Skocz do zawartości

koyotka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    728
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez koyotka

  1. Gosia dzięki za radę. Na pewno go zapytam o te zioła. 🙂
  2. Ja również 3mam kciuki, aby bobasek się pokazał buźką do rodziców 🙃
  3. Madziek, gdyby nie mój mąż to pewnie dałabym spokój, ale on jest uparty. Te spodnie to może nie cały miesiąc mam i miałam je kilka razy na sobie. Dodałam zdjęcie mojego brzuszka jak byłam w 16tc. w ten weekend chcemy zrobić kolejne foto to wtedy wstawię aktualne.
  4. też się zawiodłam na H&M. Kupiłam sobie spodnie właśnie dla ciężarówek i po dwóch dniach pas zaczął się rozciągać. Ledwo co się trzyma. W pasie i na tyłku też się rozciągnęły a były super dopasowane. Mąż chce to reklamować, ale wątpię że coś wskóra. Wyjdę na głupiutką blondyneczkę hehe. Widziałam te pasy na allegro ale nie wiedziałam po co to 😁 i się wyjaśniło....może też tego spróbuje, choć nie wiem czy teraz to ma jakiś sens, bo brzuch już stanowczo odstaje 😉 Co do ruchów maleństwa. Nie wiem czy to co czułam wczoraj to rozpychanie się bobaska, więc jeszcze chyba nie należę do grona kobietek, które mogą się tym pochwalić..ale coś czuje, że to będzie lada chwila. Jedynie co mnie martwi to zapalenie, które mam i jakieś bakterie wyszły w moczu. Niby normalka. Ale wkurza mnie to 😉 a do tego musiałam posiew moczu powtórzyć.....Zobaczymy czy teraz wyjdzie coś 🤢
  5. Gosia no to gratulacje!!świetna wiadomość 🙂)))) Iris my również myślimy o szkole rodzenia, aby zaspokoić nasze głowy i mieć większą wiedzę na temat jak sobie radzić w czasie porodu, a zwłaszcza zaraz po nim - chodzi mi o opiekę bobaska. Do tej szkoły co chcemy iść trzeba się zapisać jakoś ok 23 tc. więc przed nami jeszcze chwilka 😆
  6. Atagusia no u nas chyb a też przyczyniło się to że odpuściłam sobie już całkowicie. Do tego specjalnie zwolniłam się z pracy, żeby odpocząć i zobaczyć czy to też nie wina stresu. Długo nie czekaliśmy bo jakiś miesiąc i też zdarzył się cud 🙃 i już mi wszystko jedno czy to był stres czy nie. najważniejsze będziemy mieli dzidziusia 🙂
  7. Asiula ja też jestem w 18 tyg. i nic nie czuje 😞 Mam nadzieję, że to szybko nastąpi, bo to mnie męczy psychicznie. Atagusia ja również się trzęsę prawie nad wszystkim, bo tak jak i ty, my staraliśmy się o dzidzie dwa lata i lataliśmy już po lekarzach. No i w końcu nastąpiła niespodzianka 🙂 a już planowaliśmy inseminacje. Na początku z przygodą na pogotowiu, leżeniem 2tyg. plackiem. Teraz jest ok. normalnie funkcjonuje, ale obawy zostały. Na szczęście nikt im się nie dziwi 🙂
  8. Akneri ja również się wzruszyłam. Miło poczytać o doświadczeniach i uczuciach mamy. Obym i ja nie wpadła w panikę 😉 choć u mnie sytuacje stresowe mnie mobilizują do trzymania pionu 😉 hehe
  9. Hej 🙂 Ja to chyba jakaś inna jestem 😉 na razie nie myślę co mam kupić dla maleństwa, chyba dlatego, że obiecałam sobie- żadnych zakupów do 6 miesiąca. temat porodu jakoś sobie w głowie odstawiłam i udaje mi się o tym nie myśleć. Jedyne co myślę to to aby maleństwo w brzuszku przesiedziało do 9 miesiąca i było zdrowe. Nawet jakoś udaje mi się nie myśleć co po porodzie. Przyjęłam sobie, że damy rade, no bo jak inaczej ma być 🙂 Praca mgr....hmmm......u mnie też szkoda mówić, ale obiecałam sobie, że od dziś biorę się za pisanie i rysowanie, bo chcę się obronić w lipcu. Nie ma innej opcji 🙂
  10. Asiula olej to czy ktoś odjął ci oklaski. ja na to nie patrze. Chyba najważniejsze, że możemy tutaj napisać co nas gnębi, martwi jak również cieszy. Wiadomo ile osób to tyle charakterów i poglądów, a nie każdy potrafi powiedzieć coś "prosto w twarz" 😉 Co do piersi to mnie już mniej bolą i nie zauważam na razie, żeby nadal rosły ale z B mam już C. Mnie to w sumie cieszy, bo zawsze chciałam większe 😉
  11. no to moja mama też ze mną będąc w ciąży przytyła z jakieś 20 kg tylko, że jej zostało dużo:/ a ja tak nie chce. Może marudzę, ale co tam 😉 no...ciężarówką uwagi się nie zwraca 😉 hehe.....bo myszy zjedzą 😉 hehhe
  12. mdoundi to ty byłaś chudzielcem, a ja nie zbytnio a na wadze juz więcej jakieś 3 kg w ciągu miesiąca. Lekarz aż zwrócił mi uwagę, że ciut za dużo, bo słonicą zostanę w 9 miesiącu 😉. Teraz jak coś więcej jem to mam wyrzuty. Mąż mi ciągle mówi, że jem tyle samo jak przed ciążą. Mi również się tak wydaje 🤢 nie wiem co mam robić, żeby waga za szybko nie szła do góry...ehhh.....
  13. Mdoundi spokojnie to normalne, że krzyż boli w tym odcinku. W ogóle nasz kręgosłup dostanie trochę po tyłku 😉 Marzenka ruchy dziecka wyczujesz na pewno. Ja myślałam, że przed świętami czułam już a lekarz mi powiedział, że to raczej kiszki mi graja 😉 uspakajał mnie, że to za wcześnie na ruchy, tym bardziej, że to pierwsza moja ciąża ( a byłam u niego w 17 tc. Nie powiem, że też nie raz się martwię, bo nic nie czuję. Dodatkowo tu dziewczyny piszą, że widzą jak brzuszek się im inaczej układa a u mnie chyba ciut za dużo tłuszczyku 😉 i tego nie widać. Ale grunt to pozytywne myślenie
  14. hej 🙂 pustki straszne są tutaj ostatnio 😉 ale na pewno ie długo wszystko wróci do normy. W moich planach też są odwiedziny fryzjera, bo włosy urosły mi i już dawno takich długich nie miałam. Wizytę miałam umówioną już wcześniej ale musiałam odwołać jak miałam małe "przygody" z brzuszkiem. Teraz jest ok. to pora chyba na zmiany 😉
  15. Dołączam się do życzeń!wszystkiego naj... na Nowej Drodze Życia! Dużo miłości 🙂
  16. Szuwartyna nie martw się, dla pocieszenia powiem tyle, że ja też ciągle się martwię czy jest wszystko w porządku 😉 Musimy być dobrej myśli, że jest wszystko ok i że tak będzie, nie raz jest to ciężkie, ale trzeba być spokojnym 🙂 Też nie jesteś sama z tym, że twoje samopoczucie jest gorsze. Pomimo, że widać brzuszek mi ciągle wydaje się, że wyglądam jakbym była gruba a nie w ciąży:/ Z ubraniami mam problem, bo nie stać mnie na kilka par spodni nowych dla ciężarówek i radze sobie jak tylko mogę 😉 Dziś wyciągnęłam spódniczkę i na szczęście jeszcze w nią wchodzę, choć pas mam prawie pod piersiami hehe 😁 Nie jestem zwolenniczką leginsów, ale się przemogłam. Kupiłam sobie takie ciążowe za niedużą kasę na allegro i tylko zmieniam bluzeczki. Na pewno jak tylko będę przechodzić obok ciucholandu to wejdę, bo tam można perełki znaleźć 😉 Miłego dnia i głowy do góry 😉
  17. witam po świętach 🙂 U mnie też chyba żołądek się skurczył bo porcje są malutkie, które udaje mi się zjeść. W ogóle mam mały apetyt i znów mam wagę sprzed ciąży 😞 Niby dobrze, ale z drugiej mnie to nie cieszy, bo brzuch rośnie, ale mnie robi się mniej:/ Też już poczułam pierwsze ruchy bobaska. Cudne uczucie, jeszcze mocno nie kopie, bo pewnie ma dużo miejsca, ale zaczyna się wiercić 🙃 No i mam nadzieję, że w tym tygodniu zobaczę Skarbka na USG bo mam mieć wizytę
  18. Witaj Kasiuszko 🙂 Myślałam, że w tym roku będę miała więcej czasu, bo nie robię świąt w domu, a jednak też ciągle coś i siedzę w kuchni. W końcu jak wrócimy do domku też musimy poczuć święta. Ja na dziś skończyłam. Na szczęście nie musiałam sprzątać, zrobił to mój mąż. Wszystkiego naj Brzuchatki. Zdrówka dla Was i waszych ukochanych kruszynek noszonych pod serduszkiem oraz rodzinnych spokojnych Świąt
  19. Szuwartyna super wiadomość! 😆
  20. łooooo....to fakt masz dobrze. Ja to tak w ciągu dnia wytrzymam góra 1,5 h bez WC 😁 Jak mówię do męża: "wiesz co?" to on się już śmieje i mówi" "Siusiu?" trochę to nas bawi 😉
  21. Malena ja mam ta poduchę. fajna sprawa, choć na razie mało jej używam, bo jeszcze brzuszek chyba za mały do niej. Ale z czasem na pewno się przyda. Jest strasznie wygodna, a dzięki temu, że długaaaaaa to można ją sobie różnie układać. Ja uwielbiam spać na brzuchu, co teraz nie robię a ona prawie mi to umożliwiła. Nie było to całkiem na brzuchu ale jednak boczek odpoczywał 😉 Co do siusiania to ja też w nocy już mam tak jak wy, więc chyba to norma. Jedynie jakoś często się budzę i głupoty straszne się śnią, które później pamiętam 😞 ale za to w dzień odsypiam i wtedy jak kamień mam sen 🙂 tylko budzi mnie kolejna pora na siusiu 😉
  22. przykro mi Asiula ale już dawno zostało ustalone Zuzia:P Carpioo z tą naszą mocą chyba coś jest 🙂 bo już nie jedna z nas miała "przygody" a wszystko dobrze się kończyło. 😆 Cieszę się, że są tu Kobietki, które 3mają kciuki za inne, od razu lepiej człowiekowi 🙂
  23. Witam nową Brzuchatkę -Iris. Super, że już alarm minął. Znam to, ja leżałam tylko 2 tyg. i myślałam, że zwariuje 😉 A teraz korzystam ile się da, oczywiście z rozsądkiem i oszczędzam się jak tylko mogę 🙂 Z przeczuciem to u mnie tak, że chyba będzie babeczka, ale u mojego męża w rodzinie same faceciki więc taka loteria 😆
  24. dziękuje za wsparcie 🙂 🙂 🙂 Nic nowego nie wiem, bo wyniki będą po świętach. Lekarz mnie uspokoił, żebym się nie martwiła bo szkoda zdrowia. co ma racje 😉 Jak to też określił, że to "pikuś" i po świętach zaczniemy działać 😉
  25. Hej 🙂 Ale się tu temat rozwinął 😉 a ja z innej beczki Właśnie wybieram się na nie planowaną wizytę do lekarza prowadzącego, bo dostałam sms-a z wiadomością, że próbka pobrana na cytologię jest nieczytelna. Podobno mam jakieś zakażenie i trzeba sprawdzić co to i zacząć jak najszybciej leczyć. Mam nadzieję że Kruszynce nic nie jest, bo każde zakażenie lub zapalenie to kolejne ryzyko 😞 Strasznie się martwię, tym bardziej że wyniki będą na koniec tygodnia dopiero. A już myślałam, że wszystko będzie szło jak należy:/ 3majcie za Nas kciuki kobietki i miłego dnia życzę. Jak się dowiem co i jak na pewno napiszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...