 🙂 widziałam jak się rusza 🙂 spało sobie,potem się poruszało i w końcu odwróciło się do nas tyłeczkiem 🙂 fajnie to wyglądało 🙂 a lekarz na to:"No już nie będziemy Ci prrzeszkadzać Maluchu" 😜 następną wizytę mam na początku sierpnia 🙂 może wtedy się okaże czy będę miała córcię czy synka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja mam wizytę w czwartek i już nie mogę się doczekać 😁
Widzę, że rybka poruszyła kubki smakowe Mamusiek 😁 i dobrze 🙂 Ja też preferuję z frytami i surówka z białej kapustki 🙂 mniam, ale dziś z racji anemii była botwinka 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu fajnie ze wizyta udana i że wszystko dobrze u Was!!!
Magitta zaraz bedzie i czwartek, tak szybko czas leci...

Cięzko odpocząc przy 20-miesiecznym dziecku 🤢 Dałam sobie na luz ze sprzątaniem, powolutku, pomalutku jakoś do przodu. Niech już będzie styczeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam z rana wszystkie styczniowe mamusie :*
Ale mi smaka tą rybką z frytkami narobiłyście. Ja ostatnio objadam się cukinią i kabaczkami, bo teściom obrodziło 😁 Tak więc leczo z cukinią, placki ziemniaczane z kabaczkiem, cukinia lub kabaczek z patelni- mniam. A i Gabryś też zadowolony, bo on o dziwo preferuje warzywa i owoce zamiast mięska - ot dziwne dziecko. W sumie to zauważyłam, że najbardziej smakuje mu to czym się z nim w ciąży zajadałam. Wcina kiszone ogórki i kapustę, makarony z sosem pomidorowym i na pomidory w ogromnych ilościach. A z owoców banany, które w ciąży zajadałam non stop na podniesienie potasu. Także myślę, że jest dużo racji w tym, że dzieciaczkom gust kulinarny już w brzuszku się wyrabia.
skoreczko będę zaglądać częściej jak tylko założymy w domu internet, bo puki co to mogę tylko z pracy pisać 😞
CiociaBoja tekst świetny. Gratuluję postawy, tak trzymaj, niech sobie palant nie myśli, że jest pępkiem świata i będzie ci jakieś warunki stawiał. Bezczelny typ, jeszcze kiedyś pożałuje swojej postawy jak mu zachce kiedyś "potatusiować" a dziecko potraktuje go w ten sam sposób jak on was potraktował. I tak jak już dziewczyny pisały - zbieraj rachunki dla siebie tak na wszelki wypadek. Zobaczysz wszystko się ułoży, tylko trzeba wszystko na chłodno analizować i nie dać się ponieść emocjom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kahira mój syn tez za mięsem nie przepada. Pomidor, ser żółty, kapucha, kartofle, jajko to tak z chęcią zjada. A z bułki słodkiej to tak fajnie wyjada owoce lub dżem, a ja zjadam resztę.

Ja dziś wybrałam się do sklepu i do biura opłat, i oczywiście zapomniałam rachunku zabrać z domu. Skleroza ciążowa!

Ide trochę do łózeczka poleżeć, a później zrobie mało zdrowy obiad ...bo spagetti.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 😉
Kasiulka mdłości przejdą i to, że Cię odrzuca od niektórych potraw. Też miałam i na razie mi tylko nudności zostały. Dobrze, że u dzidziusia ok, a może na następnym USG się pokażę 😉
magditta doczekasz się wizyty, ja ma w poniedziałek, ale taką bez USG 😞a szkoda. Najważniejsze jak z maleństwem wszystko ok, wiec czekamy jutro na relację 😉
Kahira ile lat ma Twoje dziecko, że tak ładnie je? Mój syn jadł tak do ok 2 roku życia a potem to już masakra i tak jest do dziś. Już się nawet przestałam przejmować, szczególnie, że jest odporny.
skoreczka z Twoim odpoczynkiem to ciężko będzie, sprzątaj sobie po trochę tak, żebyś się nie przemęczyła. A jeśli chodzi o sklerozę ciążową to coś w tym jest, bo ja też jestem bardzo rozkojarzona. A nie myślałaś, żeby płacić rachunki przez internet? Ja sobie chwalę, bez wychodzenia z domu, zapisałam sobie na swoim koncie internetowym wszystkie dane i jak płacę to tylko kwoty uzupełniam. 😉

byłam na zakupach i kupiłam sobie stanik, a raczej dwa namioty na gumce 😁 😁 😁 aż sama jestem w szoku, że te miski takie duże. Jeszcze na dodatek byłam tylko w sąsiedniej miejscowości i dużego wyboru nie było. Z 6 pasował mi 1 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Nikusia myslałam o tym, jednak muszę wybrać się najpierw to miasta do głównej siedziby banku bo w oddziale nie podpiszę intelligo. Muszę to załatwić przed zimą.
Staram sie wszystko robic w zółwim tempie ale ciężko bo rozpiera mnie energia.

Dziewczyny a często w nocy wstajecie do toalety ? Mnie w nocy pęcherz ściska dość mocno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczynki nie pisałam wczoraj bo tak mnie głowa napieprzała ze nie dawałam rady byłam bliska wziecia tabletki ....ale udało sie choc czasem juz mi łzy w oczach stawały kurcze w pierwszej ciazy wogole mnie głowa nie bolała a teraz masakra...

skoreczkpo co dio wstawania w nocy ja pd po0czatku ciazy wstawałam po 3 razy ostatnie trzy dni po dwa razy i nawet mnie tam mocno nie cisło wiec moze macica sie troszke podniosła 😉 W pierwszej ciązy zaczełam wstawac dopierio pod koniec ale po porodzie miałam poobrywane miesnie i wszystko mam poonbnizane mysle ze dlatego teraz tak biegam ;;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć jeszcze raz. Pisałam wcześniej, ale mój post gdzieś przepadł. Czytałam, że admin coś robi. Ja z siuśkami wstaję raz, i to już nad ranem. Za to w dzień dość często, ale też dużo piję. Dziś mam dzień lenia, wczoraj ugotowałam więcej obiadku i dziś nie muszę. Leżę i słucham Mozarta- tak mi dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja normalnie wstaję w nocy ok 3 razy, a dziś wstawałam 4. Nie wiem czy jest to spowodowane poprzednim porodem czy tym, że mi dziecko na pęcherzu siedzi. Już wcześniej pisałam, że za mało piję a teraz mam wrażenie, że wysikam dwa razy tyle.
W poprzednie ciąży też biegałam na koniec, ale kiedyś policzyłam, że 7 razy więc wszystko przed nami. 😁

a na obiad mój syn sobie placki z jabłkami zażyczył. A, że to jest jedyny sposób na przemycenie mu witamin to ja się zgadzam, mąż oczywiście nie będzie zachwycony 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

też uwielbiam ryby, ale ostatnio zaczęło mnie od nich odrzucać. Zawsze cieszyłam się zwłaszcza na kawałek łososia i... niestety, zwykłe białe rybki raz po raz przejdą, a łosoś totalnie przestał mi smakować. Wczoraj zjadłam pół kilo ryżu z sosem, hahah, ale mi obiad 😉 ale też dużo spałam po pracy, dzisiaj chyba powtórka z dnia wczorajszego, bo głowa nadal mnie boli.

Z siusianiem u mnie lepiej - w pierwszym trymestrze wstawałam w nocy od 3 do 5 razy, a teraz 1-2 maks. choć zdarzają się i noce bez wstawania do rana 🙂

I libido mi rośnie 😁 mam też dłuższe wieczory, za to ciężkie poranki - tak trudno wygrzebać się z łóżka o 6:30!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko raz w nocy wstaję do toalety, ale dość często w ciągu dnia. Staram się dużo pić, zwłaszcza, ze jest duszno i upał ostatnio 🤔

A wczoraj to mnie też głowa bolała i bardzo chciałam wyjść z pracy i udać się prosto do łóżka!

Do kiedy planujecie pracować kobietki? Ja do września chyba...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...