Skocz do zawartości

kasienkaks

Mamusia
  • Liczba zawartości

    495
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks

  1. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Butterfly zgadzam się w 100% z Barbarą. Terminy, terminy, dupa nie terminy, będzie tak jak Ty czujesz wg mnie. A termin określają wg np grubości kości udowej, a jak Twoje maleństwo ma chudszą bo będzie dłuższe to i termin się przesunie o tydzień-dwa teoretycznie, a wcale tak nie będzie. Mnie gin, powiedział żeby kierować się terminem z usg a nie miesiączki. Ale bardziej skłaniam się do komentarza Barbary. Dzieciaki różnie rosną. Jedne są krótkie kluski, a drugie długie szczypiory a tego już nawet najlepszy sprzed usg nie określi bo dzieciak zwinięty jest. Wiec Ania sama widzisz, obserwuj się i tym się kieruj, w razie czego przyspieszacze i jedziemy do porodu. 🙂 aha co do cc, nie czekają zazwyczaj do 40 tyg. tylko robią wcześniej więc nie bedziesz tyle nosić czy tak czy tak.
  2. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Butterfly, kurcze jaka akcja no. Może skocz do innego lekarza, bo faktycznie można się wkurzyć. Chociaż ja wiem, że to nie jest wyznacznik, ale jak patrzę na Twój brzuszek na zdjęciu to faktycznie on nie zapowiada rychłęgo porodu, chyba, że tak po prostu maleństwo się ułożyło. Położenie miednicowe, ciekawe kiedy się to zmieniło, ale tu to szanse 50 na 50, że jeszcze się obróci skoro tak pod koniec takie akrobacje urządza. Cesarka też ma swoje dobre strony, nie ma się co łamać. Głowa do góry 😘
  3. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Mi z małą zostanie mama tu na miejscu gdzie urodze. A wesele siostry rodzonej mojego męża. Nie może mnie zabraknąć 🙂 Tym bardziej, Jak urodzę wcześniej to myślę, że w miarę dojdę do siebie. Wiadomo nie będę skakać jak inni ale będę. A po 3 tyg. to juz chyba tak nie leci. Jak będę karmić cycem, to i może szybciej zrobię się mniej okrągła. No my też trochę imprez odpuściliśmy ale ileż można 😁, Szczęśliwi rodzice to i dzidzia będzie zadowolona heheh
  4. kasienkaks

    czerwiec 2011

    O ja pamiętam mój wózek. Nie wiem co to były za czasy itd. ale mój był z tektury 😁. Bez podziału na głęboki i spacerówkę.
  5. kasienkaks

    czerwiec 2011

    nika1306 napisał(a): ja mam tak samo juz nie poród tylko połóg 🥴 Połóg, to moje przekleństwo jedyne, które spędza mi sen z oczu. Cały czas mam wizję, że przez niego nie pójdę na wesele 2 lipca. Wiem, że "po" można moczyć tyłek w jakiś specyfikach np. nadmaganian potasu, podobno szybciej się goi, popytam położną dziś. Co do materaca, pewnie u siebie w domku bym coś podłożyła, bo faktycznie szkoda materaca, ale tu zwykła "wersalka" 🙂, niech się dzieje wola nieba. mama wiedziała na co się piszę zapraszając mnie tu do porodu. 😁
  6. kasienkaks

    czerwiec 2011

    wcześniej była dyskusja o podłożeniu czegoś na noc w razie by nas wody zalały. Powiem Wam, ze i ja myślałam czy nie podłożyć jednego podkładu poporodowego tego 60x60cm. Ale... nie ma opcji... wtedy nie zasne... będę myśleć co szelest czy przypadkiem nie teraz się to stanie. Jakoś odpycham od siebie wszystkie nadprogramowe akcje. Jak miałam zadzwonić do położnej to mnie ogarnął strach jakiś dziwny. teraz to najlepiej by mi było bez lekarzy, wizyt, badań, położnych itp. niech mnie złapie jak najszybciej i po sprawie. To mój jedyny cel teraz. 🙂
  7. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Doskonałym napojem dla kobiet w ciąży jest napar z liści maliny - stosuje się go od wieków w Afryce, Ameryce i Azji. Wiadomo bowiem , że liście maliny mają wpływ na wzmocnienie mięśni macicy ; regularne picie naparu pomaga zatem znieść wysiłek związany z porodem. Liście maliny podnoszą też jakość i ilość naturalnego pokarmu matki. Już w drugim trymestrze ciąży powinno się pić napar z liści maliny raz dziennie, w trzecim trymestrze częściej - jeden, dwa razy dziennie.
  8. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Ja kupiłam ją w sklepie zielarskim bo wszędzie indziej była ale z owoców a tu trzeba z liści. W sieci można zamówić. Ta malina to w sumie nie na przyspieszenie a bardziej na rozpulchnienie szyjki i mniej bolesny i krócej trwający poród. Na razie jeśli chodzi o urodzenie przed terminem nie działam z seksem, drażnieniem brodawek i łażeniem po schodach. To zaczne w 37 tyg, jakoś mam przeczucie, że te trzy sposoby zadziałają u mnie. Hm juz za tydzień. Ale jaja. 😁 Fajne te body.
  9. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Witam, Nika śliczny brzunio. Może dziś siostra zrobi mi kilka fotek i postaramy się wrzucić, choć przyznam, że nie szczególnie chce pamiętać siebie taką okrogłą. Najgorzej w sumie nie jest ale jednak. 😉 Najbardziej się ciesze, że nie zmieniłam się nic na buzi. Bałam się, ze mnie zsypią jakieś krostki itd. bo kiedyś kiedyś miałam problemy z traądzikiem. A tu cera taka delikatna. Super ta herbatka z liści malin, fajnie się po niej wypróżniam, i ona oczyszcza z toksyn więc i opuchlizna ustąpiła. zaczęłam śmigać po schodach, jeść ananasa itd. Chce uniknąć chodzenia w ciąży w upały, które zapowiadają. Ale kurcze za dobrze się czuję, żeby urodzic przed terminem a tak bym chciała. Dziś przyjeżdza do mnie położna, a jutro wizyta u gina.
  10. kasienkaks

    czerwiec 2011

    No to i ja się pożegnam. Dobrej nocki i oby te, które się najbardziej męczą miały super niespodziankę 25 maja 😉 😘
  11. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Kasia no to gratulacje. 😁
  12. kasienkaks

    czerwiec 2011

    o pytanie: czy któraś z Was odrobaczała swojego psiaka jak jestescie w ciąży>? Ja dziś zapodałam swojemu tabletke na odrobaczenie, a wiem, że w takich sytuacjach wszyscy domownicy powinni pyknąć sobie po tabletce, A co ze mną?
  13. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Ola, piszesz o adrenalinie a ja sie zaastanawiam nad paniką po nocy. Miałam w planie, że zanim mój mąż dfojedzie do porodu o ile zdąży, mama będzie przy mnie a dziś położna powiedziała mi, że mama to najgorszy pomysł do porodu rodzinnego. Ufam lekarzom w jakimś tam stopniu ale wolę aby ktoś jednak patrzył z boku w razie czego a tu takie info 🤨
  14. kasienkaks

    czerwiec 2011

    kurcze tak sie zastanawiałam kieyd najczesciej łapie do porodu w nocy czy w dzien. chyba nie ma reguły ale nie daj Bóg zeby mnie capneło w nocy albo nad ranem. ja sie wtedy nie nadaje do niczego, wstac nie moge, wszystko zastane, opuchniete a jakby mi doszły jakieś bóle to masakra 😞
  15. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Swietne to nagranie Nikolki z rybką. 😁 Malgorzatta - do Maximusa tylko i wyłącznie na zakupy jeździmy. Choć w ciąży nie wspominam tego centrum dobrze. w 2 mi-cu polatalam tam po sklepach a na drugi dzień odkleił mi się dzieciaczek i miałam krwiaka w macicy. Ja nie złapię nic przez brzuch, bardzo mam napięty. Co do ubierania to napewno położne nam powiedzą co i jak w zależności od temp. Jutro przyjeżdża do mnie położna, w ramach takiej domowej szkoły rodzenia. Kilka razy się spotkamy i potem zostaje mi składać ręce do Boga, żeby do porodu trafić na jej dyżur.
  16. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Małgorzatta a Ty kiedy wracasz do Krk? No i jak się czujesz? Dziewczyny pichcą obiady a ja leże i smaruje się co chwila bo jakoś mi tak mocno się skóra ostatnio naciąga. 😞
  17. kasienkaks

    czerwiec 2011

    czerwcowka to nic. nie przejmuj się. Ja w 1,5 tygodnia przybyłam 3,5kg. Ale jak patrzę na swoją opuchliznę to jestem pewna że te dodatkowe kg to już woda, która zalega w organiźmie. A też uważam co jem. Zadnych mącznych rzeczy, chleba, smażonych, kartofli. No tylko słodycze są moją słabością albo symbolicznie co by nie ślinić się non stop na myśl o "Grześku".
  18. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Witamy, Kasia kurcze, teraz przed Wami same super chwile. 🙂 Świetnie. Z kosmetyków: - preparat do kąpieli mustelli (główka i ciało) - krem z filtrem mustelli - oliwka bawbino - krem przeciw oparzeniom alantana - krem do leczenia odparzeń alantana plus - sól fizjologiczna do oczków, noska i uszu hm chyba tyle.
  19. kasienkaks

    czerwiec 2011

    beti82 napisał(a): A no własnie. Beti masz racje. Wojciesława, Czarnulka, Dorota552. Ciekawe co z dziewczynami. U mnie jak tylko pojadę do szpitala, da Wam znać moja siostra. Właśnie ją przeszkoliłam co i jak 🙂 Dobrej nocy.
  20. kasienkaks

    czerwiec 2011

    No dziewczyny i ja uciekam powoli, jeszcze tylko spacer z pieskiem i kładziemy się. Powiem Wam, że i ja się ostatnio wysypiam, nie chodzę na siku w nocy. Kurcze jak ja bym chciała poznać dzień i godzinę kiedy mnie złapie, o ile to człowiek byłby spokojniejszy. Ehhh, idę opędzlować delicje i pogadać z brzuszkiem bo dziś twardnieje na potęgę aż boli.
  21. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Dziewczyny już raz pisałyśmy, że waga podawana po usg jest mocno orientacyjna i w wielu przypadkach się myli, więc nie ma się co zamartwiać na zapas.
  22. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Agnieszka, ja mam wizytę we czwartek to Ci powiem ile moja waży. Super, że wizyta udana a z dzidzią ok .
  23. kasienkaks

    czerwiec 2011

    mikaanka napisał(a): Trzeba mieć firefoxa czy coś tam innego. Ja mam tu służbowego kompa i na nim jest mnóstwo blokad. Ale spróbuję z innego.
  24. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Nie mam na tym kompie odpowiedniego programu i dupa. Ale spróbuje z innego a jak nie to na facebooka wrzuce. Wieczorem pokombinuje, teraz idę się mamie pochwalić bagażami i zakupami dla małej, bo nie było kiedy jeszcze. Moja matula będzie przy porodzie więc musi ogarniać co w której kieszonce jest spakowane.
  25. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Kurcze ja to nie ogarniam tego obniżenia się brzuszka. Nie widzę różnicy. jedne z nas mają brzuchy bardziej rozlane na boki, a np. Iza ma taki bardziej spiczasty, i może nam się wydawać, że jednej opadł a drugiej nie. Szkoda, że nie mogę zmienić foty to wkleiłabym i swój i byście pooceniały mój słodki dobytek 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...