kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

coraz więcej tych mam kwietniowych, supcio!!! 😁

Wiataj Ununia 🙂
Sztunia - ja tydzień przed tym jak się dowiedziałam o dzidzi to dostałm 2l dobrego wina...rozpracowalm je sama w 3
dni i do tego miałam ciśnienie na piwo:/ dalej mam ochote na piwko ale odkąd wiem o maleństwu to nawet łyka nie wzięłam

ja tam czasem jezorek w piwku umocze ale nic wiecej, czasem tesciowa mnie winkiem poczestuje ale mimo ze odrobinke mozna w ciazy to ja jakos na procenty sie zablokowalam, wesolo to bedzie jak pzrestaniemy karmic i kieliszek sie wypije to po takiej abstynencji to chyba kacorek bedzie 😉

Jak przestanę karmić to zrobię sobie koreczki z sera pleśniowego, kupie oscypi i wypiją wino 🙂 i się nie podziele z nikim:P , no chyba ,że któraś z was miałaby ochotę to nie ma problemu 🙂

ja to lubowałam sie w wódzi z redbullem, i jak czasem widzę jak ktoś pije to sobie chociaż powącham, a piwko? ogólnie ja nie przepadam, ale ostatnio lecha wypiłam małego bezalkoholowego

oj winko tak, az mi sie przypomnialo jak w zeszlym roku raczylam sie o tej porze grzancem w gorach mniam:P

ja dzień przed zrobieniem testu ze strachu dwa kieliszki winka sobie wypiłam 😉 zdarzyło mi się też ostatnio wziąć łyk piwka...bo tak mi pachniało ☺️

Mi też piwko pachnie, męża przez to gonie i nie może sobie nawet piwka wypić przy mnie 🙂

szkoda, że tego piwka co ja lubię nie widziałam w wersji bezalkoholowej...na pewno bym kupiła 🙂

Cześć dziewczyny

Ja dzisiaj wreszcie zainwestowałam w specyfiki dla kobiet w ciąży 😉 Muszę w końcu zacząć stosować, a na opakowaniu jest napisane od 4-tego miesiąca - takie z serii Perfect Mama.

Co do suszenia, to mnie bardzo suszy i w szczególności na noc ! A tokończy się ciągłym bieganiem do toalety.

Co do piwka to nie piłam w ciąży. Tzn.odkąd się dowiedziałam, bo pewnie jak byłam gdzieś w 2/3 tygodniu to z nieświadomości wypiłam 🙂 Powiem szczerze, że miałam już ogromną ochotę na winko lub piwo, ale się powstrzymałam 🙂

jakie dobroci macie dzisiaj na obiadek? 🙂

u mnie na obiadek bida wczorajszy barszczyk, planuje zrobic placki ziemniaczane

a my idziemy dzisiaj do restauracji 🙂 Coś dobrego się zje 🙂 Ciekawe czy jak poproszę frytki z mandarynkami to mi przyniosą hehe - jakaś dziwna zachcianka mi się włączyła:P

pomidoróweczka z ryzykiem i racuszki z jabłuszkiem, ale dopiero po 17.00 zabiorę się za to, więc konsumpcja gdzieś po 18.00, a juz mi slinka cieknie na samą myśl

ja kurczaczek, ziemniaki, kapustka i rosół 🙂

asienka rób rób, ja też dzisiaj mam placki ziemniaczane 🙂

kirrke hahahah 🙂 ja mandarynkami zagryzałam niedawno kanapkę z kiełbaską 😁

ja też właśnie jem mandarynkę 🙂 Co nas naszło :p

Sztunia, Ty widzę na słodkości masz smak 🙂

Amii mniam 🙂 szczególnie rosołek, pyszności...

Ania też by mi smakowało 🙂

ja to wtryniam ale pomarancze, ale zadko trafiam na dobre.
u mnie z obiadkami jest przekichane jak bylam na zwolnieniu to pichcilam a teraz jak wroce do domu o 16 to jak zabiore sie za szykowanie jedzonka to ciemnota i kolacja mie zastanie. a jesc sie dobrych rzeczy chce na predce. no niestety takie zycie. kuchareczka by sie przydala. nie ma to jak sie ma rodzicow albo babcie na miejscu. zawsze cieple jedzonko podane na czas.

mandarynkowe dziewuszki 😉

asienka to szybciutko idź znowu na zwolnienie. brzuszek nie może chodzić głodny 😉

zmykam do domku, smacznych obiadkow, kolacyjek i udanych wieczorkow zycze Wam partnerom i dzidziusiom. 🙂

dziękujemy i nawzajem 🙂

Przed chwilą zadzwonił do mnie mąż z zapytaniem jak się czuję, powiedziałam, że boli mnie gardłoi mam katar:/
i usłyszałam: " to niedobrze, ty jak ty, ty możesz chorować ale jak mnie zarazisz..niedobrze"

I jak ja mam to zozumiec? To był niby żart czy co?