Skocz do zawartości

Asiula88

Mamusia
  • Liczba zawartości

    294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Asiula88

  1. A teraz biegnę na randkę z moja miłościa, bo mamy rocznice 🙂
  2. Carpioo naprawdę strasznie zgrabniutki brzuszek, Ty Atagusia masz super figurkę a brzuszek prześliczny. Czekam aż mój zacznie bardziej wystawać, ale uwaga już rośnie!!!
  3. Carpioo piekny brzusio, strasznie zgrabniutki. Gosiu gratulacje! 🙂 Ja jutro idę do lekarza, więc może też się dowiem 😁
  4. Ja mam to szczęście, że wyprawki nie muszę szykować, bo dostaliśmy już mnóstwo ubranek od znajomych. Wózek, łóżeczko i wanienkę też, nawet fotelik do samochodu, także sporo zaoszczędzimy!
  5. Dzięki za super post, teraz poród wydaje się o wiele mniej straszny, powiem więcej, chyba nie jest jak źle jak gadają :P Szkoda, ze wokół porodu tyle wzajemnego straszenia i niepokoju, gdyby każda kobieta tak mówiła o rodzeniu chyba każda z nas myślałaby o tym dniu zupełnie inaczej. Tym bardziej, że to powinien być dzień ogromnej radości a nie strachu. Dziewczyny, czy któraś z Was czuje już ruchy dziecka? Bo ja już jestem w 18 tygodniu i jeszcze nic póki co.
  6. Caripioo!!! Cała prawda. W swoim poście po prostu napisałaś chyba wszystko co czuję ja sama. Te same obawy i to trafne podsumowanie. Nic już nie jest ważne, jęsli mamy pod serduszkiem owoc miłości, prawda? Ból jest do zniesienia, bo rodziło przed nami tyle kobiet i to nie w takich warunkach, szkoła rodzenia pewnie baaaardzo pomoże, a potem to już instynkt i pomoc rodziny. DAMY RADĘ! Jak nie my, to kto? P.S Ja się strasznie boję zszywania po nacięciu... Podobne może być gorsze niż sam poród, ale nawet nie chce o tym myśleć
  7. Mam mnóstwo obaw. Boję się, że przede wszystkim tego, że dzidziuś będzie niespokojny, albo będzie miał ciągle kolki i że po prostu będzie mi ciężko pogodzić dom, rodzinę i studia jednoczeńsnie. I są momenty kiedy obawiam się porodu, ale biorąc pod uwagę, że to tylko chwila bólu przed całym życiem szczęścia to jakoś szybko zapominam 🙂
  8. No więc widzisz, wszystko idzie w swoje miejsce nie ma się co martwić, a w razie czego fajny link: http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/ Z kalkulatora wynika, ze w 20 tygodniu jest w normie przytyć 5-6 kg 🙂
  9. atagusia: ja też potrafię wciągnąć brzuch póki co, ale mój naprawdę minimalnie się powiększył, więc może dlatego że jeszcze nie mamy takich prawdziwych- prawdziwych brzuszków potrafimy je wciągać, nie wiem... w tym tygodniu idę do ginekologa więc mogę o to zapytać jeśli się tym bardzo martwisz, mam fajnego lekarza więc można z nim pogadać 🙂
  10. Dzięki dziewczyny! 🙂 A co do piersi, to mnie już o dziwo nie bolą, pomimo, że tak zrosły strasznie, ale mi trochę przeszkadzają jak chodzę czy coś, bo są strasznie ciężkie... Jak próbuję się pospieszyć na autobus na przykład, to strasznie skaczą i mnie bolą wtedy, jednak wolałam swój mini- niedostrzegalny rozmiar z przed ciąży :P
  11. Mdoundi - dzięki 🙂 Mnie cycki bardzo urosły, z 70 B zrobiło mi się 75D! Aż mi ciężko, ale mam nadzieję, że to znak, że będę miała pokarm, bo u wszystkich kobiet u mnie w rodzinie był z tym problem 😞
  12. Zgadzam się z akneri, to jest akurat całkowita prawda. Widzę, że bardzo kogoś drażnię :P Chyba ten mój rozmiar 34/36 tak kogoś zdenerwował :P Pozdrawiam mimo wszystko i lepiej się tak nie złościć, bo wszystko na dzidziusia przechodzi 🙂 P.S I jak dla mnie możecie mi oklaski wyzerować, jeśli Wam ulży, bo mnie one i tak ani ziębią ani parzą, myślałam że forum jest po ro żeby pogadać z dziewczynami które są w tej samej sytuacji, ale widzę że tu się robi jakoś niemiło... No cóż, zobaczymy jak będzie 🙂
  13. I bardzo dobrze, wszystko jest w normie, a po porodzie założę się że będziesz wyglądać lepiej niż z przed 🙂 Głowa do góry!
  14. Widzę,że kogoś wkurzyłam bo mi zdjął oklaski, proszę proszę, że kobiety w ciąży mają takie odruchy. Nawet wśród ciężarnych małe zawiści, no proszę :P Także pozdrawiam tą Panią i życzę więcej spokoju 🙂
  15. Ja podobnie na początku ciązy straciłam, a w sumie do tej pory przytyłam 1,4 kg (ostatnio się ważyłam 5 dni temu, więc może od tego czasu coś nabrałam, ale raczej niewiele), ale to ile utyję chyba nie ma znaczenia. Liczy się jak będę wyglądać jakiś czas po ciąży, a nie w trakcie. A czujecie już ruchy maleństwa?
  16. Moja mama ze mną przytyła 30 kg, a z moją siostrą (rodziła ją mając 36 lat!!!) 28 kg i zaraz po ciąży zrzucała wszystko. Obecnie ma 47 lat i nosi rozmiar 38, szczuplutka jak nie wiem. Ja póki co jutro wkraczam w piąty miesiąc ciązy i nadal wchodzę w rozmiar 34/36 (zależy od marki) bez problemów... Także każda z nas przechodzi ciąże w inny sposób. Moja mama utyła bardzo i od razu schudła, a ja nie tyję a może brzuch mi potem zostanie. Także chyba nie ma reguły!
  17. Mnie będzie szyła Pani z mojego miasta (bo do liceum mieszkałam z rodzicami w rodzinnym mieście, dopiero do liceum poszłam do Krk), która w dodatku jest klientką taty, więc myślę, że suknia nie będzie kosztować majątku 🙂
  18. Bedzie szyta, bo te z salonów wszystkie na jedno kopyto. Więc wymysliłam sobie swoją wymarzoną i za niedługo zacznie się szyć. Póki co Pani na razie czeka z mierzeniem, bo nie rosnę nigdzie i bez sensu brać miary, skoro figura ciązowa jeszcze nie ruszyła, także czekam z niecierpliwością!
  19. madziek84 napisał(a): A figury zazdroszczę, ja zawsze byłam drobna i szczuplutka. Brak bioder, brak piersi, teraz trochę lepiej dzięki ciąży 🙂
  20. Dziewczyny kochane, przestańcie się tak martwić wyglądem, brakiem opalenizny itd. Ja mam brzydką cerę odkąd pamiętam, zawsze byłam jasna i jakoś z tym żyję. Powiem więcej, nie narzekam, bo mam tyle na głowie teraz, że nawet nie myślę o wyglądzie. Głowy do góry. Jesteście piękne!
  21. Kokosanka napisał(a): Masz jakichś nawiedzonych teściów? 🙂 Nie, ale po co do teściów, jak mam swój dom 🙂
  22. Ja już wiem, że domu teściów na pewno nie odiwedze, bo porodzie wracam do mamusi i tatusia 🙂 Razem z narzeczonym oczywiście, na jakiś czas.
  23. To Ci się super okazja trafiła, u nas w Krakowie to chyba nie ma co pomarzyć o mieszkaniu za 700 zł, chyba za załatwiane po znajomości. My teraz w takim mieszkamy- jest wypasione, duże, ale jak dziecko przyjdzie na świat to niestety będziemy musieli zmykać.
  24. Oj takie kosmetyki nie na kieszeń biednej studentki 🙂
  25. P.S Brzuszek Kokosanki mnie pocieszył, praktyczny brak zupełnie jak u mnie 🙂 Teraz mi lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...