Skocz do zawartości

lala89

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1089
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lala89

  1. Shelby.. ja zrobiłam dokładnie tak samo! Zobaczyłam o linomag jest to biore.. 😁 a w domu też przeczytałam co to za krem 🙂
  2. Ja kupiłam nivea na każdą pogode, mam też bambino. No i linomag też się znalazł. Ale na buźke planuje stosować tą nivee
  3. mdg87 napisał(a): Bambino to też nivea 🙂 Ja też posiadam oliwke, krem, mydełko 🙂 A reszte mam tą serie nivea baby. Nie szaleje już z kosmetykami bo mam wszystko. Jak mała dostanie uczulenia to wtedy kupie oilatum albo penaten.
  4. ja też mam te kłucia w kroczu, i tak jak piszecie najczęściej w nocy. W dzień też je mam ale przez ruch to aż tak bardzo to mi nie przeszkadza. W nocy za to jest masakra.. a jak jeszcze dochodzą do tego te skurcze to już całkiem. Przez te kłucia w kroczu, myśle sobie \'\'ojj to jak dopiero poród boli\'\' ale i tak nie umiem się doczekać i już chcałabym urodzić.
  5. Ja też już jestem 🙂 Co do maty to oglądałam z canpolu i bardzo podoba mi się wesoła farma, ale też jeszcze nie kupuję takich rzeczy. Yenefer, ja też mam tak dużo tych małych ubranek, bucików itd że mogłabym mieć śmiało trojaczki. Wiem, że wszystkiego nie założe. Ale nie ma mi szkoda , bo większość z rzeczy jest lumpkowa. Dlatego teraz większość kupuję w rozmiarach już 80-90. Bo do rozmiaru 68 mam zapas ! Kukunari, nawet nie zorientowałam się że Twoja Mia jest z 4 listopada! To tak jak moja chrześnica Julcia ! Teraz będzie miała 5 lat 🙂 U nas zimno strasznie, nawet pies wracając ze spaceru ma śpiki 😁 No ale on jest niskopodłogowy więc zbiera cały szron z łąki..
  6. Aniu trzymam kciuki! Takie mam przeczucie, że jutro do 15.00 maluszek będzie już z wami! Także duużo siły życzę!:* i powodzenia! Ja z goleniem nie mam problemu.. jeszcze. Bo żeby się wygolić to muszę wyciągnąć szyje jak żyrafa i póki co to mi się to udaje.. A moja ''mała'' tez nie jest taka mała, przez kilka dni myślałam że to może spowodowane właśnie goleniem się, ale że nie pomagały kremy to domyśliłam się że tak już chyba musi być 🙂 Cherry łóżeczko cudowne! Czekam na zjęcie całego pokoiku - z tymi kubusiowymi firankami! Jakoś zmęczona jestem, więc zmykam do wyrka.Dobranoc Podoba mi się ta mata: http://allegro.pl/mata-edukacyjna-babyono-skladana-rozne-wzory-i1870884131.html
  7. wyglądają przepysznie! ja jakoś nie lubie cukini, brokułów itp. Ale takie placi ziemniaczane z cukrem ojjj zjadłabym..
  8. patrzcie jak ta mała wymiata http://w245.wrzuta.pl/film/3rdpbh9h2Nf/nicki_minaj_i_dwie_male_fanki_spiewaja_super_bass_wideo
  9. Ja jakoś apetytu dziś nie mam, nic mi się nie chce i do kibelka chodze co chwile.. Teraz utne sobie drzemke bo jakoś zmęczona jestem 🤨 Wy tak o tym czopie.. Ja nawet nie wiem jak to może wyglądać, i jakie to uczucie.. ?
  10. Zaniu, ja na twoim miejscu spakowałabym te 56, ale jeśli chcesz to na wszelki wypadek w domu awaryjnie przygotowałabym 62, które mąż mógłby dowieźć. U nas w szpitalu ubierają maluszka więc ja nie mam z tym problemu. A tak z innej beczki jeszcze.. Od kilku dni pies mnie prześladuje. Chodzi za mną wszędzie, nawet do kibelka. Jak chce wyjsc sama z domu to strasznie piszczy i bardzo to przeżywa. Tuli się do mnie. Jest jakiś taki inny. Dodam też , że już kilka nocy spał pod łóżeczkiem. Nie wiem co mu jest, czy czuje że w domu pojawi się dziecko, czy może ta jego ''troska'' to zmartwienie się że pójdzie w ''odstawke''.
  11. Jakie fajne informacje 🙂 Do listopada już tak blisko, ciekawe ile z nas wytrzyma do terminu..
  12. i ja się melduję.. podczytywałam ale jaoś nic nie chciao mi się napisać 🤨 Cherry oczywiście czytam Twoje lekcje, bardzo mi się podobają i wiele z nich się uczę. Co chwile łapie jakieś dołki jak myśle o pracy męża.. i tu nie chodzi o to, że sobie nie poradzimy itd. tylko smutno mi jak myśle, jak on może się czuć. Mimo , że jakoś udało mi się go ''pocieszyć'' to wiem, że swoje myśli. Jest zaskoczony moją reakcją.. myślał, że może będe krzyczeć płakać i naciskać że ma już coś znaleźć.. A ja przyjęłam to zupełnie inaczej, nawet sama jestem w szoku. Jestem spokojna, pocieszam go i po prostu jestem z nim. Smutno mi tylko bo inaczej sobie wyobrażałam przyjście na świat naszej córeczki, tzn mąż miał wybrać zaraz po porodzie urlop tacierzyński żeby pomóc mi i małej. A teraz kiedy znajdzie nową prace nie dostanie urlopu.. Więc będe kilka godzin sama z tym wszystkim. To jest serio przytłaczające jak przez kilka miesięcy wyobrażałam sobie że będzie inaczej. Już nie wiem kto tu na forum napisał, że każda zmiana wychodzi na dobre - ale ta myśl jakoś mi pomaga. Uspokaja. Także dziękuje za te słowa! Jeszcze nie powiedzieliśmy rodzicom, nie warto ich jeszcze martwić. No ale pora już skończyć sypać żale.. Byliśmy w sobote u moich rodziców, i mama kupiła prezent dla naszej córci - adidaski na wiosne.. takie śliczne biało-różowe na rzepy, no superanckie! Bardzo mi się podobają. Dziewczyny kusicie tymi chusteczkami, a jak wchodze do biedronki i widze całe stoiso z tym to nie wiem jak udaje mi się powstrzymać przed kupnem! Ale mam już w domu 5 paczek z huggies,6 paczek z pampersa i 5 paczek z bambino.. także wystarczająco jak na początek! Z pampersami też nie będe szaleć bo mam 2 paczki po 90 szt jedną giga w której jest 126szt i jedną taką małą gdzie jest 27szt. Do tego mama ma u siebie jeszcze dwie paki pampersów, które da nam po porodzie. Tak piszecie, że te dzieciątka będą śliczne! Ja dzisiaj miałam sen, że trzymałam na rękach swoją córeczke i miała takie ciemne włoski. Potem dałam ją mężowi, potem znów wzięłam do siebie i usiedliśmy tak razem na kanapie w trójke przytuleni.. Sen superowy! A i jeszcze pisałyście o skurczach. Ja tez mam. Często brzuch się napina i twardnieje. Skurcze czasem bolesne, czasem nie. Ale nie są regularne. I najczęściej mam je w nocy. Mąż jak dotyka brzucha i mam prawie skurcz, pyta dlaczego i czy może ja już rodze?. Patrzy wtedy na mnie takimi oczami jak kot ze shreka, i pyta skąd będe wiedziała że to nie są skurcze porodowe - no to ja na niego jeszcze większymi oczami że nie wiem 😎 i niech się nie martwi bo jeszcze nie rodze.. 🙃 Troche wyszło mi wypracowanie..
  13. No to powiem wam, że ta żyrafka jest urocza!
  14. ania_xx napisał(a): przepraszam, że dopiero teraz ale nie było mnie w domku Ja wchodze na www.fotosik.pl , tam w górnym prawym rogu jest żółta ikonka dodaj zdjęcie, klikam. Potem daje ograniczenie wiekowe i wybieram zdjęcie, rozpoczynam przesyłanie. Potem kopiuje cały kod URL ten 500pixeli i wchodze tu u nas na forum w tą ikonke z obrazkiem i wklejam kod. Ubranka śliczne! A wiesz że ja też mam taki kocyk jak ty! Do tego mam też podusie, kupiłam kiedyśw biedronce..
  15. ania_xx napisał(a): czapeczka jest h&mowska ale upiona w lumpku i rękawiczki też z lumpka.. poluje na szaliczek jeszcze ale też jakośnigdzie nie ma , bo mam jeden różowy polarkowy ale nie pasje mi do tego zestawu..
  16. Yenefer, ja tą bluze kupiłąm w lumpku za całe 3zł. Kiedyś kupiłam też takie pół śpiochy z h&mu w tym samym kolorze.. i dzisiaj dopiero się zorientowałam że to jest komplet! Jednak te spodenki wydają się większe (mimo że rozmiary to 56), dlatego do szpitala biore zwykłe śpioszki. A co do tych spodenek to mają bardzo wysoki ściągacz i łatki na kolanka (takie jak ten kaptur ma na górze przeszycie) są urocze.. a kosztowały 50gr bo były na wage. Super co? dresik z h&m jak nowy za całe 3,50!
  17. Zastanawiałam się w co ubrać dziecko na wyjście.. i stwierdziłam że body i śpioszi będą najlepsze bo potem dzidzia będzie mogła w tym poleżec w domku.. a tak to w wełnianych byłoby jej zbyt ciepło i musiałabym ją przebierać kolejny raz. A do mnie ze szpitala autem są raptem 2 min (szpital mam 1km od domu) więc nie bede przebierać małej co 5min - niech sobie dychnie troche 🙂
  18. hej brzuszki moje! Właśnie spakowałam rzeczy dla dziecka na wyjście. Nie wiem , tak chyba z nudów żeby coś ze sobą zrobić. No więc spakowałam body z dł. rękawem, śpioszki welurowe, bluze też z welurku do tego skarpeteczki. Czapeczke welurową (zastanawiam się czy jej nie zmienić na bawełnianą) na to czapeczka cieplejsza z misia, kombinezon welurkowy , rękawiczki i buciki z futerka. Myślicie że to dobry zestaw jak na 23 listopad? Moja mama chce mi kupić na wyjscie ze szpitala zestaw taki wełniany, ale chyba to nie ma sensu bo mam pełno rzeczy takich małych.. lepiej będzie jak kupi taki na chrzciny. no a tu dokumentacja:
  19. My już wstaliśmy. Mała dzisiaj mało aktywna.. Może też jej się udzieliła ta sytuacja. Czasem musze ją zaczepić byle tylko mi deliatnie odpukała - tak dla świętego spokoju. Zaraz zrobie sobie śniadanko, mam takie dziwne uczucie że jestem głodna , ale jednocześnie mnie mdli jakoś. Póki co lece coś sobie przygotować, :* miłego dnia!
  20. a bo to do kolekcji to zdjęcie ! my się załapalismy jak wracaliśmy z wakacji.. i czekamy aż przyjdzie.. może nie dojdzie!
  21. super zdjęcia! i jaka figura - a te nogi!
  22. Powiem szczerze , że jest mi o tyle łatwiej bo wiem że mamy wszystko dla dziecka. Cieszę się bardzo, że nie zostawiłam zakupów na koniec ciąży.. Jedynie wózek nam został, ale wózek kupują nam dziadki ''po połowie'' bo chcieli prezenty robić, ale że my już wszystko mamy to wymyślili takie cuś. Póki co to im nie mówimy o tej sprawie. Niech się nie martwią jeszcze oni.
  23. Marinel z tego wszystkiego zapomniałąm dodać, że cieszę się bardzo że z Emilką ok. No i duża dziewczynka! Nasza Maja ma póki co 2kg i 45cm - no we wtorek tyle miała!
  24. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Musi być dobrze.. Firma przynosi małe zyski. 😮 mąż w tamtym miesiącu załatwił przetarg na 500 000 zł! i cieszyliśmy się bo z tego powinna być premia 2 500zł więc plany były na leżaczek bujaczek i inne taie duperelki.. Oboje z mężem doskonale wiemy że wszystko sie posypało przez to że w firmie jest więcej rodziny niż obcych .. Ostatnio miesiąc temu przyjeli nowego, mąż myslał że to jakiś nieznajomy a tu prosze jakiś kuzyn - oczywiście to też wyszło później. 🤔 Nie będę pytać męża i płakać jak sobie teraz poradzimy, widze że jest załamany,a nie chce go dołować jeszcze bardziej. Najważniejsze że z naszą córeczką jest wszystko ok i że jesteśmy razem. Przyżekaliśmy sobie że będziemy się wspierać i na dobre i na złe. Mam tylko nadzieje że wszystko się ułoży zanim zaczniemy rodzić. A no i jak mąż pytał o premie to szefowa mu powiedziała że da mu 1000zł. Przy takim zysku jaki zarobił dla firmy?! masakra 😮 Ciekawe komu da tą kase.. No i dodała jeszcze że jest bardzo mądry itd, że warto żeby założył własną firme. Więc jak mi o tym powiedział to mu wytłumaczyłam, że żeby własną firme założyć to trzeba mieć na to oszczędności, a to nie pora ryzykować żeby coś wyszło albo nie wyszło. Nie będe się denerwować, bo pewnie Mai to nienajlepiej zrobi.. Ale przykro mi jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...