Skocz do zawartości

Czerwcoweczki! | Forum o ciąży


Wiolka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 19,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    1698

  • kozinka

    2123

  • Anett

    1877

  • Tyssiiaa

    2838

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ocia napisał(a):
niunia się okaże... ja to wole sie na zapas pomartwić 😉
Jak na razie nikt nie wie oprócz tego forum i chata 🙂) hihi


Hehe to tylko my takie tajemnicze chyba jesteśmy, no ale nie ma się co dziwic przecież tyle co urodziłyśmy 🙂 Jakbyśmy długo czekały na maluszka to też pewnie byśmy się chwaliły całemu światu 😁 😁 😁 Ja to się martwię jak moi rodzice zareagują bo my z nimi mieszkamy, mamy jeden pokój i trochę ciasno nam bedzie...... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No dokładnie niunia.... Ja tam sie o rodziców nie boje, 14 wnuka lub wnuczkę bedą mieć a z tego się chyba ucieszą, bo oni to 'kolekcjonerzy' 🙂
Problemem na pewno u nas tez bedzie mieszkanie... 3 tygodnie temu kupiliśmy nasze w ktorym od 3 lat mieszkamy, a są to salon, i dwie sypialnie. Czyli jedna nasza i jedna cory, igor oczywiście jak na razie w naszym gniazdku, ale wiecznie tak nie może byc. Dziecko nr 3 się urodzi to będzie musiało mieć swoj kąt, a dokładniej mowiac obecny kąt Igora. Czyli Igo musi mieć swoj pokoik. No i też mało komfortowo bo salonu nam szkoda na przerobkę.... No i na pewno dojdzie do przeprowadzki... ;/
Ja wole teraz nawet nie myśleć ile problemow nas czeka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u mnie bedzie dopiero drugi wnuk albo wnuczka 🤪 I mieszkamy u rodziców bo dom dopiero budujemy a na razie stanęło na fundamentach a gdzie reszta 🥴 🥴 No i też mam dużo rodzeństwa i każdy pokój zajmuje a my w tym jednym się gnieździmy 😞 A on nie jest duży za bardzo i chyba będziemy musieli się z moim bratem zamienic 😮 Też na razie nie chce myślec jak to wszystko się ułozy, na razie mamy 9 miesięcy na zastanowienie się, no może 8 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ocia napisał(a):
tak myslałam ze to to 🙂

No musicie dac rade, my tez sie chcemy budowac- i to juz plany od 2 lat i na planach stanelo.

My nie mamy wyjscia, musimy budowac bo mam 6 rodzeństwa więc trochę ciasno w domu 🤔
W przyszłym roku zamierzamy przykryc ale jak to wszystko się ułoży to jescze nie wiem, ciężkie czasy są 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ocia napisał(a):
No dokładnie, ale obuy wam sie udało. W sumie chyba najtrudniej zacząć.

Tak ale ja nie pracuję i w najbliższej przyszłości bede musiała w domu siedzieć a z jednej polskiej pensji trudno cokolwiek zawojować 🤢 Tak bym chciała żeby mój wyjechał za granicę...... Może to głupio zabrzmi ale bym chciała bo wiem co nas czeka a tak to by szybciej coś zarobił i bylibyśmy już na swoim 😉 Nie macie jakiś namiarów???? 😜 Niby szuka ale teraz to baaardzo ciężko coś znaleźć godziwego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie mam pojęcia gdzie można coś dobrego znaleźć. Ale w internecie masz mnóstwo ofert w różnych dziedzinach.
U mnie to też jedna pensja ale dajemy radę, a ja mimo że za rok chciałam iść do pracy to na dzień dzisiejszy nie wyjdzie z tego nic. z dziećmi trzeba zostać w domu, a dwójki maluchów nie zostawię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałam że w przyszłym roku pójde do pracy a tu lipa 😁 No ale cóż, przynajmniej drugie dzidzi od bociana na wiosnę dostanę 😁 😁
Co do ofert to oczywiście że są ale takie że szkoda gadac, wyzyskiwacze, najlepiej od znajomych miec coś nagrane! Narazie jakoś dajemy radę ale z budowa domu to już ciężko bedzie! 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powoli dacie rade... grunt ze macie gdzie mieszkać. fakt. Ciasno ale jest dach nad głową i ciepło.
Ja już nawet sobie miejsce załatwiłam w szkole bo akurat jedna nauczycielka odchodzi na przyszły rok i sobie zaklepałam miejsce a tu -dupa- nie da się tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heh 🙂)
Jakoś po woli to do mnie zaczyna docierać, ale nie wyobrażam sobie tego....
okres ciąży szczególnie- niby najpiękniejszy dla kobiety, a dla mnie chyba tym razem będzie udręka. Z Igo się męczyłam bo Adzia ciągle czegoś chciała a teraz to dwójka będzie nade mną latać. A Iga do tego będzie trzeba nosić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny. Dopiero teraz znalazłam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Najpierw praca, później dom, dziecko, a co to będzie ja pojawi się drugie... A Wy dziewczyny pracujecie jeszcze?? Dzisiaj to myślalam, ze już do pracy nie dotrę takie miałam rano mdłości, czyżby powtórka z rozrywki? Przy pierwszej ciąży wymiotowałam do końca 4 miesiąca. Masakra była.
U mnie też już brzuszek widać, muszę się nieźle maskować, żeby w pracy nikt nie zauważył, bo jeszcze nikt nic nie wie oprócz mnie i męża.
A do wizyty u gina jeszcze 3 dni... Uff ta niepewność już nie mogę wytrzymać, a mój mąż jeszcze jakieś czarne wizje ma, że będą bliźniaki... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie własnie opieka nad rocznym i nowonarodzonym dzieckiem przeraża i to noszenie w ciąży!!!! 🤔 Mam nadzieję że to dzidzi nie zaszkodzi ☺️ W sumie nasza przygoda z bioderkami w najlepszym wypadku skończy się za kilka miesięcy i Mała bedzie ciągle skrępowana jakimiś aparatami i gipsem i jak tu nie nosic dziecka kiedy ono chce świat poznawac, wszystko jest dla niego nowe i do tego jest tak skrępowane 😞 ehhh szkoda gadac!! Mam nadzieję Ocia że damy jakoś radę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beata ja nie pracuję. U mnie brzuszek to najbardziej widac na wieczór ale to chyba z przejedzenia bo apetyt mam nieziemski, ciągle bym coś jadła 🙂 w pierwszej ciąży też tak miałam ☺️ i skończyło się 19 kg na plusie ale szybko wróciłam do starej wagi, ba nawet niektórzy mówili że jestem szczuplejsza jak przed ciążą więc reguły nie ma 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
beana napisał(a):
Cześć Dziewczyny. Dopiero teraz znalazłam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Najpierw praca, później dom, dziecko, a co to będzie ja pojawi się drugie... A Wy dziewczyny pracujecie jeszcze?? Dzisiaj to myślalam, ze już do pracy nie dotrę takie miałam rano mdłości, czyżby powtórka z rozrywki? Przy pierwszej ciąży wymiotowałam do końca 4 miesiąca. Masakra była.
U mnie też już brzuszek widać, muszę się nieźle maskować, żeby w pracy nikt nie zauważył, bo jeszcze nikt nic nie wie oprócz mnie i męża.
A do wizyty u gina jeszcze 3 dni... Uff ta niepewność już nie mogę wytrzymać, a mój mąż jeszcze jakieś czarne wizje ma, że będą bliźniaki... 😁

Kochana ja podobnie z wymiotami. tyle ze w I ciąży do 24 tyg się męczyłam... KOSZMAR!!!!
Ja się chować nie muszę bo nic nie widać, ja jak byłam wychudzona to tak nadal jestem.
A jest szansa na bliźniaki? Ja bym nie chciała! Mam rodzeństwo z bliźniąt, potem siostra i brat mają po dwójeczce... także masakra! 😉

niunia właśnie widzę że my z rodzin wielodzietnych heh 😉 Ja mam 5 rodzeństwa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
niunia99 napisał(a):
Mnie własnie opieka nad rocznym i nowonarodzonym dzieckiem przeraża i to noszenie w ciąży!!!! 🤔 Mam nadzieję że to dzidzi nie zaszkodzi ☺️ W sumie nasza przygoda z bioderkami w najlepszym wypadku skończy się za kilka miesięcy i Mała bedzie ciągle skrępowana jakimiś aparatami i gipsem i jak tu nie nosic dziecka kiedy ono chce świat poznawac, wszystko jest dla niego nowe i do tego jest tak skrępowane 😞 ehhh szkoda gadac!! Mam nadzieję Ocia że damy jakoś radę 🙂

niunia musimy dać radę... bez noszenia naszych staruszków się niestety nie obędzie- czy będą w gipsie czy nie.... A Pati na więcej świata chyba będzie musiała niestety poczekać, albo tata jej kawał świata może pokazać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...