Mamusie na luty 2012 | Forum o ciąży

witam kochane mamuski 🙂
dziekuje za zyczenia i gratulacje,my wczoraj wrocilismy do domku ,choc musielismy walczyc z waga marcela,
nie ma mowy o nadrobieniu was ale dopóki marcel spi w dzin to bede jak tylko czesto sie da czytac i pisac 🙂

Evelcia witaj z powrotem!!!!!!!!!!!! dobrze ze juz w domku, szybciej dojdziecie do siebie 🙂
napisz cos o Marcelku, i o tym jak to bylo 😉
moj mezulek wlasnie sie wzbija w powietrze, jak wyladuje to bede spokojna dopiero a tak to siedze na szpilkach. Awiec czekam do 12.30. Cala wiecznosc. W oczekiwaniu towarzyszy mi ZGAGULEC. zeby go dobic wcinam chipsy 🤪 🤪 🤪 a co!
ps Evelcia a ty na tej porodowce to pojadlas chociaz troche slodkosci? 😉

Dzień dobry,

Ja tez się melduję, u nas powiedzmy, że jest ok. Wczoraj mieliśmy gości, na szczęście nie musiałam nic robić poza herbatą, bo nie chcieli sprawiac mi kłopotu i ciasto przyniesli ufff. Chyba wreszcie rodzina mojego męża, w tym teściowa zrozumieli, że już ledwo zipię. 🙂

Evelcia, super że już jesteście w domu. Zdjęcie śliczne, choć głowe sobie ucięłaś. U Natalii na kolanach Marcel taaaaaaki wielki 🙂 Pisaniem się nie martw poczekamy, ogarnij się pierw kobitko, wiem jak to jest po porodzie, a tym bardziej przy dwójce dzieci 🙂

Ta walka z wagą czeka każdą z nas. Ja już jestem wprawiona po Natalii, karmiłam ją co 30min, nawet w nocy, żeby przybierała jak należy, bo inaczej bysmy wróciły do szpitala.

No i nie wiem co miałam pisać.
Aha Tynka kobieto, po egzaminie do lekarza w te pędy. Lepiej dmuchać na zimne, może to rzeczywiście nie zatrucie, a woda Ci się zatrzymała od tego siedzenia z nogami w dole i chodzenia. Sprawdź lepiej, bo nie ma żartów.

😁 codziennie do obiadku na deser bylo jakies ciacho 🙂 oczywiscie z maki razowej ale ciacho jest ciacho 🙂 wogole posilki niezbyt wypasione w kalorie bo do 600 ale zawsze podjadalam 😉
a wiec zaczne moze od poczatku czyli od zeszlego tygodnia,gdzie juz mniej wiecej zaczelam objawy obserwowac 🙂 noga prawa napuchnieta jak cholera,bo maly tak uciskal,do tego rozwolnienie i bol plecow

konefka napisał(a):

[
Monia spokojnie nie stresuj się i zostaw te chipsy bo mam ślinotok 😆

😎mam jeszcze lody 😎

MartA, fajnie ze rodzina reformowalna sie okazuje 😉

wlasnie fotka juz 2 CZADZIK. Fajna pamiatka ja sie zebrac nie moge z mezem. Moze jak wroci to sie zmobilizujemy

no i tak dotrwalam do soboty oczywiscie codziennie po schodach z 5 pietra nogami ,zeby szybciej wyszedl 😉 chodzilam juz jak kaczka ,prawa noga lewej juz nie wiedziala 🙂 w sobote wieczorem poodkurzalam ,stary pomyl podlogi,przed snem zapytal czy ja juz bede rodzic bo mnie tak plecy z prawej strony bolały powiedzialam ze chyba tak 😉 i poszlismy spac,o 3.45 obudzilam sie ze znanymi nam wszystkim skurczami wiec postanowilam wziasc relaksujaca kapiel ,niestety skurcze nie puscily tylko sie nasilily,wiec umylam jeszcze wlosy,ulozylam i poszlam zapakowac reszte dokumentow do szpitala,przygotowalam ubrania na wyjscie i sie ubralam,obudzilam marcina i powiedzialm ze musze juz jechac i jakby chcilal to ma wstac to mu pokaze co i jak na te dni kiedy mnie nie bedzie,szkoda ze jego miny nie widzialysci 😁 😁 zlozylam ubrania z suszarki wyprasowalam dla natalii 2 bluzki i spodnie no i pojechalam ,taksowka sama 😁 pani polozna jak mnie zobaczyla zrbila duze oczy i sie pyta czy jestem sama a ja z usmiechem na twarzy ze tak bo maz w domu z coreczka 😁 😁 wiec zrobilismy ktg gdzie skurcze sie nasilały ,po jakis 45 min mialam rozwarcie 3cm wiec pani mi oznajmila ze dzis bedziemy rodzic a ja ze ok bo dzis w pl dzien dziadka i napewno czeka na wnuka 😉
pszeszlam na porodowke ,pobrali krew,podlaczyli na ktg ,okolo 7przyszla pani polozna polka 🙂 mowi oho dzis to rodzimy szybko bo niedziela,komu tu sie chce siedziec 😁 ,powiedziala ze mnie zbada i zrobimy na wszelki wypadek lewatywe ,jak mnie zbadala to zmienila zdanie bo mialam rozwarcie 8cm i bole parte,glowka prawie calkie na dole,wiec jeszcze przez troche pochodzilam zeby glowka dobrze zeszla i o 8,05 juz wylam z bolu -zarcik- 🙂 ale mialam juz bole ze cho cho ,okolo polozylam sie ,ktg,noga w gore i odliczanie,potem druga noga w gore kilka skurczow ,parcie ,jeki i synus na zewnatrz

no wiec jak maly wyszedl to akurat marcin zdazyl wpasc do pokoju 😁 smialismy sie ze ma wyczucie ,w nagrode dostal pepowine do przeciecia i malego na rece 🙂
ma szczescie ze zdazyl bo jak dzwonil i mowil ze sa juz na dole z nata to ,to bylo o 7,45 wiec wiedzielismy sie tylko chwile,o 8 przyjechal kolega natalie zabrac ,gdyby marcin ja zawozil to napewno by nie zdazyl 😁

no wiec to tak w skrócie o moim expresowym porodzie , glowe na zdjeciu mi obcieli bo chyba niezbyt atrakcyjna jestem haha,poza tym mam zajeb**ty katar wiec wygladam jak zwłoki 😉

ale fajnie Evelina, faktycznie ten porod to bajka w porownaniudo twojego pierwszego. No i super ze tatus sie zmiescil w czasie 🙂
ide sie ogarnac bo znajoma ma wpasc.
Milego dzionka

Hej, rano byłam na badaniach tzn. oddać krew i mocz. Wyniki odbiorę jutro i jutro tez wiz. u gin. trzymajcie mocno kciuki za nas 😉
Wkleiłam nowe foto z dzisiaj jakość kiepska bo z komórki 🤨
Zabieram się za nadrabianie kilku stron 🙂

Uff nadrobiłam. Evelcia jesteś niesamowita!!!
Odważna babeczka i superowy poród 🙂 Myślę, że podbudowałaś nas wszystkie 🙂 Dziękujemy i buziak za to 😘 😘 😘
Konefka kolejne piękne foto u Ciebie widzę!

No to chyba Dziewczynki nie stresujecie sie tak bardzo już po relacji Evelci 🙂
A ten żarcik... super 😁 Evelcia, nie strasz pierworódek kochana, bo jeszcze nie wiedzą co je czeka 😉

Ja chodziłam, ale az tyle to nie, tym razem zamierzam więcej pochodzić, oczywiście jak dam radę. Mężowi tez już powiedziałam, że nie zamierzam tym razem rodzić całkiem na leżąco, jak ostatnio. Wtedy też mówiłam, ale któraś z pielegniarek stwierdziła, że lepiej będzie jak będe na płasko. Tym razem nie odpuszczę, powiedziałam męzowi, że ma nie dac sobie wciskać ciemnoty i że jak nie wie o czym mówię to niech spróbuje sobie zrobic k**ę na leżąco 🤢

Czekamy na więcej fotek, daj nacieszyć nam oczy jak znajdziesz chwilę 🙂

A w ogóle wracając z badań wstąpiłam do Kauflanda i tak chciałam kupić jakiś drobiazg dla Synka i w końcu w moim koszyku znalazł się ten termometr kąpielowy http://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/108-termometr-autko-/page:4/group:3 , a Wy będziecie używać?

Dziękuję!! w rzeczywistości jestem oczywiście większa 🙂 Brzuch bardzo urósł przez ostatni miesiąc..aż się zdziwiłam.. w lustrze tak tego nie widać, dopiero na zdjęciach.

Matko, też Was tak wszystko męczy?
Ja już po prostu nie mam na nic sił 😞

Ja w sumie dzisiaj nawet nie najgorzej się czuję tylko spać mi się trochę chce i ten ból krocza 😠 Muszę się wziąźć na ogarnięcie mieszkania - teściowie koło 16wpadną 😉

]Evelcia maluszek jest prześliczny no i gratulacje jeszcze raz dla Ciebie że tak sobie sprytnie dałaś z tym wszystkim rady!!!
Konefka śliczne zdjęćka a siostra to fotograf czy amator?? bo zdjęcia super!!!!
Ja też kupiłam termometr do kąpieli chociaż na początek bo ta woda jak dla mnie to prawie zimna więc będę wolała sprawdzić 🙂
A ja zamiast na spacer to pojechałam na zakupy niby miałam się już nie ruszać z domu samochodem ale co tam dałam radę! Zrobiłam trochę większe zakupy spożywcze (pewnie moje ostatnie przed porodem) przy okazji kupiłam sobie doniczki i ziemię bo muszę dwa kwiatki przesadzić. I jeszcze kupiłam koszyk na kosmetyki dla Amelki i kosz na brudna bieliznę też dla Amelki bo nie chce jej mieszać z naszymi 🙂 a przy okazji spotkałam taka dalszą znajomą która w tamtym roku urodziła córeczkę i powiedziała że mi podrzuci ciuszki bo jej już nie będą potrzebne 🙂 niby mam bardzo dużo ciuszków ale co tam są takie słodkie że na pewno się przydadzą a później najwyżej jej oddam 🙂