Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):

ewcia jak to dla ciebie szpital otwarli ? 🙂


u nas sa dwa szpitale, które odbieraja porody, maja dyzury co drugi dzien, jeden akademi medycznej gdzie przy porodzie jest widownia (studenci) a drugi bez widowni. mój maz ma dwie siostry lekarki które ogladały najpierw porody z tej drugiej strony \, wiec potem obie nie chciały rodzic w tym szpitalu. ja sie tez przez to uprzedziłam, bo nie chce zeby mnie studenci badali i ogladali jaks ie mecze. nio i w tym co rodziłam były niby gorsze porodówki, natomiast sale po porodzie 2 os nowe, z łazienka, a w drugim 6,8-mio osobowe. i to wszytsko pzremawiało za tym zeby rodzic tu a nie tu. nio i najpierw chodziłam panstwowo ale lekarz mnie wkurzał i juz w tym czasie co ejstem szukałam drugiego. kolezanka meza z pracy poleciła lekarza, który włąsnie tam odbiera porody. i on powiedział ze jaks ie zacznie to oczywiscie czy ostry dyzur ma ten czy ten to i tak jade do "mojego" . i akurat córica zachciała w tym feralnym dniu, gdzie dyzur miał ten nie mój i jak dzwoniłam o 2 w nocy do lekarza to on mówi, prosze dojechac do 4, a ja zaraz zadzwonie i oni otworza. nio i otworzyli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
ja tam od początku chcę karmić piersią, i też znam tylko przypadek mojej mamy i też tak teraz myślę,że to mało możliwe. Może moja mama psychicznie bała się mnie karmić, ale wątpię. Cały czas mowi,że chciała i starała się. Dobra, nieważne;D
Love to smacznego;D ja zjadłam bułkę z szybką i zabieram się za zamiatanie tarasu, i krolika muszę wypuścić, ale tak mi się nie chce 😞


z tym karmieniem to psychiczne nastawienie. ja nie miałam problemu, ale kiedys to zaraz mówili ze nie masz i nie głódz dziecka. moja mama karmiła mnie 3 miesiace bo powiedziała ze mleka nie miała, bo miała małe piersi,a to od piersi nie zalezy, tylko jak bardzo sie chce i naprawde nie ma jakis chorób czy czegos to mozna. owszem dziecko na poczatku srednio umie złapac brodawke i my nie umiemy karmic, ale u mnie w domu to był naprawde nawał, myslałam ze tez tego nie opanuje. bałam sie ze po powrocie do parcy po macierzynskim bede sie zalewac jak moje kolezanki, ale na szczescie udało mis ie wsytzsko super ustawic i ani razu mi sie nie przytafiło. powoli odzwyczajałam Zuze i piersi od karmienia w dzien, zastepowałam innym jedzeniem i sie udało. 🙂 takze jak ktos napisał: chciec to móc 🙂 uwierzcie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
Sztunia napisał(a):

ewcia jak to dla ciebie szpital otwarli ? 🙂


u nas sa dwa szpitale, które odbieraja porody, maja dyzury co drugi dzien, jeden akademi medycznej gdzie przy porodzie jest widownia (studenci) a drugi bez widowni. mój maz ma dwie siostry lekarki które ogladały najpierw porody z tej drugiej strony \, wiec potem obie nie chciały rodzic w tym szpitalu. ja sie tez przez to uprzedziłam, bo nie chce zeby mnie studenci badali i ogladali jaks ie mecze. nio i w tym co rodziłam były niby gorsze porodówki, natomiast sale po porodzie 2 os nowe, z łazienka, a w drugim 6,8-mio osobowe. i to wszytsko pzremawiało za tym zeby rodzic tu a nie tu. nio i najpierw chodziłam panstwowo ale lekarz mnie wkurzał i juz w tym czasie co ejstem szukałam drugiego. kolezanka meza z pracy poleciła lekarza, który włąsnie tam odbiera porody. i on powiedział ze jaks ie zacznie to oczywiscie czy ostry dyzur ma ten czy ten to i tak jade do "mojego" . i akurat córica zachciała w tym feralnym dniu, gdzie dyzur miał ten nie mój i jak dzwoniłam o 2 w nocy do lekarza to on mówi, prosze dojechac do 4, a ja zaraz zadzwonie i oni otworza. nio i otworzyli 🙂



eee no ty to masz wtyki 🙂 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Love to pokaż zdj tych urwisow 😁
Haha Izunia, Rossie ma racje 😜 ja mam super wyobraźnie, i wiem co tam się działo jak on przyjechał 😎
ja też chcę, oczywiście jak moj przyjedzie 😁 mam już całą scenerię ułożoną w głowie, że on przyjeżdża, nikogo nie ma w domu, tylko ja, a akurat jest wieczor a prądu brakło i że zimno jest i pod kocem trzeba albo i nawet pod kołdrą trzeba się położyć, dalej wiadomo 🤪 🤪 🤪 ale i tak pewnie prąd będzie, rodzice w domu i zaś po bożemu i po cichu:/


Co tam? ja już wstałam z godzinę temu 😁 wczoraj poszłam spać o 21 😲 nie wiem czemu 😜 Dzisiaj opiekuję się bratanicą, tzn ona jeszcze śpi, ale jak ws\tanie zacznie się nawijanie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
ewci@ napisał(a):
Sztunia napisał(a):

ewcia jak to dla ciebie szpital otwarli ? 🙂


u nas sa dwa szpitale, które odbieraja porody, maja dyzury co drugi dzien, jeden akademi medycznej gdzie przy porodzie jest widownia (studenci) a drugi bez widowni. mój maz ma dwie siostry lekarki które ogladały najpierw porody z tej drugiej strony \, wiec potem obie nie chciały rodzic w tym szpitalu. ja sie tez przez to uprzedziłam, bo nie chce zeby mnie studenci badali i ogladali jaks ie mecze. nio i w tym co rodziłam były niby gorsze porodówki, natomiast sale po porodzie 2 os nowe, z łazienka, a w drugim 6,8-mio osobowe. i to wszytsko pzremawiało za tym zeby rodzic tu a nie tu. nio i najpierw chodziłam panstwowo ale lekarz mnie wkurzał i juz w tym czasie co ejstem szukałam drugiego. kolezanka meza z pracy poleciła lekarza, który włąsnie tam odbiera porody. i on powiedział ze jaks ie zacznie to oczywiscie czy ostry dyzur ma ten czy ten to i tak jade do "mojego" . i akurat córica zachciała w tym feralnym dniu, gdzie dyzur miał ten nie mój i jak dzwoniłam o 2 w nocy do lekarza to on mówi, prosze dojechac do 4, a ja zaraz zadzwonie i oni otworza. nio i otworzyli 🙂



eee no ty to masz wtyki 🙂 hehe


nio wiesz, człowiek jakis pewniejszy. u nas kazdy stara sie sobie cos załatwic w miare. pewniej sie czujesz jak masz lekarza z tego spzitala co chcesz rodzic. i jesli juz chodzisz prywatnie i płacisz kase to myslisz o tym zeby w razie czego przy porodzie sie toba w miare dobrze zajeli.
tylko teraz wsyztsko pzremawia za tym,, zeby do niego nie chodzic, bo on daleko, drugi koniec miasta, kase trzeba bulic, na kazde usg umawia do spzitala bo przyjmuje w gabinecie takiej innej ginki i widocznie ona nie pozwala na robie na jej aparacie czy cos. poza tym badania we własnym zakresie tzn wyniki krwi, moczu i wsyztsko płatne i tzreba raz jezdzic do lab zdac krew, potem odbierac. itd. mam jeszcze w tym spzitalu sie okazało przy wypisie z Zuzia, znajoma Pania neonatolog, nawet nasza rodzina, to mzoe bede chodzic tu gdzie chodze na fundusz, a sobie załatwie połozna pzrez nia, i zeby otworzyli szpital w razie czego, ta neonatolog zadzwoni. nio zobacze. jeszcez jest niby pół roku, ale juz staram sie o tym myslec 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no nie dziwie Ci się bo jdnak poród to ważna sprawa i wązne jaki i gdzie
ale ty za poród paciłas, czy móisz o tym że płaciłas za wizyty?
no krew i siuski mnie też ciągną po kieszeni, ja jestem straszną panikarą jesli chodzi o pobieranie krwi i znalazłam sobie panią cudowną ale ona jest właśnie prywatnie, poza tym jak gadałam z położną to ona powiedziała że i tak częśc badań nie jest refundowanych, i jak tu w ciąże zachodzić? szkoda gadać

ja mam fajnie musze się pochwalić bo mnie szpital wyremontowali podobno same rarytasy 🙂 a poza tym personel jest wyśmienity, nie maja studentów tylko dziewczyny z pielęgniarstwa studentki ale one raczej sa takie pomocne np. przy wykąpaniu się czy poprawieniu łózka i nie ma ich przy porodzie 🙂
http://bonifratrzy.pl/index.php?option=18&action=news_show&art_id=1032&cat_id=160&menu_id=442
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia, z rana? na śpiocha;>? hehe;D no ale wam szpital odwalili 😁 ja też muszę się zainteresować moim rodzeniem. Ale to tak w 6 mcu 😁 bo szpital w ktorym będę rodzice raczej odbiega od tego co pokazałaś:/ 😞 a dalej mi się nie chce dojeżdżać, paliwo, wszyscy będą musieli srać grać żeby mnie odwiedzać. Myślałam też o rodzeniu w Kluczborku 🤪 tam już ponoć warunki na poziomie, i szpital bardzo przyjaźnie nastawiony na rodzenie 😁 i tak jest tak, że Ci się pytają jak chcesz rodzić, czy cc czy sn a Ty wybierasz. Tam najwięcej kobiet rodzi cc bo tam bez problemu tną:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
no nie dziwie Ci się bo jdnak poród to ważna sprawa i wązne jaki i gdzie
ale ty za poród paciłas, czy móisz o tym że płaciłas za wizyty?
no krew i siuski mnie też ciągną po kieszeni, ja jestem straszną panikarą jesli chodzi o pobieranie krwi i znalazłam sobie panią cudowną ale ona jest właśnie prywatnie, poza tym jak gadałam z położną to ona powiedziała że i tak częśc badań nie jest refundowanych, i jak tu w ciąże zachodzić? szkoda gadać

ja mam fajnie musze się pochwalić bo mnie szpital wyremontowali podobno same rarytasy 🙂 a poza tym personel jest wyśmienity, nie maja studentów tylko dziewczyny z pielęgniarstwa studentki ale one raczej sa takie pomocne np. przy wykąpaniu się czy poprawieniu łózka i nie ma ich przy porodzie 🙂
http://bonifratrzy.pl/index.php?option=18&action=news_show&art_id=1032&cat_id=160&menu_id=442


hehe super ten zakonny szpital 🙂 fajnei sie nazywa, od razu sie z siostrami zakonnnymi mi kojarzy.
co do płacenia to poród był w panstwowym spzitalu a mówie ze płaciłam za wizyty lekarzowi i wtedy wsyztskie badania prywatnei tzreba robic, kazde usg itd., wiec kase ciagna ale poród panstwowo i tylko jeszcze potem zaniosłam lekarzowi finlandie i 300zł ze tak to sie dobzre zakonczyło. w gruncie rzeczy to on mnie kroił, bo sie specjalizuje w CC, i tak fajnie, miałam zapewniona opieke super.
a ja sie krwi nie boje pobierac 🙂 juz sie przywyczaiłam przy Zuzi,a swego czasu tez byłam starsznie hcorowita wiec miałam to non stop. pobieranie krwi to dla mnie najmniejszy pikuś, mimo ze zyły mam nietęgie i ciezko sie pobiera 😞

a jak sie dzis czujesz??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rossie napisał(a):
Izunia, tylko nie zamęcz biedaka 🤪



śpi....a ja wcinam śniadanko 😉Niko w przedszkolu,byłam w kwiaciarni po kwiatka na wesele.Czekam,az maz wstanie i podlogi umyjr,bo sa czarne.Juz marudzilam,ze przez nasze okna nic nie widac-kochanie no i co przeciez sie umyje 🙂Ale jestem szczesliwa,a Niko szok.Tylko telefon mi zadz.to on juz siedzial na łóżku i sie pytal co ma ubrac 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Sztunia, z rana? na śpiocha;>? hehe;D no ale wam szpital odwalili 😁 ja też muszę się zainteresować moim rodzeniem. Ale to tak w 6 mcu 😁 bo szpital w ktorym będę rodzice raczej odbiega od tego co pokazałaś:/ 😞 a dalej mi się nie chce dojeżdżać, paliwo, wszyscy będą musieli srać grać żeby mnie odwiedzać. Myślałam też o rodzeniu w Kluczborku 🤪 tam już ponoć warunki na poziomie, i szpital bardzo przyjaźnie nastawiony na rodzenie 😁 i tak jest tak, że Ci się pytają jak chcesz rodzić, czy cc czy sn a Ty wybierasz. Tam najwięcej kobiet rodzi cc bo tam bez problemu tną:P


wybierasz czy cc czy sn?? a jeszcez im sie do d... nie dobrali?? musza byc wskazania i oni to musza dokumentowac do cc, bo to jest inwazyjny poród, a kobiety maja rodzic sn. u nas w prywatnej klinice był kiedys nalot i juz tam tez patrza zeby były wskazania do cc, bo w dokumentach nie grało. i bulili kare jakąs i afera cała była.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja te czesto krew pobieraną miałam bo Maja, a wogóle to co pół roku hormony sprawdzałam od jakiegoś dłuższego czasu 🙂

noooo a tam żadnych zakonników nie ma hahaha, tylko jest kościół i jakis jeszcze budynek dla włąsnie tych chyba zakonników ale pewna nie jestem bo nikogo tam nigdy nie widziałam 🙂

jadę do centrum handlowego o muszę sobie samoopolacz kupic i jakąś pierdołę na dziń chłopaka no najlepiej by było jakbym się wypięła ale jakoś dziewczyny wogóle ochoty nie mam, niby powinno mi się chcieć a ja wogóle, może jeszcze mnie blokuje to że mam te krwiaki i się boje, rybe jeszcze na obiad musze zakupić bo dziś niezdrowo, fryty, surówa z kiszonej i sola w panierce 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny najlepiej sn rodzic....mialam ciężki i długi poród,ale drugi też chce naturalnie.Na samom mysl o krojeniu mnie ...brrrr.Ale jezeli juz bedzie trzeba no cóż dziecko wazniejsze niz moj strach.

Ja przy Niko tez mialam mojego lekarza,a chodzilam panstwowo.Byl taki zajebisty....nawet moja mama go polubila.heheh.Do dzisiaj mam z nim kontakt @.Wyjechalz kraju po moim porodzie.Wlasnie poznalam go w szpitalu polozniczym.On mi oznajmil,ze bede mama-tzn.potwierdzil test ciążowy.Ale fajnie wspominam ciąże u niego.Najlepiej bylo jak mi kazal isc do szpitala,a ja tak nie chcialam.Powiedzial,ze sam mnie tam zawiezie-heheheh.Najwazniejsze,ze mozesz w kazdej chwili zadzwonic do lekarza,bo to sie czlowiek czuje bezpieczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
no ja te czesto krew pobieraną miałam bo Maja, a wogóle to co pół roku hormony sprawdzałam od jakiegoś dłuższego czasu 🙂

noooo a tam żadnych zakonników nie ma hahaha, tylko jest kościół i jakis jeszcze budynek dla włąsnie tych chyba zakonników ale pewna nie jestem bo nikogo tam nigdy nie widziałam 🙂

jadę do centrum handlowego o muszę sobie samoopolacz kupic i jakąś pierdołę na dziń chłopaka no najlepiej by było jakbym się wypięła ale jakoś dziewczyny wogóle ochoty nie mam, niby powinno mi się chcieć a ja wogóle, może jeszcze mnie blokuje to że mam te krwiaki i się boje, rybe jeszcze na obiad musze zakupić bo dziś niezdrowo, fryty, surówa z kiszonej i sola w panierce 🙂



kiszona...o nie.Ja ostatnio tak cierpialam.Masakra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
izunia a ja ostatnio jak stałam w sklepie i tak mi kiszoną zaleciało to woreczek sobie kupiłam i jeszcze w waucie jadłam, ja ogólnie nigdy nie miałam rewolucji zołądkowych, fakt już ze trzy razy miałam mikro zgagę, np. wczoraj po lodach ale ja mogę jeść milion rzeczy popic wodą i nic mi nie jest. Takiego samego ucze Majkę ona chleje tylko wodę prawie a cokolwiek chce to próbuje, smakosz jeden dzisiaj pięknie zjadła śniadanie, wreszcie!!!! od wczoraj tak zaczęła normanie jeść bo ostatnio to dziubała tylko ae tym też się nie przejmuje bo suchelcem nie jest, ja byłam tadkiem nie jadkiem i też nikt we mnie nie wmuszał

na koncie mam 18zł i z czym na zakupy, musze męża poprosić o kasiorre ale wiocha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
izunia a ja ostatnio jak stałam w sklepie i tak mi kiszoną zaleciało to woreczek sobie kupiłam i jeszcze w waucie jadłam, ja ogólnie nigdy nie miałam rewolucji zołądkowych, fakt już ze trzy razy miałam mikro zgagę, np. wczoraj po lodach ale ja mogę jeść milion rzeczy popic wodą i nic mi nie jest. Takiego samego ucze Majkę ona chleje tylko wodę prawie a cokolwiek chce to próbuje, smakosz jeden dzisiaj pięknie zjadła śniadanie, wreszcie!!!! od wczoraj tak zaczęła normanie jeść bo ostatnio to dziubała tylko ae tym też się nie przejmuje bo suchelcem nie jest, ja byłam tadkiem nie jadkiem i też nikt we mnie nie wmuszał

na koncie mam 18zł i z czym na zakupy, musze męża poprosić o kasiorre ale wiocha 🙂



Popros o przelew 🙂Ja zrbilam sobie z 9,5 kg kapusty chyba za duzo 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ewcia, ja pragnę sn. CC też mnie przeraża, to nie to samo co sn. Chociaż wiadomo przy sn trzeba się męczyć, czekać na rozwarcia. Chyba, że lekarz mi powie, że nie mogę sn no to w tedy cc.
A co do tego szpitala, to też to jest mi podejrzane:/ kurde dziwne, że tak bez niczego cc robią.

Sztunia, mnie się chce unga bunga ale tylko w myślach, a jak przyjdzie co do czego to ciasno i boli i w ogole też mam blokadę psychiczną:P

kurde:/ ja nie mam ani grosza:/ dobrze, że moj w Holandii to nie muszę nic na razie kupować 😁
ale mam wydatki, a zero kasy. Muszę doładowanie z plusa za 10 zł kupić, nospę, stanik i 3 pary majtek. doładowanie i nospę mamusia dziś albo jutro mi kupi. a resztę muszę bulić kasę.
ja mam dziś na obiad barszcz czerwony, zabielany oczywiście z ziemniaczkami tłuczonymi 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Izunia
Najwazniejsze,ze mozesz w kazdej chwili zadzwonic do lekarza,bo to sie czlowiek czuje bezpieczny

No właśnie, ja też mam taką lekarkę, jest fantastyczną kobietą. Tu próbka jej tekstu: sjozefradosciidramaty
Problem w tym,ze przyjmuje w moim rodzinnym mieście, a ja mam do niej 60km, ale czego się nie robi dla dobra i dziecka, i swojego. Kasa się nie liczy. A propos...mój staruch ma dzisiaj wypłatę 😁 oj, oj...chyba na jakieś zakupy się skoczy. Ostatnio spaliłam odkurzacz, sokowirówkę i prostownicę, teściowa się śmieje,że przez tą ciążę jakoś naładowana jestem chyba 😁

No i czarownice, narobiłyscie mi ochoty na kapustę kiszoną...Sztunia...U mnie chyba obiad będzie taki sam, jak u Ciebie 😁 Tylko szczupak zamiast soli, bo mam akurat zamrozonego :P
@obdarzona
ja mam dziś na obiad barszcz czerwony, zabielany oczywiście z ziemniaczkami tłuczonymi

Nie mów mi o barszczu, bo mi niedobrze. Ostatnio się przejadłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O matko... wy o porodzie..
Ja to się nawet nad tym nie zastanawiam bo sie strasznie boje. Szczegolnie tego ze bede na cc skazana, bo wolalabym naturalnie. Mam nadzieje ze bedzie jakis wybor i moje dzieciorki sie gllowkami ustawią. 🙂)) na to licze...
obdarzona zdjecie to ja wam jedno pokaze jak mlody sie na spacerze do brzucha kleil... nie robilam za duzo zdjec im.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...