Marcówki 2012 | Forum o ciąży

kuźwa historia, masakra, i podziwiam tych co się tym ekscytują, ale mnie się wydaje że to też zalezy od nauczyciela który cię uczy, ja miałam zajebistego z matmy moze jeszcze kwestia predyspozycji i proszę
ja lubiałam też chemię, reakce mnie jarały a na studiach te doświadczenia mieszanie różne takie zmieniało kolor wybuchało fajne to było

no tak bo wy to teraz nowe matury a ja miałam starą 🙂

ja kocham niemiecki, zawsze właziłam do dupy nauczycielom z tego języka bo byłam dobra, lecz nie bardzo dobra a chciałam być bardzo dobra 😜 umiałam podstawy zawsze dlatego też szło mi dobrze, też maturę pisałam z angielskiego i niemieckiego.
A Love pisałaś , że historii nie lubiłaś a ja kochałam, zawsze ryłam ten przedmiot, choć często zapominałam ale coś wymyśliłam, zeszyt prowadziłam kolorowo idealnie z notatkami:P wos też kochałam, ale nie aż tak jak historię:P

Astra napisał(a):

Ja uwielbiam np się językow uczyć- oprócz niemieckiego

No, ja nienawidzę tego jezyka, tak samo jak narodu, który nim włada 🤪
Jaki jest włoski w nauce? Łatwy, czy cięzki raczej do ogarnięcia?

Boszzzz.... Niemców tez nie lubię. ;/ eh... w sumie tolerancyjna jestem ale nie do nich. I już nawet nie o wojnę i chodzi a ogólnie. Dziwni ludzie ;/
A włoski to wg mnie jest piekny języki dlatego mi lekko idzie. Ja od 4 miesięcy dopiero jestem w IT, a od 2.5, max 3 miesięcy się uczę go. No i dogadac sie dogadam. tylko z gramatyką to mam mega problemy, ale to bym jakiegos korepetytora potrzebowała na którego mi szkoda jak na razie kasy. No a prościej to jest język mega przyjemny.... 🙂 Ale trudność zalezy od uczącego sie, bo mi np łatwiej idzie nauka niz mojemu męzowi chociaz on sie od jakichs 4 lat uczy, tylko że dla niego to nie przyjemnosc a obowiązek a dla mnie odwrotnie.

chemii nie cierpiałam 😜 ale Sztunia to racja, od nauczyciela zależy wiele.. ja nie miałam szczęścia do nauczycieli z matmy, tylko ich dobre serce przepuszczało mnie.
My teraz w klasie maturalnej mieliśmy z chemii tak, że facet kazał nam zawsze napisać na kartkowce bądź sprawdzianie co chcemy dostać. Każdy błagał o 3 i pisał powod. Potem na koniec jak oceny wystawiał, pytał się co chcemy. Oczywiście jak ktoś chciał 5 a mu 2 wychodziło czy 4, no to wiadomo, ale dla nas tłukow 3 to był szczyt marzeń:P

No włoski ładnie brzmi 🙂 tak samo jak francuski 🙂
Ja też nie znoszę niemcow, ale lubie język niemiecki, jest taki surowy, taki ostrrrry i wogole. Odkąd zaczęłam się historii uczyć i wgłębiłam się w II wojnę światową ale i nie tylko to niemcy i ruscy to jedne wielkie ... ch dla mnie. Choć znam dobrych niemcow, ale i tak jestem uprzedzona.
Tak samo mnie niemcy wkurwiają w sporcie, wszędzie pierwsi, tzn zwłaszcza w nożnej, a zwłaszcza z nami. Helmutki głupie no:/

Astra, haha no to tzw ' prasowki' chyba 🤢 🤢 🤢 oj wiem coś o tym, zawsze na korytarzach szybko przed lekcją, ' ej co się wczoraj wydarzyło' ?
miałaś pechowego nauczyciela, tacy są najgorsi;/

WOS to u mnie byl taki ze napisalimy temat, i reszte lekcji nam babka opowiadala o swoich podrózach i przygodach ale to tak ze wychodzilismy z klasy ze lzami w oczach i bólem brzucha i twarzy 🙂)) hehe bylo mega smiechowo 🙂 wiec wos kochalam chociaz gowno z niego wiem 🙂 bo lekcji nigdy normalnej nie bylo, zakres materialu zrealizowany moze w 5 % 🙂

Kurde też bym chciała włoskiego i francuskiego się uczyć ale nie wiem od czego zacząć:/

Astra napisał(a):

love, ja jestem zakochana we Włoszech i tym języku 😁 Może się kiedyś zmobilizuję i ogarnę chociaż po części. Francuskiego się uczyłam i szedł mi na piątkach, a one są podobne.

hehe polecam 🙂)
Ale co do włoch to tez bylam zakochana ale ta milosc mi przeszla 😞((( Moze teraz tylko kilka miejsc kocham 😞 kurde az przeykre to bo taki piekny kraj... eh

obdarzona napisał(a):

Kurde też bym chciała włoskiego i francuskiego się uczyć ale nie wiem od czego zacząć:/

najlepiej od odmiany czasownika być i mieć.... 🙂

Astra napisał(a):

\obdarzona, ja w liceum miałam 3 lata niemieckiego i nie umiem nic. Jedyne, co to "hende hoch", "achtung", "arbeit macht frei", "heil Hitler", "ein Volk, ein Reich, ein Führer", ale to już wiadomo skąd wszyscy znamy... 🤢

to jestes lepsza ode mnie 🙂
Ja umiem liczyć do 10, 'spitze', 'toll', 'die Kurwen' (nawet nie wiem czy tak to sie pisze), i na tym kończy sie moja znajomosc szwabskiego 🙂
A na koniec i tak mialam 5 bo sie nademna nauczycielka zlitwoala bo przez nia bym paska nie maila na koniec.

Astra napisał(a):

love, czemu Ci minęła miłosc do Włoch? Ja byłam 3 razy i zawsze mi cieżko wracać do Pl. Tak samo jak z Grecji było mi ciężko wrócić teraz w lipcu. Wszystko przez to żarcie, klimat i w ogóle. Ech. Ja powinnam się urodzić w którymś z tych krajów 😉

Najbardziej chyba mi to przeszło przez ludzi. czasami sie takich chamów spotka ze momentalnie miasto traci urok.
Ale spokojnie- mam jeszcze swoje ulubione miejsca i cokolwiek by sie stalo i tak do nich bede wracac 🙂)) nadal IT uwazam za urokliwy kraj- nawet nie piekny bo to malo powiedziane 🙂
Gdzie byłas jak tu byłaś 😁???

Love haha to zajebisty wos:P hehe u nas też zawsze były luzy na większości i nie raz takie historie nauczyciele opowiadali, że żeśmy nie mogli.
Hehe no domyślam, że od odmiany:P
Astra, haha tak tak te teksty kojarzące się z hitlerem znam i zawsze były one wykorzystywane i wyśmiewane, udawane przez uczniow:P

Astra napisał(a):

Nie, no liczyć też umiem, ale to zasługa mojego taty, który pół mojego dzieciństwa siedział w Niemczech 😁 jak się nazywam i skąd jestem też powiem, ale to jest finał 😁 Nie wiem, jakim cudem w liceum na koniec miałam 4, chyba dlatego,ze nikt u mnie nie zdawał z niemca matury i se lache na nas położyła nauczycielka. robiła sprawdziany z działów, a to szło ogarnąć, choćby wzrokowo 😎 tzn chciałam powiedzieć - ściągać się dało 😜

to lepsza jestes bo ja nie umiem sie przedstawic... nie wiem nigdy czy sie muwi ich bin czy ich habe ;/
dla mnie to jeden chuu...

obdarzona napisał(a):

Love haha to zajebisty wos:P hehe u nas też zawsze były luzy na większości i nie raz takie historie nauczyciele opowiadali, że żeśmy nie mogli.
Hehe no domyślam, że od odmiany:P
Astra, haha tak tak te teksty kojarzące się z hitlerem znam i zawsze były one wykorzystywane i wyśmiewane, udawane przez uczniow:P

jak odmiany sie nauczysz tych dwóch to przejdz do czsownikow mówic, wierzyć, i najważniejszy SPAĆ 🙂 a potem czasy- przeszły dokonany I II i III... no a dalej pójdzie jak z górki... to sa najgorsze rzeczy chyba 🙂 no ale tez podstawa...

Kurde mi to się marzy tak do Włoch pojechać 😞 😞 kiedyś to zrealizuję.
Hm.. z niemieckiego ja wiedziałam co będzie na spr to pisałam ściągi i inni je kserowali. także u nas też wszyscy 'działy' ogarniali 😉
BOże jak kurde zimno mam w chacie;/ w ogole na dworze szaro i buro:/ a ja głupia agatka jeszcze sobie świeczkę dałam do takiego domku co mu się olejek zapachowy do daszku wlewa i grzeje i pachnie, a że olejku mi brakło, to napsikałam tam perfumem o zapachu miodowym.. teraz to naweet w buzi mam ten zapach:/