Skocz do zawartości

letka82

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1210
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez letka82

  1. iza131313 napisał(a): Patrz, taki mały a już Wami rządzi 🙂 Kochana dużo wypoczywaj w pozycji horyzontalnej a wszystko będzie dobrze 🙂
  2. A co to się dzieje?? Wszystkie wypowiedzi podkreślone?
  3. Anulcia napisał(a): Kasiu ja wczoraj naciągnęłam na siebie sukienkę i też miałam w nosie powalającą biel nóg... Zaznaczam, że pierwszy raz od trzech lat miałam na sobie sukienkę. Co ta ciąża z nami robi 🙂 Skwar za oknem jak cholercia, leżę w łóżku pod kocem, bo mam zimno w domu 😉 Przynajmniej upał mi nie dokucza... Ja chyba też w spódniczce sobie wyskocze dzisiaj a co!!! 🙂 ja dziś ubrałam żeby tyłka nie kisić w spodniach 😉 Mam ogólnie 2 sukienki, jedną spódnice, a tak to same spodnie. Teraz im cieplej to mam coraz to większe upławy ;/ a co za tym idzie większe zużycie wkładek i zakupiłam sobie dzis mega wielkie opakowanie z 50 sztuk, mysle ze tak na miesiąc starczy :P tez macie problem z uplawami? ☺️ Ah, pochwale sie Wam sandałkami 🙂 wybrałam czarne, bo będa pasowały do większej iloci rzeczy. Pójde w nich na wesele, idziemy za tydzien do męża kuzyna. Ja też własnie mam teraz większe upławy..myślalam,że coś ze mną nie teges... A sandałki bardzo ładne, wyglądają na wygodne i co najważniejsze noga ma jak "oddychać" Oby były wygodne! Ja mam ostatnio problem z butami, czyli wszystkie mnie gdzieś ugniatają. Jedyne w jakich mogę chodzić to adidasy, ale wiadomo, ze nie do wszystkiego pasują 😞 Cóż...Elegancje trzaba schować w kieszeń i postawić na wygodę!
  4. kasia1986 napisał(a): Kasiu ja wczoraj naciągnęłam na siebie sukienkę i też miałam w nosie powalającą biel nóg... Zaznaczam, że pierwszy raz od trzech lat miałam na sobie sukienkę. Co ta ciąża z nami robi 🙂 Skwar za oknem jak cholercia, leżę w łóżku pod kocem, bo mam zimno w domu 😉 Przynajmniej upał mi nie dokucza...
  5. Ale puchy dzisiaj na Brzuszku... Gorąco na dworze, nogi bolą, areszt łóżkowy...
  6. kalais napisał(a): Super, będę czekała na wieści. I napisz koniecznie jak Twój maluch po wizycie 🙂
  7. kalais napisał(a): Też tam zaglądałam, ale zawsze trafiałam na masę ludzi.Fajne ciuszki są też w komisie naprzeciwko I LO, babeczka ma na wystawie wywieszone bodziaki z różnymi śmiesznymi napisami. Ja jeszcze nie mam żadnych zakupów zrobionych 😞 Czekam na "dary" od przyjaciół i chyba lada dzień zacznę znosić by się zorientować co mam a co muszę dokupić. W przyszłym tygodniu zadzwonię do SR o której mi pisałaś - może się uda i będzie my razem chodzić na zajęcia?
  8. kalais napisał(a): Witaj! Dawno Cię nie było. Opowiadaj jak się czujesz?
  9. Dzień dobry!! Kamisia wszystkiego naj naj i nie smutaj się. Odbijecie sobie tą rocznicę. Z mężem naszą pierwszą rocznicę spędziliśmy w aucie, bo musiał jechać po towar gdzieś prawie pod Warszawkę. Po powrocie kupiliśmy pizzę zjedliśmy po kawałku, wypiliśmy po lampce wina które dostaliśmy w prezencie ślubnym i poszliśmy spać 😞 Też sobie inaczej wyobrażałam rocznicę, więc wiem co czujesz. Leer Tobie życzę samych szczęśliwych dni na nowej drodze 🙂 Trzymam kciuki, by wszystko Ci się udało i było tak jak sobie wymarzyłaś 🙂 Pięty nadal mnie nap... A dzisiaj wieczorem mam iść na grilla poznać panią doktor neonatolog 😞 Chyba pójdę w klapkach ogrodowych, bo jedynie w nich mnie nic nie uwiera w poprzekłuwane pęcherze 😞 Leginsik Twoja mucha przyleciała do mnie 😞
  10. No i pokarało mnie 😞 Jestem typem który rzadko chodzi do kościoła a koncert na który poszłam miał być po mszy. No dobra...ile może trwać wieczorna msza?? U mnie w parafii pół godziny, no to i w innych pewnie też. Po pierwsze msza była dziękczynna za pielgrzymkę papieża która była 14 lat temu, po drugie biskup ją prowadził, po trzecie było bierzmowanie... W kościele duszno, nogi mi spuchły jak cholera a msza trwała prawie dwie godziny, koncert godzinkę 😞 Po koncercie podeszłam pod firmę męża, choć w połowie drogi miałam ochotę ściągnąć buty i nieść je w ręce, bo zrobiły mi się pęcherze na piętach... Po przyjechaniu autkiem do domu, pęcherze wypełniły się krwią. Przebiłam ale nadal cholernie bolą 😞 Zapowiada się, że jutro będę miała areszt domowy.
  11. Ja też uciekam. Lecę na koncert 🙂 Co prawda sama z brzuszkiem, bo mężu w pracy 😞 Pewnie wieczorkiem coś podczytam. Uciekam 🙂
  12. aniulka25 napisał(a): U mnie truskawki na rynku nadal po 8 zł ale udało nam się znaleźć po 6,50 i kilo kupiliśmy 🙂 Mąż zabrał je autem do pracy, bo ja jeszcze ganiałam po mieście i zjem je dopiero wieczorkiem 😞 Arbuz jeszcze zalega w lodówce, ale chyba już mi się przejadł...
  13. hej Aga!! Chyba tylko administrator budynku może CI pomóc albo jakaś straż miejska. Byłam kiedyś w Swobodnie na obozie sportowym, ale tam było ładnie, eh... Aż się łezka w oku kręci na samo wspomnienie. Wróciłam z wojaży miastowych - wreszcie zarejestrowałam się do laryngologa (koniec czerwca) i do okulisty przy okazji (już w poniedziałek), polazłam od razu do mojej "ukochanej" firmy po dokumenty. Brzuszek wzbudził sensację 🙂 Idę po jakąś kanapkę, bo coś mnie ssie 😉 Poczytałam o Waszych pomysłach kulinarnych i zgłodniałam od tego 😠 Od wczoraj nie jem słodyczy a Wy tu o wafelkach i batonikach 😞
  14. agata_1982 napisał(a): Ja liczę od mojej normalnej wagi sprzed ciąży, czyli 54. Jakbym miała liczyć od tego co schudłam, 50, to chyba bym się załamała 🤢
  15. Witajcie!! Melduje się 🙂 Właśnie kończę przełykać śniadanko 🙂 Co do aktywności naszych pociech to myślę, że nie ma co się za bardzo schizować... My też nie zawsze jesteśmy zbyt aktywne. Moja np. kopie tylko i wyłącznie po jedzeniu jak się wyciągnę na łóżku. Ale Zocha zadzwoń sobie do lekarza i się upewnij. U mnie też dziś będzie gorąco, wieczorem idę na koncert - mam nadzieję że się nie roztopię po drodze 😮
  16. Skończyłam 😁 😁 😁 idę się myć i spać. Dobranoc Brzusie!!
  17. AsiulkaZG83 napisał(a): haha pozory musza byk !!! 🤪 Kocham moje żelazko za to, że prasuję tylko z jednej strony!! Dzwonił M. i pyta co robię. No to jaz dumą mówię mu że prasuję na co on "Zwariowałaś!! Odpocznij sobie" Kochany troskliwy Mąż 😘 Włączyłam sobie "wyznania gejszy", szaleję z żelazkiem i korzystam z przerwy na reklamy i na kanapkę 🙂 Iwonka,a jakie zelazko masz?Ja wlasnie sie zastanawiam jakie kupic,bo swojego niecierpie,prasuje i prasuje i konca brak ... Asiu zainwestowałam w Tefala model FV9450 tutaj masz linka do ceneo http://www.ceneo.pl/2315717 Teraz jest promocja i Tefal oddaje za ten zakup 50 zł. Stopa sama się czyści, więc śmiało mogę wjeżdżać w badziewne naprasowanki 😉Dopóki miałam poprzednie żelazko to też nie cierpiałam prasowania a teraz najgorzej jest mi się zabrać - tak jak dziś 😞 Ale jak już stanę do deski to robota idzie mi raz dwa! Najtańsze nie jest, ale z ręką na sercu polecam ten model. Dziekuje,zapisalam w zakladkach,bo nie ma jak to żywa reklama 🙂Az Ci zazdroszcze ,ze lubisz to 🙂Ja tez lubilam,do czasu az tego bubla zakupilam lakomiac sie na cene ....no i mam efekt Asiu popatrz na allegro bo moje ma 2600 W a widzę, że teraz wszedł model 9440, wizualnie to samo ale ma ciut słabszą moc, bo 2400. Przerobiłam już kila żelazek, bo pracuję w sklepie ze sprzętem rtv agd i jakoś tefal najbardziej mnie przekonuje. Poprzednie też było tej firmy tylko miało 1400W - bez porównania. jakbyś potrzebowała jakiejś jeszcze pomocy w sprawie sprzętu śmiało pisz 🙂 Wracam dokończyć bo już mi dużo nie zostało, a reklamy dawno się skończyły 😮
  18. AsiulkaZG83 napisał(a): haha pozory musza byk !!! 🤪 Kocham moje żelazko za to, że prasuję tylko z jednej strony!! Dzwonił M. i pyta co robię. No to jaz dumą mówię mu że prasuję na co on "Zwariowałaś!! Odpocznij sobie" Kochany troskliwy Mąż 😘 Włączyłam sobie "wyznania gejszy", szaleję z żelazkiem i korzystam z przerwy na reklamy i na kanapkę 🙂 Iwonka,a jakie zelazko masz?Ja wlasnie sie zastanawiam jakie kupic,bo swojego niecierpie,prasuje i prasuje i konca brak ... Asiu zainwestowałam w Tefala model FV9450 tutaj masz linka do ceneo http://www.ceneo.pl/2315717 Teraz jest promocja i Tefal oddaje za ten zakup 50 zł. Stopa sama się czyści, więc śmiało mogę wjeżdżać w badziewne naprasowanki 😉Dopóki miałam poprzednie żelazko to też nie cierpiałam prasowania a teraz najgorzej jest mi się zabrać - tak jak dziś 😞 Ale jak już stanę do deski to robota idzie mi raz dwa! Najtańsze nie jest, ale z ręką na sercu polecam ten model. Aha i ujeżdżam już ten model prawie 10 miesięcy 🙂
  19. AsiulkaZG83 napisał(a): haha pozory musza byk !!! 🤪 Kocham moje żelazko za to, że prasuję tylko z jednej strony!! Dzwonił M. i pyta co robię. No to jaz dumą mówię mu że prasuję na co on "Zwariowałaś!! Odpocznij sobie" Kochany troskliwy Mąż 😘 Włączyłam sobie "wyznania gejszy", szaleję z żelazkiem i korzystam z przerwy na reklamy i na kanapkę 🙂
  20. No a ja może wreszcie wezmę się za to prasowanie... Cały dzień się zbierałam, nawet deskę już rozłożyłam 🙂 Mąż wróci z pracy i niech widzi, że coś robię, bo inaczej pomyśli że cały dzień przed kompem spędziłam 🤪
  21. kamiska napisał(a): teraz mi nie uciekniez hi hi w jakiej hurtowni kupowałas te ciuszki dla małego .... spoko juz pisze Aguś bardzo fajna jest hurtownia za kościołem na wyszyńskiego nie wiem jak sie nazywa ona jest tak troszkę schowana za kościołem ale super ceny i duży wybór warto zajechać a byłam jeszcze w bobasie po drugiej stronie kościoła i tam jest troszkę drożej ale piękne rzeczy nie kupowałam jeszcze nic dużego ale np.piękna pościel jest do łóżeczka dzieki kochana na pewno bede musiała zajechac ..... 🙂 🙂 spoko naprawde fajne rzeczy sa z innej beczki własnie upieklam pizze mniam mniam A ja właśnie będę wyciągała z piekarnika francuskie sakiewki z czereśniami 😜
  22. czarna79 napisał(a): No, wrzuć to zobaczymy w której Ci lepiej 🙂 A mamą bym się nie przejmowała, bo to Ty masz się dobrze czuć w tej kiecce a nie mama...
  23. Witajcie Majóweczki!! Wpadłam do Was z wrześniówek z prośbą o pomoc w wyborze kołdry dla dzieciątka. Powiedzcie mi czy rozmiar 100x140 nie będzie za duży? Mam zimny pokój w którym będzie stało łóżeczko, więc zastanawiam się czy 90x120 nie będzie za mała by opatulić ciepło kruszynkę. Pozdrawiam serdecznie 🙂
  24. Zrobiło się ładnie to wylazłam na ogródek. Trochę poleniuchowałam i trochę pogrzebałam w ziemi...Ale za gorąco już jest 😞 A rano wyglądało jakby miało padać... Idę w końcu do tego żelazka, bo mnie pranie już zasypało 😮 Jeszcze tylko rzut oka na ukochanego dziodziola 🙂 W 24 tygodniu ciąży moje dziecię sobie myśli: Co by powiedziało: "Mam tutaj coraz mniej miejsca! Z drugiej strony jest tu teraz coraz bardziej przytulnie i dużo wyraźniej czuję dotyk mamy i taty. Moja skóra robi się coraz gładsza i coraz mniej przypominam wyschniętą śliwkę. Zaczynam zastanawiac się nad zmianą dyscypliny sportu z pływania na boks, całymi dniami ćwiczę teraz uderzenia w różne cele, które mają bardzo ciekawe nazwy - żołądek, wątroba, pęcherz moczowy, przepona... Nie wiem kto je wymyślił, ale musiał mieć fantazję..." Poszła!! Do roboty!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...