Mamy ze Szczecina! | Forum o ciąży

ja pamiętam, jak na usg w 22 tc zobaczyłam Grzesia zadarty nosek i usteczka 🙂 i tak jest do tej pory 🙂
( w mojej galerii możecie zobaczyć tą fotkę z usg )

jutro jedziemy na szczepienie, ciekawe jak mały to zniesie 🤨

a co do jego dolegliwości, to ja w ciąży też jadłam wszystko i wydawać by się mogło, że będzie zahartowany po porodzie na jedzenie -a tu lipa :P

Amfisbena - jak studiujesz na US, to należy się zasiłek z tytułu urodzenia dziecka, coś ok. 500-700 zł jednorazowo 🙂 Musisz w dziekanacie popytać o druczek specjalny 🙂Do tego możesz starać się o stypendium socjalne, jeżeli dochody Twojej rodziny nie przekraczają jakiegoś tam pułapu. Tu Kwoty są różne, max.chyba 500 zł co miesiąc można dostawać.
Ja planuję niedługo złożyć wniosek o te pieniążki, bo obowiązuje to nawet studentów zaocznych takich jak ja 🙂

hej dziewczynki co tak pusto na forum? nikogo nie ma?
Amfisbena jutro facet bedzie ci potrzebny na cwiczeniach 🙂
ogolnie fajnie było 🙂

Dobranoc laseczki 🙂

Kasiu, niestety socjalne stypedium odpada, bo jak byśmy nie liczyli, to ten próg przekraczamy. Ja nie wiem dla kogo są te kwoty. Już nikt chyba w Polsce tak nie zarabia! To nawet ja w 7 miesiącu ciąży jestem w stanie w kilka dni zarobić więcej na jakichś marnych zleceniach... tzn pewnie ze są skrajnie biedni ludzie, ale tacy z reguły nie studiują, bo mają ważniejsze rzeczy na głowie! Ech, ten system. Mam nadzieję, że spadnie mi stypa naukowa z 5 roku na pierwszy, bo ponoć tak jest, ze przechodzi, gdy się kontynuuje bez przerwy studia. Kokosy to nie są, ale na pieluchy powinno styknąć - chociaż na część.
A Ty co studiujesz? Bo ja rzeczywiście na US, kończę polonistykę i zaczynam kulturoznawstwo...

Gosia, dychaliście dziś intensywnie? hehe... mam nadzieję, że Damian będzie miał wolne, żeby posapać ze mną:P

Trzymajta się, dziewuszki i Wasze brzuszki tudzież pociechy! 😁

Amfisbena - ja studiuję turystykę i rekreację 🙂
Wcześniej studiowałam 1,5 roku anglistykę dzienną, więc być może widziałyśmy się gdzieś w budynku na Piastów 😉

mój VIP ;p [img size=346]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Zdj__cie106-035035605956acce8d824e8e7899f080.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

VIP część 2 ;] [img size=230]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Zdj__cie105-f762db4af7d0e01c8383a7496118d4b1.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Hej laseczki 🙂
Nina nio oddychałysmy intensywnie hihih 🙂 🙂 i fajne cwiczenia były 🙂

Kasiu cudo ten Twoj synuś slicznusi jest 🙂 🙂 🙂

Kasiu, no popatrz... świat jest mały 🙂 Damian chciał się teraz dostać na turystykę, ale miał za słabe oceny, chociaż to dziwne, bo geografię jakoś skończył skończył, a dostawał się na to samo świadectwo;/ A co z anglistyką było nie tak, że zrezygnowałaś?

A ja się dowiedziałam, że nic mi na tych nowych studiach nie wolno, bo już będę magistrem (chyba). Bezysens... a ja miałam nadzieję, że to będzie lukratywny biznes... No, trudno, stypendiów nie będzie... I w szkole rodzenia też chyba będę dziś sama, bo Damian w pracy. I moja promotorka ma gdzieś moją pracę i od czerwca nie może przeczytać łaskawie jednego rozdziału. I w ogóle same złe wieści dziś... grrr...

Hej mamusie 🙂

Nina jak tam po oddychanku? 🙂


cos pusto ostatnio u nas ....

Amfisbena - anglistykę, mówiąc potocznie, rzuciłam :P to było tak, że zaczęłam 2 rok dziennej anglistyki, i 1 rok zaocznej turystyki. Więcej czasu na naukę poświęcałam turystyce i zrobiłam sobie tyle zaległości na angielskim, że nie miałam siły ich nadrobić. Poza tym miałam porównanie i na turystyce lepiej mi sie uczyło 🙂 Więc zrezygnowałam, i wielki kamień spadł mi z serca 🙂

Aaaa, no to super, bo myślałam, że coś tam złego się wydarzyło. U nas czasem cyrki się dzieją i ludzie rezygnują... Też bym zrezygnowała, gdyby nie to, że zostało mi tylko sie obronić...

Gosiu, nasze zajęcia były super... Mamy dość zabawnych ludzi i można się pośmiać 😁 Oddychanie jest zabawne, nie powiem, szczególnie to krótkie sapanie. Głębokie wdechy ćwiczyłam od dawna, bo kiedyś występowałam na scenie i reżyserka zawsze kazała nam pracować przeponą:P

a ja byłam u lekarza strasznie mecza mnie dusznosci 😞 i do tego sciska w klatce piersiowej 😞
zrobili mi ekg jest w normie, inchalacje to troche mi lepiej.. ale jak bedzie gorzej to dostalam skierowanie do szpitala 😞

A skąd Ci sie wzięły te duszności??? Jeju, straszne... Uważaj na siebie! Może musisz trochę zwolnić tempo i dłużej powylegiwać się na kanapie??? Trzymam kciuki, żeby było lepiej!

A ja jutro z rana, czyli już dziś, jadę do domku! Muszę jeszcze tylko się spakować i mogę wsiadać w pociąg! :P Ponad miesiąc nie widziałam rodziców, a mam do nich tylko 150 km... 😁 Aaa, i zrobiłam pierwsze w zyciu, własne powidła - ciekawe, czy dobre... 😁 Na śniadanie naleśniki z powidłami!

Hej dziewczynki 🙂

Dusznosci to nie wiem własnie nic takiego nie robie zebym była przemeczona czy cos a wczoraj jak sie obudziłam popoludniu to tak mnie dusiło ze nie mogłam wytrzymac juz.

POwidełka hihi napewno bede pyszne 🙂

Gosiaczek - duszności w tym okresie to normalka 😉 Ja pamiętam, że bardzo ciężko mi się oddychało, jakby do końca nie mogłam złapać oddechu. Ale im bliżej końca, tym brzuch się obniża, i już w 36 tc mogłam swobodnie oddychać 🙂

grrr.. dziś Grzesiek dał popalić w nocy, Chyba go brzuch bolał, bo prężył się i stękał. Ledwo co bączki puścił. Za to rano zrobił kupkę z wielkim odrzutem na mamusię doprawiając dwukrotnym jej olaniem ..oczywiście jak go przebierałam, :laugh:

Wiem ze normalne tylko ze mnie bolały az pluca i przełyk tak ze nie mogłam nawet nic popic bo to mi nawet sprawiało ból , ale dzisiaj jest lepiej.



Nio to Ci synuś zrobił hihi 🙂

Montusia jak tam remont?
Tusienka cos cie nie widać na forum.

Hej, gosiaczek nawet nie pytaj jak remont 😞 tragedia w sobotę z mężem wyrzuciliśmy robotników - miarka się przebrała poniewaz wogóle się nie pojawili. A w tygodniu jak pracowali to jeden mądrzejszy przyjeżdzał na pare godz coś zlecał drugiemu mniej rozgarnientemu i ten miał cos robić ale więcej na papierosie siedział niż robił. W sobotę nasz znajomy przysłał swojego znajomego aby ocenił ich pracę - jak zobaczył łazienkę to odrazu powiedział, że mamy wogóle ich wyrzucić bo się wogóle nie znają na robocie i on dokończy i poprawi to co oni zrobili - a raczej zepsuli - nadal rury mam na wierzchu ;/ 😞 jeździmy się kąpać do rodziców tragedia.

Hej dziewczynki.

Montusia no to strasznie macie ... Ci robotnicy niech ich..
normalnie brak słów tylko takich udusic brr

😘

co do remontów to naprawdę tragedia ;/ Trzeba mieć swoją zaufaną ekipę bądź fachowca, bo inaczej w ogłoszeniach to większość partaczy 😠


Jak tam Ciężaróweczki się czujecie? 🙂
Gosiaczek - jak Cię przełyk bolał, to może to była zgaga? Ja końcówkę ciąży pamiętam jako jedną wielką zgagę, okropieństwo ;/

Kasia wiesz tez tak sobie pomyslalam pozniej ale najwazniejsze ze przeszlo i juz mi nic nie doskwiera 🙂
Co do samopoczucia to moje jest oki, najlepiej jest rano bo wszystko moge zrobic heheh takze dzisiaj od rana zmieniłam posciel zrobiłam pranie posprzatalam w domku byłam na zakupach heheh 🙂
A zaraz biore sie za obiadek 🙂 🙂 🙂

Cześć dziewuchy i Wasze maluchy!
Melduje się po powrocie od rodziców - najedzona i szczęśliwa! Dobrze, że od dawna nie mieszkam już w domu, bo bym chodziła kwadratowa jak kredens w pionie! 😁 Tyyyyle łakoci przygotowali na nasz przyjazd, że aż! Ale za to dostaliśmy taką wałówę, że na tydzień mam z głowy zakupy:P

A poza tym to RATUNKU! Co się kupuje w prezencie urodzinowym mężczyźnie, który wszystko ma i niczego nie chce??? Za tydzień Damianowe urodziny, a ja nie mam pomysłu! Może Wy kupiłyście coś swoim mężaczkom, co im się niebotycznie spodobało??

Gosia, widzimy się w szkole? :P Ja zaraz wychodzę na tramwaj... :P

amfisbena - ja swojemu kupiłam :
http://www.mojeopinie.pl/jeremy_clarkson_nie_zatrzymasz_mnie,3,1227631028
( nie na urodzinki, ale na naszą 2 rocznicę 🙂

też nie miałam pomysłu na prezent, przecież kolejnych skarpetek albo kosmetyków mu nie kupię :P to wybrałam tą książkę, bo widziałam, że lubi oglądać program Clarksona 🙂
zapłaciłam za nią w kerfurze ok 35 zł.

Nina mój tez wszystko ma i nic nie potrzebuje ale mam w zapasie dwie opcje nawigacja do samochodu 🙂 i elektroniczna maszynka do golenia hehe bo ta co mam powoli sie tępi 🙂
Albo jak ma troszke czasu to wykup mu karnet na siłownie 🙃 :laugh:

No, niestety, z nim nie jest tak łatwo. W przeciwieństwie do mnie, czytać nienawidzi! Więc każda opcja książkowa odpada;/ Czasu na siłownię też nie ma, bo pracuje w nieregularnych godzinach i najczęściej jeszcze w nocy, więc jak już jest w domu, to najzwyczajniej w świecie śpi 😁 Maszynkę dostał dwa tygodnie temu nową... jeju... tragedia... do tego to pierwsze nasze urodziny, które obchodzimy razem (ja mam dzień przed nim)... Niby umówilismy się, że prezentów sobie nie robimy, ale wolę być przygotowana, gdyby on złamał umowe...