Skocz do zawartości

Aniulek

Mamusia
  • Liczba zawartości

    434
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Aniulek

  1. samantka napisał(a): no tak, trzeba by się z nim obchodzić jak z jajkiem 😁
  2. Maja_P napisał(a): Maja, jeżeli macie krótkie nazwisko to może 2 imię powinno być dłuższe, tak "dla równowagi"?
  3. Ammi, wracajac do imion to my wybraliśmy imoina na długo przed tym jak zaczęliśmy się starać. Dla dziewczyni wybrałam ja, dla chłopca mąż - i nasz synek będzie miał imię po tacie męża (Marek), którego już nie ma z nami wiec nie będzie się dublować. Imię mi się podobało więc nie protestowała, poza tym wiem że to dla niego ważne. A ja wybrałam drugie imię - Maksymilian
  4. I jeszcze plus jest taki, że taka sałatka jest zdrowa. Nabiał + owocki... Chociaż jak mówię mojemu mężowi żeby coś zjadł bo to zdrowe, momentalnie mówi, że mu sie odechciewa, bo wg niego to co zdrowe nie może być smaczne. Ach ci mężczyźni. Chciałabym tak z moim zaminić się na 2 dni. Ciekawa jestem jak funkcjonowałby w ciąży 🙃
  5. Niunia, oczywiście o tym pamiętam 🙂 To miło, że państwo w końcu pomyślała też o tatusiach. Z tego co wiem to jeszcze dodatkowo przysługują im 2 dni urlopu okilicznościowego
  6. Cześć brzunie. Widzę, że u wszystkich nocki ciężkie, ale pocieszmy się ze to już kilka tygodni. Dziś przyszły mi zamówione rzeczy, m. in. wkładki formujące do brodawek Medeli - Niunia miałaś rację, są rewelacyjne. Miałam je na sobie 1,5 godz. ale i tak po zdjęciu widziałam różnicę. Mam nadzieję, ze przy systemtycznym stosowaniu do porodu bedzie znacznie lepiej. Zamówiłam jeszcze książkę Pawła Zawitkowskiego o pielęgnacji i opiece nad maluchami, tak do roku. Na razie tylko przekartkowałam, ale i tak już wydaje się być super pomocna. Do tego dołączona jest płytka, na której są filmiki z instrukcją masażu niemowlęcia, zakładania chusty do noszenia malucha itd. Podsyłam Wam link do aukcji - z przesyłką zapłaciłam 51 zł http://allegro.pl/mamo-tato-co-ty-na-to-cz-1-zawitkowski-wys-6-zl-i1408708293.html Salamandra, przedwczoraj dojrzałam, ze kończyłyśmy tę samą szkołę rodzenia 🙂 Jeteś już zdecydowana już na szpital? Neli jeżeli lubisz owocki polecam sałatkę z kiwi, banana i 2 mandarynek, do tego serek danio intenso kokosowy. Pychotka 😁
  7. Oktawia, odnośnie torby do szpitala to ja biorę torbę podróżną dla siebie i małą walizkę na kółkach na rzeczy dla dzidzi. Opcja walizki/torby/plecaka z kółkami jest ok bo po porodzie jak trzeba będzie sie przenieść nie damy rady raczej tego dzwigać, a tak to sobie spokojnie ciągniesz. Samatka, torbę zawsze można spakować wcześniej. Nic nie szkodzi, ze poczeka. Ja zastanawiam się tylko nad ciuszkami, które wypiorę i wyprasuję. Wolałabym zeby były świeże i wpadałam na pomysł, ze zapakuję je w folię spożywczą, z wyraźnym zaznaczeniem który zestaw na ubranie po urodzeniu bo pewnie mój mąż będzie w takim szoku, ze wolę zaoszczędzić mu stresu i szukania 😁
  8. samantka napisał(a): Rzeczywiście dziwne podejście do tematu, zacznijmy od tego jak oni to obliczyli, każdy organizm ma inny metabolizm dlatego ja też nawet nie próbuję. Ale badzo rozbawiło mnie jakie wywołałam oburzenie w jednym z klubów - poszłam tam w 5 mies. więc brzuszek był już dobrze zarysowany. Zamówiłam sobie do picia bezalkoholowe mojito - smkowało naprawdę super, a ze bez alko, no cóż. A z sądziedniego stolika słyszę głosy pełne oburzenia (20-paro letni faceci) - T patrz... Pijąca ciążą!!! Uśmiałam się niesamowicie, ale dobrze że świadomość społeczeństwa wzrasta, nawet takich chłopaczków, którzy nie do końca są w temacie 🙃
  9. Jedynym minusem tej szkoły rodzenia są jednorazowe, godzinne zajęcia z fizjoterapeutą (swoją drogą te zajęcia były super! - dużo przydatnych ćwiczeń i info). Jeżeli nie zależy Wam na ćwiczeniach przygotowujących do porodu to reszta jest absolutnie bez zarzutu. Ja szłam z nastawieniem, ze będziemy ćwiczyć na kazdym spotkaniu wiec na początku byłam trochę rozczarowana.
  10. Joanna, dobrze że mężuś też będzie zaangażowany. Mój też weźmie 2 tygodnie urlopu żeby jakoś wspólnie przystosować się do nowej sytuacji. Moja babcia przekonywała mnie, ze powinniśmy zgodzić się na pomoc rodziców, np. przy kąpieli "bo jak my sobie poradzimy". Ale od razu dałam znać, ze nic z tego, bo po 1 to my będziemy rodzicami i musimy sobie poradzić i wiemdamy radę, po 2 moja mama ostatni raz miała małe dziecko 27 lat temu, więc w tej chwili wie tak samo mało jak ja 😜
  11. Monisia, super zdjęcie do rodzinnego albumu 😁 Kiedyś pokażesz swojej Julce 🙂
  12. Ammi, cudne zdjęcie 🙂 Chyba też się skuszę i ostatnie usg zrobię 4D. Miałam już takie połówkowe, tylko że nasz synek nie chciał żeby ktoś go podglądał i cały czas zasłaniał buziaka rączkami 😜 Może tym razem da się obejrzeć 🙂
  13. Witajcie dziewczynki 🙂 Ja dziś o dziwo wyspana - bite 9 godz. snu 😁 Odnośnie alkoholu to tak jak piszecie niektórzy lekarze pozwalają na lampkę czerwonego winka raz na jakiś czas, ale do mnie to nie przemawia, jakoś bym się bała.Ale nie zmienia to faktu że lubię się wygadać i cieszę się że mogę Wam 🙂 bo mój mąż to już nie chce słuchać 🤨 I tak dobrze, że mnie nie denerwuje i jak już od czasu do czasu wypije coś % to tylko piwko, którego nie lubie 😜 Maja te częste wizyty w toalecie to pewnie dlatego, ze Twoja niunia uciska główką na pęcherz. Pocieszę Cię, że gorzej byłoby gdyby była w ułożeniu pośladkowym. Córeczka mojej siostry nie chciała się przekręcić i siedziała sobie pupką w ten sposób, że prostując nóżki ściskała pęcherz mamusi, więc moja siostra była co chwilę w toalecie. Ale maluchy są złośliwe 🙃
  14. Samantka, śliczny brzunio 🙂 No i teraz narobiłaś mi smaka na te truskawki. Dobrze, że też mam w zamrażalniku, więc chyba jutro będą grane pierogi z truskawkami 😁 A teraz po raz n-ty spróbuję zasnąć. Dobranoc
  15. Ja również polecam Wam szkołę rodzenia Joanny Wilk na Jelonkach. Uczestniczyłam w spotkaniach w listpadzie. Zajęcia prowadzone w fajnej atmosferze, a wiedza przekazana w sposób bardzo przystępny. Mężowie też na pewno bardzo skorzystają 🙂 Mój utwierdził się w tym, że chce porodu rodzinnego. Prowadzące angażują przyszłych tatusiów w naukę ubierania / przewijania / mycia dzidiusiów - w trakcie ćwiczeń na lalkach. Z tego co widziałam wszyscy przyszli tatusiowie byli bardzo przejęci 😁
  16. Aniulek napisał(a): Goshe, przepraszam za to "go" - chyba już śpię - chciałam napisać o Twoim synku.
  17. agniesiabe napisał(a): Agniesiabe, ale z Ciebie niepoprawna optymistka 😉 W sumie w ciąży to rzeczywiście bardzo wskazane, a u mnie zupełnie na odwrót. Przed ciążą miałam różowe okulary, takie denka od słoików a mój mąż był pełen obaw jak sobie poradzimy jak będzie dzidziuś pod względem finasowym itd. A teraz jest zupełnie na odwrót, ja ciągle wszystko za bardzo rozkminiam i analizuję a mój mąż postanowił "płynąć z prądem". Ale masz rację, nie ma co marnować energii. W końcu dzidziuś najważniejszy, więc reszta też z czasem musi się ułożyć. Goshe, gratulacje z tą pracą! Jak dobrze pójdzie to za rok już ie będziesz musiała posyłać go do klubu malucha, tylko będzie śmigał z mamą do pracy 😁 Joanna, śliczny brzunio 🙂 rzeczywiście jest niziutko. U mnie od początku dzidziuś wybrał miejsce bardzo nisko (wszystkie spodnie mnie ściskają - nie przewidzieli, że czasami rozciągliwy pas powinien zaczynać się od kroku). Co będzie jak zacznie mi się opuszczać przed porodem 😮
  18. Cześć brzuszki! Jak minął Wam weekend? Mi pracowicie 😉 Zrobiłam już zakupki ubrankowe i do szpitala i mam chyba wszystko, no nie w sensie dosłownym bo czekam też na rzeczy zamówione przez net, ale w tym tyg powinam mieć komplet i można będzie pomyśleć o pakowaniu torby, żeby w 37-38 tydz. być zwarta i gotowa 😁 Niunia, śliczny pokoik. Ja u siebie zrobiłam na tylko małe przemeblowanie żeby zrobić miejsce na łóżeczko, ale już jest tak jakoś inaczej... Mania, odnośnie listy do szpitala to jest super i pomocna, tylko ta Twoja położna przegięła z radą odnośnie pokarmu zastępczego i butelek. No chyba, że dotyczy to kobitek które od początku są nastawione na karmienie mlekiem modyfikowanym. Z tego co wiem to szpital powinien zadbać o dokarmianie dziecka, jeżeli zajdzie taka potrzeba, ale oni robią to - lub powinni tak robić - za pomocą strzykawki/ łyżeczki co nie zaburza odruchu ssania. Bo jak dzidziuś kilka razy dostanie butlę to już raczej nie będzie chciał wrócić do piersi. Maluszki są bardzo mądre i po co mają się namęczyć przy cycu jak z butelki tak fajnie leci 😁 Dziewczynki, czy Wam też zdarza się mieć ochotę na drineczka lub winko? Mnie ostatnio tak wzięło na wspominanie jak to było fajnie do pysznego obiadku wypić czerwone winko... Teraz wiem, że absolutnie nie można (chociaż moja teściowa opowiadała że winko to i owszem od czasu do czasu pod koniec ciąży i nawet na wspólnym obiedzie mi proponowała, ale dla mnie to jednak totalne przegięcie). Co nie zmienia faktu, że trochę mi tego brakuje, w końcu odstawiłam alkohol na chwilę przed ciążą więc to już dobre 8,5 mies. i jeszcze cały okres karmienia piersią. Hm, przynajmniej będę bardzo ekonomiczna, moja znajoma z pracy opowiadała jak wypiła 2 lampki wina po tym jak przestała karmic - łącznie 1,5 roku niepicia i była totalnie wstawiona 🙃
  19. Ha, kolejny wodnik 🙂 Wszystkiego naj Tuska. Szybkiego i w miarę bezbolesnego porodu i dużo zdrówka dla Ciebie i Twojego malucha 🙂 Wskoczyłam na forum bo od 1,5 godz. przekręcałam się boku na bok. Zawzięłam się i po wczorajszej nocy - 3 godz. snu nie było drzemki w ciągu dnia. Stwierdziłam, że może pójdę spać jak człowiek, nio i zasnęlam przed 22.00 i... pospałam do 1.00. Jak tak dalej pójdzie to naprawdę będę świetnie przetrenowana w mega krótkim spaniu i jeszcze we wstawaniu w nocy do małego 😁 Emka, co do wielkości maluszka to tak jak pisały dziewczyny wielkość z USG jest czasami przekłamana. U mojej kumpeli, która miała zaplanowaną cesarkę lekarz ocenił wagę do porodu ok 2 kg, a dzidzia urodziła się w okolicach 3 😆 A nawet jeśli, to moja siostrzenica wyskoczyła w 38 tyg. z wagą 2500 g, a teraz po 10 latach jest najwyższa w klasie 😁 Jeszcze 10 cm i przegoni cioteczkę 🙃 Niunia, dobrze że nie dałaś się zbyć tym idiotom w szpitalu. Przebadali Cię i przynajmniej wiesz, że wszystko ok. A co do tych bóli w obrębie kości łonowej to u mnie też występuje od kilku dni, szczególnie w nocy przy przekręcaniu z boku na bok. Macie też czasami takie uczucie ciągnięcia w środku...? Nie wiem jak to określić, jakby jak od szyjki. A co do długości wizyt u lekarza prowadzącego to u mnie zwykle 15 min, max 20. Lekarz jest naprawdę w porządku, ma świetne podejście do pacjenta i mój mąż też go bardzo lubi, ale u niego zawsze straszny przemiał i chociaż bardzo się stara tego nie okazywać czasami mocno podkręca tempo wizyty i z perspektywy czasu czuję sie trochę niedoinformowana 😠 Ale na najbliższej wizycie nie dam się tak łatwo, przygotuję listę pytań - żeby mi wszystko nie uciekło jak to bywa... Tymczsem brzuchatki uciekam spowrotem do łóżka, może jeszcze zasnę 🤨
  20. Samantka, sto lat! Wszystkiego naj dla Ciebie i Twojej niuni 😁 Edyta, pomysł z namiarami super, za chwilkę wysyłam maila
  21. Tuska, dobrze ze przypomniałaś, jeszcze maść trzeba kupić Kochane tymczasem zmykam bo niegługo mężuś wraca i zarazbędzie plakał, że głodny a nic nieprzygotowane 🙃
  22. samantka napisał(a): Samantka, dokładnie chyba lepiej później kupić te osłonki na piersi. coś w tym stylu.. http://allegro.pl/medela-silikonowe-oslonki-na-piersi-contact-warsza-i1411433775.html Martwi mnie trochę to, że u mnie brodawka nie za bardzo odróżnia się od otoczki - czy to są tzw. brodawki płaskie? Słyszałyście coś na ten temat? Zastanawiam się jeszcze nad zakupem osłonek formujących http://allegro.pl/medela-oslona-formujaca-brodawki-przed-karmienieme-i1419335602.html
  23. tuska8 napisał(a): Czyli wcześniej jeszcze trzeba umówić się na wizytę do anestezjologa? O to też musze podpytać lekarza. No i kolejna kasa na wizytę 😲
  24. samantka napisał(a): Właśnie dziś na ten temat rozmawiałam z mamą, namiawiała mnie zebym zainteresowła się tematem. Ale podobno odchodzi się od tego, a poza tym ja trochę się boję bo przy dłuższym pobudzaniu brodawek wydziela się oksytocyna. Może zacznę jak już brzuszek zacznie mi bardzo ciążyć i będę chciała troszkę przyspieszyć 😁 A tak na poważnie to muszę to dpisać do listy pytań do mojego lekarza, jak będę w przyszłym tyg to będę wiedziała czy to bezpieczne i od którego tyg.
  25. Niunia26 napisał(a): Ja chyba zdecyduję się na ręczny Medeli http://allegro.pl/medela-laktator-reczny-harmony-polecam-warszawa-i1419335597.html Tani to dla mnie nie jest, ale może okazać się pomocny Niunia zazdrosczę tych pogaduchów, ja mogę pogadać tylko z siostrą, która ma już dójkę dużych dzieci i już nie jest na bieżąco 😉 Dobrze, że wrzuciłaś link do wątku z trójmiasta - rzeczywiście dużo przydatnych info 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...