kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

no ja tez mysle co tu zjesc na sniadanko...
chyba zrobie sobie twarozek ze szczypiorkiem...no chyba zrobie ☺️ 😁

wiecie, z gminą to nie ma co wojować.
sąsiad kipnął 9 miesięcy temu i gmina chce nowego lokatora wprowadzić. ma byc to lokal socjalny więc albo będzie to ktoś biedny, inwalida, samotna matka lub zwyczajnie menel.
jako, ze moja cała chałupa to komunalne 17 metrów, udałam sie do gminy z widocznym juz brzuchem i chciałam to mieszkanie anektować do swojego (ono też jest takie "wielkie") ale w ogóle nie chceli ze mną gadać nawet argumenty, ze zaraz sie rozsypie i ze sama remont sobie zrobię i ze no jestem normalna i czynsz na pewno płacić im będę w ogóle nie skutkowały.
no nic. teraz musze je wyremontować pod nowego lokatora.
pewnie, ze jak mi się tu przekują czy coś zniszczą to będa musieli naprawić ale wiecie, nie o to chodzi.
chodzi o kłopot i to teraz akurat i niewygodę dla mnie. nie mam drugiego pokoju, w którym mogłabym np. sobie teraz posiedzieć czy spać, jak to mi tynk na łeb spadnie i będzie dziura na wylot. nie licze juz huku bo każdy ma prawo robić remont i hałasować w normalnych godzinach.
mogłabym sobie przeciez pojechać do tesciówki czy kumpelki ale.....
ja chyba będę się rozpakowywać. czop mi odszedł wczoraj, dziś jeszcze jakieś szczątki lekko podbarwione. a teraz zachciało mi się srać i od tej pory (około godziny) czuję niespokojne bóle w krzyżu na dole i mam uczucie parcia na stolec, którego juz nie ma.
dziwne te bóle bo aż takie lekki drętwienie schodzące na pośladki i uda z tyłu.
zaczynam mieć stresora.
oczywięscie bartek jest w pracy i to pojechał do lublina. będzie wieczorem.
ja pierdolę, jak mnie skręci to będe rodzić bez niego 🤨 😞 😞

maygirl-ja pierwsza ciaze przenosilam, 8 dni-tzn. na 8 dzien po terminie urodzilam, 🙂 🙂 ale wiem co czujesz,najgorsze jest przenoszenie-mimo,ze zawsze daja te tolerancje 2 tyg w jedna badz druga strone to zawsze liczy sie do tej daty...obiawiam sie,ze tym razem tez przenosze 😞 😞 😞 bardzo bym nie chciala 😞 😞 😞
ja na wizyte ide 13 kwietnia to bedzie po 3 tyg od poprzedniej wizyty0nie karza tu chodzic czesciej jak nie urodze do 13 kaiwetnia to na tej wizycie wyznacza mi date wywolywania za 10 dni!!!! chyba zwariuje 😞 😞 😞 😞 chcialabym tego uniknac bardzo 😞 😞 😞 😞

dziewczyny odchodzi mi czop 🤪

a ja sie przed chwila lekko wkurzylam. lekarz prowadzacy mi napisal dzis rano smsa, ze bedzie od 9 w klinice by przyjsc po skierowanie. Mogl napisac ze bedzie tylko przez chwilke. Jak zadzwonilam do ktorej bedzie to juz powiedziano mi przez telefon, ze wyszedl, dzis nie pracuje. Bedzie rpacowal dopiero w sobote.

A mialam , tzn mąż miał odebrac skierowanie na ktg. Bo juz po terminie jestem. A jak dzwonilam do szpitala, to tak sobie na kontrolowanie KTG nie mozna przyjezdzac, nawet ze jestem juz sporo po termiinie... Bez sensu.

No dobra... ewentualnie jak nie urodze do soboty to w sobote mąż podjedzie po to skierowanie. Bio trzeba robic co dwa dni KTG po terminie. A mialam robione we wtorek. Czyli dzis bym juz musiala. Ale nie bede miala skierowania - wiec nie zrobie w szpitalu tak od chcenia. Chyba, że pojechałabym i powiedziała, że czuję jakby skurcze - by mnie skontrolowali i tyle. No przeciez nie odmówią, bo nie mam skierowania...... Ale ubezpieczona przeciez jestem, no.....

Ania moze to stresy teraz tak Cie mecza ...
zdenerwowalas sie i przez to zle sie czujesz ...
to jeszcze nic nie znaczy ...
no, ale juz wiesz, jakby co - dzwon

maygirl to dobry pomysł.
wymyśl jakiś kit i muszą ci zrobić.
dziewczyny, jest mi lekko niedobrze śniadanie zjedzone) i nogi mi drętwieją plus te plecy schodzące na pośladki i jakoś dziwnie się czuję. nie źle ale dziwacznie.
chyba się wykąpię profilaktycznie i zadzwonię do teściówki.

Ania nie chcę Cie straszyć, ale te bóle krzyża i parcie na kupę to chyba zwiastun, że lada moment się może zacząć 😉

lo matko emilka Ty to newsy od rana przynosisz 🤪

Anka 73-ja mysle,ze cie zbiera-wez sobie relaksujaca kapiel 🙂 🙂 🙂 p[olez chwilke odpocznij,ale z tego co piszesz to mysle,ze urodzisz 🙂 🙂 🙂 trzymaj sie kochana-czesto przed porodem organizm sie oproznia do tego jak czujesz bole na sranko to uwazaj bo mozesz miec prawie odrazu bole parte- te pierwsze bole nie zawsze musza bolec 🙂 🙂 🙂 mocno 🙂 🙂 🙂 🙂
ja przy drugim porodzie czulam parcie na pecherz -chcialo mi sie sikac bardzo-podlaczyli mnie na porodowce pod KTG skurcze siegaly zenitu-spytala mnie polozna czy czuje bole parte-drugi porod niby wiem jak to-wiec mowie ,ze nie-sikac mi sie chce
i nagle krzyk ,ledwo odwiazali mnie z tych psaow rozszerzyli nogi i za 3 parciem urodzilam...
stad wiem,ze porodow nie mozna porownac kazdy jest inny...nie mialam do tych boli partych az tak mocnych skurczy jak przy pierwszym porodzie 🙂 🙂 🙂
trzymaj sie kobitkio 🙂 jakby co powodzenia 🙂 🙂

Agatta dzięki.
jakby co to dam ci znać bo chyba jesteś najblizej i jest szansa, ze jak cie zestresuję to jak mnie zawieziecie to już ze mną zostaniesz 😉 😁 😁

maygirl jak sciemnisz, ze wydaje Ci sie, ze masz jakies skurcze to na bank zrobia Ci ktg ...
ja bym tak zrobila jakby mi zalezalo ...
najwyzej wyjdzie, ze wszystko jest ok - a Ty bedziesz spokojna
po co masz sie stresowac niepotrzebnie

Ania na sr polecali zeby w wodzie posiedziec to sie wszystko wyjasni ...
kurcze juz sie zestresowalam Toba ...
i musze do kibelka isc ☺️

coś mi się wydaje, że Ania nam dziś Aronka urodzi 🙂

najgorsze, ze kurwa fuck, akurat ten pojechał do lublina, teściowa nie odbiera no ale na pewno oddzwoni.
nieważne.
nie wiem, moze mi sie wydaje, juz zgłupiałam.
ja mam lekkie parcie na stolec a nie na mocz.
to takie uczucie, jakby przy rozwolnieniu, niby się chce coś wycisnąc a tam juz nic nie ma i tak na zmianę ciarki i dreszczowce. tyle, ze to lekkie jest bardzo ale trwa juz odkąd zlazłam z kibla czyli około 40 minut. tak jednostajnie.
młody wyczynia wygibasy na maxa.
nic mnie nie boli. lekko niedobrze jest mi cały czas.
a chuj, co ma być to będzie.
najwyżej urodzę w samotności i w ciszy 😉 😁 😁 😁

jakoś nie mam przeczucia, ze to ma być dziś.
a w wannie to bym sobie chętnie posiedziała tylko skąd ja wannę skombinuję.
brak wanny to moja zmora. 😞
cholera, musze tego pita rozliczyć w końcu bo zapomnę!!!
a tak mi się nie chce 😞 🤨 🥴 🤢

Ania Pipka będzie Ci towarzyszyć 🤪
na córcie zawsze można liczyć 🙂

Powodzenia.. 😘

Agatta - no własnie, moge pojechac pozniej, tak po 18.00 na izbe przyjec ginekologiczna i powiedziec, ze chcialam zrobic dla swietego spokoju KTG, bo poczulam jakby skurcze, albo mniej ruchow dziecka, a juz przychodnie sa zamkniete. A do prywatnej nie pojde, bo akurat brak kasy.

KURCZE - zyjemy w cywilizowanym swiecie, a jak UBEZPIECZENIE jest wazne w mojej ksiazeczce ubezpieczeniowej, to chyba moge zrobic na nie to badanie. Nie kazdy ma akurat kase na prywatne badanie w prywatnej klinice (choc ja akurat chodze do prywatnej kliniki,gdzie mam lekarza prowadzacego ciaze). Riobilam tez zawsze prywatnie usg i ostatnio wlasnie KTG - dlatego chcialam skierowanie na to badanie przy szpitalu, by robic na ubezpieczenie. Przeciez po terminie juz mam ciaze wysokiego ryzyka! Nie, że chce robic badanie, bo mi sie chce, tyle, że muszę! Trzeba podjechac dzis do szpitala i sprobowac bez skierowania, a nie , że zadzwonilam ... i jakas siedząca tam kobieta bąknęła mi: że trzeba skierowanie. Niech jakiś kodeks, książke przeczyta sobie, że po 40 tygodniu ciąży - to juz ciąża wysokiego ryzyka. Chyba, że przyjmują na oddział i tam robią ... No dobra, to najwyżej zostanę :P :P :P

Dobra juz nie zanudzam. W sumie..... kiedyś nasze mamy, babcie i pra pra... nie mialy robionych badan KTG, usg i innych przed terminem proodu, po terminie ... i ... wystarczyla sluchawka, by polozna osluchala brzuszek, czy jest tetno i jak bije(czy regularnie,szybko, wyyraźnie). I to bylo cale to KTG. ten zwyczaj nadal panuje w szpitalach. Jak lezalam ostatnio na patologii ciazy, to chodzily polozne ze sluchawka i nasluchiwaly brzuszkow co 2 godziny (mimo tego ze podlaczali tez do KTG).

poza tym znalazłam fajny link na mój problem -> i tak wlasnie zrobię jak tutaj radzą (dodatkowo jeszcze o szpitalu w moim mieście) : http://www.dobramama.pl/pokaz/7784/przenoszenie_ciazy

magirl.nasze babcie nie miałky ktg bo wtedy nie było i tyle. medycyna w powijakach ale teraz jest i mamy pawo do takich badań.
należy nam się to jak psu miska. w końcu płacimy jak za złoto na te zusy i jakieś pieprzone ubezpieczenia.
nie będę się wypowiadać bo naprawdę zaraz urodzę nie dość, ze w samotności, w ciszy to jeszcze w domu, a Pipka będzie musiała przegryźć pępowinę 😉 😁 😁
jedź po południu i powiedz, ze słabo czujesz ruchy - to najlepszy kit - tak mi się wydaje.
ze od kilku godzin nie czujesz i ze jest ci niedobrze.
ja tak powiedziałam w lany poniedziałek - tyle, ze ja rzeczywiście nie czułam ruchów.
powiedz, ze bobo "nie jest sobą", ze zawsze wariuje a teraz jakoś długo jest bardzo spokojne.
pobudzałaś, kucałać, śpiewałaś i nic. zero reakcji.
dodaj, ze jesteś juz po terminie i ze jest ci niedobrze, zę sie xle czujesz a skurczy brak.
że moze zatrucie itp.
musi poskutkować na bank.
nie mów właśnie, ze masz skurcze.

no ania chce mi sie w kolejke wcisnac 😜 😉
maz mi sie zestresowal dzwonil i sie pytał czy ma juz przyjezdzac
czop odchodzi dalej ale nic tak mocno nie boli

ja musze placic za ktg... 20 zł ale zrobie sobie w poniedzalek, bo mam zalecenie ze od terminu porodu co 2 dni, ale cos czuje sie dzisiaj niepewnie, i ten czop mnie zestresował ze to moze juz blisko

ja powiedzialam, ze bolal mnie brzuch w nocy ( bo rzeczywiscie bolal )
oni od razu uznali, ze to skurcze ...
i zrobili mi ktg
na badaniu wyszlo, ze skurczow brak i wrocilam sobie do domu ...
faktem jest, ze nigdy nie ma pewnosci co tam na ktg wyjdzie
no, ale i tak wszystkie juz sie szykujemy do porodow 🙂

emilka1986 - czop odchodzi? no wow 🙂 I jak wygląda? jeżeli taki zabarwiony krwią, lekko brązowawy to ponoć poród za kilka godzin, a jak taki całkiem przezroczysty - to ponoć nawet i za kilka dni mozna dopiero urodzic. Ale nie jestem pewna, tak gdzies wyczytałam w necie.

No u mnie mogło by się już zacząć. Da się wyczuć juz u mnie lekką frustrację w związku z przenoszoną ciążą. Wszyscy znajomi naokolo juz urodzili (ci co mieli do mnie zblizone terminy), a ja czekam już tydzien na "wielkie wyjście" syneczka .

tez mysle anko73 😉 ze to moze byc "to"..to parcie na stolec...tak bylo w moim przypadku,ale to juz prawie na finiszu..najpierw bóle w dole brzucha i plecach

uwaga!! nie będę rodzić. przechodzi mi.
widocznie będę jeszcze w dwupaku.
ale teraz widzę, ze jestem panikara. 😁 😁 😁
i jest też pozytywna informacja:
przyszedł pan z mieszkania obok i zapytał czy zrobił jakieś kuku czyli dziurę.
a ja się pytam: a co, te kilka nawierceń i stuknięć to miały mi tu dziurę zrobić?
on na to: no tak no bo te sciany takie cienkie i w ogóle.
jak mi powiedział,ze na mojej ścianie juz wiercić nie będą bo już wszystko zrobili to byłam w szoku. - pozytywnym szoku.
zapowiadali te ilka dziurek prawie, że jakieś "kilometrowe" odwierty a tu kilka pierdnięc i po zawodach.
no to znów mogę spokojnie oczekiwać.