Skocz do zawartości

kasienkaks

Mamusia
  • Liczba zawartości

    495
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasienkaks

  1. kasienkaks

    czerwiec 2011

    My dziś mamy wizytę. Ostatnią tu w Wawie. Wspaniała ta moja Pani dr, aż żal się z nią rozstawać. Wizyta bez usg, tylko tętno i fotel. Dziś również odbieram wyniki, a sporo tych badań mi zlecono, zapłaciłam za nie 270zł o zgrozo. No ale jak skierowanie z priv. gabinetu no to trzeba płacić
  2. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Witajcie dziewczynki. Nika trzymaj się, mnie jak coś już strasznie dokuczza to mówię sobie po cichu że muszę być cierpliwa, i tak powtarzam to jak liczenie owiec i zasypiam. 😆 Ivona55 - piszesz, że Piaseczno. Wczoraj w drodze do Konstancina byłam gościem u Ciebie. Ładnie tam u Was 🙂 . Ja pieluszek tetrowych mam 6szt i flanelowych 6 szt. My Już wszystko skompletowane. Poza wózkiem. Ale to będzie szybka piłka. Dziś spakuje torby. W piątek uciekam na stałe do rodziców. Nie uśmiecha mi się to , bo małe mieszkanie tam, IVp. bez windy ale cóż. Skoro tam mam rodzić to już trzeba Dziewczyny, nie pamiętam żebym się tak wspaniale czuła jak dziś. Mega aktywny dzień za mną. Wycieczka do Konstancina, spacery i basen, tony owoców i spałam jak dziecko. Czuję się wyśmienicie. Myślałam, że będę zdychać ale nawet chrapanie męża nie było w stanie zbudzić mojego błogiego snu dziś. Polecam ruch nawet tym spuchniętym, ociężałym. Na moim przykładzie najgorzej jest się tak właśnie zastać, zależeć. Teraz będę co drugi dzień na basenie. 😁 Małgorzatta - Ty też tęsknisz za aktywnością. Jesli nie śmigasz na basen, to polecam pierwszy raz od 9 mi-cy poczułam się szczupła i lekka.
  3. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Dziewczyny dzięki za radę. Łapcie oklaski 🙂
  4. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Co do ciężkiej nocy przyłączam się do Was. Ja się wczoraj najadłam mocno i strasznie mi było ciężko. Jak się nie ułożyłam i tak coś gniotłam 😠 . A rano złapał mnie dziwny ból brzucha, który przeszedł dołem do tyłka. IIII przyyznam że cykora troche miałam . Niedziela piękna. Mój wziął mnie na wycieczkę do Konstancina Zdrój do parku uzdrowiskowego i teżni solankowych. Suuuuper sprawa. Czuję się wyśmienicie. A za godzinkę śmigamy na basen. Muszę rozruszać mięśnie bo prędzej się usr......m niż urodze.
  5. kasienkaks

    czerwiec 2011

    No u mnie różnica międyz tymi terminami to 2 tyg. generalnie chodzi mi o jedno. Którym terminem lekarze najczęściej się kierują i który najczęściej się sprawdza. Chociażby do określenia w którym jestem tygodniu bo wg OM (12 czerwca) to 35 tydzien a wg usg to 33 tydzień. (25 czerwca) A jak mnie ktoś zapyta 13 czerwca, czy jestem po terminie, to co? 🤨 Jak myślicie uda mi się dojść do siebie do 2 lipca? Jak nie pójdę na to wesele to się potnę 😠
  6. kasienkaks

    czerwiec 2011

    No i ostatnia sprawa. Chyba dla mnie najważniejsza. 🙂 Wg OM termin mam na 12 czerwca czyli jestem w 33 tygodniu. Wg usg termin to 25 czerwca, hmhmhm i czym się tu kierować?
  7. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Nequita - zgadzam się z Tobą co do znieczulenia. lap oklask. Moja szwagierka mi wyjaśniła, że boleć bolą ale skurcze potem jak się rodzi i bóle parte to już nie czujesz, tak jak by się własnie kupę robiło.
  8. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Nequita - współczuje bolów brzucha. Co do obaw o wyciek wód, miałam podobnie, kupiłam takie wkładki, które zmieniają kolor jeśli to wody. Fajna sprawa. Żel Dianatal - ciekawe czy tak pomaga 🤨 U nas samopoczucie ok, tylk ociężko. Ale żadnych spuchnieć, zgagi, kłuć itd.
  9. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Ivona 55 - my kupilismy łozeczko Aruś, jesteśmy bardzo zadowoleni http://allegro.pl/arus-9-el-lozeczko-z-szuflada-3-kolory-wyposazenie-i1497897623.html
  10. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Przez kilka dni nie mogłam wejść na forum. Nadrobiłam 50 stron 🥴 i wracam do Was. Coś mi się z krwią porobiło. Jak idę na porbanie to nie leci, a jak nie leci to kłują mnie po 6 razy a jak to robią to ja mdleję więc do porodu powinni mnie chyba uśpić. 😁
  11. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Czesc Aniaruda83. Za nami całkiem spokojna noc. Uff Mikaanka - tak to jest z chłopami. Ciezarnabebe - ja non stop przerabiam opcje "on mnie zdradza", przestał dzwonić itd. Człowiek tak sobie dobija do głowy ale pocieszam się że to kwestia hormonów. 😁 Nequita - łap oklask za masaż krocza. Ja też musze zacząć z tym działać, Cieżko się zmobilizować 😞 U nas z ciuszkami również nie za bogato. Tzn sporo dostaliśmy ale nawet nie prałam wszystkiego bo i po co. Nie mam gdzie tego trzymać. Będe prać na bieżąco te które mam naszykowane, a większe dokupywać na bieżąco.
  12. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Wojcieslawa, kurcze lipa z tym paciorkowcem ale wiem, że wiele kobiet się z tym boryka w czasie ciąży. Ja też będę się badać na to w piątek. Hm a jak się dowiedziałas o uczulenie na penicyline. Czy każda z nas powinna to sprawdzić? Głowa do góry.
  13. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Aj Mikaanka, chyba wszystkim nam juz ciężko. Jedne się użalają i smutają a drugie wyładowują nerwy i żal na najbliższych. Ja już szukam sposobów na to żeby urodzić w 37 tygodniu. Taki mam plan, od 1 czerwca rozpoczynam wszystkie starania o skurcze. Schody, napary z liści z malin, ananas, seks itd. Jak znacie jakieś nawet zabobony to dajcie znać 🙂
  14. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Wy macie wesela w sierpniu a ja 2 lipca 😲 i się wybieram. W nosie mam czy będę nadal spuchnięta, czy będę karmic, muszę iść i koniec. Wesele siostry mojego męża. Brzuch zakryję jakąś mądrą sukienką, mocniejszy makijaż i idę.
  15. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Z tymi tatuażami to mój piękny wpadł własnie wczoraj na taki pomysł. Pocieszyłyście mnie powiem szczerze, skoro przedstawiciele służby medycznej mówią, że kamienie bardziej bolą a ja nadal żyję to dam radę i z tym kamykiem co mnie właśnie słodko łaskota po pęcherzu. A u facetów jest gorzej z kamieniami bo mają węższą cewkę moczową niż my kobitki.
  16. kasienkaks

    czerwiec 2011

    No własnie czego Wam najbardziej brakuje, a czego musicie sobie odmawiać w ciąży? Mnie poza ruchem, ćwiczeniami to właśnie totalnego resetu głowy, takiego mega odmóżdżenia na dobrej imprezie. o najlepiej wesele, bo tam wszyscy na rauszu nikt nie zwraca uwagi, że się zataczasz. Krótko, upiłabym jak cholera żeby choć na chwilę nie myśleć o tych połogach, znieczuleniach, kremach z filtrem, odparzonych tyłkach itd.
  17. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Małgorzatta, mnie również zależy żeby szybko móc wsiąć na rowerek i śmignąć na basen. Czuje się jak kaleka bez tego. Strasznie zwracam na to uwagę, mam cały plan jak wrócić do normalności po porodzie, dlatego też mam nadzieję na małe dzieciątko co by mnie nie nacinali, chociaż tyle a tak dużo żeby wrócić ze sobą do normalności.
  18. kasienkaks

    czerwiec 2011

    O mój Boże Nequita, medal dla Ciebie.... tabletki przeciwbólowe a znieczulenie przy porodzie 🙂 Moze ja się tak cykam bo 2 lata temu shcodził mi kamień z nerki i lekarz powiedział że miałam okazję przeżyć średniego natężenia bóle porodowe. 😞 Butterfly mam nadzieję, że ta "adrenalina" zrobi swoje, bo mnie jak kamień schodził to żygałam, sr..łam na 10 piętro z bólu. fakt, że to był ból z pleców, którego moze unikne przy porodzie. Na mnie w sytuacjach kryzysowych ma zbawienny wpływ moja matula. Człowiek orkiestra, normalnie na wszystkim się zna. Więc jak zacznie się mi mądrzyc na porodówce, to ja złapię wku...wa, nabiorę sił i zrobię plum dzieciątkiem. Ot taki mam plan 😁 😁 😁 😁
  19. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Małgorzatta, spadek formy. Ja się wczoraj rozbeczałam na wieczór tak już nie miałam siły. Dzień dniowi nie równy. Dziś mogłabym góry przenosić nic mi nie jest. A wczoraj mało się nie pożygałam, taka byłam wzdęta, zmęczona, cięzka, spuchnięta i zła na cały swiat, a że mój był blisko to też mu się dostało. Chyba też ma dość, bo dziś zaproponowałam czy nie zawieźć mnie do rodziców na stałe o tydzień wcześniej niż planowałam, oczywiscie argumentując, ze to dla moejgo dobra bo tam będe mieć opiekę a tu siedzę sama non stop 😉 Acha i też się zastanawiam nad tym karmieniem... chyba podobnie myślimy i przewidujemy 😁
  20. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Moja szwagierka w święta powiedziała mi, że znieczulenie dostaje się z określonym rozwarciu i ona żałowała że zapłaciła.. 650 zł za nie... bo dostała w momencie kiedy już była tak obolała, że nie odczuła różnicy, a czas od podania do urodzenia małej to była jakaś godzinka. Miała porównanie pierwszy poród z a drugi bez i powiedziała mi, że to chyba bardziej psychicznie idziemy pewniejsze, że dostaniemy znieczulenie, nic nie będzie bolało a dzidzia sama wyjdzie. 😁 No nic zobaczymy ....
  21. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Ja Wam powiem, że nie bałam się nic a nic porodu. Bo miałam wszystko zaplanowane, w sensie dostane znieczulenie itd. A tu nici z moich planów. Boję się tylko jednego czy te bóle są do przeżycia bez znieczulenia. Mam nadzieję, że poród w wodzie i obecność mamy, taty, siostry i męża mi pomogą. Chcę żeby byli wszyscy 😁 . Ojca to bym nawet na porodówkę wpuściła, mam jego charakter i rozumiemy się bez słów. ach wzruszyłam się. Jak myślicie dam radę bez znieczulenia. Kinia chyba rodziła bez.
  22. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Dorota552 jeśli chrześnica byłaby w bliskiej rodzinie, np mojej rodzonej siostry córa to pewnie bym dała ok 900-1000zł. A że to rodzina nieco dalsza kupiłam kolczyki złote za 200zł i dałam 700zł. Hm w sumie na jedno wyszło. 😁 Ale wiem, że dzieciaki dostają kłady za 1300 albo laptopy, super wypasione aparaty fot. itd. Ja jednak to olałam i dałam tyle ile miałam już dawno zaplanowane.
  23. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Małgorzatta oklask - jestem za 😁
  24. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Nika jesteśmy z Tobą myślami. Leż kobitko no i cóż, czekaj. Ja Ci mówię nawet gdyby już miało się zacząć coś dziać to wszystko będzie ok.
  25. kasienkaks

    czerwiec 2011

    Nequita, u nas również brak wózka nadal. Nawet modelu nie wybraliśmy. Nika nieźle z tymi skurczami. Jak je się odczuwa bo to twardnienie brzucha to już znam ale skurcze nie wiem jak się powinno odczuwać. Uważaj na siebie. Moja gin powiedziała, że teraz ciąże uznaje się za donoszoną 36-37 tydzień to nawey gdyby to po prostu będzie mniejszy Nathan a Tobie łatwiej się urodzi. Monia to pobolewanie i ciągnięcie w pochwie było własnie powodem mojej wizyty na oddziale. Ale spokojnie to po prostu ucisk na nasze "podwozie" 🙂. Ja miałam wrażenie, że przeziębiłam pęcherz i co chwila takie kłucie w dół. Małgorzatta, u mnie również powrót do ucisku na pęcherz. Na komunii rodzinka też mi powiedziała, że mam nisko brzuch.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...