Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ej a tak w ogóle to stawianie się brzucha to jak wygląda i jak to czuć? Bo ostatnio moja niunia bardzo często ma czkawkę. I to taką na maksymalnych obrotach bym powiedziała. Oczywiście się przy tym wkurza i wierci dodatkowo. Ale może to regularne skakanie to nie jest czkawka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

lady_m4ryjane napisał(a):


A w którym tygodniu ty tam trafiłaś? Bo przecież większość szpitali nie przyjmuje wcześniaków, tylko MP. To czemu Cię debile wozili po innych? 😮

W 33 tygodniu byłam. To był 23 grudnia, przed północą jakoś, w MP od razu odmówili, podobno nie było miejsc, ale mi te wody ciekły dość mocno, a u nas w szpitalu, to...pewnie oboje byśmy już kwiatki od spodu wąchali, więc mnie wozili po łódzkich szpitalach, w Madurowiczu była jakaś awantura kierowcy karetki z pielęgniarką na izbie, wszyscy byli podbuzowani, bo myśleli,że ja zaraz bede miala skurcze i urodze. Nigdzie mnie nie chcieli - ja rozumiem,że święta i trudny przypadek, ale od czegoś przeciez są szpitale, sama se nie pomogę. Kierowca zawrócił do MP i jak wysiadał, to ja mu powiedziałam,że jestem już tak przemoczona i zmarznięta,że pójdę z nim na izbę i niech robią, co chcą. Oczywiście dwie pipy wyszły i kazały mi wrócić do karetki, bo nie ma miejsc, ale się rozczapiłam na korytarzu i powiedziałam,że będę rodzić tutaj sama i teraz skoro nikt nie jest w stanie mi pomóc w takim szpitalu. Taki wielki lekarz przyszedł, nie pamietam nazwiska, niemiły niby na sam widok i jak na nie ryknął, to za sekundę z wózkiem przy mnie stały. On mnie zbadał, wszystkich naokoło jebał przy okazji, przebrał mnie w koszulę szpitalną tą do porodu i sam zawiózł na oddział na wózku. Oni nawet mojego męża z torbą nie wpuścili!
Potem mnie badali, sprawdzali reakcje na leki, jak się okazało,ze jest ok, to po nocy na sali przedporodowej zawieźli mnie na OCP i tam spędziłam prawie 3 tygodnie...Ale szok dla mnie był,że powiedziały mi te piguły na IP,że nie ma miejsc, skoro sala przedporodowa była pusta, 7 łóżek + łazienka, a na porodówce akurat nikt nie rodził...jak bym nie wylazła z tej karetki to pewnie by ze mną wrócili do nas i finał nie byłby taki szczęśliwy 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Ej a tak w ogóle to stawianie się brzucha to jak wygląda i jak to czuć? Bo ostatnio moja niunia bardzo często ma czkawkę. I to taką na maksymalnych obrotach bym powiedziała. Oczywiście się przy tym wkurza i wierci dodatkowo. Ale może to regularne skakanie to nie jest czkawka?[/


robi sie brzuchol twardy,moj tez ma czesto czkawke juz mnie to czasami denerwuje,bo caly brzuch mi skacze 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izunia1986op napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Ej a tak w ogóle to stawianie się brzucha to jak wygląda i jak to czuć? Bo ostatnio moja niunia bardzo często ma czkawkę. I to taką na maksymalnych obrotach bym powiedziała. Oczywiście się przy tym wkurza i wierci dodatkowo. Ale może to regularne skakanie to nie jest czkawka?[/


robi sie brzuchol twardy,moj tez ma czesto czkawke juz mnie to czasami denerwuje,bo caly brzuch mi skacze 😁


A boli też przy tym stawianiu się czy niekoniecznie? Bo mnie właśnie nic nie boli, ale ta czkawka jest jakoś często. Może musi tak być.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

izunia1986op napisał(a):
Witam!


Wyspana dzisiaj jestem 🙂
Ale juz sie denerwuje dzisiejsza wizyta 🥴I jeszcze zostaje sama z Niko na jakies 2 dni.Gorzej jak lekarz powie,ze rozwarie wieksze czy cos,a maz musi jechac.Ajjjj....moze bedzie bez zmian.

Nikos przed przedszkolem jechal do sklepu po jakies serduszko dla dwoch kolezanek 😁

Izu, to wracaj z dobrymi wieściami 🙂

Lady, teraz brzuch mi się nie stawia, ale w tamtej ciąży na patologii jak leżałam to non stop. Jest takie wrażenie, jakby napięły się wszystkie mięśnie i uniosły do góry, takie nieprzyjemne uczucie i brzuchol twardy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
izunia1986op napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Ej a tak w ogóle to stawianie się brzucha to jak wygląda i jak to czuć? Bo ostatnio moja niunia bardzo często ma czkawkę. I to taką na maksymalnych obrotach bym powiedziała. Oczywiście się przy tym wkurza i wierci dodatkowo. Ale może to regularne skakanie to nie jest czkawka?[/


robi sie brzuchol twardy,moj tez ma czesto czkawke juz mnie to czasami denerwuje,bo caly brzuch mi skacze 😁


A boli też przy tym stawianiu się czy niekoniecznie? Bo mnie właśnie nic nie boli, ale ta czkawka jest jakoś często. Może musi tak być.


wiesz co przy samym stawianiu to mnie nie boli,ale jak dochodzi jakis skurcz mocniejszy to tak.Wczoraj tak mialam to maz sie smial,ze mam sie zastanowic czy rodze,bo do sasiadki pogotowie przyjechalo o mnie moga zabrac-wariat jeden.

Jak pija te wody to i czkawke musza miec 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niom ta czkawka to chyba też pomaga przy rozwijaniu się płuc. Chyba na brzuszku o tym pisali, w którymś tygodniu. Po prostu wcześniej wydawało mi się, że tak często jej nie dostawała, ale może też nie za każdym razem to czułam.
Kurcze powinnam się ruszyć, bo coraz większe płatki śniegu lecą z nieba, a ja muszę kupić mielone do spaghetti :/ Ale mi się nie chce :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
Tam nie ma sytuacji żeby nie było miejsc. Pewnie balowali, bo święta 🤨

Tak mi powiedziała taka gruba, ruda położna na oddziale. Ona ze mną całą noc spędziła, robiła ktg, co chwila nowa kroplówka, zastrzyk, etc. Powiedziała,że tamte z IP były wściekłe, bo przyszły do pracy na 24 h, więc Wigilię spędzą w szpitalu. Ale co mnie to?
Ech, a teraz mam już 34 tydzień i mam nadzieję,że żadnych ekscesów w tej ciąży nie będę już przezywać i Bozia mi wynagrodzi tamte cierpienia lekkim porodem 😁 hahahaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze powinnam się ruszyć, bo coraz większe płatki śniegu lecą z nieba, a ja muszę kupić mielone do spaghetti :/ Ale mi się nie chce :/

No to śnieg se poszedł do Łodzi, u mnie nie prószy dzisiaj 😞
no, mulanta nie ma na liście, miejmy nadzieję,ze się odezwie w dwupaku, chociaż coś mówiła,że ma termin na 20 lutego (czy mi się pojebało?), to może już Hubercik jest na świecie, a my nic nie wiemy hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Tam nie ma sytuacji żeby nie było miejsc. Pewnie balowali, bo święta 🤨

Tak mi powiedziała taka gruba, ruda położna na oddziale. Ona ze mną całą noc spędziła, robiła ktg, co chwila nowa kroplówka, zastrzyk, etc. Powiedziała,że tamte z IP były wściekłe, bo przyszły do pracy na 24 h, więc Wigilię spędzą w szpitalu. Ale co mnie to?
Ech, a teraz mam już 34 tydzień i mam nadzieję,że żadnych ekscesów w tej ciąży nie będę już przezywać i Bozia mi wynagrodzi tamte cierpienia lekkim porodem 😁 hahahaa


Wiesz jeszcze w grudniu to w ogóle najmniej dzieci się rodzi, więc pustki są wszędzie. Co za ludzie.
Ja ostatnio jak byłam zwiedzać zielone kafelki to trafiłam na jakąś strasznie miłą na Izbie. Znaczy nie mogłam wejść na porodówkę (ale w IP też są zielone kafelki 😉) ale wszystko mi grzecznie wytłumaczyła z uśmiechem. I tak widziała, że jestem przestraszona troszkę to tak się starała uspokoić. Ale to była godzina 15 w tygodniu i bynajmniej nie zamierzałam jeszcze rodzić 😉 Mam nadzieję, że się dostanę do Medeora, bo chyba padnę na zawał póki mnie w jakimś szpitalu nie ulokują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Tam nie ma sytuacji żeby nie było miejsc. Pewnie balowali, bo święta 🤨

Tak mi powiedziała taka gruba, ruda położna na oddziale. Ona ze mną całą noc spędziła, robiła ktg, co chwila nowa kroplówka, zastrzyk, etc. Powiedziała,że tamte z IP były wściekłe, bo przyszły do pracy na 24 h, więc Wigilię spędzą w szpitalu. Ale co mnie to?
Ech, a teraz mam już 34 tydzień i mam nadzieję,że żadnych ekscesów w tej ciąży nie będę już przezywać i Bozia mi wynagrodzi tamte cierpienia lekkim porodem 😁 hahahaa



wskoczysz na fotel i dzidzia sama wyjdzie 😉
Ja sie dzisiaj juz chyba dowiem co mnie czeka czy sn lub cc.
Jakis dziwny bol krzyza mam 🥴idzie do brzucha i do nogi.Kurcze nasz termin rozpakowywania sie zbliza wielkimi krokami 🤨Boje sie juz 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izunia, ja rozmawiałam ze znajomą, która teraz niedawno rodziła i mi powiedziała,że jak spędziła kilka dni u nas na oddziale i pogadała z kobitkami, to te co były na fenoterolu w ciąży, miały robione cc, ona zresztą też 😮 i już mam gacie pełne 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Izunia, ja rozmawiałam ze znajomą, która teraz niedawno rodziła i mi powiedziała,że jak spędziła kilka dni u nas na oddziale i pogadała z kobitkami, to te co były na fenoterolu w ciąży, miały robione cc, ona zresztą też 😮 i już mam gacie pełne 😁



Ty chcesz rodzic naturalnie po takiej prygodzie z mlodym?Odwazna jestes.
Ja pamietam jak mi mlody sie zatrzymal i lekarz chcial kleszcze wyciagac,a w sumie i tak mi sie na brzuch polozyl.I teraz jeszcze z tym serduchem mam problemy to jakos chyba niech mnie zaraz rozcina i gotowe.W sumie tez sie boje,ale co tam.
Zobaczymy jak to bedzie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izu, ja się prawie 3 lata z traumy leczyłam, wolałabym mimo wszystko sn. I dla dziecka byłoby może lepiej 🙂 ale jak trzeba będzie cc, to też przeżyję, bylebym jak najszybciej była z dzidzią w domku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Izu, ja się prawie 3 lata z traumy leczyłam, wolałabym mimo wszystko sn. I dla dziecka byłoby może lepiej 🙂 ale jak trzeba będzie cc, to też przeżyję, bylebym jak najszybciej była z dzidzią w domku 🙂


Ja tez ciagle podkreslam,ze co bedzie to bedzie ......tylko ja i dziecko mamy przezyc.To mi lekarz na konsultacji odpowiedzial to zlecam cc 🥴Ide na sniadanko,bo dostawa buleczek i paczki sa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja kawusię bym zmęczyła. Muszę iść po swieże pieczywo, a mi się nie chce, poza tym książe jeszcze w pizamach jakieś programy o obrzydliwych ośmiornicach ogląda brrr 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oo a ja swojego dzisiaj nie widziałam, nie słyszałam budzika, nie wiem nawet kiedy wstał i pojechał do pracy 😁
Zapomniałam,że dzisiaj Walętyłki i byłam zdziwiona, co mu się stało,że nagle mam sok i pomarańcze koło łóżka 😁 o ja haha 😁 ja przed 5 rano nie byłabym zdolna nawet do tego hehe zaraz mu smsa napiszę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Oo a ja swojego dzisiaj nie widziałam, nie słyszałam budzika, nie wiem nawet kiedy wstał i pojechał do pracy 😁
Zapomniałam,że dzisiaj Walętyłki i byłam zdziwiona, co mu się stało,że nagle mam sok i pomarańcze koło łóżka 😁 o ja haha 😁 ja przed 5 rano nie byłabym zdolna nawet do tego hehe zaraz mu smsa napiszę 😁



uuu jaki kochany.Dawidowi glupio ,bo mlody kupil lizaki serduszka dla 3 kolezanek w przedszkolu.To on tez musial mamusi cos dac-hihihi.
U nas dzisiaj nerwowa atmosfera w domku.Ja do lekarz,a on musi jeszcze tyle jechac.Ajjjj.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej ranne ptaszki 😁 rozgadałyście się 😁 ja jem śniadanie jak zwykle i właściwie jeszcze śpię. Mały wczoraj przeszedł mistrzostwa świata w rozciąganiu, ze łzami w oczach ostrzejszym tonem mowiłam by zaprzestał.

Ten głos z brzucha to nie burczenie, tylko takie 'pstryk' w chwili gdy bardzo się wierci, nad pępkiem ale pod żołądkiem 🙂

No właśnie, gdzie Mulant? może ona się rozpakowała?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biedny mi od rano chciał zrobić przyjemność, więc łapał to, co było w domu hehe 😁 a żona taka niedomyślna. Aha, zapomniałam powiedzieć - moja łazienka lśni, najbardziej podziwiałam odkamienioną słuchawkę od prysznica 😁 focha nie mam, jakoś mi po kebabie i szklance pepsi wczoraj przeszło ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...