Skocz do zawartości

Czerwcoweczki! | Forum o ciąży


Wiolka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
Ehhh.., jak poszlam do rpracy tesciowa tez wpadla na znakomiyt pomysl, zeby nadia z nia mieszkala... no kur... myslalam, ze padne z krzesla i ja zabije 🙂) A teraz przed zima.. teksty do Nadii : "no jak sie zima zacznie, to przyjdziesz do babuni mieszkac, zeby ci cieplo bylo" 🙂)

A co ja kur.. na klatce schodowej mieszkam??? 🙂)

ja słyszę ciągle od babci męża,że robię dziecku krzywdę jak ją biorę na pole bo jej będzie zimno,albo jak goni bez pampersa i posika nogi to jestem wyrodna i krzywdzę dziecko 😮 ostatnio zostawiłam małą i poszłam z mężem do kościoła i mówię,że mała może z nimi zostać,ale mam obiad u siebie i niech jej nie dokarmiają bo potem ja nie wiem ile ona zjadła i nie chce mi jeść 🥴przychodzę a te jej obiadek dają 😮mówię,że już nie raz poprosiłam by mówić do dziecka imieniem jakie ma dane a nie innymi,albo że jak czegoś nie może to nie może a nie że babka jej to jeszcze do ręki wciska a potem zabiera bo nie wolno i dziecko beczy bo nie wie już co można a co nie 😮 albo jak dam miseczkę zupy na obiad to dziecko za dużo je i jest za grube a u niej jedyne co to czekoladę do ręki i heja 😮 więc się wkurwiłam w niedzielę i powiedziałam,,że skoro ja jako matka o czymś zadecyduję lub o coś poproszę i jest to ignorowane to dziecko nie będzie więcej u nich przebywać bo nie widzę innej możliwości w takiej sytuacji jak to,że one będą przychodzić do nas i dostosują się do tego co mówię o własnym dziecku skoro robią sobie co chcą 😮 kawka zabawka i koniec 😮 bo ja gdziekolwiek nie wyjdę z dzieckiem to dziecko wisi na telefonie stacjonarnym. u mnie w domu nie ma a babka sama daje słuchawkę do ręki a potem mala chce cały telefon,babka zabiera i bek... ja mówię-babciu jeśłi ona tego nie może to po co jej to dajesz do ręki żeby zaraz zabrać,doprowadzić ją tym do szału a potem do mnie z pretensjami że dziecko chodzi jakieś nerwowe 😮 wyjdę do wc wracam,a babka zaś jej telefon do ręki,no kurwicy idzie dostać z takim czymś 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    1698

  • kozinka

    2123

  • Anett

    1877

  • Tyssiiaa

    2838

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Wiolka bezstresowe wychowanie to takie jak wlasnie dzieci od kuzynki mojego meza , ja nie moge patrzec na rodzicow ktorzy nie zwracaja uwagi na dzieci ktore psuja czyjes rzeczy np jak u mnie sa albo krzycza leza w sklepie na ziemi a rodzice glaszcza je po glowie ....
Wiem ze wy macie juz doswiadczenie i jestescie obeznane w tym temacie.. nie jestem za laniem dzieci bo ja sama nigdy bita nie bylam ale rodzice mnie tak wychowali ze nie wciskalam nikomu placow do ciasta nie pisalam dlugopisem po meblach nie palcowalam scian i nie trzaskalam kubkow,
tez napewno ryczalam w sklepie ale mama nie glaskala mnie po glowie.
Moze sie wymądrzam bo nie mam dzieci , czas pokaze jaka ja bede matka 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sandra, biore witaminy, od samego poczatku czyli od 5 tgodnia jak sie dowiedziałam ze jestem w ciazy, najpierw brałam sam kwas foliowy a teraz biore witaminy z kwasem foliowym i DHA czy co w tym stylu... gin mi przepisał... i biore 1 tabsa codziennie rano po sniadaniu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kozinka napisał(a):
sandroos napisał(a):
Ehhh.., jak poszlam do rpracy tesciowa tez wpadla na znakomiyt pomysl, zeby nadia z nia mieszkala... no kur... myslalam, ze padne z krzesla i ja zabije 🙂) A teraz przed zima.. teksty do Nadii : "no jak sie zima zacznie, to przyjdziesz do babuni mieszkac, zeby ci cieplo bylo" 🙂)

A co ja kur.. na klatce schodowej mieszkam??? 🙂)

ja słyszę ciągle od babci męża,że robię dziecku krzywdę jak ją biorę na pole bo jej będzie zimno,albo jak goni bez pampersa i posika nogi to jestem wyrodna i krzywdzę dziecko 😮 ostatnio zostawiłam małą i poszłam z mężem do kościoła i mówię,że mała może z nimi zostać,ale mam obiad u siebie i niech jej nie dokarmiają bo potem ja nie wiem ile ona zjadła i nie chce mi jeść 🥴przychodzę a te jej obiadek dają 😮mówię,że już nie raz poprosiłam by mówić do dziecka imieniem jakie ma dane a nie innymi,albo że jak czegoś nie może to nie może a nie że babka jej to jeszcze do ręki wciska a potem zabiera bo nie wolno i dziecko beczy bo nie wie już co można a co nie 😮 albo jak dam miseczkę zupy na obiad to dziecko za dużo je i jest za grube a u niej jedyne co to czekoladę do ręki i heja 😮 więc się wkurwiłam w niedzielę i powiedziałam,,że skoro ja jako matka o czymś zadecyduję lub o coś poproszę i jest to ignorowane to dziecko nie będzie więcej u nich przebywać bo nie widzę innej możliwości w takiej sytuacji jak to,że one będą przychodzić do nas i dostosują się do tego co mówię o własnym dziecku skoro robią sobie co chcą 😮 kawka zabawka i koniec 😮 bo ja gdziekolwiek nie wyjdę z dzieckiem to dziecko wisi na telefonie stacjonarnym. u mnie w domu nie ma a babka sama daje słuchawkę do ręki a potem mala chce cały telefon,babka zabiera i bek... ja mówię-babciu jeśłi ona tego nie może to po co jej to dajesz do ręki żeby zaraz zabrać,doprowadzić ją tym do szału a potem do mnie z pretensjami że dziecko chodzi jakieś nerwowe 😮 wyjdę do wc wracam,a babka zaś jej telefon do ręki,no kurwicy idzie dostać z takim czymś 😮


Moja tesciowa robila podobnie, zupelnie nie slucha jak jej mowilam ze malej nie moze ejszcze np dac jajka czy ryby i zeby jej dawala o okreslonych porach jesc a nie co 5 minutek cos do zarcia 😠 i oczywiscie ona miala trto w dupie wiec powiedzialam ze juz jej nigdy malej nie zostawie bo za kazdym razem cios jej jest jak wraca od babci i tak pare razy nie przyjechalam, nie zostawilam, nakrzyczalam ja nakrzyczal moj maz i sie babcia uspokoila bo wie ze inaczej mlodej widzec nie bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aby rzadziej dochodzilo do krwawienia mozesz sprobowac:
pij dużo wody;
nawilżaj śluzówkę nosa;
stosuj spray lub żel zawierający roztwór soli fizjologicznej.
.

Skad ja to znam, mowisz jak do tylka. niech nie je slodyczy... ale ona u nas nie je.. Wracam a ona ciastka w lapsku.. no to ja sie juz irytuje i jej zabieram i ryk...
Osttatnio doslownie dwie minuty do obiadu, w pokoju nadia i chlopiec 1,5 roczny, a tesciowa zamiast ziemniakow na stol kladzie paluszki i delicje.. no kur...de 🙂

ja jak jestem u znajomych i przyniose slodycze albo lizaki, to zawsze pytam czy moga dosatac teraz, czy maja cos przeciwko... ale to temat rzeka...
mloda spi u tesciowej z wtorku na srode, wiec nie widze tego i chyba dziekuje, bo bym oszala... ja jej bajke tylko na wieczor pozwalam, tam pol dnia wlaczone mini mini... jak pojechalismy tam w sobote to tez chciala, ale mama byla i sru.. wziela pilota i wylaczyla TV i co??? i ryk...m Grrrrrrrrr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiola ja w niemczech widziałam sytuacje,że dziecko coś cche,mama nie da,bek i zaraz dostanie co chce,potem tresuje sobie mamę tak,że wystarczy,że skrzywi do placzu usteczka i mama już daje,robi z mamą co chce i wszystko mu wolno byleby nie zapłakało 😮 u mnie jest tak,że wie,że są granice,że to może a tamtego nie może i że jeśli czegoś nie może to nie wymusi płaczem,początki są takie,że dziecko się rzuca po ziemi i wymusza ale potem wszystko stopniowo ustaje,bo dziecko się "oswaja" z sytuacjami w domu i pewnych rzeczy nie robi bo wie,że nie mają sensu lub,że czegoś nie wolno brać 🙂 mam nadzieję,że do czerwca u nas się to ustatkuje bo z dwojką będzie ciężko,bo maleństwo nie pośpi 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarna_Mamba napisał(a):
Wiolka bezstresowe wychowanie to takie jak wlasnie dzieci od kuzynki mojego meza , ja nie moge patrzec na rodzicow ktorzy nie zwracaja uwagi na dzieci ktore psuja czyjes rzeczy np jak u mnie sa albo krzycza leza w sklepie na ziemi a rodzice glaszcza je po glowie ....
Wiem ze wy macie juz doswiadczenie i jestescie obeznane w tym temacie.. nie jestem za laniem dzieci bo ja sama nigdy bita nie bylam ale rodzice mnie tak wychowali ze nie wciskalam nikomu placow do ciasta nie pisalam dlugopisem po meblach nie palcowalam scian i nie trzaskalam kubkow,
tez napewno ryczalam w sklepie ale mama nie glaskala mnie po glowie.
Moze sie wymądrzam bo nie mam dzieci , czas pokaze jaka ja bede matka 🤔



Wyraziłaś to, co też myśle 🙂 tez nie wiem jaką będę mamą, ale tak jak mówisz mnie tez nikt nie lał, a przy tym nie cyrkowałam na takie sposoby jak teraz potrafią dzieciaki.
Zresztą pracuje w szkole.. i jak słucham dzieci.. to ręce i nogi opadają.. a większość spraw to z domu wynika, otoczenie, otoczeniem, ale jak patrze na rodziców.. to już wiem, czemu ich dzieci takie są..

Buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kozinka takie sa uroki, Babcie i Dziadkowie zazwyczaj rozpieszczaja swoje wnuki 🙂
a rodzicow szlak trafia widze jak tesciu robi, szwagierka zwraca dziecku uwage a Tesciu "daj temu dziecku spokuj" i dziecko wtedy nie wie co moze a czego nie a szwagierka wkurzona na maxa tez jest zla bo mieszka z mamą i jej mama nie wytrzymuje i stara metoda pod nieobecnosc rodzicow daje dziecku klapsy, lub pozwala na rzeczy ktorych rodzice zabraniaja i tak kółko sie zamyka 🤢 😮 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ohhh, u mnie by była afera niesamowita, jakby ktos moją nadię uderzył... nawet sobie tego nie wyobrazam.. 🙂

Albo jak mi tesciowa ja kiedys straszyla Dziadami, babajagami i innymi gownami.. 🙂)
Ja daje kare mloda w kacie siedzi, a babcia niech juz wyjdzie z tego kata,..to co powiem ma byc swiete i juz 🙂)n Chocbym mowila, ze niebo jest pomaranczowe 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczelarka napisał(a):
Ja dziecka lać nie mam zamiaru, ale chce by panowały w domu określone zasady, których przestrzegam ja i dziecko.

Nie można dopuścić do tego, że dziecko robi to, co chce i gdzie chce. Wiem, że tak mozna. Męża siostra ma dwie córki, sa to szczęślwe dziewczynki 5lat i 3latka, pięknie sie bawią, sprzątają po sobie. Jak mama mówi, że 'nie wolno' to nawet nie musi drugi raz powtórzyć. Podziwiam ją za to, że fajnie i mądrze wychowuje dzieci.
tez bym tak chciała, ale wszystko przede mną.
ja moge sobie wiele rzeczy zakładać, ale nie wiem, co z tego wyjdzie.. Ale wiem, że można.


Na tym przeciez polega wychowanie, na wprowadzenie dziecka w swiat, pokazanie mu co mozna, czego nie mozna, co jest dobre a co zle, pokazanie zasad i postwawieniu ograniczen bo inaczej skad dziecko ma to wszystko wiedziec?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do bezstresowego wychowania...
u mnie to chyba tak nie wyjdzie, bo co to jest bezstresowe wychowanie? dla mnie to to ze dzieci robia co chca a rodzice maja to w dupie...
ja za dziecka pamietam dostalam dwa razy "baty" od rodzicow i jakos to przezylam, wyszlam na ludzi, tak mysle 😜
ale szczerze? ja odkad pamietam mialam narzucony rygor, ze najpierw nauka, pomoc w domu a potem zabawa. i moje rodzenstwo tak samo, kazde z nas mialo swoje obowiazki w domu, ktore trzeba bylo zrobic, a jak sie juz to zrobilo i czlowiek odrobil lekcje mogl wyjsc na dwor. mialam nawet godziny policyjne, ze o tej i o tej w domu, a jak sie spoznilam to byla kara - nie wychodzisz jutro nigdzie, skoro nie potrafisz przestrzegac regul... moi rodzice nigdy nie mieli z nami problemow, umieli nam powiedziec ze tego nie wolno i wytlumaczyc dlaczego tego nie wolno i jak byla zaspokojona nasza ciekawosc jakos sami dochodzilismy do wniosku ze fakt tata, mama wiedza lepiej... zawsze mnie i mojemu rodzenstwu powtarzali " zrob dzisiaj to co masz zrobic jutro, a bedziesz miec wiecej czasu dla siebie", albo "nie siedz od rana bezczynnie, tylko zajmij sie praca i zrob co masz do zrobienia, a zobaczysz ze wieczorem milo bedzie tobie usiasc i odpoczac, i nie bedziesz myslec ze trzeba jeszcze to zrobic czy to"

ja mam nadzieje ze swoje dziecko wychowam tak jak moi rodzice wychowali mnie - chcialabym tego, bo teraz wiem, że praca to praca a zabawa to zabawa, i ze kiedy trzeba pracowac to trzeba, a kiedy jest czas na zabawe to wtedy jest laba i mozna odpoczac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiesz co ale to zaprzecza samej sobie- nie dawaj dziecku zupy bo jest gruba 😮 ledwo to powie daje czekoladę 😮 moja nie ma tak,że nie je słodyczy,bo jej dam czasem ale bez przesady 🥴
z tym,że ja swoje zdanie powiem,a w niedzielę powiedziałam grzecznie i zawołałam męża na obiad bo siedział u babki a ta z mordą na mnie jakbym jej psa zabiła 😮 więc jej powiedziałam,że ja jestem matką,ja decyduję i jeśli nie umie szanować mojego zdania i się tak względem mnie zachowuje to proszę do dziecka przychodzić do mnie bo dziecko u niej nie zostanie więcej 😮 a mąż jeszcze z mordą na mnie bo jak ja mogłam na jego babcię wyjechać 😮 ja mu na to,że babacia jest babcią ale matką jestem ja i jeśłi ona tego nie szanuje to niech sobie kupi kota bo jej ostatnio zdechł i na nim testuje swoje sztuczki wychowawcze a nie na moim dziecku bo sama wychowała ostatnie dziecko poł wieku temu i myśli że jest najmądrzejsza i moje zdanie się nie liczy 😮 mąż wie,że ze mną nie ma żartów jak się wkurzę i takim sposobem nastały między nami ciche dni 😮 ale nie popuszczę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarna_Mamba napisał(a):
Kozinka takie sa uroki, Babcie i Dziadkowie zazwyczaj rozpieszczaja swoje wnuki 🙂
a rodzicow szlak trafia widze jak tesciu robi, szwagierka zwraca dziecku uwage a Tesciu "daj temu dziecku spokuj" i dziecko wtedy nie wie co moze a czego nie a szwagierka wkurzona na maxa tez jest zla bo mieszka z mamą i jej mama nie wytrzymuje i stara metoda pod nieobecnosc rodzicow daje dziecku klapsy, lub pozwala na rzeczy ktorych rodzice zabraniaja i tak kółko sie zamyka 🤢 😮 😲

i właśnie o to mi chodzi,dziecko zostaje na chwilę z babcią a jak zabieram do domu to z nią są same problemy i płacz o wszystko...zbieg okoliczności?? nie. przecież jak zostanie na chwilę u mojej mamy lub u teściowej to się tak potem nie zachowuje jak po wizycie piętro niżej,bo nasze mamy pozwolą dziecku się bawić ale używają też takiego czegoś jak "nie wolno" 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kozinka napisał(a):
Wiola ja w niemczech widziałam sytuacje,że dziecko coś cche,mama nie da,bek i zaraz dostanie co chce,potem tresuje sobie mamę tak,że wystarczy,że skrzywi do placzu usteczka i mama już daje,robi z mamą co chce i wszystko mu wolno byleby nie zapłakało 😮 u mnie jest tak,że wie,że są granice,że to może a tamtego nie może i że jeśli czegoś nie może to nie wymusi płaczem,początki są takie,że dziecko się rzuca po ziemi i wymusza ale potem wszystko stopniowo ustaje,bo dziecko się "oswaja" z sytuacjami w domu i pewnych rzeczy nie robi bo wie,że nie mają sensu lub,że czegoś nie wolno brać 🙂 mam nadzieję,że do czerwca u nas się to ustatkuje bo z dwojką będzie ciężko,bo maleństwo nie pośpi 😮


Kozinka tylko u mnei jest taki problem, ze moja Maja sobie wlasnie tak tatusia "wytresowala", ten jej na wszystko pozwala bo przerciez go wiecej nie ma niz jest ale ja to rozumiem chociaz mu mowie ze to sie zle skonczy. Ja z nia pracuje przez 4 miechy a ona przyjezdza i wszystko psuje 🤢 😮 no dobra nie wszystko, za kazdym razem jak przyjezdza to mu tlumacze zasady, mowie czego sie maja nauczyla czego jej nie wolno itp i chociaz na poczatku mnei nie slucha to pozniej przyznaje mi racje bo sam zalamuje rece i nie moze sobie z nia poradzic. Taki przyklad, jak moj maz jest w domu moje dziecko idzie spac 22/23 a czasem nawet pozniej bo nie ma na nia sily, jego nie ma maja idzie spac 19.30/20 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
ohhh, u mnie by była afera niesamowita, jakby ktos moją nadię uderzył... nawet sobie tego nie wyobrazam.. 🙂

Albo jak mi tesciowa ja kiedys straszyla Dziadami, babajagami i innymi gownami.. 🙂)
Ja daje kare mloda w kacie siedzi, a babcia niech juz wyjdzie z tego kata,..to co powiem ma byc swiete i juz 🙂)n Chocbym mowila, ze niebo jest pomaranczowe 😉

no ja jak słyszę "bebok przyjdzie i Cię weźmie" to mnie szlag trafia 😮 dziecka nie wolno straszyć,bo ja po takim czymś się bałam nawet do wc chodzić jak byłam mała 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kiedys mialam przypadek taki ze spotykam znajoma z synem , ja mowie "czesc Oskarku ale juz duzy jestes"
a Oskarek sprzedal mi pare kopniakow z buta i kilka piesci 🤢
szczęka mi opadla, a Mamusia nic zero reakcji 🤔 🤔 teraz czesto spaceruje z psem kolo jej bloku , i slychac na "pół wsi" jak Oskarek sie drze i terroryzuje dom 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandroos napisał(a):
ohhh, u mnie by była afera niesamowita, jakby ktos moją nadię uderzył... nawet sobie tego nie wyobrazam.. 🙂

Albo jak mi tesciowa ja kiedys straszyla Dziadami, babajagami i innymi gownami.. 🙂)
Ja daje kare mloda w kacie siedzi, a babcia niech juz wyjdzie z tego kata,..to co powiem ma byc swiete i juz 🙂)n Chocbym mowila, ze niebo jest pomaranczowe 😉


U mnie jest identycznie 😁 😁 😁

Sorki ze tak cytatuje ciagle ale nie nadazam za wami i zeby na wszystko odpisac 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czarna_Mamba napisał(a):
Kiedys mialam przypadek taki ze spotykam znajoma z synem , ja mowie "czesc Oskarku ale juz duzy jestes"
a Oskarek sprzedal mi pare kopniakow z buta i kilka piesci 🤢
szczęka mi opadla, a Mamusia nic zero reakcji 🤔 🤔 teraz czesto spaceruje z psem kolo jej bloku , i slychac na "pół wsi" jak Oskarek sie drze i terroryzuje dom 🙂 🙂


😲 😲 😲 😲 😲 😲 😮 🤢 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej jestesmy juz w domu. Jest kolezanka z malym ale maly grzeczny odziwo dzisiaj 🙂 (6 lat w tym roku) i wlaczylam cartoon network i oglada poryte bajki ( ja jak moje bedzie zablokuje ten kanal bo tam sa bajki gdzie ciagle sie bija ) Wstawilam rosolek 🙂 A pozniej was poczytam bo teraz nie moge spokojnie posiedziec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
katiaa85 napisał(a):
Hej jestesmy juz w domu. Jest kolezanka z malym ale maly grzeczny odziwo dzisiaj 🙂 (6 lat w tym roku) i wlaczylam cartoon network i oglada poryte bajki ( ja jak moje bedzie zablokuje ten kanal bo tam sa bajki gdzie ciagle sie bija ) Wstawilam rosolek 🙂 A pozniej was poczytam bo teraz nie moge spokojnie posiedziec.

ja mojej puszczam kubusia puchatka na komputerze bo jest "normalny" bez bicia,zabijania itd 🙂 a w tv to jak leci tom i jerry,miś yogi itp bajki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Mamcie,

Ale sie dyskusja na temat wychowania dzieci rozwinela... 🙂 "Bezstresowe" wychowanie tak czy siak nie jest dobre. Rodzice poczuja to pozniej na wlasnej skorze. Szkoda tylko, ze wtedy bedzie juz za pozno... 😞 Dolaczam sie do opini Pszczelarki i innych przyszlych mam - mam pewne wyobrazenie o wychowaniu swojego dziecka, ale jak bedzie to przyszlosc pokaze... 🤔

Sanrdoos piszesz o tej lecacej krwi z nosa. Ja myslalam, ze to w ciazy normalne. Az strach to pisac, ale mi leci krew CODZIENNIE OD MIESIACA, CZY POLTORA (!!!!). Jesli nie leci tak sama z siebie to przynajmniej jak wycieram nos z rana albo w ciagu dnia. Nie przejmowalam sie tym za bardzo, bo podobno w ciazy to nic nadzwyczajnego. 😮
A dzis dzien powitalam nad kibelkiem (wczoraj zreszta tez)... koszmar 🥴 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...