Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Ze szczepionkami tak jak dziewczyny pisały jest tak, że jak nie chcesz by dzidzię kłuli wiele razy to są one płatne. To samo można mieć bezpłatnie, ale wtedy kłują mnóstwo razy 😞 Te standardowe szczepienia wykonam, ale nie będę na pewno szczepić na jakieś ospy wietrzne, świnki, czy grypę. To już przesada.
A becikowe to pewnie zależy kto jakie ma. My chyba w Urzędzie Stanu Cywilnego będziemy to załatwiać o ile się nie mylę. Jeszcze dokładnie tego nie sprawdziłam 😉 Możesz podpytać jak będziesz załatwiać kwestię ojcostwa, bo to też przed porodem lepiej zrobić.


odra swinka rózyczka to jest obowiazkowe z tego co wiem i to jest ten MMR II , którego sie tak obawiałam, i ajk tylko sie mała urodziła to drzałam pzred tym.


a czemu ewcia tak sie bałas?
Maja super ta szczepionke przyjeła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
Mój Misio wraca w piątek, także wieczorem się dopiero zobaczymy. A ja w zeszłym roku też byłam sama na walentynki bo Michał też był w Londynie :/ jakiś pech. Zobaczymy jak będzie w przyszłym roku. A wiesz co kurde fix, mi się wydaje, że chyba jednak jest szansa, że dobiję do 20 kg 🙂 bo jeszcze teoretycznie 5 tygodni, i myślę, że tak szybko nie urodzę, bo nic mnie nie boli od jakiegoś czasu, wczoraj miałam tylko jakąś taką grudkę z gęstym śluzem, ale to jednorazowe było 🙂 później już nie było i dzisiaj też nie ma.
A dziecko moje ma czkawke 🙂
Lady chyba muszę zrobić to ciastko czekoladowe w kubeczku bo nie wytrzymam zaraz 🙂 🙂


Kasiu, 6 tygodni, 6 - bo zaczynami 35 tydzien, do konca 40tc mamy 6 tygodni, rózno 1,5 miecha nam zostało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu Ewcia tak się bałaś tego szczepienia?

Kasia, piękny brzuchol 🤪 mnie właśnie mała kopie, pojadłysmy sobie żurku mmmmniam 😜
mam w domu burdel na kółkach, bo sortowaliśmy z B zabawki 🤢 🙃 aaa! tata sprzątnie ten bajzel i wyniesie co trzeba 😉

obdarzona, to wieści chyba dobre 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
kasia_sztuk napisał(a):

Lady chyba muszę zrobić to ciastko czekoladowe w kubeczku bo nie wytrzymam zaraz 🙂 🙂


A ja ni mam mikrofali, bo sobie wbiłam, że niezdrowa i kupiłam zamiast tego kombiwar 😞 W kombiwarze raczej się nie upiecze w 2 minuty, chociaż może spróbuję, któregoś razu 😉 Póki co nie mam Nutelli w domu 😞

Ja mam mikrofalę i nutellę 🙂 a nie, jednak nie, to resztka nutelli 🙂 więc muszę zakupić nową 🙂 wczoraj dostałam od kuzynki pudełeczko witamin dla dziecka K+D takie w kapsułkach, już z dawką którą trzeba przeznaczyć dla takiego maluszka, moja druga kuzynka przedawkowała bo nie miała w kapsułkach i teraz dziecko ma ogromną główkę, wygląda to troszkę niefajnie, tym bardziej, że to dziewczynka.


tak?? kurde pierwsze słysze o takim pzredawkowaniu. ja przy Zuzi miałam Vigantol, nie wiem chyba wtedy w kapsułkach nie było D3. i jakos zawsze ucelowałam ta jedna kropelke. to ile ona lała do etgo buziaka. te kapsułki twist+off sa niby dobre ale czasami wycisnac do buzki takiego malucha to tez nie lada wczyn, tym bardziej ze to takie oleiste jest, sliskie to mozna z otoczka kapsułki dac dzidzi ajk sie wymknie. ja teraz zuzi daje w zime witaminki w tych kapsułkach to na łyzeczke a małejto do buzki tzreba od razu.
i tzreba pamietac ze wit K sie daje tylko do pewnego czasu a D3 potem dalej wiec tzreba zmienci kapsułki na inne..., ja mam zamiar teraz pzred porodem se kupic tez przy okazji zakupów internetowych w mojej aptece, widziałam ze sa rózne promocje na nie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Ze szczepionkami tak jak dziewczyny pisały jest tak, że jak nie chcesz by dzidzię kłuli wiele razy to są one płatne. To samo można mieć bezpłatnie, ale wtedy kłują mnóstwo razy 😞 Te standardowe szczepienia wykonam, ale nie będę na pewno szczepić na jakieś ospy wietrzne, świnki, czy grypę. To już przesada.
A becikowe to pewnie zależy kto jakie ma. My chyba w Urzędzie Stanu Cywilnego będziemy to załatwiać o ile się nie mylę. Jeszcze dokładnie tego nie sprawdziłam 😉 Możesz podpytać jak będziesz załatwiać kwestię ojcostwa, bo to też przed porodem lepiej zrobić.


odra swinka rózyczka to jest obowiazkowe z tego co wiem i to jest ten MMR II , którego sie tak obawiałam, i ajk tylko sie mała urodziła to drzałam pzred tym.


Nawet na obowiązkowe można nie szczepić z tego co wiem. Tylko potem mogą pismami z Sanepidu męczyć. Odra i różyczka to wiem i będę szczepić, ale świnka, czy ospa wietrzna to normalne choroby zakaźne i wolę żeby je dziecko przeszło, bo to lepsza odporność niż po szczepionce. Ja przechodziłam, Łukasz przechodził i żyjemy 😉 No chyba, że długo nie złapie tych chorób to potem możemy pomyśleć o szczepionce, bo one są niebezpieczne u dorosłych.
Nie wiem jeszcze czy będę szczepić na rotawirusy i pneumokoki. Nie jestem przekonana do dużej ilości szczepień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lady, dawaj brzucha, nawet bez stanika i bez majtek 🤪 🤪 🤪
ja też miałam brzucha pod cycami zaraz na szczęście już jest niżej- ulga 🙂

Astra, wiadomości dobro-neutralno-niewiemjakie 😁

ej Kasia, ja podzielam zdanie Lady chyba, czy Astry- masz ten CyC! 😁

Sztunia, to dobrze że jest poki co ok 😁 żebyś nam nie urodziła 😁
dajmy pierwszeństwo Natalii albo Lelivie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na rotawirusa nie zaszczepię na 10000000%, bo Bartka zaszczepiliśmy,a i tak go złapał i skończyło się szpitalem 😞 więc to tylko moim zdaniem kolejny chwyt koncernów farmaceutycznych i jebał ich pies 😠
A na odrę, świnkę i różyczkę to chyba jedna szczepionka jest, wszystko razem - czy się mylę? Ja już nie pamiętam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejko 🙂

Trochę żeście naskrobały, normalnie jak przy niedzieli posucha tak dziś widać, że tydzień pracy się zaczął :P
W kwestii chrzcin i ślubów - oklask dla Astry (za 50 minut :P). Zgadzam się w pełni.
Obdarzona - nie jesteś gruba tylko w ciąży! (To stały tekst mojego Ukochanego Romantyka :]) Choć ostatnio sobie odpuścił i obrał taktykę - kiedy ja marudzę to On, delikatnie mówiąc, nie zaprzecza. Przykład:
Stoję przy szafie załamana (On za mną się ubiera) i biadolę tak do siebie:
- Bożeeeeeeee jestem taka gruba, już nie wiem co ja mam ubrać.. 🥴
Na co Karol:
- Plandekę?

🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Ja na rotawirusa nie zaszczepię na 10000000%, bo Bartka zaszczepiliśmy,a i tak go złapał i skończyło się szpitalem 😞 więc to tylko moim zdaniem kolejny chwyt koncernów farmaceutycznych i jebał ich pies 😠
A na odrę, świnkę i różyczkę to chyba jedna szczepionka jest, wszystko razem - czy się mylę? Ja już nie pamiętam 😁

tak jedna i to jest z tych obowiązkowyh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Lady, dawaj brzucha, nawet bez stanika i bez majtek 🤪 🤪 🤪
ja też miałam brzucha pod cycami zaraz na szczęście już jest niżej- ulga 🙂

Astra, wiadomości dobro-neutralno-niewiemjakie 😁

ej Kasia, ja podzielam zdanie Lady chyba, czy Astry- masz ten CyC! 😁

Sztunia, to dobrze że jest poki co ok 😁 żebyś nam nie urodziła 😁
dajmy pierwszeństwo Natalii albo Lelivie 😁



Hahahah zrobię sobie sesję specjalnie for you 🙃 🙃 🙃
Mnie już denerwuje to, że cycki opierają mi się o brzuch 😜 Strasznie to nie komfortowe jest. I jeszcze te żebra i płuca takie uciśnięte. O żołądku już wspominałam nie raz. Im dalej tym mniej mogę zjeść. Ale jeszcze najlepsze przede mną pewnie 😉 Chyba, że mi się szybko brzuchol opuści. Odetchnę wtedy pełną piersią 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):


Mnie już denerwuje to, że cycki opierają mi się o brzuch 😜

Mój się śmieje,że przynajmniej stolik mam zawsze przy sobie haha 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
leliva napisał(a):
Hej dziewczyny. Nie mam nastroju,żeby nadrabiać czytanie. Ale chciałabym, żebyście się wypowiedziały na pewien temat. Wczoraj zmarła babcia mojego męża. Na dniach będzie pogrzeb, teściowa mówiła, że mam siedzieć w domu, bo za wysoko w ciąży jestem, ale to akurat nie podlega dyskusji - chcę być przy mężu i nic mnie nie powstrzyma. Natomiast zastanawiam się nad chrzcinami... Nie wypada organizować ich podczas żałoby, ale z drugiej strony powinniśmy z tym czekać pół roku/rok? Nie wiem kiedy byłby dobry termin na chrzciny w takim przypadku, a póki co jest to zbyt świeży temat, żeby poruszać go z moim D lub teściami... Dodam, że szwagierka też ma nie lada problem, bo w czerwcu ma brać ślub. Wszystko się komplikuje zawsze w najmniej odpowiednim momencie... 😞


ja powiem tak, równo w miesiac ZUzi tez zmarła babcia mojego meza, Zuzia była mała wiec nie jezdziłam na pogrzeb. radziłabym ci zostac w domku bo to wiesz jakie pzrezycie i lepiej zebys tego pzred porodem nie doswiadczała. maz napewno ma siostry czy braci, rodziców, dadza se rade bez ciebie. nie uwazam zeby było to dobre miejsce dla Ciebie. nio i powiem ci ze babcia meza zmarła 13 marca a my robilismy chrzciny 12 kwietnia, w swieta, w ogole nie było dyskusji zeby nie robic, nikt nawet nie pomyslał o tym. ani dzieci babci ani nikt. chrzciny to nie jakas impreza na maksa, alkoholu sie w wiekszosci takich imprez nie podaje, u nas niby był, ale to kwestia smaku tylko, a i u nas nie jakies pijaki, lampke wina wypili czy cos. mielismy chrzicny na 25 osóbw domku , odbyło sie i babci napewno tym nie urazilismy. dziecko lepiej ochrzcic jak najszybicej i babcia nie miałaby nic pzreciwko temu. chyba ze wy jakas wielka impreze chcecie robic?? nio bo juz wesele czyjes, co piszesz to co innego, muzyka, tance, nad tym tzreba by było sie zastanaowic, a chrzicny mysle spokojnie mzona robic. u nas była msza i obaid swiateczny po prostu i tyle...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
Astra napisał(a):
Ja na rotawirusa nie zaszczepię na 10000000%, bo Bartka zaszczepiliśmy,a i tak go złapał i skończyło się szpitalem 😞 więc to tylko moim zdaniem kolejny chwyt koncernów farmaceutycznych i jebał ich pies 😠
A na odrę, świnkę i różyczkę to chyba jedna szczepionka jest, wszystko razem - czy się mylę? Ja już nie pamiętam 😁

tak jedna i to jest z tych obowiązkowyh


Cholera :/ No to nawet na świnkę już dziecko nie może zachorować? :/ A potem alergie się szerzą :/
fikumiku: 🤪 🤪 🤪 🤪 Facet pomocny 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Sztunia napisał(a):
Astra napisał(a):
Ja na rotawirusa nie zaszczepię na 10000000%, bo Bartka zaszczepiliśmy,a i tak go złapał i skończyło się szpitalem 😞 więc to tylko moim zdaniem kolejny chwyt koncernów farmaceutycznych i jebał ich pies 😠
A na odrę, świnkę i różyczkę to chyba jedna szczepionka jest, wszystko razem - czy się mylę? Ja już nie pamiętam 😁

tak jedna i to jest z tych obowiązkowyh


Cholera :/ No to nawet na świnkę już dziecko nie może zachorować? :/ A potem alergie się szerzą :/
fikumiku: 🤪 🤪 🤪 🤪 Facet pomocny 😁 😁 😁


wiesz co wydaje mi się że może bo chyba wszystkie z nas na to chorowały, ale tu trzeba moze zwrócic uwage że to maja byc choroby wieku szkolengo a nie niemowlecego, tak sobie teraz wydedukowałąm 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):


Cholera :/ No to nawet na świnkę już dziecko nie może zachorować? :/ A potem alergie się szerzą :/

No właśnie, u mojej małej kuzynki, 10-letniej teraz, alergie spowodowane chuchaniem, dmuchaniem i szcepieniami na wszystko co możliwe (bo się późno trafiła i jej rodzice się łapali wszelkich newsów,żeby tylko było dziecko jak najzdrowsze, etc), przeszły w pseudokrup, a teraz lekarze doszli do wniosku,ze to astma, czy inne chuj wi co. Sterydy, inhalacje, kroplówy na okrągło - jest tak gruba i spuchnięta,że wygląda jak king kong dosłownie, w trzy dni przybyło jej 6 kilo (!), kości już ma jak babcia...lekarze twierdzą,że większość objawów jej odpadnie po skończeniu 14 roku życia, ale ja się boje jak ona do tego 14 roku dotrwa i jak później jej życie będzie wyglądało... :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
lady_m4ryjane napisał(a):
Sztunia napisał(a):
Astra napisał(a):
Ja na rotawirusa nie zaszczepię na 10000000%, bo Bartka zaszczepiliśmy,a i tak go złapał i skończyło się szpitalem 😞 więc to tylko moim zdaniem kolejny chwyt koncernów farmaceutycznych i jebał ich pies 😠
A na odrę, świnkę i różyczkę to chyba jedna szczepionka jest, wszystko razem - czy się mylę? Ja już nie pamiętam 😁

tak jedna i to jest z tych obowiązkowyh


Cholera :/ No to nawet na świnkę już dziecko nie może zachorować? :/ A potem alergie się szerzą :/
fikumiku: 🤪 🤪 🤪 🤪 Facet pomocny 😁 😁 😁


wiesz co wydaje mi się że może bo chyba wszystkie z nas na to chorowały, ale tu trzeba moze zwrócic uwage że to maja byc choroby wieku szkolengo a nie niemowlecego, tak sobie teraz wydedukowałąm 🙂


No to niemowlaki przez to szczepią na te choroby? A potem i tak mogą zachorować? Nie jarzę.
Mojej kumpeli z pracy córka przechodziła wiatrówkę mając kilka miesięcy i miała jedną sporą krostę na brzuszku. Szybko jej przeszło. Im dziecko młodsze tym łagodniej przechodzi te choroby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztunia napisał(a):


wiesz co wydaje mi się że może bo chyba wszystkie z nas na to chorowały, ale tu trzeba moze zwrócic uwage że to maja byc choroby wieku szkolengo a nie niemowlecego, tak sobie teraz wydedukowałąm 🙂

Też mi się tak wydaje, przecież szczepienia są, ale dzieci i tak chorują, grunt,żeby nie zachorowało na swinkę takie niemowlę maleńkie i to chyba na niezbyt długi czas zabezpiecza. Ja miałam 5 lat jak mi się brat urodził, wtedy tych szczepień chyba nie były, bo wiem,że nawet jeszcze nie siedział, a już miał swinkę ode mnie oczywiście, potem różyczkę i ospę, bo ja wszystko przynosiłam z przedszkola...tak ze dobrze,że te szczepienia jednak są obowiązkowe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lady_m4ryjane napisał(a):
. Im dziecko młodsze tym łagodniej przechodzi te choroby.

Nigdy nie wiadomo, jaki przebieg u dziecka w tak wczesnym wieku bedzie miało choróbsko i co po sobie ewentualnie zostawi. Mój brat przez swinkę pózniej wiecznie miał coś z migdałami, gardłem, węzłami chłonnymi, wiecznie się dusił i wiecznie tylko pamiętam zastrzyki i pielęgniarki w domu. Mały był jak mu pousuwali migdałki i dopiero wtedy się to skończyło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra napisał(a):
Jeśli chodzi o szczepionki, to niestety jak się nie chce,żeby dziecko było nakłute w nóżki i rączki podczas jednego szczepienia, to trzeba bulić. My też szczepilismy Bartka skojarzonymi, z Wikusią też tak będziemy robić 🙂 ja nie mogłam patrzeć nawet na to jedno wkłucie, myślałam za każdym razem,że mi serce pęknie hehe 😁


ja nie tyle co nie mogłam patzrec tylko Zuza okropnie wyła jeszcze zanim było to szczepienie, a zaraz po nim pikneła tylko i sie uspokajała. ale tez nie jestem za kłuciem wiele razy, a w gruncie rzeczy to nie az taki wielki wydatek, ja płąciłam chyba 130zł za kazde skojarzone. a w pierwszym roku troche tego ejst,a potem juz spokojnie. ja wybieram skojarzone, ale np kolezanka z pracy szczepiła obowiazkowymi niepłatnymi i tez dobrze. co prawda chyba mało kto tak robi bo byli w przychodni zdziwieni, i nie ze kasy nie maja ludzie, tak po prostu... hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejj... w ogóle to musze Wam powiedzieć, że jak chcecie mieć więcej niż jedno dziecko, to nie róbcie tego błędu i nie czekajcie z tym tyle, ile ja... ☺️ Zazdroszczę teraz Sztuni i Ewci, bo w sumie z jednych pieluch, jak to się mówi, w drugie od razu wchodzą. A ja mam już w domu chłopa, który mi sięga do pępka, gada ze mną, jak stary, jest w pełni samodzielny, a tu teraz od nowa Polska ludowa 🙃 tak bardzo chciałam mieć dzidzię, córeczkę , jest dokładnie tak, jak chciałam, ale kurwa, teraz do mnie dotarło,że trza się było wczesniej starać. Bo ja już z wprawy wyszłam. Mało co pamiętam. Znowu szczepionki, kontrolne wizyty, kolki, sraczki, wstawanie w nocy, ząbkowanie i wszystko po kolei.... 🤢 o żesz fruwał. Właśnie się zderzyłam z rzeczywistością i powiem Wam,że chyba mi się nie chce haha 😁

Nie chcem, ale muszem! 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...